-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant1
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński2
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2017-11-14
2014-02-16
2014-02-18
Steampunkowa powieść dla młodzieży, która nie powinna zostać wydana.
Więcej: http://zgryzliwympiorem.blogspot.com/
Steampunkowa powieść dla młodzieży, która nie powinna zostać wydana.
Więcej: http://zgryzliwympiorem.blogspot.com/
2013-06-27
2013-06-06
2011-05-15
Rewelacyjna, jak powiew "otwartej przestrzeni i nocnego powietrza". Tak dość zalewającej rynek tandety, że z radością przyjęłam tę książkę, która tętni wigorem i humorem, skrojonymi w pierwszorzędnym, żywym języku. Do rzeczy; autorka zachowała we wszystkim umiar, tak też mamy tutaj stabilne połączenie romansu paranormalnego ze steampunkiem, a wszystko okraszone wilkołakami i wampirami. Polecam każdemu, lektura zabawna, bohaterzy nakreśleni wyraziście, ale bez przesady, a wszystko lekko i przyjemnie, ale inteligentnie. Jedyny minus książki, chciałabym przeczytać następne tomy, ale nie mam pojęcia, kiedy się ukażą.
Rewelacyjna, jak powiew "otwartej przestrzeni i nocnego powietrza". Tak dość zalewającej rynek tandety, że z radością przyjęłam tę książkę, która tętni wigorem i humorem, skrojonymi w pierwszorzędnym, żywym języku. Do rzeczy; autorka zachowała we wszystkim umiar, tak też mamy tutaj stabilne połączenie romansu paranormalnego ze steampunkiem, a wszystko okraszone wilkołakami...
więcej mniej Pokaż mimo to2011-10-26
Brak mi po prostu słów, stwierdzam z przykrością, że niewielu jest pisarzy, którzy potrafią tak pisać, jak Gail Carriger. Beletrystyka jakaś tam o wilkołakach, wampirach i nadprzyrodzonych, przecież nic takiego, ale rzadko który z pisarzy potrafi utrzymać poziom we wszystkich tomach na tym samym, a nawet wyższym poziomie.
Bezgrzeszna to pełna humoru przygoda z pijanym od formaliny wilkołakiem, nadprzyrodzoną, która zamiast się rozpłakać, jak bohaterki tanich romansów, wkurza się i obrażona wpada w wir kłopotów z biedronkami, templariuszami, ornitopterem i małym szczekającym wrednym kundlem i nie mowa tu o alfie. Po prostu jakby to Alexia ujęła, jak wpadać w tarapaty, to na wielką skalę.
Chylę czoła przed pisarką i czekam na dalsze przygody całej tej uroczej gromadki z małym dodatkiem w postaci duszokrada. Wystawiłam najwyższą ocenę, aczkolwiek nomenklatura jakoś mi nie przystaje do tej pozycji, nie jest to arcydzieło, ale wpasowało się w gamę moich ulubionych książek.
Brak mi po prostu słów, stwierdzam z przykrością, że niewielu jest pisarzy, którzy potrafią tak pisać, jak Gail Carriger. Beletrystyka jakaś tam o wilkołakach, wampirach i nadprzyrodzonych, przecież nic takiego, ale rzadko który z pisarzy potrafi utrzymać poziom we wszystkich tomach na tym samym, a nawet wyższym poziomie.
Bezgrzeszna to pełna humoru przygoda z pijanym od...
2012-03-31
2012-09-11
Opowiadania MacLeoda wydają mi się zbyt angielskie przez co w mniejszym stopniu trafiają do czytelnika uniwersalnego, a najlepsze są te, które odwołują się poprzez neutralny, wykreowany świat do wartości ponad narodowych, dlatego na najwyższe noty zasługują w mojej opinii "Dywan z Hobów" oraz "Opowieść młynarza". Cały zbiór niestety oceniłabym na cztery gwiazdki.
Inaczej sprawa wygląda z "Pieśnią czasu", która mogłaby być równie dobrze dobrą powieścią biograficzną, gdyby nie to, że historia światowej sławy skrzypaczki jest tylko pretekstem do wykreowania nowej rzeczywistości. Autor umiejętnie przeplata historię Roushany z historią alternatywnego świata. Nostalgiczna historia jednego życia.
Opowiadania MacLeoda wydają mi się zbyt angielskie przez co w mniejszym stopniu trafiają do czytelnika uniwersalnego, a najlepsze są te, które odwołują się poprzez neutralny, wykreowany świat do wartości ponad narodowych, dlatego na najwyższe noty zasługują w mojej opinii "Dywan z Hobów" oraz "Opowieść młynarza". Cały zbiór niestety oceniłabym na cztery gwiazdki.
Inaczej...
2012-11-16
2012-11-06
Dziwna, pokręcona książka wprawiająca czytelnika w lekki stan surrealistycznego odlotu. Przyprawia z jednej strony o ból głowy, z drugiej wciąga jak narkotyk. Nie dla każdego lektura.
Dziwna, pokręcona książka wprawiająca czytelnika w lekki stan surrealistycznego odlotu. Przyprawia z jednej strony o ból głowy, z drugiej wciąga jak narkotyk. Nie dla każdego lektura.
Pokaż mimo to2012-08-14
"Żelazny Książę" to przedstawiciel coraz częściej wydawanego nurtu fantastyki, a mianowicie steampunku i gdyby autorka wyłącznie trzymałaby się tego byłoby świetnie, niestety dodała "romance" i już tak super nie jest. Przygody Miny byłyby z pewnością bardziej interesujące, gdyby nie erotyczne wstawki, po prostu w tej książce nie wnoszą one niczego, a jedynie irytują stając się antraktem w całkiem niezłej przygodzie. Ogólne wrażenie pozytywne, ale odmiana steampunk romance, jakoś do mnie nie przemawia. Pisarstwo Meljean Brook to niezbyt udany mariaż talentu Gail Carriger i Amandy Quick.
"Żelazny Książę" to przedstawiciel coraz częściej wydawanego nurtu fantastyki, a mianowicie steampunku i gdyby autorka wyłącznie trzymałaby się tego byłoby świetnie, niestety dodała "romance" i już tak super nie jest. Przygody Miny byłyby z pewnością bardziej interesujące, gdyby nie erotyczne wstawki, po prostu w tej książce nie wnoszą one niczego, a jedynie irytują stając...
więcej mniej Pokaż mimo to2011-05-20
Ted Chiang, nazywany objawieniem amerykańskiej SF, fascynuje pomysłowością swoich czytelników. No cóż, ja do jego wielbicieli przez duże 'W' nie będę należała. Zbiór jedenastu opowiadań (a propos zawiera w sobie wszystkie opowiadania ze zbioru pt. "Historii twojego życia" plus trzy ekstra) nie natchnął mnie i nie powalił na kolana. W połowie lektury mówiłam sobie, że kolejny nagrodzony, wychwalany, ale przeciętny pisarz. Pierwsze pięć opowiadań wywarły na mnie wrażenie, że ważniejsza jest droga, niż cel; światy wykreowane w sposób barwny, oryginalny i ciekawy, ale wykończeniu coś brakowało, czułam niedosyt. Oczywiście mojej opinii głównie można zarzucić to, iż jestem humanistką i nie umiem doszukać się wspaniałości np. w opowiadaniu "Dzielenie przez zero". W miarę czytania zaczęłam odkrywać, że niektóre z jego pomysłów i kreacji są naprawdę zajmujące, a przede wszystkim sposób przedstawiania problemów społecznych, moralnych, etycznych i religijnych, dlatego też najbardziej spodobały mi się "Co ma cieszyć oczy. Reportaż", "Piekło to nieobecność Boga" i "Kupiec i wrota alchemika". Wystawiłabym zbiorowi cztery i pół.
Ted Chiang, nazywany objawieniem amerykańskiej SF, fascynuje pomysłowością swoich czytelników. No cóż, ja do jego wielbicieli przez duże 'W' nie będę należała. Zbiór jedenastu opowiadań (a propos zawiera w sobie wszystkie opowiadania ze zbioru pt. "Historii twojego życia" plus trzy ekstra) nie natchnął mnie i nie powalił na kolana. W połowie lektury mówiłam sobie, że...
więcej mniej Pokaż mimo to2011-05-20
2011-07-10
Pierwsze zauroczenie minęło, trzeba było sięgnąć po drugi tom, i co? Po prostu nadprzyrodzenie kapitalne, część druga lepsza chyba nawet od pierwszej. Punkt ciężkości zostaje przesunięty w kierunku kryminalnej zagadki humanizacji, akcja wartka i inteligentna, a na końcu melodramatyczna bomba. Po prostu cacko, gratulacje dla pisarki, która potrafi utrzymać STYL w kolejnych częściach cyklu, tylko jak można było skończyć tom w takiej chwili, poczułam się jak telewidz tandetnej telenoweli, zmuszającej tanim chwytem do czekania na dalszy ciąg - zabieg irytujący, aczkolwiek skuteczny.
Pierwsze zauroczenie minęło, trzeba było sięgnąć po drugi tom, i co? Po prostu nadprzyrodzenie kapitalne, część druga lepsza chyba nawet od pierwszej. Punkt ciężkości zostaje przesunięty w kierunku kryminalnej zagadki humanizacji, akcja wartka i inteligentna, a na końcu melodramatyczna bomba. Po prostu cacko, gratulacje dla pisarki, która potrafi utrzymać STYL w kolejnych...
więcej mniej Pokaż mimo to2011-11-19
2011-11-22
Po prostu rewelacja; skrzyżowanie Agathy Christie z Gosthbusters, gdzie akcja toczy się w dawnym Monachium, w którym wiek rozumu wypiera magię, jak wstydliwą chorobę. Akcja toczy się w zawrotnym tempie, wszystko jest jak zmyśla układanka, w której wiadomo jak obraz na końcu będzie wyglądać, ale szczegóły ciągle zaskakują. Szczypty steampunku się nie doszukałam, chwyt marketingowy, tak jak wydanie w dwóch tomach zabieg finansowy. Rewelacyjna, wciągająca i zaskakująca książka.
Po prostu rewelacja; skrzyżowanie Agathy Christie z Gosthbusters, gdzie akcja toczy się w dawnym Monachium, w którym wiek rozumu wypiera magię, jak wstydliwą chorobę. Akcja toczy się w zawrotnym tempie, wszystko jest jak zmyśla układanka, w której wiadomo jak obraz na końcu będzie wyglądać, ale szczegóły ciągle zaskakują. Szczypty steampunku się nie doszukałam, chwyt...
więcej mniej Pokaż mimo to
„Przebudzeni” to awanturnicza powieść o piratach w klimacie steampunk, której niezaprzeczalną zaletą jest wartka akcja i klimat steampunkowy, a zdecydowaną wadą jest przewidywalne, bezsensowne zakończenie i dwuwymiarowe postaci.
Więcej na: http://zgryzliwympiorem.blogspot.com/2014/03/eksplozja-akcji-i-przygody-w.html
„Przebudzeni” to awanturnicza powieść o piratach w klimacie steampunk, której niezaprzeczalną zaletą jest wartka akcja i klimat steampunkowy, a zdecydowaną wadą jest przewidywalne, bezsensowne zakończenie i dwuwymiarowe postaci.
Pokaż mimo toWięcej na: http://zgryzliwympiorem.blogspot.com/2014/03/eksplozja-akcji-i-przygody-w.html