Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Rodzice Wiktorii giną w wypadku samochodowym. Wiki jest załamana. Wie, że będzie musiała opuścić swój dom na wsi. Martwi się, czy oby na pewno rodzina nie rozłączy ją i jej 4-letnie siostry- Izkę i Lui. I staje się- jej siostrzyczki odnajdują dom u cioci Alicji, a ona... zamieszka u ciotki Janki, wujka Bronka (który wyjeżdża do Afganistanu) i Janki- to ich córka, zwana Lalą. Wiki nie uśmiecha się wyjazd, szczególnie, że trafia do eksperymentalnej klasy, jest przezywana wieśniarą itp. Na jej drodze pojawią się nowi znajomi, pies i problem z Lalą. Czy Wiktoria odnajdzie się w nowym środowisku, jak przetrwa rozłąkę z Izką i Lalą? Przeczytajcie, bo warto.

Rodzice Wiktorii giną w wypadku samochodowym. Wiki jest załamana. Wie, że będzie musiała opuścić swój dom na wsi. Martwi się, czy oby na pewno rodzina nie rozłączy ją i jej 4-letnie siostry- Izkę i Lui. I staje się- jej siostrzyczki odnajdują dom u cioci Alicji, a ona... zamieszka u ciotki Janki, wujka Bronka (który wyjeżdża do Afganistanu) i Janki- to ich córka, zwana...

"Projektem C" trochę się rozczarowałam. Być może przeczytałam trochę zbyt wysokie recenzje lub, po prostu, nie miałam ochoty na taki typ książki. A opowiada ona o modzie. I czym trzeba zdziwić, wcale nie o sztucznych dziewczynach, rzucających chłopaków. Powieść mówi o trzech przyjaciółkach, bardzo różniących się od siebie. Edie jest intelektualistką, Nonie uwielbia eksperymentować z ubraniami, a Jenny grała w filmie i staje się gwiazdeczką. Ich życie zmienia się, gdy Edie poznaje przyjaciółki z Crow- ciemnoskórą dziewczynką, która musiała uciekać z kraju. Crow ma problemy z czytaniem i jest zawascynowana modą i szyciem. Nonie, Jenny i Edie postanawiają pomóc Crow (stąd Projekt C). Jak to robią i co z tego wynika to tajmnica tylko dla tych, którzy przeczytali "Projekt C" :).

"Projektem C" trochę się rozczarowałam. Być może przeczytałam trochę zbyt wysokie recenzje lub, po prostu, nie miałam ochoty na taki typ książki. A opowiada ona o modzie. I czym trzeba zdziwić, wcale nie o sztucznych dziewczynach, rzucających chłopaków. Powieść mówi o trzech przyjaciółkach, bardzo różniących się od siebie. Edie jest intelektualistką, Nonie uwielbia...

"Klasy pani Czajki" słuchałam na audiobooku. Bardzo przyjemnie mi się ją "czytało". Od razu zaprzyjaźniłam się z Małgosią. Wydała mi się tak podobna do mnie. Kłopoty Kamili z chłopakami wydają mi się jeszcze ciut obce :). Słuchając "Klasy pani Czajki" przypomniała mi się moja własna klasa. Jest tak podobna do tej tytułowej. Tak zżyłam się z wychowankami pani Czajki, że nie mogłam uwierzyć, że to już koniec.

"Klasy pani Czajki" słuchałam na audiobooku. Bardzo przyjemnie mi się ją "czytało". Od razu zaprzyjaźniłam się z Małgosią. Wydała mi się tak podobna do mnie. Kłopoty Kamili z chłopakami wydają mi się jeszcze ciut obce :). Słuchając "Klasy pani Czajki" przypomniała mi się moja własna klasa. Jest tak podobna do tej tytułowej. Tak zżyłam się z wychowankami pani Czajki, że nie...

Fusia straciła mamę, a tata... A tata odszedł. Tak po prostu. Faustyna (bo tak ma naprawdę na imię) czuje się wybrakowana. Mieszka u swojej cioci, ale nie może znaleźć swojego miejsca na świecie. Traci przyjaciółkę. Poznaje Hanię i to ona staje się jej podporą w najbliższych dniach. A dzieje się wiele... Fusia poznaje Damiana i się zakochuje, a ciocia trafia do szpitala. Musicie przeczytać, bo naprawdę warto

Fusia straciła mamę, a tata... A tata odszedł. Tak po prostu. Faustyna (bo tak ma naprawdę na imię) czuje się wybrakowana. Mieszka u swojej cioci, ale nie może znaleźć swojego miejsca na świecie. Traci przyjaciółkę. Poznaje Hanię i to ona staje się jej podporą w najbliższych dniach. A dzieje się wiele... Fusia poznaje Damiana i się zakochuje, a ciocia trafia do szpitala....

"Dzika" jest powieścią kryminalną dla nastolatków. Alicja (czarnoskóra dziewczyna- nazywana Dziką) przeprowadza się do innego miasta, zmienia szkołę. Tam poznaje Rafała i jego paczkę. To oni znajdują tajemnicze zwierzęta i odgadują kody. Książka, tak właściwie rozrywkowa na każdą porę dnia i nocy, uczy tolerancji. Polecam wszystkim, którzy lubią czytanie do północy, bo "jeszcze tylko rozdział i kończę" nigdy nie stanie na rozdziale :).

"Dzika" jest powieścią kryminalną dla nastolatków. Alicja (czarnoskóra dziewczyna- nazywana Dziką) przeprowadza się do innego miasta, zmienia szkołę. Tam poznaje Rafała i jego paczkę. To oni znajdują tajemnicze zwierzęta i odgadują kody. Książka, tak właściwie rozrywkowa na każdą porę dnia i nocy, uczy tolerancji. Polecam wszystkim, którzy lubią czytanie do północy, bo...

Książka przezabawna. Płakałam ze śmiechu!

Książka przezabawna. Płakałam ze śmiechu!

Piękna książka o prawdziwej dziecięcej wierze. Taylor pokazuje jak nam żyć i jak umierać. Podczas czytania płakałam, stawiałam sobie nowe cele w życiu i cieszyłam się z każdej poprawy zdrowia chłopca. Lubię takie książki, bo, nawet jeśli historia nie jest do końca prawdziwa, przypomina jak mam przeżywać każdą chwilę.

Piękna książka o prawdziwej dziecięcej wierze. Taylor pokazuje jak nam żyć i jak umierać. Podczas czytania płakałam, stawiałam sobie nowe cele w życiu i cieszyłam się z każdej poprawy zdrowia chłopca. Lubię takie książki, bo, nawet jeśli historia nie jest do końca prawdziwa, przypomina jak mam przeżywać każdą chwilę.

Książka ciut... za dziecinna (jak na moje 13 lat). Uważam, że spodoba się wszystkim dziewczynkom w wieku mniej więcej 10 lat. Przywołuje czasy I wojny światowej i walk sufrażystek. Opowiada o trudnych decyzjach i przekonaniu się czy to co uważamy za słuszne, jest takie naprawdę.

Książka ciut... za dziecinna (jak na moje 13 lat). Uważam, że spodoba się wszystkim dziewczynkom w wieku mniej więcej 10 lat. Przywołuje czasy I wojny światowej i walk sufrażystek. Opowiada o trudnych decyzjach i przekonaniu się czy to co uważamy za słuszne, jest takie naprawdę.

Hershey nie ma lekko. Nie zna swojego taty, jej mama ma nowego faceta, ma młodszą siostrę. W szkole śmieją się z niej, bo ma nadwagę. Nowy facet mamy ma obsesję na punkcie czystości, doprowadził do okaleczenia Hershey. Dziewczyna z mamą i siostrzyczką, po kolejnej awanturze, przeprowadzają się do ośrodka kobiet, które popadły ofiarą przemocy. Zaczyna nowe życie i odnajduje talent. Czy wszystko zmienia się na lepsze??? Przeczytajcie sami! Czyta się szybko, czasem z radością czy smutkiem, a czasem z niedowieżaniem. Polecam

Hershey nie ma lekko. Nie zna swojego taty, jej mama ma nowego faceta, ma młodszą siostrę. W szkole śmieją się z niej, bo ma nadwagę. Nowy facet mamy ma obsesję na punkcie czystości, doprowadził do okaleczenia Hershey. Dziewczyna z mamą i siostrzyczką, po kolejnej awanturze, przeprowadzają się do ośrodka kobiet, które popadły ofiarą przemocy. Zaczyna nowe życie i odnajduje...

Sympatyczna książka. Ciut naiwna, bo przyjaciele do Werony przedostają się przez kurtynę w teatrze, a rodzice zostawili 13-latków samych na kilka dni w domu. Poza tym książka jest naprawdę pomysłowa. Opowiada o przyjaźni, miłości, tearze, Weronie, a przede wszystkim o Julii, Romeo i Szekspirze.

Sympatyczna książka. Ciut naiwna, bo przyjaciele do Werony przedostają się przez kurtynę w teatrze, a rodzice zostawili 13-latków samych na kilka dni w domu. Poza tym książka jest naprawdę pomysłowa. Opowiada o przyjaźni, miłości, tearze, Weronie, a przede wszystkim o Julii, Romeo i Szekspirze.

Bardzo mi się podobała. Podziwiałam bohaterkę za jej talent matematyczny. Jej przygody we Włoszech... Wędrowałam z nią po uliczkach pełnych ludzi... Ach!

Bardzo mi się podobała. Podziwiałam bohaterkę za jej talent matematyczny. Jej przygody we Włoszech... Wędrowałam z nią po uliczkach pełnych ludzi... Ach!

Książka naprawdę dobra. Podoba mi się pomysł opisywania snów. Polubiłam Linkę. Popełniała błędy, ale starała się je naprawiać. Miała pasję, nie uważała brata za potwora. Jest ciekawska- podobnie jak ja :). Jednak od pewnego momentu książka stała się bardzo przewidywalna. Za to minus, ale niewielki. Bo styl pisania bardzo mi odpowiada. Być może przeczytam kontynuację- "Czekoladę z chili"

Książka naprawdę dobra. Podoba mi się pomysł opisywania snów. Polubiłam Linkę. Popełniała błędy, ale starała się je naprawiać. Miała pasję, nie uważała brata za potwora. Jest ciekawska- podobnie jak ja :). Jednak od pewnego momentu książka stała się bardzo przewidywalna. Za to minus, ale niewielki. Bo styl pisania bardzo mi odpowiada. Być może przeczytam kontynuację-...