-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik242
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Biblioteczka
2024-03-18
2024-02-20
Bardzo się cieszę, że mogę ponownie poznać twórczość Piotra Kościelnego, który to potrafi umiejętnie dostrzec współczesne problemy związane z tym, co doświadczają szczególnie dorastający nastolatkowie w rzeczywistości będącej startem w dorosłe życie.
Lubię, kiedy z przyjemnością rozpoczynam wędrówkę po kryminalnym świecie kryjącym w sobie wiele tajemnic, a i również to, że próbuje, odgadnąć kto odpowiada za dokonanie dwóch makabrycznych zbrodni, które na pierwszy rzut oka nie prezentują się, za dobrze w świetle tego, jak przebiegało wcześniejsze życie, zanim nie utracono go.
Byłam zainteresowana tym, co tym razem dobrze mi znany autor zaprezentuje i czy będę mogła wyciągnąć odpowiednie wnioski po zapoznaniu się z losami głównych bohaterów i który z nich zrobił na mnie największe wrażenie zarówno pozytywne, jak i negatywne.
Akcja kryminału ''Nielat'' toczy się w odstępstwach czasowych: końcówka lat dziewięćdziesiątych.
Obserwowałam uważnie, z jaką ogromną aktywnością do pracy podchodzą komisarz oraz aspiranci, którzy mają w sobie dużo sympatyczności, ciepła, cierpliwości za to ich podziwiam. Analizują krok po kroku, jakie są postępy w obu śledztwach wyglądające nieciekawie, a każdy dzień pracy nad nimi jest na wagę złota, aby dowiedzieć się, kto potrafi być na tyle złośliwy i dokonać czynów zbrodniczych dającym mu satysfakcję tego, czego wykonał i cieszył się z niej, że śmierć była najlepszym rozwiązaniem do pokonania przeszłości niosącej ze sobą ból i cierpienie.
Nie zdajemy sobie tak naprawdę z tego sprawy, jakie życie młodych ludzi bywa trudne, co oni czują, kiedy nie mogą opowiedzieć o swoich problemach, gdy czują niemoc w momencie pozostawienia samemu sobie, radzenia bez możliwości pomocy, ponieważ rodzice nie są zainteresowani ich losem, bo liczy się chęć życia zaspokojenia go inaczej i według własnych potrzeb.
Gdy się czyta, ten kryminał to pojawia się refleksja nad tym, że jest tak wiele młodych ludzi potrzebujących rozmowy, wsparcia. Nie każdy ma w sobie na tyle odwagi, aby pomóc im i zapytać się, czy nie potrzebują czegoś?
Czasem wystarczy jeden drobny mały gest, jaki uczyniły osoby nieznające Michała, ale on zapamiętał je i zachował w swojej pamięci.
Kryminał składa się z trzynastu rozdziałów.
Nie zabraknie w nim skonstruowanych niebezpiecznych scen, w których bohaterowie odsłonią prawdziwe ja. Z czasem pojawi się poczucie humoru mogące wnieść nadzieję, że znajdzie się rozwiązanie do zagadki, które nie zawsze może być takie, jakie byśmy oczekiwalibyśmy.
Uważam, że Piotr Kościelny opisał w tym kryminale to wszystko, co dla niego jest bardzo zauważalne, gdy inni boją się ujawnić to, ponieważ nikt nie lubi wtrącania się do tego, co jest z reguły niewidoczne dla nich.
Wydawnictwu Czarna Owca dziękuje za podarowanie mi do zrecenzowania egzemplarza książki autorstwa Piotra Kościelnego pt. ''Nielat''.
Polecam przeczytać ten kryminał.
Bardzo się cieszę, że mogę ponownie poznać twórczość Piotra Kościelnego, który to potrafi umiejętnie dostrzec współczesne problemy związane z tym, co doświadczają szczególnie dorastający nastolatkowie w rzeczywistości będącej startem w dorosłe życie.
Lubię, kiedy z przyjemnością rozpoczynam wędrówkę po kryminalnym świecie kryjącym w sobie wiele tajemnic, a i również to, że...
2023-09-05
Ucieszyłam się niezmiernie na myśl, że mogę poznać bliżej twórczość nowego nieznanego mi do tej pory autora z gatunku książek – kryminału, które są mi bardzo bliskie, gdyż dzięki nim mogę łatwo dostrzec to, czy w dalszym ciągu będę zainteresowana przeczytaniem kolejnej jego książki bądź nie, a jest nim Pan Piotr Kościelny.
Na samym początku muszę podziękować autorowi, że zdecydował się napisać książkę, w której to tematyka mi się podoba, że umiał spojrzeć na zawarty w niej wątek nieco inaczej, a być może prawdopodobnie nawołuje, abyśmy potrafili być uważniejsi i nie byli obojętni na problemy występujące najczęściej w środowisku u ludzi młodych.
Czytając książkę autorstwa Pana Piotra Kościelnego pt. ''Szymek'' nie spodziewałam się tego, że tak mocno i emocjonalnie mnie poruszy jako odbiorczynię losów związanych ze wszystkimi prawie bohaterami, a nade wszystko polubiłam ich, a tych negatywnych nie darzyłam sympatią.
Jak bardzo mocno odczuliśmy, krzywdę wyrządzoną przez innych przekonało się na pewno wielu z nas na własnej skórze, cierpiało w milczeniu, w obawie, że ktoś zemści się za to, że złożymy skargę na tę osobę, by więcej już nikt nie powodował ran, które mamy w sobie te mniejsze i te większe. Czy to jest możliwe, aby one znikły na zawsze, czy z nim pozostaną, musiał będzie się przekonać o tym główny bohater Szymek?
Uważam, że autor podkreślił trzy bardzo ważne aspekty: poruszenie problemu z nietolerancją, brak poświęcenia czasu na rozmowy z synami to dotyczy obojga rodziców, brak zainteresowania w szkole uczniami, którzy nie mieli szans na własną obronę siebie, gdzie borykali się z trudnościami, a nauczyciele tego nie dostrzegali.
Można mieć uzależnienia, nawyki, lecz umysł logiczny do szybkich działań taki jest właśnie komisarz Piotr Żmigrodzki, którego polubiłam.
Należy pochwalić pracę wszystkich policjantów nawet tego nowego Krzysztofa Sawickiego, który to dzielnie partnerował komisarzowi Żmigrodzkiemu.
Toczące się wątki w tychże 12 rozdziałach były opracowane barwnie językowo. Okazywana w nich emocjonalność odkrywała sytuacyjny humor, a momentami strach i nieprzewidywalność, co dalszego przebiegu akcji, która wywoływała obawy, czy komisarz Żmigrodzki i pozostali z nim współpracujący policjanci rozwiążą zagadki, które trwały w tym samym czasie, co popełnione samobójstwa przez Szymona i Tomasza Dąbrowskich.
W twórczości Pana Piotra Kościelnego odnalazłam to wszystko, co lubię czytać w książkach z gatunku kryminalnych. Przede wszystkim autor potrafi zaskoczyć i być znakomitym obserwatorem życia, w którym to doskonale przedstawił problem dobrze znany w społeczeństwie, ale nie zawsze jest on rozumiany.
Moje pierwsze spotkanie z twórczością Pana Piotra Kościelnego uważam za udane i z miłą chęcią przeczytam jego kolejne książki.
Za podarowanie mi przedpremierowego egzemplarzu książki autorstwa Pana Piotra Kościelnego pt. ''Szymek'' dziękuje Wydawnictwu Czarna Owca.
Polecam przeczytać ten kryminał.
Ucieszyłam się niezmiernie na myśl, że mogę poznać bliżej twórczość nowego nieznanego mi do tej pory autora z gatunku książek – kryminału, które są mi bardzo bliskie, gdyż dzięki nim mogę łatwo dostrzec to, czy w dalszym ciągu będę zainteresowana przeczytaniem kolejnej jego książki bądź nie, a jest nim Pan Piotr Kościelny.
Na samym początku muszę podziękować autorowi, że...
2023-07-15
Niezmiernie mnie to zaskoczyło na samym początku, że mogę poznać twórczość nieznanego mi do tej pory Pana Mieczysława Gorzki, który potrafi mieć właściwe podejście do czytelników i należyty im szacunek, a przy tym zyskał sobie u mnie zaufanie jako autor. Zmierzył się ze skonstruowaniem takiego rodzaju powieści kryminalnej, która może być zauważona nawet przez tych czytelników nielubiących sięgać do tego gatunku książek.
Zdecydowałam się na przeczytanie tej książki pt.'' Poszukiwacz zwłok'' ze względu na to, że lubię kryminały i podążać śladami za występującymi w nich głównymi bohaterami, oceniać ich postępowania, obserwować uważnie działanie pracy policji, odgadywać kto odpowiada za dokonywanie makabrycznych zbrodni, a przede wszystkim interesuje mnie poznanie działań pani komisarz Laury Wilk oraz osób, które będą z nią aktywnie współpracować bądź nie.
Lubię, gdy w czytanym przeze mnie kryminale dużo się dzieje, poniekąd wieje mrocznością, tajemniczością, niewiedzą, kim jest ten, który odpowiada za wszystkie popełnione zbrodnie, czy ktoś mu pomaga lub dokonuje, ich sam w pojedynkę pozbywając się życia swoich ofiar wybranych przypadkowo, lub mu przeszkadzających od tak bez zwyczajnego specjalnego powodu.
Wyjątkowa powieść kryminalna musi mieć to coś w sobie, co przyciągnie moją uwagę skonstruowaną nietypową historią, w której również ja będę aktywnie uczestniczyć jako czytelniczka i wspólnie z bohaterami będę mogła podążać śladami tego, który rani, zadaje, ból nie myśląc o tym i nie zastanawiając się nad tym, że daje mu to radość i czystą satysfakcję, a on śmieje się z dokonanych przez niego zbrodni osób, które mogły żyć i cieszyć się, że mogą spełniać swoją misję życia ziemskiego.
Czy komisarz Laura Wilk poradzi sobie z tą w sumie nietypową zawodową misją, która skrywa wiele niewyjaśnionych do końca spraw, czy jest lubiana przez swoich współpracowników, co przykuwa uwagę w jej pracy, która jak się nam w praktyce wydaje, nie jest taka prosta, aby odkryć tego, który jest tym tytułowym poszukiwaczem zwłok?
Na te i wiele innych pytań chciałam uzyskać odpowiedzi podczas zapoznawania się z przebiegiem w toczącej się akcji w tej powieści kryminalnej, jak pracuje się z kobietą, dla której liczą się uzyskane pozytywne rezultaty pracy i doprowadzenie sprawy do samego końca, czy czujne oko i kobieca intuicja jej nie zawiodą, czy jednak znajdzie po drodze sprzymierzeńca, na którego może zawsze liczyć, aby móc zmierzyć się wspólnie z otaczającą przeszłością wracającą po wielu latach i znaleźć sposób na nią, aby, powiedzieć jej żegnaj czy będzie pojawiać się nadal w życiu bohaterów walecznie rywalizujących o natychmiastowe zniknięcie?
Kryminał ten czytało mi się bardzo dobrze.
Został napisany językiem zrozumiałym przez autora, a wykreowani przez niego bohaterowie główni i drugoplanowi byli tacy naturalni, jakbym mogła ich spotkać na co dzień tak, przez przypadek podczas wykonywania zawodowej pracy, a szczególnie Laura i Maciej. Ta dwójka miała tak naprawdę ze sobą wiele wspólnego, zanim się nie poznali.
Podobały mi się szczególnie te momenty, kiedy to Laura była swoich zawodowych racji, a Maciej imponował mi podczas wykładów jako psycholog, jako tata mający świetny kontakt z synem.
I pojawiający się Ariel, który to ma na swoim koncie ukryte tajemnice, o których wie tylko on, czy ujawni swoje prawdziwe ja?
Czy morderca zostanie, w końcu ujawniony o tym warto, się przekonać czytając ten kryminał?
Dziękuje za podarowanie mi przedpremierowego egzemplarzu książki autorstwa Pana Mieczysława Gorzki pt.'' Poszukiwacz zwłok'' Wydawnictwu Czarna Owca.
Niezmiernie mnie to zaskoczyło na samym początku, że mogę poznać twórczość nieznanego mi do tej pory Pana Mieczysława Gorzki, który potrafi mieć właściwe podejście do czytelników i należyty im szacunek, a przy tym zyskał sobie u mnie zaufanie jako autor. Zmierzył się ze skonstruowaniem takiego rodzaju powieści kryminalnej, która może być zauważona nawet przez tych...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-11-07
Mocnym atutem III części cyklu powieści kryminalnej Komisarz Tomek Kawęcki (tom 3) autorstwa Krzysztofa Domaradzkiego pt. '' Reset'' jest intensywna kreatywność autora, która pozwoliła wykazać się mu w trakcie tworzenia całości rozdziałów pozwalających na to, aby wraz z Czytelnikiem móc odkrywać losy bohaterów, którzy dali o sobie przypomnieć w pozostałych czytanych wcześniej przeze mnie II częściach: '' Detoks'', '' Trans''.
Powiewa grozą, gdy rozpoczyna się czytać prolog, w którym można, to po głębszym zapoznaniu się z nim być uważnym obserwatorem mając na względzie, że prawdziwy morderca się nie ujawnia. Dzielnie szuka miejsc swoich dotychczasowych kryjówek, by móc sprytnie uciec i chcąc uniknąć kary za popełniane mordercze czyny.
Policjanci wykazują się sumiennością, pracowitością i czujnością nad każdą sprawą dokonywanych morderstw nawet kosztem ceny życia zawodowego, jak i prywatnego.
Uważam, że autor we właściwy sposób ułożył prawidłowy przebieg wydarzeń w tej niezwykle zilustrowanej powieści kryminalnej, gdyż liczy się dla bohaterów nie tylko gra z czasem, ale chwile pełne emocji, które odsłaniają ich prawdziwe twarze, w trakcie poznawania trudnych ujęć z ich życia zawodowego i dające nadzieje, że ułoży się ono, a morderca zostanie schwytany.
W tekstach dialogowych autor zastosował bogaty język wypowiedzi trafnie dopasowując go do ogólnej całości przebiegu akcji, a przy tym powinien stanowić drogowskaz oraz motywację do lepszego działania do pracy na wydziale kryminologicznym, by móc dania sobie szansy na każdym jej etapie nawet pojawia się lekki w niej kryzys.
Tomasz Kawęcki nadal pozostaje barwnym i aktywnym bohaterem wciąż przypominającym o swojej obecności pomimo tego, że nie łączy go nic z pracą zawodową. Określiłabym go jako dobrego gracza, który nie tylko potrafi zjednywać sobie ludzi. Wciąż nie brakuje mu pomysłowości na samego siebie. Ma swoje stałe przyzwyczajenia, styl, ale nadal poszukuje i maskuje swoje wady ukryte.
Pozostali bohaterowie są uważnymi osobowościami, którzy szukają każdego rozwiązania, by znaleźć się w centrum uwagi ku drodze do tego niekoniecznego właściwego i istotnego celu, jakim dane jest im podążać dotychczas.
Jednym słowem to przykład kryminału, w którym to autor zaprezentował za pomocą własnych dokonanych obserwacji, analiz, jak wygląda współczesny świat zagrywek, grozy, a chwilowo panuje w nim cisza przed prawdziwą kryminalną burzą.
Wydawnictwu Czarna Owca dziękuje za podarowanie mi do zrecenzowania egzemplarza powieści kryminalnej autorstwa Krzysztofa Domaradzkiego pt. '' Reset''.
Polecam przeczytać, powieść III części cyklu powieści kryminalnej Komisarz Tomek Kawęcki (tom 3) autorstwa Krzysztofa Domaradzkiego pt. '' Reset'' ze względu na to, że nie zabraknie w nim opisywanych nagłych zwrotów akcji, ale poczucia humoru i dawki dobrej adrenaliny, która od czasu jest potrzebna każdemu Czytelnikowi.
Mocnym atutem III części cyklu powieści kryminalnej Komisarz Tomek Kawęcki (tom 3) autorstwa Krzysztofa Domaradzkiego pt. '' Reset'' jest intensywna kreatywność autora, która pozwoliła wykazać się mu w trakcie tworzenia całości rozdziałów pozwalających na to, aby wraz z Czytelnikiem móc odkrywać losy bohaterów, którzy dali o sobie przypomnieć w pozostałych czytanych...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-01-16
Jak to wspomniał autor w zakończeniu pierwszej części kryminału książki pt. '' Przeciwko bratu'', że Bracia Walterowie powrócą i właśnie oto ponownie oni powrócili.
Pierwsza książka pt. '' Przeciwko bratu'' autorstwa Pana Marcina Dudzińskiego była na bardzo interesująca, że mi się czytanie jej spodobało na tyle, że chciałam poznać dalsze losy bohaterów, którzy byli tak od siebie różni. Jeden z nich młodszy pracowity, a drugi kochający wyzyskiwać korzyści na swój indywidualny sposób.
Popełniony czyn kradzieży, który pozostawia po sobie wiele śladów, narażenie na śmierć ochroniarza, był pod wieloma względami przygotowany i wykonany bardzo sprytnie. Czy można, było, jednak uniknąć tej kradzieży kości tego nikt nie wie, ale za to plan działania został opracowany tak, aby Czytelnik mógł podążać wspólnie z autorem nad rozwiązaniem tej skomplikowanej mimo wszystko kryminalnej zagadki?
Kryminał pt. '' Z moich kości'' autorstwa Pana Marcina Dudzińskiego z Cyklu: Trylogia Profanum ( tom 2) składa, się z II części napisany został językiem zrozumiałym.
W każdym z opisanych rozdziałów poznajemy indywidualne losy nowych bohaterów oraz pozostałych występujących głównych znanych nam już z pierwszej części kryminału.
W tej II części kryminału odkrywamy, co ukrywa się pod nadanym przez autora tytułem, który to zapowiada splot kolejnych niespodziewanych wydarzeń i czy bracia Walterowie będą wspólnie działać, czy jednak każdy z nich wybierze drogę indywidualną?
Przyznam, że ten Cykl: Trylogia Profanum (tom 2) jest na tyle wciągający, że nie da się od niej tak łatwo oderwać i zwrócić uwagę, co to jest na tyle mocnego, że rozwój akcji potrafi zaciekawić na tyle, że chce się czytać go z ogromnym zainteresowaniem.
Najbardziej dla mnie zaskakujące podczas czytania tego kryminału jest to, że osoba ukrywająca, się sprytnie pod maską mordercy potrafi tak namieszać, że nawet najlepsi specjaliści od kryminologii mają, kłopot z jego demaskowaniem kim on jest tak naprawdę.
Komendant Jerzy Walter i jego zespół czuwa nad wszystkimi, co związane jest z popełnionymi zbrodniami, ale czy jednak nad wszystkim uda mu się do końca i pewnie zapanować, gdy pojawia się na horyzoncie tajemnicza przeszłość, do której nie każdy z nas lubi wracać.
Kryminał pt. '' Z moich kości'' czytało mi się bardzo dobrze.
Pan Marcin Dudziński ma niezwykłe umiejętności do stworzenia wątków, że z miłą chęcią chce się odkrywać karty ukrywające się związane z popełnianymi makabrycznymi czynami.
Elementami dodatkowymi w tym oto kryminale są: nawiązująca do tytułu książki okładka oraz trafnie dobrana do całości czcionka zamieszczona w tekście.
Wydawnictwu Czarna Owca dziękuję za podarowanie mi do zrecenzowania egzemplarza książki pt. '' Z moich kości'' w Cyklu: Trylogia Profanum (tom 2) autorstwa Pana Marcina Dudzińskiego.
Polecam przeczytać ten kryminał.
Jak to wspomniał autor w zakończeniu pierwszej części kryminału książki pt. '' Przeciwko bratu'', że Bracia Walterowie powrócą i właśnie oto ponownie oni powrócili.
Pierwsza książka pt. '' Przeciwko bratu'' autorstwa Pana Marcina Dudzińskiego była na bardzo interesująca, że mi się czytanie jej spodobało na tyle, że chciałam poznać dalsze losy bohaterów, którzy byli tak...
2021-09-19
Rozpoczęłam zapoznawanie się z twórczością Pana Håkana Nessera od książki pt.'' Stowarzyszenie leworęcznych'' z serii Czarna seria.
Lubię poznawać książki pisane o tematyce kryminalnej zarówno tej polskiej, jak i również zagranicznej, a w tym nieznanego mi do tej pory szwedzkiego autora książek kryminalnych Håkana Nessera.
Opisywana w tym kryminale akcja toczy się w różnych latach. Możemy poznać dzięki temu, co się w nich wydarzyło.
Nadanie książce tytułu mi się spodobało.
Przyznam, że nigdy nie czułam tylu emocji, w których towarzyszy niespodziewany dreszczyk, a i również są powroty do tego, co wydarzyło się kiedyś.
Autor poruszył w tym oto kryminale bardzo ważny problem z nieakceptowaniem uczniów, którzy byli leworęczni i nie do samego końca czuli się oni z tym dobrze, a jednak mimo wszystko musieli, z nim żyć nie mówiąc o nim nikomu, że coś jest nie tak.
Zastanawiałam się, czy ten kryminał będzie na tyle wciągający, że jako jego odbiorca będę również na tyle usatysfakcjonowana z pojawieniem się komisarza Van Veeterena i inspektora Gunnara Barbarottiego i czy ich współpraca przyczyni się do rozwiązania kolejnej zagadki kryminalnej?
Ciekawostkę największą dla mnie stanowi, jak sprawa powiązana z wydarzeniami sprzed lat będzie miała znaczenie na to, co będzie toczyło się dalej po dokonanej tajemniczej zbrodni i jak ona wpłynie na dalsze życie mieszkańców.
Partnerka życiowa komisarza Van Veeterena również chce mu pomóc w rozwiązaniu popełnionej sprzed lat zbrodni, nie zostawia go w potrzebie. Taka postawa osobiście mi się podoba, ale czy komisarzowi się to podobało, nie potrafię tego w nim dostrzec, gdyż on lubi się maskować dobrze, w roli zawodowej, jak i tej dla niego ważnej prywatnej.
Pojawiają się mocne utrudnienia w tej popełnionej zbrodni, tajemnice, ale każdy chce za sobą zatrzeć najmniejsze kroki prowadzące do ujawnienia prawdy.
W każdym z czytanym rozdziałem czułam dreszczyk niepewności, jak potoczą się losy lubianych przeze mnie bohaterów.
Najważniejsze, że autor potrafi zaciekawić opisywanymi wątkami pomimo tego, że nie przebiegają w szybkim tempie.
Każdy z występujących w tym oto kryminale bohaterów posiada swój indywidualny charakter i trudno jest tak naprawdę wyczuć ich intencje, z którymi traktują samych siebie i czy są wobec samych siebie szczerzy.
Kryminał ten składa się z 63 rozdziałów.
Chciałam podkreślić to, że tego kryminału nie czyta się szybko.
Akcja w czytanym przeze mnie kryminale trzymała w dużym napięciu do samego końca.
Wydawnictwu Czarna Owca dziękuję za podarowanie mi do zrecenzowania egzemplarza książki pt.'' Stowarzyszenie leworęcznych'' z serii Czarna seria autorstwa Pana Håkana Nessera.
Polecam przeczytać ten kryminał.
Rozpoczęłam zapoznawanie się z twórczością Pana Håkana Nessera od książki pt.'' Stowarzyszenie leworęcznych'' z serii Czarna seria.
Lubię poznawać książki pisane o tematyce kryminalnej zarówno tej polskiej, jak i również zagranicznej, a w tym nieznanego mi do tej pory szwedzkiego autora książek kryminalnych Håkana Nessera.
Opisywana w tym kryminale akcja toczy się w...
2021-10-19
Nie da się tego ukryć, że Pan Przemysław Piotrowski należy do tego pisarzy, którzy potrafią pozytywnie zaskoczyć niezależnie od tego, jaką porusza tematykę w swoich kryminałach.
Z jego twórczością miałam okazję się wcześniej zapoznać i bardzo przypadła mi do mojego czytelniczego gustu z dziedziny chętnie czytanej przeze mnie kryminologii.
Tym razem bardzo mnie ciekawiło, co ja jako odbiorca literatury kryminalnej zapamiętam z innej książki, która mnie zainteresowała zawartą w niej treścią. Poznajemy w niej smaki pisania książki od kuchni i to mi się najbardziej podoba. Nie byłoby to uroku, gdyby nie brakowało emocji, pracuje się na czas, z walką o to, aby mieć dobre imię, a przede wszystkim być sobą w świecie, kiedy tworzy, daną się postać będąc skromnym pisarzem.
Z każdym czytanym przeze mnie rozdziałem powieści kryminalnej pt. '' Krew z krwi'' nabierałam ogromnej chęci do poznawania ich losów.
Pan Przemysław Piotrowski ma w sobie wiele talentów, a przede wszystkim potrafi wzruszyć czytelnika.
Polubiłam głównego bohatera-Daniela Adamskiego za to, że się nie poddał, ale jak każdy miał swoje chwile słabości. Kochał swojego syna ponad wszystko.
Były momenty podczas czytania wówczas, kiedy akcja toczyła się tak wolno, że nawet ja jako odbiorca czułam się troszkę tak niepewnie, gdyż nie wiedziałam, jak rozwiąże się cała ta sprawa, czy jednak ujrzy ona światło dzienne.
Bardzo dobrze czytało mi się ten kryminał, gdyż ma on coś takiego w sobie, co przyciąga.
Zdaje sobie z tego sprawę, co czuł autor, tworząc głównych bohaterów Leosia i Daniela. Podziwiam, go za to, że opisał to z punktu własnych obserwacji.
Postawa zachowania matki Leosia daje wiele do myślenia i można na jej podstawie wyciągnąć odpowiednie wnioski z niej wynikające.
Poza tym Pan Przemysław Piotrowski jest przykładem autora, który czuje prawdziwe napięcie i tę krew życia, która ciągle płynie o niej nigdy nie zapomina.
Wydawnictwu Czarna Owca dziękuje za podarowanie mi do zrecenzowania książki-kryminału pt. '' Krew z krwi'' autorstwa Pana Przemysława Piotrowskiego.
Warto przeczytać ten kryminał.
Nie da się tego ukryć, że Pan Przemysław Piotrowski należy do tego pisarzy, którzy potrafią pozytywnie zaskoczyć niezależnie od tego, jaką porusza tematykę w swoich kryminałach.
Z jego twórczością miałam okazję się wcześniej zapoznać i bardzo przypadła mi do mojego czytelniczego gustu z dziedziny chętnie czytanej przeze mnie kryminologii.
Tym razem bardzo mnie ciekawiło,...
2021-10-14
Twórczość autorstwa Pana Krzysztofa Domaradzkiego jest mi znana bardzo dobrze ze wcześniejszych jego przeczytanych książek części cyklu powieści kryminalnej o Komisarzu Tomku Kawęckim.
Pan Krzysztof Domaradzki jest młodym pisarzem lubiącym zaskakiwać wciąż swojego czytelnika, a może dzięki temu lepiej może, on przedstawić jak wygląda z jego punktu widzenia współczesny zabiegany świat spędzany w pracy, używany w niej codzienny język oraz to czy ludzie potrafią, oraz to czy są ludzie umiejący uczciwie pracować, a nie czerpać jedynie korzyści z owoców pracy innych pracowników.
Uważam, że ułożenie całościowej konstrukcji wynikające z głównej treści nie było łatwe w opisie, gdyż wymagało ono dokładnej oprawy wynikającej z dokładnej obserwacji autora i to, co on chce, abyśmy wiedzieli o głównym bohaterze oraz tym, co się dzieje w jego świecie, który bywa zawarowany i określiłabym jako niepewny na każdym kroku, jaki podejmuje się zrobić.
Muszę przyznać, że kiedy poznawałam głównego bohatera Kacpera Bergera książki należącej do gatunku thrillera pt. ''Sprzedawca'' to nie spodziewałam się tego, że zaciekawi mnie on swoim zachowaniem, ale jak on potrafi być mocnym przeciwnikiem w grze, która mi nie przypadła do gustu. Ujęła mnie jego odwaga w tym, co robił, nie wiedząc o tym do samego końca czy postępuje do samego końca bądź też nie zdaje sobie z tego sprawy, co czyni. Jest on dla mnie nieokreślony, gdyż gubi się w tym, co mówi. Nie potrafi, myśleć realnie tylko na szybko pod wpływem czerpania korzyści z tego, czego on pragnie zdobyć i czuć się dumny, że osiągnął swój upragniony cel.
To, co z czym zmaga się, w pracy zawodowej komisarz Maria Falk nie przychodzi jej łatwo, gdyż musi wykazać czujnością, spostrzegawczością, wymianą uwag ze starszym aspirantem Olegiem Gusiewem, działającą z nim we współpracy w sprawie tej skomplikowanej zagadki kryminalnej zaginionej dziewczyny.
Toczy się walka z czasem, czy morderca zrobi następny krok i będzie chciał bawić się i odkrywać twarz pokerzysty, czy jednak woli wycofać się z gry, którą rozpoczął, a czy ją skończy, o tym warto się przekonać.
Czytając, ten kryminał nie da się nie zauważyć tego faktu, że autor posługuje się dobrą znajomością z zakresu zagadnień psychologii i występują tutaj momenty zapytania, w kierunku głównego bohatera i czym się on kierował, tworząc go takim, jakim on był i skąd wynikały jego nieuzasadnione zachowania.
Książka ta składa się z 25 rozdziałów.
Wydawnictwu Czarna Owca dziękuje za podarowanie mi do zrecenzowania książki-thrillera pt. ''Sprzedawca'' autorstwa Pana Krzysztofa Domaradzkiego.
Polecam przeczytać ten thriller.
Twórczość autorstwa Pana Krzysztofa Domaradzkiego jest mi znana bardzo dobrze ze wcześniejszych jego przeczytanych książek części cyklu powieści kryminalnej o Komisarzu Tomku Kawęckim.
Pan Krzysztof Domaradzki jest młodym pisarzem lubiącym zaskakiwać wciąż swojego czytelnika, a może dzięki temu lepiej może, on przedstawić jak wygląda z jego punktu widzenia współczesny...
2021-03-27
Od samego początku polubiłam twórczość Pana Marcina Dudzińskiego za to, że w jego całościowej skonstruowanej Cykl: Trylogia Profanum można odkrywać rozdział po rozdziale, jak zmieniały się losy bohaterów, którzy musieli poniekąd zmagać sami ze sobą, pokonując liczne przeszkody, a na ich drodze pojawiał się i znikał biskup Stanisław Walter.
Nie da się tego faktu ukryć, że bracia Walterowie Stanisław i Jerzy Walterowie wzbudzali we mnie ogromną ciekawość, a to ze względu na to, że poznali oni życie w trudnych warunkach i wiedzą oni, co to znaczy utrata kogoś, cierpienie, ból, patrzenie na czyhające w młodym wieku niebezpieczeństwa, jakie dokonują dorośli, a świadkami nieświadomymi niczego ich czynów są dzieci.
Ucieszyłam się z tego powodu, że mogłam ponownie sięgnąć do przeczytania książki autorstwa Pana Marcina Dudzińskiego całościowy Cykl: Trylogia Profanum (tom 3) pt. '' Za nami wszystkimi'', aby móc ostatecznie dowiedzieć się, w jakich okolicznościach będzie miał finał losów bohaterów, których polubiłam.
Owszem nie akceptowałam jedynie, w co poniektórych bohaterach ich wnikliwej dociekliwości, która była dla mnie męcząca i nie do zniesienia, a dotyczyła ona głównie zachowań Pani prokurator podczas przesłuchań.
Pojawia się w tym oto kryminale w niezwykle ujęty sposób pokazana tajemniczość, waleczność w dążeniu do upragnionego celu, którego jego skutki odczuwało się na każdym kroku.
Pan Marcin Dudziński ma umiejętność do opisywania tak mocno przedstawionych nagłych i niespodziewanych zwrotów akcji, że nie zabraknie w trakcie ich czytania adrenaliny, która pojawia się i co ciekawie nie znika tak łatwo z pola widzenia.
Dzięki temu, że z bohaterami zostały, przeprowadzone wywiady na podstawie raportów z przesłuchań można wyrobić sobie zdanie na ich temat, a to jest dodatkowy ich atut, który tak bardzo lubię odkrywać w tego oto przedstawionych kryminałach.
Zadawałam sobie pytania w trakcie czytania Cykl: Trylogia Profanum (tom 2) w jaki sposób autor zrelacjonuje nam dalszy ciąg wydarzeń, czy podoła temu niełatwemu zadaniu, które sam wyznaczył sobie stworzenie niezwykłego świata pełnego niebezpieczeństw, mroczności, a przede wszystkim, co tak naprawdę ukrywało się w przeszłości, która tak wiele potrafi zmienić w życiu tym obcym, a jednak bliskim sobie światom mającym po części związek z czynieniem dobra, a uniknięciem zła.
Czy wyrządzone zło zostanie sprawiedliwie osądzone i czy wystarczy sił, aby rozwiązać pozostałe zagadki kryminalne pozostałym wiernym przyjaciołom komendanta miejskiego policji Jerzego Waltera?
Panu Marcinowi Dudzińskiemu dziękuje za to, że tak w tym trudnym dla niego czasie podjął się napisania kryminału oraz opracowania całego jego cyklu. Zadbał w nim on oto, aby zagościł i udzielał się odpowiedni klimat, doceniał na każdym etapie pracę ludzi, dzięki, którym on powstawał.
Warto docenić każdą udzieloną wskazówkę, pomysłowość, gdyż są to ważne aspekty podczas pisania, a najważniejsze to wsparcie w tak niełatwym dla niego czasie pandemicznym.
Kryminał ten czytało mi się bardzo dobrze.
Zawiera on 45 rozdziałów napisanych językiem zrozumiałym.
Elementami dodatkowymi w tym oto kryminale jest pięknie zaprojektowana pasująca idealnie do jej tytułu okładka oraz czcionka ułatwiająca jego przeczytanie.
Wydawnictwu Czarna Owca dziękuję za podarowanie mi do zrecenzowania książki autorstwa Pana Marcina Dudzińskiego całościowy Cykl: Trylogia Profanum (tom 3) pt. '' Za nami wszystkimi''.
Polecam przeczytać ten kryminał.
Od samego początku polubiłam twórczość Pana Marcina Dudzińskiego za to, że w jego całościowej skonstruowanej Cykl: Trylogia Profanum można odkrywać rozdział po rozdziale, jak zmieniały się losy bohaterów, którzy musieli poniekąd zmagać sami ze sobą, pokonując liczne przeszkody, a na ich drodze pojawiał się i znikał biskup Stanisław Walter.
Nie da się tego faktu ukryć, że...
2021-03-24
Ostatnia część przyczyniła się o tego, ze z przyjemnością przeczytałam, losy moich ulubionych bohaterów nie ukrywając przy tym, że cały czas zastanawiałam, się nad tym, czym tym razem autor zaskoczy, swojego czytelnika dając mu wiele możliwości, że poznał głównego bohatera właściwie z każdej strony i czy da mu kolejne szanse na rozwinięcie swoich zawodowych skrzydeł?
Rozmyślałam, podczas czytania jak potoczą się dalsze losy głównych bohaterów, czy sprostają oni kolejnemu przebiegowi oraz prawidłowemu rozwiązaniu tej ostatniej finałowi zagadki kryminalnej.
Z przyjemnością przeczytałam ostatnią część trylogii autorstwa Pana Przemysława Piotrowskiego pt. ''Cherub'' o lasach komisarza Igora Brudnego, który to nie boi się podjąć kolejnego ryzyka, ale najbardziej zaskakujące było dla mnie w niej całościowe ujęcie wszystkich bohaterów.
Nie przeszkadzał mi momentami występujący u bohaterów używany w dialogach opisywany przez autora ostry język w ich dialogach.
Poznanie dla mnie tych bohaterów to była nie tylko fantastyczna kryminalna przygoda, dzięki której mogłam się oderwać od rzeczywistości, ale również razem z nimi rozwiązywać tajemnicze zagadki, które do rozwiązania łatwe nie były.
Najbardziej podobało mi się to, że autor nie zapomina poruszać trudnych zagadnień, dodać mocnej adrenaliny, która była bardzo uwidoczniona w niezwykłych momentach toczącej się ciągle akcji wydarzeń.
Kryminał ten składa się z 49 rozdziałów napisanym językiem barwnym.
Cała trylogia podobała mi się również przez nadanie im tajemniczo brzmiących z nazwy tytułom, a każdy z nich był inny, a jedynie rozwiązanie ich dla czytelnika stanowi nietypową niespodziankę.
Zaskakujące jest dla mnie to, że Pan Przemysław Piotrowski potrafi w tak niezwyczajny sposób stworzyć intensywny klimat nawet ten, o których nie każdy lubi chętnie pisać w tak oczywisty sposób i rozmawiać się o nim.
Polubiłam twórczość Pana Przemysława Piotrowskiego za to, że nie dał mi możliwości, abym mogła domyślić się, jakie będzie prawdziwe rozwiązanie i czy główny bohater Igor Brudny podoła i wytrwa do samego końca w tym wyzwaniu z rozprawieniem się ze swoją trudną przeszłością.
Wydawnictwu Czarna Owca dziękuje za podarowanie mi do zrecenzowania egzemplarza książki III części kryminału z cyklu: Igor Brudny (tom 3) autorstwa Pana Przemysława Piotrowskiego pt. ''Cherub''.
Warto przeczytać ten kryminał.
Ostatnia część przyczyniła się o tego, ze z przyjemnością przeczytałam, losy moich ulubionych bohaterów nie ukrywając przy tym, że cały czas zastanawiałam, się nad tym, czym tym razem autor zaskoczy, swojego czytelnika dając mu wiele możliwości, że poznał głównego bohatera właściwie z każdej strony i czy da mu kolejne szanse na rozwinięcie swoich zawodowych...
więcej mniej Pokaż mimo to
Nie miałam okazji do tej pory zapoznać się z twórczością nowo poznanej pisarki Pani Marty Zaborowskiej. Postanowiłam przeczytać interesująco zapowiadającą się historię, która właściwie stanowi początek tajemnicy mający wpływ na życie każdego występującego bohatera pozostawiającego mały, lecz z czasem znaczący ślad w książce pt.'' Sześć powodów, by umrzeć'' należącej do gatunku literatury kryminalnej.
Zaciekawiło, mnie najbardziej podczas czytania jak będzie przebiegała całościowa w niej akcja, którego z bohaterów polubię najbardziej, którzy z nich byli, jak dla mnie niemili wobec siebie wzajemnie, nieszczerzy, fałszywi, któremu mogłabym dać jeszcze jedną szansę wykazania się, gdyby zaistniała taka konieczność?
Początkowo myślałam, że kryminał ten będzie miał w sobie to coś, co mi się szczególnie podoba przeważnie, kiedy zagłębiam się w to, co wydarzyło podczas głównego wydarzenia.
Odnosiłam chwilami takie wrażenie, że uzyskuje za mało informacji na temat bohaterów, którzy towarzysko czują się pogubieni. Nie czują do siebie zaufania. Jest ono ulotne lub udawane.
Wyczuwałam małą współpracę bohaterów z policją. Występował zupełnie niepotrzebny dystans zawodowy pomiędzy nimi w relacjach. Był on bardzo powierzchowny. Pomiędzy policjantami był, uwidoczniony chłód a momentami brakowało im większego zaufania do siebie. Tworzyło to nie zawsze miłą atmosferę, która mogła być tutaj obroną pomocną w sprawie dającej wiele do myślenia nad jej właściwym rozwiązaniem, gdzie udział biorą w niej nowi uczestnicy gry, w której to na obecną chwilę nie ma zwycięzcy, nie wszystkie zadania są do wykonania. Ktoś czuwa nad tym wszystkim, a hetman nie ma, chęci się ujawnić kim jest naprawdę, a zło krąży, wokół powoli odsłaniając swoje oblicze tajemnic ukrytych w maskach człowieczeństwa mogących wyjawić prawdę lub na zawsze pozostawić ją zapominając o jej istnieniu. Tego nikt nie wie. A może jest ktoś, kto wie i postanawia wszystko w cieniu, aby po sobie nie zostawić śladu.
Kryminał ogólnie czytało mi się bardzo dobrze.
Jestem zadowolona, że mogłam poznać życie z bliska bohaterów, pomimo że jest w nim wiele niedopowiedzeń. Owszem nie brakuje w nim chwil grozy, które tworzą powody, aby lepiej przemyśleć swoje życie i pozwolić na większe poznanie go z punktu widzenia lat młodzieńczego dorastania, by móc lepiej zrozumieć siebie, kiedy jesteśmy dorośli w związkach małżeńskich i poczuli, się w nich szczęśliwi mając, u boku najbliższą rodzinę będąc z nią we właściwych relacjach.
Czy uda się wyjaśnić do samego końca zagadkę tajemniczej śmierci, czy Miriam czuje się szczęśliwa w małżeństwie, czy poza nim, czy spotka się z mężem i siostrą, aby wyjaśnić sobie przeszłość, o tym warto, się przekonać czytając ten kryminał?
Wydawnictwu Czarna Owca dziękuje za możliwość przeczytania książki Pani Marty Zaborowskiej pt.'' Sześć powodów, by umrzeć''.
Polecam przeczytać ten kryminał.
Nie miałam okazji do tej pory zapoznać się z twórczością nowo poznanej pisarki Pani Marty Zaborowskiej. Postanowiłam przeczytać interesująco zapowiadającą się historię, która właściwie stanowi początek tajemnicy mający wpływ na życie każdego występującego bohatera pozostawiającego mały, lecz z czasem znaczący ślad w książce pt.'' Sześć powodów, by umrzeć'' należącej do...
więcej Pokaż mimo to