-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński4
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać354
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik16
Biblioteczka
2020-10-26
2020-04-23
Czemu nikt mi nie powiedział, że mam przygotować 10 paczek chusteczek? Prawie zniszczyłam książkę tymi łzami.
Historia II Wojny Śwatowej, Francja w tle i dwie zupełnie niepodobne do siebie siostry, Wojna na początku pokazała jak są różne. Jedna marzy o spokoju i bezpieczeństwie rodziny. Druga o walce w ruchu oporu, nie potrafi żyć w świecie opanowanym przez Niemców. Te różne światopoglądy doprowadzają do tego, że ich historia się rozdziela. Starsza siostra zostaje na wsi z córką i niemieckim oficerem stacjonującym w jej domu. Młodsza jedzie do Paryża by brać czynny udział w wojnie pod pseudonimem Słowik.
Wojna zmienia wszystko. Potrafi złamać nawet najsilniejszą duszę, ta historia świetnie to przedstawia. Pokazuje ile trzeba poświęcić, ukazuje koszty wszystkich decyzji i ogromny trud życia.
Początkowo książka mnie nie wciągnęła, ale po 60 stronach zaczęłam pożerać pozostałą jej część. Liczyłam na szczęśliwe zakończenie, ale to co dostajemy na końcu mega mnie zaskoczyło, przez ostatnie 100 stron płakałam tak bardzo, że nie wiedziałam co się dzieje.
Ta opowieść jest wstrząsająca, przerażająca, ale jednocześnie piękna, a przede wszystkim przepełniona różnorodnymi emocjami.
Naprawdę, końcówka bardzo mnie zniszczyła, dopiero ona uświadomiła mi jaka ta książka jest świetna. Na pewno zapadnie mi w pamięć na długo, z pewnością to jedna lepszych książek jakie kiedykolwiek czytałam. "Rewelacyjna" do niej pasuje, 8 gwiazdek leci.
BARDZO POLECAM.
Czemu nikt mi nie powiedział, że mam przygotować 10 paczek chusteczek? Prawie zniszczyłam książkę tymi łzami.
Historia II Wojny Śwatowej, Francja w tle i dwie zupełnie niepodobne do siebie siostry, Wojna na początku pokazała jak są różne. Jedna marzy o spokoju i bezpieczeństwie rodziny. Druga o walce w ruchu oporu, nie potrafi żyć w świecie opanowanym przez Niemców. Te...
2020-12-22
2021-03-29
2020-12-31
Nie wiem w sumie jak ja ocenić, średnio mi się podobała, bo tak właściwie już sama nie wiedziałam o czym ona miała być. Mam wrażenie, że ta piłka była tylko dosłownie pretekstem do rozwinięcia innych tematów, rozumiem, że taki był zamysł, jednak liczyłam na treść zawartą w rozdziale o Hiszpanii czy Irlandii. Tam faktycznie piłka była tym głównym zalążkiem tematu, w pozostałych rozdziałach tego nie czułam, wręcz miałam wrażenie, że wspomina się o niej, by wgl się pojawiła, a skupienie treści pozostawało w innych rejonach.
Książka opowiada przede wszystkim o problemach społecznych w różnych regionach świata, a przede wszystkim autorzy skupili się na mniejszościach, więc było to dość ciekawe, za co czapki z głów. Nie trzeba być kibicem, by po nią sięgnąć, książka jest dla każdego, kto tylko chce się czegoś nowego dowiedzieć.
To całkiem spoko pozycja, ale czasem była subiektywna, jednostronna, a nie tego oczekuję po literaturze faktu. Niemniej jednak mogłam się dowiedzieć kilku nowych smaczków, za co jestem wdzięczna. Zła nie była, ale jakaś nadzwyczaj dobra też nie. Stąd ocena jaka jest.
Nie wiem w sumie jak ja ocenić, średnio mi się podobała, bo tak właściwie już sama nie wiedziałam o czym ona miała być. Mam wrażenie, że ta piłka była tylko dosłownie pretekstem do rozwinięcia innych tematów, rozumiem, że taki był zamysł, jednak liczyłam na treść zawartą w rozdziale o Hiszpanii czy Irlandii. Tam faktycznie piłka była tym głównym zalążkiem tematu, w...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-12-28
2020-12-31
2020-12-28
Przekombinowana. Serio, ogólnie może i to wszystko było intrygujące, ale każdy kto lubi śledzić i analizować fabułę po prostu się zmęczy czytaniem. Z kolei czytelnicy, których interesuje tylko czytany tekst, a nie kombinowanie z bohaterami powinni być usatysfakcjonowani, bo to nie lada intryga, jednak dla mnie wykonanie słabe, przesadne, końcówka rozczarowująca.
Przekombinowana. Serio, ogólnie może i to wszystko było intrygujące, ale każdy kto lubi śledzić i analizować fabułę po prostu się zmęczy czytaniem. Z kolei czytelnicy, których interesuje tylko czytany tekst, a nie kombinowanie z bohaterami powinni być usatysfakcjonowani, bo to nie lada intryga, jednak dla mnie wykonanie słabe, przesadne, końcówka rozczarowująca.
Pokaż mimo to2020-10-07
Woooooah. Świetna.
Podchodziłam do niej zarówno ze strachem, jak i z podekscytowaniem, ze względu na to, że to książka Sandersona, który mnie zmiażdżył Drogą Królów i martwiłam się czy da radę utrzymać poziom.
Obawy były zbędne.
Z mgły zrodzony to kawał bardzo dobrze napisanej fantastyki. Historia jest niesamowicie rozbudowana i szczegółowo dopieszczona, nie uderzają tam żadne logiczne błędy. Na dodatek, Sanderson w tym gąszczu tekstu pisze jednocześnie niezwykle lekko, przez co człowiek mknie przez tekst i nagle te cegiełki przestają być takie straszne.
Kreacja bohaterów również niezawodna. Przyznam, że nie polubiłam, Vin, ale to już kwestia czysto subiektywna, nie jest to po prostu mój typ bohaterki, nie była irytująca, ale nie czułam wobec niej żadnej sympatii, za to Kelsier dołącza do grona moich ulubieńców, bardzo podoba mi się jak Sanderson go napisał, intrygująca postać, która zaskakuje do ostatniej strony.
Świetna kreacja świata, rewelacyjna fabuła, naprawdę ciekawi, zwłaszcza, że autor co jakiś czas rzuca kolejną cząstkę tego świata do odkrycia i nie idzie się nudzić w trakcie czytania.
Książka trzyma w napięciu, ma nutkę klimatu młodzieżowego? Na pewno odstaje od Drogi Królów pod tym względem, no ale dalej jest kawał dobrej fantastyki, godnej pozycji dla dojrzalszych czytelników, ale powinna spodobać się każdemu, o ile lubi się pozycje fantastyczne.
Woooooah. Świetna.
Podchodziłam do niej zarówno ze strachem, jak i z podekscytowaniem, ze względu na to, że to książka Sandersona, który mnie zmiażdżył Drogą Królów i martwiłam się czy da radę utrzymać poziom.
Obawy były zbędne.
Z mgły zrodzony to kawał bardzo dobrze napisanej fantastyki. Historia jest niesamowicie rozbudowana i szczegółowo dopieszczona, nie uderzają...
2020-12-22
Rzadko kiedy daję taką wysoką notę, a tu dostaje ode mnie ósemkę lekki zbiór opowiadań? Owszem, bo robi swoją robotę, nie czytałam lepszej książki na rozluźnienie. Była urocza, zabawna, przyjemna, miała rewelacyjny klimat oraz bohaterów do lubienia, jestem zachwycona!
Rzadko kiedy daję taką wysoką notę, a tu dostaje ode mnie ósemkę lekki zbiór opowiadań? Owszem, bo robi swoją robotę, nie czytałam lepszej książki na rozluźnienie. Była urocza, zabawna, przyjemna, miała rewelacyjny klimat oraz bohaterów do lubienia, jestem zachwycona!
Pokaż mimo to2020-12-19
Wyjątkowa! Świetna! Rety. To prosta i krótka historia o "brutalności" społeczeństwa, o tym jak to każdy wymaga dopasowania się do schematu. To jest naprawdę głęboka książka, a po komentarzach wnioskuję, że mało kto to wyłapał, nie należy na nią patrzeć dosłownie, dla mnie to była niesamowita przygoda, którą mogłam zinterpretować na wiele sposobów, właściwie to jestem pewna, że każdy z nas mógłby podstawić się w niektórych momentach pod główną bohaterkę, mimo że na pierwszy rzut oka to przecież nie ta sama sytuacja - słowo klucz "na pierwszy rzut oka" :)
No właśnie, główna bohaterka zmaga się z chorobą podłoża psychologicznego, zauważyłam, że oceniana jest przez czytelników na tej podstawie. Ja to postrzegam trochę inaczej.
Każdy kto odbiega od schematu, nie może być normalny.
Puenta, z którą Was zostawiam. Jedna z najlepszych książek jakie przeczytałam w tym roku. Skłania do reflekcji, a takie książki kocham najbardziej.
Wyjątkowa! Świetna! Rety. To prosta i krótka historia o "brutalności" społeczeństwa, o tym jak to każdy wymaga dopasowania się do schematu. To jest naprawdę głęboka książka, a po komentarzach wnioskuję, że mało kto to wyłapał, nie należy na nią patrzeć dosłownie, dla mnie to była niesamowita przygoda, którą mogłam zinterpretować na wiele sposobów, właściwie to jestem pewna,...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-12-10
2020-12-03
REWELACJA.
Czułam, że mi się spodoba, ale zawartość okazała się jeszcze lepsza. Troszkę przyznam, że zawiodłam się ilością informacji w drugiej części, bo bardzo mało było o pracy pani Curie, więcej o jej młodości, ale naprawdę super sprawa. Piękne ilustracje!!! No ja jestem zachwycona.
REWELACJA.
Czułam, że mi się spodoba, ale zawartość okazała się jeszcze lepsza. Troszkę przyznam, że zawiodłam się ilością informacji w drugiej części, bo bardzo mało było o pracy pani Curie, więcej o jej młodości, ale naprawdę super sprawa. Piękne ilustracje!!! No ja jestem zachwycona.
2020-11-30
Dobre to było. Nie wiedziałam czego oczekiwać, ale jestem usatysfakcjonowana.
Bardzo ciekawy system magii i dobra kreacja świata, może trochę brakowało mi dosadniejszego przedstawienia poszczególnych kast, bo tylko wspominkami o nich szło się pogubić - bo trochę ich jest, ale to już kwestia tego na ile ktoś jest w stanie się skupić i przyswoić informacje.
Podobało mi się, że autorka co chwilę zasiewała w nas ziarno ciekawości, główna bohaterka co chwilę rozwikływała jakąś tajemnicę, ale nie dostawaliśmy odpowiedzi na tacy, musieliśmy przeczekać kilka następnych stron, by zrozumieć o co chodziło, fajny zabieg.
To co mi się nie podobało, to plot twisty. Książka jest podzielona na 3 części, no i te przerywniki między nimi były właśnie takimi zwrotami akcji, która dla mnie były mało zaskakujące i przede wszystkim dość naciągane, bardzo mnie rozczarowywały, ten bieg fabuły mi nie podpadł, ale poza tym bardzo fajna historia, już nie mogę się doczekać kolejnego tomu.
Bohaterowie świetni, naprawdę da się wszystkich polubić i się z nimi zżyć, fabuła niebanalna w swojej typowości, naprawdę kawał dobrej książki. Polecam.
Dobre to było. Nie wiedziałam czego oczekiwać, ale jestem usatysfakcjonowana.
Bardzo ciekawy system magii i dobra kreacja świata, może trochę brakowało mi dosadniejszego przedstawienia poszczególnych kast, bo tylko wspominkami o nich szło się pogubić - bo trochę ich jest, ale to już kwestia tego na ile ktoś jest w stanie się skupić i przyswoić informacje.
Podobało mi...
2020-11-25
2020-11-25
Jejku, jak ciężko było mi się zabrać do recenzji tej książki, a wszystko przez to, że naprawdę trudno było mi ubrać w słowa to co chcę na jej temat powiedzieć.
Na początku chcę zaznaczyć, że trochę się jej bałam, rzadko mam do czynienia z polską fantastyką, a jak już mam, to nie jest dobrze, ale w tym przypadku byłam pozytywnie zaskoczona. Kompletnie nie idzie odczuć "polskości" (nie mam nic negatywnego na myśli), autorka pisze na miarę światowych bestsellerów, gdybym nie wiedziała, to pomyślałabym, że to powieść przetłumaczona na nasz język.
Jest to historia Sarune, aspirującej do roli kapłanki w zakonie, jest całkowicie zapatrzona w Pana Światła, a właściwie... ja tego aż tak bardzo nie odczułam, jednak było to ciągle podkreślane, a jej postać została sprowadzana do roli fanatyczki.
No i tutaj na początku skupiam się na pierwszym i dla mnie najważniejszym zarzucie, system jest w tej powieści mocno zero-jedynkowy, albo coś jest białe, albo czarne. Nienawidzę czegoś takiego, nie znoszę, kiedy wręcz wymusza się w czytelniku polubienie kogoś i niechęć do kogoś, a jeżeli jest inaczej to towarzyszy nam drobne poczucie winy, bo ciągle jest podkreslane kto jest ten dobry. Wolę kiedy to czytelnikowi zostawiamy zadanie oceny bohaterów, a ich samych nie kreuje się po prostu na dobrych lub złych.
No cóż.
Ale poza tym historia jest całkiem przyjemna. Bohaterowie są w porządku, żadnego specjalnie nie polubiłam, ale wiem, że mają swoich fanów. Styl autorki jest bardzo fajny, ogólnie ksiązka pod względem technicznym jest niezła! Na pewno jest dobrze napisana i aż chce się czytać. Sam pomysł, czyli to co dostajemy w prologu jest świetne! Od razu chciałam więcej, ale właśnie...
Brakowało mi bardzo rozbudowania, Ci co mnie znają wiedzą jak się czepiam tej kwestii. Miałam problem z wyobrażeniem sobie jak wygląda ten świat, pojedyncze rzeczy były opisane dość w porządku, ale całość niestety nie. Charaktery bohaterów spotkało dokładnie to samo, poza Sarune o innych właściwie prawie nic nie wiemy, a do niej samej tez nie jestem przekonana. No i to samo zresztą tyczy się ogólnie akcji, spokojnie można było nieco zwolnić tempo i rozwinąć bieg wydarzeń. Bo niestety, przez to ksiązka naprawdę dużo traci.
Przemiana głównej bohaterki była fajna, ten aspekt mi się podobał, a finał był, muszę przyznać, satysfakcjonujący, niby ja jestem drażliwa na punkcie "same problemy, a i tak jestem super i mi się uda", tak tutaj to mnie nie irytowało. Nie czułam się co prawda przekonana, ale rozczarowania też nie było, bo oczekiwałam właśnie czegoś takiego typowego.
Było dla mnie trochę niejasnych aspektów. Nie chcę tu spoilerować, ale mam na mysli, że bohaterowie niby wiedzieli coś, czego nie powinni, a nawet jeżeli to miało być logiczne, to brak zaznaczenia tego czytelnikowi był dla mnie nietrafiony, bo ja autentycznie czekałam wtedy na "A Ty skąd o tym wiesz?", które nie nastąpiło i zostawałam z poczuciem zagubienia XD
Mnie książka niestety się nie podobała. Jej podłoże bardzo mnie przekonało i zachęciło, ale jednak to nie mój klimat, w takich momentach dzielę sobie książki w głowie na takie 2 kategorie "nie wiem jak ludzie moga to czytać" i "kurde, dla mnie nietrafione, ale innym się spodoba".
No i właśnie Czas Niepogody zalicza się zdecydowanie do tej drugiej, a wszystko za sprawą autorki, która ma fajne pióro. Czytałam, że ta powieść powstała w odskoku od innej i muszę przyznać, że czytelnik jest w stanie to odczuć, w sensie po prostu ma braki, ale skoro ta ksiązka powstała w takichy warunkach i mimo wszystko mnie dość zadowala, to chętnie przeczytam kolejną.
Aczkolwiek jeśli powstanie kontynuacja Czasu Niepogody (chociaż wiem, że tego nie ma w planach, ale furtka w finale na zmianę zdania stoi otworem), to raczej nie siegnę, bo to nie jest historia dla mnie.
Jejku, jak ciężko było mi się zabrać do recenzji tej książki, a wszystko przez to, że naprawdę trudno było mi ubrać w słowa to co chcę na jej temat powiedzieć.
Na początku chcę zaznaczyć, że trochę się jej bałam, rzadko mam do czynienia z polską fantastyką, a jak już mam, to nie jest dobrze, ale w tym przypadku byłam pozytywnie zaskoczona. Kompletnie nie idzie odczuć...
2020-10-09
To jedna z tych książek, które naprawdę ciężko ocenić.
Jest to historia 12-letniego Palestyńczyka, który stara się przetrwać wojnę z Izraelem, w wyniku której jego życie całkowicie się zmieniło. Musi trwać w nędzy, stracił kilku członków rodziny i na dodatek to na niego spadła rola opiekuna pozostałych.
Jednak Ahmed jest wyjątkowy, jest geniuszem, który dzięki wsparciu starego nauczyciela i ojca dostaje się na studia na prestiżowej uczelni. Tym samym powoli, krok po kroku, zmierza do poprawienia losu własnej rodziny.
Ale to wszystko nie jest takie czarno-białe.
Chłopiec musi zmierzyć się z wieloma przeciwnościami losu, uczy się o świecie, próbuje zrozumieć, rozgryźć i pokonać nienawiść.
Książka jest podzielona na 4 części, które są odpowiednikami jednego z etapów w życiu Ahmeda, ostatni opowiada już o nim w wieku 62 lat. Mimo tylu lat na świecie, życie nadal potrafiło wywołać u niego rozgoryczenie, nadal czuł bezradność i wciąż był stawiany przed wieloma trudnymi decyzjami.
Nienawiść.
Fałszywe wsparcie.
Zaślepienie i uprzedzenia.
Ta książka jest tego pełna, naprawdę potrafi wyniszczyć człowieka od środka. Nadzieja rozbija się na kawałki wraz z lekturą. Życie jest okrutne i niezwykle ulotne, naprawdę powinniśmy doceniać to co mamy. To jedna z tych książek, które potrafią otworzyć oczy, o ile tylko ktoś jest na to gotowy.
To jedna z tych książek, które naprawdę ciężko ocenić.
Jest to historia 12-letniego Palestyńczyka, który stara się przetrwać wojnę z Izraelem, w wyniku której jego życie całkowicie się zmieniło. Musi trwać w nędzy, stracił kilku członków rodziny i na dodatek to na niego spadła rola opiekuna pozostałych.
Jednak Ahmed jest wyjątkowy, jest geniuszem, który dzięki wsparciu...
2020-10-17
Ciężko mi uwierzyć, że dopiero teraz sięgnęłam po tę książkę! Bardzo ciekawa koncepcja świata, fajnie wykreowane postacie, intrygująca fabuła, no naprawdę wszystko na plus. Już nie mogę się doczekać sięgnięcia po kolejny tom, w poniedziałek ruszam do biblioteki!!!
Ciężko mi uwierzyć, że dopiero teraz sięgnęłam po tę książkę! Bardzo ciekawa koncepcja świata, fajnie wykreowane postacie, intrygująca fabuła, no naprawdę wszystko na plus. Już nie mogę się doczekać sięgnięcia po kolejny tom, w poniedziałek ruszam do biblioteki!!!
Pokaż mimo to2020-10-25
Świetna historia, ale ten tom był mniej hmmm spójny? Mamy dwie osobne gałęzie historii, jedna jest mało dynamiczna mimo ciągłej podróży bohaterów, pełna jest też ukrytych oczywistości, więc napięcie jest tu zerowe i po prostu nudzi. Jeżeli odkładałam książkę na bok, to tylko wtedy kiedy zaczynałam rozdziały skupione na Dannylu. Natomiast! Akcja w gildii trzymała w napięciu, bardzo ciekawiła i po prostu była bardzo dynamiczna, co trochę też na minus, bo tempo akcji i przeskoki czasowe były mocno odczuwalne, a nie należę do fanów takiej przesady. Mimo to, jestem zakochana w historii i bardzo interesuje mnie co to się dalej wydarzy. Akkarin jest niesamowicie intrygującą postacią, jutro biegnę do biblioteki po kolejny tom.
Świetna historia, ale ten tom był mniej hmmm spójny? Mamy dwie osobne gałęzie historii, jedna jest mało dynamiczna mimo ciągłej podróży bohaterów, pełna jest też ukrytych oczywistości, więc napięcie jest tu zerowe i po prostu nudzi. Jeżeli odkładałam książkę na bok, to tylko wtedy kiedy zaczynałam rozdziały skupione na Dannylu. Natomiast! Akcja w gildii trzymała w napięciu,...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-10-30
Cudo! Wszystkie tomy utrzymują poziom, ale akcja w ostatniej części bije wszystkie inne. Tempo niesamowite, wiele się dzieje, plot twisty, okrutne decyzje autorki, ja totalnie przepadłam, mimo że moje serce zostało złamane, to będzie to jedna z moich ukochanych serii.
Cudo! Wszystkie tomy utrzymują poziom, ale akcja w ostatniej części bije wszystkie inne. Tempo niesamowite, wiele się dzieje, plot twisty, okrutne decyzje autorki, ja totalnie przepadłam, mimo że moje serce zostało złamane, to będzie to jedna z moich ukochanych serii.
Pokaż mimo to
Od razu zaznaczam, że kwestie fabularne, o których mówię nie są spoilerem, ale nie są dosadnie zaznaczone na początku powieści, bezpośrednio mówi się o tym niemal w połowie, jednak jest to istotny czynnik oceny, dlatego - czytasz na własną odpowiedzialność, chociaż nie wpłynie to w żadnym stopniu na przyjemność z czytania. Jednak jeśli ktoś kategorycznie chce to pominąć, oddzielę przedstawienie treści od podsumowania opinii kreskami.
Książka opowiada o Sentaro, pracowniku sklepu z dorayaki (japoński przysmak, dwa małe placki przełożone słodką pastą z fasoli), który zamiast żyć egzystuje. Wszystko się zmienia, kiedy zatrudnia do pomocy panią Tokue - 75-latkę, która całe swoje życie spędziła w ośrodku dla trędowatych, mimo wyleczenia. Poznanie tej kobiety drastycznie zmienia podejście Sentaro do swojej pracy i życia.
Poznajemy także Wakanę, gimnazjalistkę, która nie ma łatwo w życiu. To kolejna z zagubionych dusz w tej opowieści, wspólnie się odnaleźli, obdarzyli wsparciem i pomocą. Naprawdę mimo smutku czytelnik odczuwa również ciepło i magię płynącą z relacji między nimi i z powstałych emocji w związku z historią staruszki. Strach nie jest niczym złym, najczęściej budzi go niewiedza, ważne jest, by udało się go pokonać.
Istotnym elementem opowieści jest życie ludzi dotkniętych trądem. Pani Tokue jest niesamowicie silną postacią, która stara się okazywać zrozumienie, mimo własnego cierpienia, życie nauczyło ją, by we wszystkim dostrzegać piękno.
Trędowaci byli przymusowo izolowani w Japonii przez 89 lat (do 1996 roku). W 2001 r. parlament oficjalnie przeprosił ich za takie traktowanie.
Ofiary dyskryminacji w ramach odszkodowania otrzymały po 14 mln jenów (ponad 500 tys zł). Jednak około 5 tys. trędowatych pozostało dobrowolnie w sanatoriach. Jednak społeczeństwo nadal czuło obawę, co doprowadziło do tego, że dalej odtrącali ludzi wyleczonych. Czyniły tak nawet ich rodziny, co wpłynęło na ich decyzję o pozostaniu w ośrodkach, po prostu nie mieli, gdzie wracać.
_______________
KONIEC TREŚCI
_______________
W trakcie czytania pojawia się pytanie...
Gdzie ten urok bycia tu i teraz? Ciągle myślimy o tym co będzie, sporo z nas przestało czerpać radość z codzienności... Tak wiele można wynieść z tej książki, a jest bardzo prosta i zwięzła. W delikatny sposób niesie pewną naukę.
To naprawdę poruszająca i piękna historia, opowiada o ludzkim strachu, odtrąceniu, akceptacji i sile przyjaźni.
Bardzo mocno polecam, ode mnie 8/10.
Dodam, że w 2015 roku powstała ekranizacja o takim samym tytule - również polecam, to była moja pierwsza styczność z tą historią.
Od razu zaznaczam, że kwestie fabularne, o których mówię nie są spoilerem, ale nie są dosadnie zaznaczone na początku powieści, bezpośrednio mówi się o tym niemal w połowie, jednak jest to istotny czynnik oceny, dlatego - czytasz na własną odpowiedzialność, chociaż nie wpłynie to w żadnym stopniu na przyjemność z czytania. Jednak jeśli ktoś kategorycznie chce to pominąć,...
więcej Pokaż mimo to