Biblioteczka
2016-04-10
2016-02-07
EMOCJONALNE ARCYDZIEŁO! WOW! Nie potrafię się otrząsnąć. Już dawno żadna książka nie zawładnęła tak bardzo moim sercem. W jednej sekundzie ono pękało z rozpaczy, aby w drugiej mogło zostać scalone przez łzy radości. Najpiękniejsza "miłosna bajka" jaką czytałam od czasu 'Hopeless'. Holden i Gris, bo o ich losach mowa w książce, są niesamowicie silnymi i pięknymi postaciami. Nie czytałam nigdy o tak głębokim, silnym i porywającym uczuciu, jakie dzielą te dwa złamane serduszka. Nie sądziłam, że można tak władać uczuciami czytelnika. Jestem na kolanach po tej lekturze a autorka to mistrzyni i jeżeli kolejne jej pozycje będą tak piękne, w ciemno wybieram każdą. Polecam bardzo!
EMOCJONALNE ARCYDZIEŁO! WOW! Nie potrafię się otrząsnąć. Już dawno żadna książka nie zawładnęła tak bardzo moim sercem. W jednej sekundzie ono pękało z rozpaczy, aby w drugiej mogło zostać scalone przez łzy radości. Najpiękniejsza "miłosna bajka" jaką czytałam od czasu 'Hopeless'. Holden i Gris, bo o ich losach mowa w książce, są niesamowicie silnymi i pięknymi postaciami....
więcej mniej Pokaż mimo to2016-03-03
WOW! Muszę ochłonąć, bo mam delikatny mentlik w głowie. Jestem w szoku, ponieważ oryginalny ‘PROLOG’ autorki okazał się cudownym zwieńczeniem całej historii porwania Livvie. Celeb, okrutny nauczyciel, oprawca – a za razem mroczny kochanek, jest tym, który w „Smaku Ciemności” stara się poskładać wszystko w całość. To jego opowieść. Jest smutna, czasami nawet żałosna, ale nie dziwmy się, po tym co zobaczył i doświadczył ma prawo błądzić w ciemności. Najważniejsze, że dąży w stronę światła, pokazuje że potrafi się dostosować do „normalnego” życia. To co zaskakuje w tej części to fakt jak zmieniła się Livvie, jak silną kobietą się stała. Mimo traumy odnajduje jakiś porządek w swoim życiu. Są głębokie łzy wzruszenia, jest strach i podniecenie… ale jest też dużo zdrowego śmiechu – Celeb to wspaniały mężczyzna, który staje się słaby z miłości do Livvie. Nie potępiam tej słabości, wręcz przeciwnie uważam ją za jego nową siłę.
Polecam bardzo całą trylogię – nie zapomnicie o niej nigdy, nie ma drugiej takiej zapadającej w pamięci mrocznej miłości.
WOW! Muszę ochłonąć, bo mam delikatny mentlik w głowie. Jestem w szoku, ponieważ oryginalny ‘PROLOG’ autorki okazał się cudownym zwieńczeniem całej historii porwania Livvie. Celeb, okrutny nauczyciel, oprawca – a za razem mroczny kochanek, jest tym, który w „Smaku Ciemności” stara się poskładać wszystko w całość. To jego opowieść. Jest smutna, czasami nawet żałosna, ale...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-11-21
WHOAAAA!!! Mega Dark! Jestem zniesmaczona do granic możliwości... a za razem zafascynowana sposobem działania bohaterów - konkretnie dwóch - Noah i Devona.
Historia jest bardzo brutalna, okrutna i obrzydliwa... ale coś w niej Cię fascynuje od początku. Szczerze? Polecam tylko czytelnikom o mocnych nerwach.
WHOAAAA!!! Mega Dark! Jestem zniesmaczona do granic możliwości... a za razem zafascynowana sposobem działania bohaterów - konkretnie dwóch - Noah i Devona.
Historia jest bardzo brutalna, okrutna i obrzydliwa... ale coś w niej Cię fascynuje od początku. Szczerze? Polecam tylko czytelnikom o mocnych nerwach.
2016-03-15
WOW!!! Jeszcze nigdy nie czytałam książki w której na 1 cm kwadratowy jest tyle erotyki, fantazji, brutalności, perwersji i pragnienia za razem. To nie erotyka, a porno. Mocne, zaskakujące, chwilami okrutne... Ale nadal wciągające! A zakończenie ?! Zaskakujące!
WOW!!! Jeszcze nigdy nie czytałam książki w której na 1 cm kwadratowy jest tyle erotyki, fantazji, brutalności, perwersji i pragnienia za razem. To nie erotyka, a porno. Mocne, zaskakujące, chwilami okrutne... Ale nadal wciągające! A zakończenie ?! Zaskakujące!
Pokaż mimo to2016-09-15
Po przeczytaniu tej książki czuję jakby moje serce pękło na pół. Jestem w wielkim szoku i nie potrafię się otrząsnąć, wiem że to fikcja więc czemu tak przeżywam? Nie wiem, po prostu historia Raze’a sprawiła, że uwierzyłam w istnienie ”bratnich dusz”. Został zniszczony, złamany na przestrzeni wielu lat, stworzony do najgorszych rzeczy, przetrwał tylko dzięki sile napędowej jaką dawała mu zemsta na kłamcy, który go wpakował do tego piekła na ziemi- Gułagu. Pozbawiony wspomnień, imienia i jakichkolwiek emocji zabijał by przetrwać. Mimo tego, gdy był już bliski celu a jego życie zaczyna wkraczać na upragnioną drogę wyrównania rachunków, pozostaje sobą, tym samym chłopcem który kochał swoją Kise-Anne. Tłumione przez te wszystkie lata emocje zaczynają go zalewać i pozwalają uwierzyć w prawdziwe szczęście, wolność i przeznaczenie. To będzie bardzo mocne uderzenia dla każdego czytelnika. Wiele emocji, łzy wzruszenia, smutek i złość, ale warto było zarwać nockę. Dziękuję za polecenie jej mojej przyjaciółce i sama chętnie polecam dalej!
Po przeczytaniu tej książki czuję jakby moje serce pękło na pół. Jestem w wielkim szoku i nie potrafię się otrząsnąć, wiem że to fikcja więc czemu tak przeżywam? Nie wiem, po prostu historia Raze’a sprawiła, że uwierzyłam w istnienie ”bratnich dusz”. Został zniszczony, złamany na przestrzeni wielu lat, stworzony do najgorszych rzeczy, przetrwał tylko dzięki sile napędowej...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-04-20
Już dawno nie trafiłam na tak słabą książkę, od pierwszych stron zaczęła mnie gryźć, drażnić i irytować. Nie wyniosłam z niej nic dobrego, dosłownie NIC... odłożyłam i już nie wrócę...
Już dawno nie trafiłam na tak słabą książkę, od pierwszych stron zaczęła mnie gryźć, drażnić i irytować. Nie wyniosłam z niej nic dobrego, dosłownie NIC... odłożyłam i już nie wrócę...
Pokaż mimo to2016-03-05
2016-11-20
2016-09-06
2016-09-16
No proszę! Brawa dla autorki, książka jest całkiem dobra jak na debiut. Delikatne przyciąganie jakie poczułam na początku do bohaterów sprawiło tylko, że coraz bardziej wciągałam się w akcję, kończąc książkę po jednej dobie czytania. Ich historia jednak jest bardzo smutna, zbyt wiele łez i żalu - ok. rozumiem, że gatunek New Adult wiążę się z dużą ilością traumatycznych wydarzeń…. Ale tu było ich naprawdę wiele i nie były błahe. Z drugiej strony książka pokazuje nam jak kruche jest życie, gdy wydarzy się coś tragicznego i postawi nas pod ścianą ze strachem. Drugie szansy istnieją – wiem o tym doskonale i książka w brutalny ale realistyczny sposób nam to pokazuje. W ogólnej ocenie książce daję 8/10. Szkoda tylko, że była taka krótka... :) Spodobał mi się Karol, chętnie bym poczytała o dalszych losach bohaterów, bo jak dla mnie kilka wątków nie zostało do końca wyjaśnionych, ale może rzeczywiście tak miało być :)
No proszę! Brawa dla autorki, książka jest całkiem dobra jak na debiut. Delikatne przyciąganie jakie poczułam na początku do bohaterów sprawiło tylko, że coraz bardziej wciągałam się w akcję, kończąc książkę po jednej dobie czytania. Ich historia jednak jest bardzo smutna, zbyt wiele łez i żalu - ok. rozumiem, że gatunek New Adult wiążę się z dużą ilością traumatycznych...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-08-02
~~ RECENZJA PRZEDPREMIEROWA ~~
„…Nie możesz czuć do mnie tego samego co ja do ciebie.
– No wiesz! A to niby dlaczego nie? – zagrała w jego
grę, niestety, ją zdemaskował rozbawiony niemal do łez
chichot.
– Dlatego, że ja mam od ciebie większe serce – wyjaśnił.”
Zacznę od tego, że już od bardzo dawna miałam potrzebę przeczytania książki o prawdziwej, głębokiej, gorącej i nienasyconej miłości. Brakowało mi jej na co dzień w takich zwykłych, błahych gestach. Łaknęłam ciepłych słów, namiętnych spojrzeń a nawet łez wzruszenia. Wszystko to dostałam w cudownym pakiecie jakim jest książka Marty W. Staniszewskiej „I obiecuję Ci miłość”, która rozpala nie tylko zmysły ale i ogrzewa duszę.
Książka przedstawia losy grupy przyjaciół z dawnych szkolnych lat. Do tej paczki należą Tomasz, Eryk Michał i Wicent. Dwójka z nich Wincent i Tomasz współpracują razem, prowadząc kluby i restauracje zlokalizowane w kilku miastach Polski. Nocne życie i alkohol sprzyjają złej opinii, którą Wins stara się wręcz podsycać, aby utrzymać swoją wizję hulaki i niegrzecznego chłopca. Tomasz pozostaje wiernym mężem Izabeli, która stara się go wspierać i nie wchodzić mu w drogę, podczas gdy on rozwija swoją karierę.
Jak każda historia w życiu niesie ze sobą wzloty i upadki, tak i w tej książce ujrzymy wiele gorzkich prawd o życiu. Autorka w bardzo realny i cierpki sposób ukazała życie małżeńskie, które układa się nieadekwatnie do roli jakie powinno pełnić. Pozostawia niemiły smak obraźliwych słów wypowiadanych w gniewie, braku szacunku i braku wsparcia. Związek, który jest skazą, prowadzącą do grzechu i namacalnym dowodem na to, jak szybko możemy się od siebie oddalić i spalić.
Jeżeli chodzi o bohaterów to jestem niezaprzeczalnie zakochana w Wincencie. Jest uosobieniem gentlemana. Prawdziwego faceta z krwi i kości. Posiada silną magnetyczną aurę, która może złapać w sidła niejedną kobietę… ale jego serce tak naprawdę posiada tylko jedna. Drobniutka i delikatna Iza, która nie jest świadoma swojej mocy. Ich historia zaczęła się na długo przed zdarzeniami opisanymi w książce. Są tajemnicą, którą pragnie się poznać, śledzić i przeżywać.
Ta książka to piękna romantyczna historia miłości dwóch zagubionych niegdyś dusz, które w momencie zderzenia płoną. Oh! Cudowne zabarwienie erotyczne w książce rozpala zmysły. Budzi ukryte pragnienia do posiadania tej jedynej osoby, której zaufamy całkowicie i oddamy się bez reszty. Wzrusza w najpiękniejszych momentach, chwyta za serce, gdy czytamy o uczuciu jakim się darzą Wins z Izą. Sprawia, że pali Cię gardło od powstrzymywanego gniewu na niesprawiedliwość losu.
Podobała mi się śmiałość z jaką Autorka opisywała kiełkujące pożądanie w bohaterach. W umiejętny sposób niesamowicie budowała napięcie, tak, że z każdą stroną oczekiwałam ich połączenia. Chciałam poznać ich lepiej, zrozumieć, co spowodowało, że się zgubili.
„ I obiecuję Ci miłość” to książka, która jest wszystkim czego potrzebowałam, by spokojnie powiedzieć – tak, prawdziwa miłość istnienie – i ani przeciwności losu, ani upływające lata nie są w stanie zgasić pożaru jaki płonie w sercu..
Z czystym sumieniem polecam! Jestem zafascynowana Autorką i mam nadzieję, że powstaną kolejne piękne historie, które zachwycą nas namiętnością, uczuciem i bohaterami.
~~ RECENZJA PRZEDPREMIEROWA ~~
„…Nie możesz czuć do mnie tego samego co ja do ciebie.
– No wiesz! A to niby dlaczego nie? – zagrała w jego
grę, niestety, ją zdemaskował rozbawiony niemal do łez
chichot.
– Dlatego, że ja mam od ciebie większe serce – wyjaśnił.”
Zacznę od tego, że już od bardzo dawna miałam potrzebę przeczytania książki o prawdziwej, głębokiej, gorącej i...
2016-01-17
2016-08-22
Do tej książki przekonała mnie okładka, od zawsze fascynował mnie kosmos, gwiazdy i ogólnie pojęta astronomia. Stwierdziłam czemu nie, opis był bardzo ciekawy a świat fantasy zaczynał mnie coraz bardziej kręcić. Jaki był tego efekt? Jestem w szoku! Książka jest rewelacyjna, fascynująca i zupełnie inna od literatury którą zawsze czytałam. Wniosła powiew świeżości i najpiękniejsze w niej jest to – że została napisana z tak misternie uplecioną dokładnością, że każda strona wsysa nas coraz bardziej w książkę jak w otchłań kosmiczną. Autor nie opuścił żadnego szczegółu i ułożonego planu… zostajemy wciągnięci w bardzo tajemniczą misję, mającą na celu kolonizację Marsa. Coś niesamowitego!
Jeżeli chodzi o język, to książka jest bardzo dobrze napisana, świetnym pomysłem było wprowadzenie przykładowych rysunków, logo, statku, orbity lotu itp. Wiadomo wyobraźnia działa, ale czasem miło jest zobaczyć co dokładnie autor miał na myśli.
Jestem bardzo zadowolona z zakupu i nie mogę się doczekać kontynuacji, jestem ciekawa jak zachowa się grupa 12 uczestników Misji Cupido. Polecam!
Do tej książki przekonała mnie okładka, od zawsze fascynował mnie kosmos, gwiazdy i ogólnie pojęta astronomia. Stwierdziłam czemu nie, opis był bardzo ciekawy a świat fantasy zaczynał mnie coraz bardziej kręcić. Jaki był tego efekt? Jestem w szoku! Książka jest rewelacyjna, fascynująca i zupełnie inna od literatury którą zawsze czytałam. Wniosła powiew świeżości i...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-12-13
2016-12-06
2016-11-28
2016-11-23
2016-11-15
„Ktoś kiedyś powiedział mi, że czasem po prostu potrzebujemy, by ktoś nam towarzyszył. Bez słów. Bez zbędnych gestów. Ale ze wsparciem, jakie niesie sama obecność osoby, której ufamy. Z jego siłą, której czasem nam brakuje”.
Tylko po przeczytaniu tytułu książki „Uratuj mnie” wiedziałam, że wejdę w historię, która poruszy moją duszę tak bardzo, że nie będę mogła przejść obok niej obojętnie.
Maia to młoda dziewczyna, która przeżyła wypadek samochodowy, w którym niestety jej ukochany starszy brat zginął. Od tego momentu jej życie to jeden wielki koszmar. Nie potrafi sobie poradzić z życiem, widzi tylko ciemność i mimo usilnych prób rodziców zapada w głęboką depresję.
Kyler wizualnie kreuje się na „niegrzecznego chłopaka” ale w głębi duszy to utalentowany muzyk, który posiada siłę, determinację i cudowny charakter. Przez ojca skazany jest na ciągłe przeprowadzki – do momentu aż trafia do Pittsburgh’a. To tutaj zaczyna się historia. Ich przypadkowe spotkanie sprawia, że świat tych obojga nagle się zmienia w coś, co może URATOWAĆ ich przed upadkiem.
Bardzo wzruszająca książka. Nie pamiętam, żebym tak często miała „szklanki” w oczach”. Podobał mi się podział w rozdziałach na Maie i Kylera. Jedna sytuacja z dwóch perspektyw pokazywała jak się miedzy sobą różnią, a za razem uzupełniają. Widać jak ciężko pracują, na to by w końcu poczuć spokój, wiedząc, że nie jest taka prosta droga. Przed nimi wiele demonów, które muszą zostać pogrzebane. „Czasem coś nas przeraża, ale jeśli tak jest.... Wtedy częstokroć warto spróbować i wykorzystać każdą szansę, by niczego nie żałować.”
Polecam!
„Ktoś kiedyś powiedział mi, że czasem po prostu potrzebujemy, by ktoś nam towarzyszył. Bez słów. Bez zbędnych gestów. Ale ze wsparciem, jakie niesie sama obecność osoby, której ufamy. Z jego siłą, której czasem nam brakuje”.
Tylko po przeczytaniu tytułu książki „Uratuj mnie” wiedziałam, że wejdę w historię, która poruszy moją duszę tak bardzo, że nie będę mogła przejść obok...
Brak mi słów by opisać co ta książka zrobiła z moim sercem, emocjami i jak bardzo mną wstrząsnęła...
Niesamowita odwaga bohaterów zrodzona z własnej woli, woli przetrwania. Troska o dobro drugiej osoby, które obudziło głębokie uczucia, prawdziwe i szczere... O tym właśnie opowiada Historia Lilac i Trevora. Jest to najpiękniejsza i najbardziej tragiczna opowieść jaką zdarzyło mi się czytać ostatnimi czasy. To historia dwóch obcych sobie osób, których katastroficzne położenie pcha do poznania swoich granic wytrzymałości.
Nie jestem w stanie zacząć czytać kolejnej książki, bo moją głowę zasiedliły opisy fauny i flory innego świata. Wybitna pozycja dla smakoszy fantasy, przygody i romansu... Perełka na półce! Jak dla mnie 10 to mała ocena! Ona zasługuje na miano mistrzostwa! Już czekam na kolejny tom...ah... Teraz mogę sobie westchnąć z zadowoleniem :) polecam bardzo!
Brak mi słów by opisać co ta książka zrobiła z moim sercem, emocjami i jak bardzo mną wstrząsnęła...
więcej Pokaż mimo toNiesamowita odwaga bohaterów zrodzona z własnej woli, woli przetrwania. Troska o dobro drugiej osoby, które obudziło głębokie uczucia, prawdziwe i szczere... O tym właśnie opowiada Historia Lilac i Trevora. Jest to najpiękniejsza i najbardziej tragiczna opowieść jaką...