Słodka baja. Schematyczna, nierealistyczna, uproszczona rzeczywistość. Nachalnie dydaktyczna. Ale dobra na chandrę lub podróż pociągiem.

Słodka baja. Schematyczna, nierealistyczna, uproszczona rzeczywistość. Nachalnie dydaktyczna. Ale dobra na chandrę lub podróż pociągiem.

"A właśnie, że tak" to druga po "Grze o miłość" książka Justyny Szymańskiej, jaką przeczytałam. Jak i poprzednia ta również opowiada o kobietach z różnych pokoleń. I podobnie jak w tamtej najbardziej odważną jest najstarsza z nich. To ona potrafi się w pełni cieszyć życiem i próbuje tym zarazić młodsze dziewczyny, motywując je do działania. Okazuje się, że warto marzyć i nie rezygnować z tych marzeń, a gdy nadarzy się okazja, by coś w swoim życiu zmienić - nie bać się tych zmian, bez względu na wiek i stan, tylko odważnie wychodzić im naprzeciw. A wtedy, gdy my stajemy się szczęśliwi, to i wszystko wokół nabiera innych wymiarów.

"A właśnie, że tak" to ciepła opowieść o perypetiach życiowych, o niespełnionych marzeniach i wynikających z tego zgorzknienia, które dopada nas na różnych etapach życia i bez względu na wiek. O stagnacji, którą ciężko przełamać. Ale przede wszystkim o tym, że to od nas zależy jak żyjemy, czy się poddajemy i wiecznie narzekamy, czy jednak staramy się o siebie zawalczyć nawet z najbliższymi, którzy w zasadzie nie mają wyjścia....muszą postarać się zaakceptować nowe i zobaczyć w nas nie przedmioty, a osoby.

Autorka swych bohaterek i ich perypetii nie traktuje lekko, ale jednak z pewną dozą humoru, co sprawia, że jest to lektura nieskomplikowana, w trakcie której kibicuje się z sympatią każdej z bohaterek :
- Alinie, która wreszcie da - poprzez catering - upust swemu kulinarnemu zacięciu i postanowi wyjechać, mimo niezadowolenia męża, do sanatorium;
- Jolce, która zacznie się realizować jako fotograf , ponadto zrozumie kto jest ważny w jej życiu,
- Irenie, która pojmie, że w jej wieku jeszcze można ułożyć sobie życie, że to żaden wstyd nie pozostać wieczną wdową,
- Klarze, która w końcu zrozumie, że mąż nigdy do niej nie wróci i że traci tylko czas, próbując nakłonić go do powrotu.

"A właśnie, że tak" czytało mi się bardzo dobrze, bo to lekka i przyjemna lektura. Lubię dobrze napisane książki, których czytanie nie tylko odpręża lecz również zaraża optymizmem, którego tak nam brakuje.

"A właśnie, że tak" to druga po "Grze o miłość" książka Justyny Szymańskiej, jaką przeczytałam. Jak i poprzednia ta również opowiada o kobietach z różnych pokoleń. I podobnie jak w tamtej najbardziej odważną jest najstarsza z nich. To ona potrafi się w pełni cieszyć życiem i próbuje tym zarazić młodsze dziewczyny, motywując je do działania. Okazuje się, że warto marzyć i...

Wspaniała, ciepła, napisana z humorem i wzruszająca do łez pozycja! Opowiada o tym, że nigdy nie należy przestać marzeń, niełatwych wyborach życiowych!
Godna polecenia :)

Wspaniała, ciepła, napisana z humorem i wzruszająca do łez pozycja! Opowiada o tym, że nigdy nie należy przestać marzeń, niełatwych wyborach życiowych!
Godna polecenia :)

Lekka przyjemna historia idealna na dwa wolne wieczory. Bardzo szybko się czyta.

Lekka przyjemna historia idealna na dwa wolne wieczory. Bardzo szybko się czyta.

Bardzo mi się podobała ta książka.. te historie z przesłaniem, bohaterowie z tak wyraźnymi cechami osobowości. Pełna ciepła, dająca do myślenia lektura, w lekkim sympatycznym wydaniu :)

Bardzo mi się podobała ta książka.. te historie z przesłaniem, bohaterowie z tak wyraźnymi cechami osobowości. Pełna ciepła, dająca do myślenia lektura, w lekkim sympatycznym wydaniu :)

Jak ja czasami lubię takie pozytywne, lekkie i dopingujące opowieści :)

Jak ja czasami lubię takie pozytywne, lekkie i dopingujące opowieści :)

Przedstawione sytuacje i kobiety są bardzo życiowe - myślę, że każda kobieta (pod względem wieku, usposobienia) może utożsamić się z jedną z nich. Świetna i pozytywna książka, czyta się jednym tchem!

Przedstawione sytuacje i kobiety są bardzo życiowe - myślę, że każda kobieta (pod względem wieku, usposobienia) może utożsamić się z jedną z nich. Świetna i pozytywna książka, czyta się jednym tchem!

Banalna, oklepana, pełna "dziwnych zbiegów okoliczności". Przesłanie faktycznie prawdziwe i życiowe, ale temat mógłby być zrobiony lepiej.

Banalna, oklepana, pełna "dziwnych zbiegów okoliczności". Przesłanie faktycznie prawdziwe i życiowe, ale temat mógłby być zrobiony lepiej.

Sympatyczna, zabawna, ale też pouczająca i ciekawa.Jednym słowem szybko się czyta , takie czytadło na zabranie w podróż do pociągu.

Sympatyczna, zabawna, ale też pouczająca i ciekawa.Jednym słowem szybko się czyta , takie czytadło na zabranie w podróż do pociągu.

wnioskując z treści - kontynuacja "gry o miłość" i "miłosnej szarlotki", świetna książka, zabawna i wciągająca. sympatyczni bohaterowie w nowych odsłonach. jeden wieczór :)

wnioskując z treści - kontynuacja "gry o miłość" i "miłosnej szarlotki", świetna książka, zabawna i wciągająca. sympatyczni bohaterowie w nowych odsłonach. jeden wieczór :)