Opinie użytkownika
Książka jest dla mnie poszerzeniem i teoretycznym dodatkiem do tego co widziałam będąc w Chinach w 2019 roku.
Nie ma w niej przesady i jak niektórzy piszą stronniczego stanowiska, ale spodziewałam się dowiedzieć czegoś więcej...
Przerażające dla mnie jest to, że my Polacy zmierzamy w tym samym kierunku a techniki manipulacji i wywierania na nas wpływu, oraz nasze w tym...
Nie wiem na czym polega fenomen i tak dobre oceny tej książki...
Czytając opis można się spodziewać jakiejś tajemnicy, człowieka który był dziadkiem a poprzez swoje zapiski okazał się człowiekiem o fascynującym życiorysie, pełnym niespodzianek i porywających, barwnych wydarzeń.
Można by się spodziewać...
Wątek z teraźniejszości, interpretacja wnuka- naciągane rozważania,...
Powieść z gatunku literatury brudnej... najpierw trochę brudzi ręce, a za chwilę już jesteś zanurzony w bagnie...
dużo emocji, trudnych, ciężkich, dużo treści, mocnych zdarzeń, brutalnych, smutku i beznadziei
Trochę można złapać doła, bo fikcyjność Zyborka niewiele różni się od realności
Idealnie określa książkę zdanie autorki- " nie da się z wyjść ze świata, gdzie nie da się wejść bez konsekwencji dla samego siebie"😥
Pokaż mimo to
Doskonała książka!!!
Minus 1 gwiazdka za zakończenie, przeczuwałam że tak się skończy, w obliczu takiej porywającej powieści-nieco kiczowato...
Uwielbiam Joannę Bator, przeczytałam już dużo tego co napisała i żeby nadal to trwało odłożyłam tą książkę...
Bo to jest książka, nie powieść, nie opowieść, to są słowa w twardych okładkach...
I po namyśle, nie wiem o czym jest ta książka...
Najlepsza jest okładka i obiecujący tytuł... potem jest już tylko gorzej. Do połowy wciąż myślałam jakim zawodem dla mnie jest ta książka, a w zasadzie zbiór luźnych, chaotycznych, średnioporywających zdań o Indiach a może raczej Angolach w Indiach oraz temu co im zawdzięczają z nutą zblazowania i zniesmaczenia...
Aż dojechał do Waranasi....
A tu już nudy nie ma!
Raczej...
Nie zdziwię się kiedy okaże się, że pierwszym człowiekiem na Marsie będzie Chyłka...
To tyle w kwestii opinii.
Wymiękłam na 294 stronie...
Gdyby nie to, że pisana jest barwnym, interesującym językiem wymiękłabym na 53...
Gdyby się okazało, że na bezludnej wyspie znalazłam się tylko z tą książką, poprosiłabym palmę żeby coś dla mnie napisała...
Pisać każdy może...
To moje przedostatnie spotkanie z Mankellem, niestety przeczytałam już prawie wszystko co napisał...
I narasta we mnie smutek i tęsknota...
Wszystkie jego książki traktowałam jak ucztę złożoną z samych przyjemności (pomimo tematyki), nie wiem na czym to polega ale zawsze dawały mi jakieś dziwne poczucie bezpieczeństwa, poczucie powrotu do czegoś znajomego, czegoś co nigdy...
Podróż zimowa to prawdziwa uczta i czternaście zaskoczeń... Pierwsze niespodziewane a każde kolejne zatrważające i zachęcające do refleksji.
Pokaż mimo toNiby pomysł dobry... ale całość raczej mierna a ckliwy happy end przybił gwóźdź do trumny
Pokaż mimo toPrzepiękna historia. Pełna wrażliwości, tajemnicy i melancholii. Miłości do ludzi i zwierząt. A długie opisy są dla mnie w pełni zrozumiałe- mało w niej dialogu z uwagi na niezwyczajność chłopca.
Pokaż mimo toKsiążkę czyta się łatwo i przyjemnie, ale... Jest niestety nieco banalna i przewidywalna. Pisana jest prostym językiem i w pewnym momencie nabiera tempa, które nie wynika z akcji, tylko miałam wrażenie że autor chciał jak najszybciej slończyć już książkę i zrobił to trochę naiwnie... określenie ją mianem thiler jest mocno przesadzone.
Pokaż mimo toMoim zdaniem książka słaba, napisana w sposób komercyjny i niewiarygodny. Szkoda czasu.
Pokaż mimo toMam mocno mieszane odczucia jeśli chodzi o tą książkę, dlatego nie wystawę żadnej oceny. Jest bardzo powierzchowna, a emocje w niej zawarte, blade. W obliczu takiej tragedii, decydując się na tak trudny temat , trzeba chyba bardziej przemyśleć całą konstrukcję w obliczu szacunku wobec ludzi, którzy jeszcze pamiętają a przede wszystkim wobec tych, których już nie ma.
Pokaż mimo toFascynująca, dwudniowa podróż przez niemalże całą Europę, Algier,Izrael, były i moje ukochane Meteory. Niezwykle barwna i ciekawa opowieść. Dużo przygód, akcji, dużo też tez religijnych i filozofii. Mimo, że nie jest to mój ulubiony gatunek, naprawdę polecam. Warto przebrnąć przez nieco nudny początek, później porywa...
Pokaż mimo to