-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać245
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik14
-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
Biblioteczka
2020-08
2020-08
2020-10-13
2012-06
2000-01-13
Ukochany Andersen... Powroty do niego naprawdę ściskają mnie za serce. Jest on jedną z głównych esencji mojego dzieciństwa, z ponadczasową "Królową Śniegu" na czele.
To wydanie dostałam w prezencie urodzinowym i to naprawdę niezwykle trafiony prezent. To wydanie niesamowicie mną wstrząsnęło - a to za sprawą ilustracji.
Już pomijając nawet fakt, że moim zdaniem owe ilustracje nie nadają się dla wrażliwej wyobraźni małych dzieci - ilustrator wykonał przewspaniałą pracę. Ze szkiców bije taki ogrom emocji i silnej energii, są one tak dramatyczne, tak skutecznie docierają do wnętrza człowieka... Jest tu zresztą wiele nawiązań do malarstwa klasycznego. Cudny styl autora, genialny dobór barw i wspaniała wyobraźnia sprawiła, że baśnie Andersena, baśnie o wartości ponadczasowej, niosące przekaz nie tylko najmłodszym, lecz także (a może "zwłaszcza"?) nieco bardziej doświadczonym przez los osobom, doczekały się godziwego graficznego wzbogacenia, które odda pomijany przez innych ilustratorów dramatyzm, którego Andersenowi nie można odmówić.
Baśnie Andersena to pozycja obowiązkowa jeśli chodzi o literaturę dziecięcą. Przekazują ponadczasowe wartości w naprawdę wyjątkowo trafny sposób. Każde dziecko - to małe, to duże i to całkiem dorosłe - powinno się z nimi zapoznać. Gorąco polecam.
Ukochany Andersen... Powroty do niego naprawdę ściskają mnie za serce. Jest on jedną z głównych esencji mojego dzieciństwa, z ponadczasową "Królową Śniegu" na czele.
To wydanie dostałam w prezencie urodzinowym i to naprawdę niezwykle trafiony prezent. To wydanie niesamowicie mną wstrząsnęło - a to za sprawą ilustracji.
Już pomijając nawet fakt, że moim zdaniem owe...
2016-01-14
Pozycja z pewnością ciekawa; zwłaszcza, gdy weźmiemy pod uwagę czasy współczesne jej pierwszej prezentacji i wymiar skandalu jaki wzbudziła. Przełamanych zostaje wiele norm, społecznych, dramaturgicznych, zasad etykiety. Pytanie - po co? Niektórzy uznali Jarrego za zwykłego skandalistę, inni - za geniusza. Nie wyniosłabym owej barwnej, ekscentrycznej postaci do miana twórcy genialnego; nie odmawiam mu jednak barwnego i bezlitosnego ujęcia istotnych problemów społecznych, które w gruncie rzeczy nie straciły na aktualności. Wątpię, by była to próba ataku na Polskę; jest to raczej zobrazowanie na jej przykładzie ponadczasowych prawd dotyczących elementu ludzkiego w kwestiach politycznych.
Nie czuję się zachwycona lekturą, za to jest to z pewnością rzecz warta uwagi.
Pozycja z pewnością ciekawa; zwłaszcza, gdy weźmiemy pod uwagę czasy współczesne jej pierwszej prezentacji i wymiar skandalu jaki wzbudziła. Przełamanych zostaje wiele norm, społecznych, dramaturgicznych, zasad etykiety. Pytanie - po co? Niektórzy uznali Jarrego za zwykłego skandalistę, inni - za geniusza. Nie wyniosłabym owej barwnej, ekscentrycznej postaci do miana twórcy...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-10-10
To, że ta książka jest szkolną lekturą, to dla mnie jakiś żart. Musiałam przebrnąć chybcikiem przez ten tekst i wprost nie mogę wypowiedzieć, jak wielką pogardę wobec systemu edukacji to we mnie wzbudziło.
Kiedy już będę miała odrobinę więcej czasu, wrócę do Conrada z pewnością; na to właśnie zasługuje to dzieło. Zasługuje na szacunek i uwagę, należytą kontemplację... a ten durny system wydziera temu dziełu wszelkie honory.
Niech dojrzeje we mnie ta lektura i poczeka na lepsze czasy.
To, że ta książka jest szkolną lekturą, to dla mnie jakiś żart. Musiałam przebrnąć chybcikiem przez ten tekst i wprost nie mogę wypowiedzieć, jak wielką pogardę wobec systemu edukacji to we mnie wzbudziło.
Kiedy już będę miała odrobinę więcej czasu, wrócę do Conrada z pewnością; na to właśnie zasługuje to dzieło. Zasługuje na szacunek i uwagę, należytą kontemplację... a ten...
2015-10-27
Z jednej strony urocza historia, z drugiej strony ostra krytyka dyskusyjnej moralności arystokratów. Spełnia wszelkie zadania swojego gatunku, a do tego mistrzowsko bawi trafnymi spostrzeżeniami i czaruje pięknym zbiorem charakterów. Zdecydowanie polecam, sama bez wątpienia do niej wrócę : )
Z jednej strony urocza historia, z drugiej strony ostra krytyka dyskusyjnej moralności arystokratów. Spełnia wszelkie zadania swojego gatunku, a do tego mistrzowsko bawi trafnymi spostrzeżeniami i czaruje pięknym zbiorem charakterów. Zdecydowanie polecam, sama bez wątpienia do niej wrócę : )
Pokaż mimo to2015-05
Dzieło wielkiej rangi. Nie ukrywam, że u początków lektury nie przypadło mi ono do gustu. Rodion zdecydowanie na zabójcę się nie nadawał i chwilami niemalże irytował mnie swoją niezaradnością. Z jakichś powodów wymagałam od niego profesjonalizmu. Dopiero, kiedy była mowa o artykule jego autorstwa i miałam szansę lepiej poznać jego motywy, w pełni doceniłam zmyślność konceptu Dostojewskiego. Powieść jest niezwykle trafnym komentarzem do filozofii nadczłowieka przewijającej się w dziełach Nietzschego i jemu współczesnych. Filozofia ta, mówiąc szczerze, wypada tu blado. Bestialstwo, które miało być usprawiedliwione, prawo do rozporządzania cudzym życiem, wielkość umysłu ludzkiego sprawującego władzę nad emocjami i empatią - wszystko to upada u Dostojewskiego, obraca się w ruinę, co jest ostatecznym hołdem dla postawy chrześcijańskiej miłości i moralności.
Warto zwrócić uwagę na piękne kreacje postaci; zwłaszcza kobiecych. To one są w powieści nośnikiem pozytywnych wartości i drogowskazami dla bohatera.
Znajomość tego dzieła to konieczność; polecam każdemu.
Dzieło wielkiej rangi. Nie ukrywam, że u początków lektury nie przypadło mi ono do gustu. Rodion zdecydowanie na zabójcę się nie nadawał i chwilami niemalże irytował mnie swoją niezaradnością. Z jakichś powodów wymagałam od niego profesjonalizmu. Dopiero, kiedy była mowa o artykule jego autorstwa i miałam szansę lepiej poznać jego motywy, w pełni doceniłam zmyślność...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Biblia fantastyki.
Niesamowita przygoda, choć nie dla każdego.
Czuję się oczarowana przyczynowo-skutkową logiką świata wykreowanego przez Tolkiena. W tylu powieściach klasy B raził mnie brak konsekwencji - nawet znany Harry Potter i tuziny nieścisłości.
Tu wszystko ma swoje pochodzenia i cel, zmierza ku określonym zjawiskom, nic nie jest przypadkowe.
Składam kolejny raz wielki hołd Mistrzowi - Niech żyje John Ronald Reuel Tolkien!
Biblia fantastyki.
Niesamowita przygoda, choć nie dla każdego.
Czuję się oczarowana przyczynowo-skutkową logiką świata wykreowanego przez Tolkiena. W tylu powieściach klasy B raził mnie brak konsekwencji - nawet znany Harry Potter i tuziny nieścisłości.
Tu wszystko ma swoje pochodzenia i cel, zmierza ku określonym zjawiskom, nic nie jest przypadkowe.
Składam kolejny...
2013-10-10
2014-02-10
2015-07-19
Mistrzowsko skonstruowana nowela o niesamowitym klimacie, idealna na burzowe popołudnie. Moje pierwsze, ale na pewno nie ostatnie spotkanie z Puszkinem.
Mimo, że nie wydaje się być zbyt odkrywcza i jest nieco przewidywalna, zawiera bardzo trafny przekaz, który każdy z nas powinien sobie wziąć do serca. Polecam każdemu.
Mistrzowsko skonstruowana nowela o niesamowitym klimacie, idealna na burzowe popołudnie. Moje pierwsze, ale na pewno nie ostatnie spotkanie z Puszkinem.
Mimo, że nie wydaje się być zbyt odkrywcza i jest nieco przewidywalna, zawiera bardzo trafny przekaz, który każdy z nas powinien sobie wziąć do serca. Polecam każdemu.
2015-06-27
Niesamowite, jak tak banalnie króciutka książeczka może zawrzeć w sobie całą prawdę o sztucznych rewolucjach, żądzy władzy i pieniędzy, a przede wszystkim o tym, jak łatwo manipulować tłumem.
Nie ma co się tu rozpisywać, bo myślę, że Orwell powiedział już wszystko. Polecam tylko chwilę zastanowienia - jak przedstawiona rzeczywistość odnosi się do naszych czasów. Tak - naszych. Niestety... książka wcale nie straciła na aktualności.
Niesamowite, jak tak banalnie króciutka książeczka może zawrzeć w sobie całą prawdę o sztucznych rewolucjach, żądzy władzy i pieniędzy, a przede wszystkim o tym, jak łatwo manipulować tłumem.
Nie ma co się tu rozpisywać, bo myślę, że Orwell powiedział już wszystko. Polecam tylko chwilę zastanowienia - jak przedstawiona rzeczywistość odnosi się do naszych czasów. Tak -...
Niesamowita mądrość płynie z tej, tylko pozornie łatwej, książeczki (czy może raczej księgi). Mądrość na poziomie emocji, mądrość dostępna dla każdego człowieka. Tym większy jest fenomen "Małego Księcia".
Niesamowita mądrość płynie z tej, tylko pozornie łatwej, książeczki (czy może raczej księgi). Mądrość na poziomie emocji, mądrość dostępna dla każdego człowieka. Tym większy jest fenomen "Małego Księcia".
Pokaż mimo to