Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Książka jest dla mnie poszerzeniem i teoretycznym dodatkiem do tego co widziałam będąc w Chinach w 2019 roku.
Nie ma w niej przesady i jak niektórzy piszą stronniczego stanowiska, ale spodziewałam się dowiedzieć czegoś więcej...
Przerażające dla mnie jest to, że my Polacy zmierzamy w tym samym kierunku a techniki manipulacji i wywierania na nas wpływu, oraz nasze w tym zachowania są te same.

Książka jest dla mnie poszerzeniem i teoretycznym dodatkiem do tego co widziałam będąc w Chinach w 2019 roku.
Nie ma w niej przesady i jak niektórzy piszą stronniczego stanowiska, ale spodziewałam się dowiedzieć czegoś więcej...
Przerażające dla mnie jest to, że my Polacy zmierzamy w tym samym kierunku a techniki manipulacji i wywierania na nas wpływu, oraz nasze w tym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie wiem na czym polega fenomen i tak dobre oceny tej książki...
Czytając opis można się spodziewać jakiejś tajemnicy, człowieka który był dziadkiem a poprzez swoje zapiski okazał się człowiekiem o fascynującym życiorysie, pełnym niespodzianek i porywających, barwnych wydarzeń.
Można by się spodziewać...
Wątek z teraźniejszości, interpretacja wnuka- naciągane rozważania, co dziadek miał na myśli, co mógł czuć i co zrobiłby gdyby...
Plusem jest to, że napisana jest w ładny i przyjemny sposób.
Nie wniosła niczego w moje życie😔

Nie wiem na czym polega fenomen i tak dobre oceny tej książki...
Czytając opis można się spodziewać jakiejś tajemnicy, człowieka który był dziadkiem a poprzez swoje zapiski okazał się człowiekiem o fascynującym życiorysie, pełnym niespodzianek i porywających, barwnych wydarzeń.
Można by się spodziewać...
Wątek z teraźniejszości, interpretacja wnuka- naciągane rozważania,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Powieść z gatunku literatury brudnej... najpierw trochę brudzi ręce, a za chwilę już jesteś zanurzony w bagnie...
dużo emocji, trudnych, ciężkich, dużo treści, mocnych zdarzeń, brutalnych, smutku i beznadziei
Trochę można złapać doła, bo fikcyjność Zyborka niewiele różni się od realności

Powieść z gatunku literatury brudnej... najpierw trochę brudzi ręce, a za chwilę już jesteś zanurzony w bagnie...
dużo emocji, trudnych, ciężkich, dużo treści, mocnych zdarzeń, brutalnych, smutku i beznadziei
Trochę można złapać doła, bo fikcyjność Zyborka niewiele różni się od realności

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Idealnie określa książkę zdanie autorki- " nie da się z wyjść ze świata, gdzie nie da się wejść bez konsekwencji dla samego siebie"😥

Idealnie określa książkę zdanie autorki- " nie da się z wyjść ze świata, gdzie nie da się wejść bez konsekwencji dla samego siebie"😥

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Doskonała książka!!!
Minus 1 gwiazdka za zakończenie, przeczuwałam że tak się skończy, w obliczu takiej porywającej powieści-nieco kiczowato...

Doskonała książka!!!
Minus 1 gwiazdka za zakończenie, przeczuwałam że tak się skończy, w obliczu takiej porywającej powieści-nieco kiczowato...

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Uwielbiam Joannę Bator, przeczytałam już dużo tego co napisała i żeby nadal to trwało odłożyłam tą książkę...
Bo to jest książka, nie powieść, nie opowieść, to są słowa w twardych okładkach...
I po namyśle, nie wiem o czym jest ta książka...

Uwielbiam Joannę Bator, przeczytałam już dużo tego co napisała i żeby nadal to trwało odłożyłam tą książkę...
Bo to jest książka, nie powieść, nie opowieść, to są słowa w twardych okładkach...
I po namyśle, nie wiem o czym jest ta książka...

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Piękna, subtelna i dotkliwie wrażliwa.
Jakub Małecki obudził śpiące we mnie motyle...

Piękna, subtelna i dotkliwie wrażliwa.
Jakub Małecki obudził śpiące we mnie motyle...

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Najlepsza jest okładka i obiecujący tytuł... potem jest już tylko gorzej. Do połowy wciąż myślałam jakim zawodem dla mnie jest ta książka, a w zasadzie zbiór luźnych, chaotycznych, średnioporywających zdań o Indiach a może raczej Angolach w Indiach oraz temu co im zawdzięczają z nutą zblazowania i zniesmaczenia...
Aż dojechał do Waranasi....
A tu już nudy nie ma!
Raczej słaba i nie polecam komuś, kto nie był w Indiach, bo się zniechęci i jeszcze nie pojedzie...

Najlepsza jest okładka i obiecujący tytuł... potem jest już tylko gorzej. Do połowy wciąż myślałam jakim zawodem dla mnie jest ta książka, a w zasadzie zbiór luźnych, chaotycznych, średnioporywających zdań o Indiach a może raczej Angolach w Indiach oraz temu co im zawdzięczają z nutą zblazowania i zniesmaczenia...
Aż dojechał do Waranasi....
A tu już nudy nie ma!
Raczej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie zdziwię się kiedy okaże się, że pierwszym człowiekiem na Marsie będzie Chyłka...
To tyle w kwestii opinii.

Nie zdziwię się kiedy okaże się, że pierwszym człowiekiem na Marsie będzie Chyłka...
To tyle w kwestii opinii.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wymiękłam na 294 stronie...
Gdyby nie to, że pisana jest barwnym, interesującym językiem wymiękłabym na 53...

Wymiękłam na 294 stronie...
Gdyby nie to, że pisana jest barwnym, interesującym językiem wymiękłabym na 53...

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Gdyby się okazało, że na bezludnej wyspie znalazłam się tylko z tą książką, poprosiłabym palmę żeby coś dla mnie napisała...
Pisać każdy może...

Gdyby się okazało, że na bezludnej wyspie znalazłam się tylko z tą książką, poprosiłabym palmę żeby coś dla mnie napisała...
Pisać każdy może...

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

To moje przedostatnie spotkanie z Mankellem, niestety przeczytałam już prawie wszystko co napisał...
I narasta we mnie smutek i tęsknota...
Wszystkie jego książki traktowałam jak ucztę złożoną z samych przyjemności (pomimo tematyki), nie wiem na czym to polega ale zawsze dawały mi jakieś dziwne poczucie bezpieczeństwa, poczucie powrotu do czegoś znajomego, czegoś co nigdy mnie nie zawiedzie...

To moje przedostatnie spotkanie z Mankellem, niestety przeczytałam już prawie wszystko co napisał...
I narasta we mnie smutek i tęsknota...
Wszystkie jego książki traktowałam jak ucztę złożoną z samych przyjemności (pomimo tematyki), nie wiem na czym to polega ale zawsze dawały mi jakieś dziwne poczucie bezpieczeństwa, poczucie powrotu do czegoś znajomego, czegoś co nigdy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Podróż zimowa to prawdziwa uczta i czternaście zaskoczeń... Pierwsze niespodziewane a każde kolejne zatrważające i zachęcające do refleksji.

Podróż zimowa to prawdziwa uczta i czternaście zaskoczeń... Pierwsze niespodziewane a każde kolejne zatrważające i zachęcające do refleksji.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Niby pomysł dobry... ale całość raczej mierna a ckliwy happy end przybił gwóźdź do trumny

Niby pomysł dobry... ale całość raczej mierna a ckliwy happy end przybił gwóźdź do trumny

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przepiękna historia. Pełna wrażliwości, tajemnicy i melancholii. Miłości do ludzi i zwierząt. A długie opisy są dla mnie w pełni zrozumiałe- mało w niej dialogu z uwagi na niezwyczajność chłopca.

Przepiękna historia. Pełna wrażliwości, tajemnicy i melancholii. Miłości do ludzi i zwierząt. A długie opisy są dla mnie w pełni zrozumiałe- mało w niej dialogu z uwagi na niezwyczajność chłopca.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książkę czyta się łatwo i przyjemnie, ale... Jest niestety nieco banalna i przewidywalna. Pisana jest prostym językiem i w pewnym momencie nabiera tempa, które nie wynika z akcji, tylko miałam wrażenie że autor chciał jak najszybciej slończyć już książkę i zrobił to trochę naiwnie... określenie ją mianem thiler jest mocno przesadzone.

Książkę czyta się łatwo i przyjemnie, ale... Jest niestety nieco banalna i przewidywalna. Pisana jest prostym językiem i w pewnym momencie nabiera tempa, które nie wynika z akcji, tylko miałam wrażenie że autor chciał jak najszybciej slończyć już książkę i zrobił to trochę naiwnie... określenie ją mianem thiler jest mocno przesadzone.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Moim zdaniem książka słaba, napisana w sposób komercyjny i niewiarygodny. Szkoda czasu.

Moim zdaniem książka słaba, napisana w sposób komercyjny i niewiarygodny. Szkoda czasu.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Mam mocno mieszane odczucia jeśli chodzi o tą książkę, dlatego nie wystawę żadnej oceny. Jest bardzo powierzchowna, a emocje w niej zawarte, blade. W obliczu takiej tragedii, decydując się na tak trudny temat , trzeba chyba bardziej przemyśleć całą konstrukcję w obliczu szacunku wobec ludzi, którzy jeszcze pamiętają a przede wszystkim wobec tych, których już nie ma.

Mam mocno mieszane odczucia jeśli chodzi o tą książkę, dlatego nie wystawę żadnej oceny. Jest bardzo powierzchowna, a emocje w niej zawarte, blade. W obliczu takiej tragedii, decydując się na tak trudny temat , trzeba chyba bardziej przemyśleć całą konstrukcję w obliczu szacunku wobec ludzi, którzy jeszcze pamiętają a przede wszystkim wobec tych, których już nie ma.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,



Na półkach: ,

Fascynująca, dwudniowa podróż przez niemalże całą Europę, Algier,Izrael, były i moje ukochane Meteory. Niezwykle barwna i ciekawa opowieść. Dużo przygód, akcji, dużo też tez religijnych i filozofii. Mimo, że nie jest to mój ulubiony gatunek, naprawdę polecam. Warto przebrnąć przez nieco nudny początek, później porywa...

Fascynująca, dwudniowa podróż przez niemalże całą Europę, Algier,Izrael, były i moje ukochane Meteory. Niezwykle barwna i ciekawa opowieść. Dużo przygód, akcji, dużo też tez religijnych i filozofii. Mimo, że nie jest to mój ulubiony gatunek, naprawdę polecam. Warto przebrnąć przez nieco nudny początek, później porywa...

Pokaż mimo to