-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać246
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik14
-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
Biblioteczka
2024-02-08
2019-09-01
Dalsze losy Misi, Zuzy, Igły, Piotra Marchewki i ... Ryszardy (?!) . "Francuski piesek " to kontynuacja "Łopatą do serca " .
Misia przeprowadza się z mieszkania do przestronnego domu. Za sąsiadow ma przemilego Francuza Luk'a ,właściciela znakomicie prosperujacej restauracji oraz bajecznie bogatego Tadeusza Zawadzkiego. Zaraz,zaraz... jak to Zawadzkiego? Czy to przypadek że miliarder z willi obok ma tak samo na nazwisko jak Misia po rozwodzie? Właśnie; jest też Hardy- mafijnym boss i exmąż Michaliny, aktualnie przebywający w więzieniu, mimo to dalej trzyma rękę na pulsie śląskiego półświatka a dodatkowo, korzystając z mnóstwa wolnego czasu zmężniał,a mowiac w prost- przypakował.
Komediom omyłek nie ma końca. Afera goni aferę. Jest też oczywiście wątek kryminalny i baaaardzo dużo śmiechu.
Polecam ,szczególnie dla odstresowania po ciężkim dniu.
Dalsze losy Misi, Zuzy, Igły, Piotra Marchewki i ... Ryszardy (?!) . "Francuski piesek " to kontynuacja "Łopatą do serca " .
Misia przeprowadza się z mieszkania do przestronnego domu. Za sąsiadow ma przemilego Francuza Luk'a ,właściciela znakomicie prosperujacej restauracji oraz bajecznie bogatego Tadeusza Zawadzkiego. Zaraz,zaraz... jak to Zawadzkiego? Czy to przypadek że...
Kocham całą serię 'kwiat papproci' .
Szeptuchę zaczęłam czytać mając w głowie obraz że to obyczaj, jakie było moje zdziwienie gdy gdzieś po setnej stronie do akcji wkraczają ubożęta i inne słowiańskie "stwory". Przyznam, momentami się bałam,ale w dobrym tego słowa znaczeniu.
Książka bardzo wciąga,jest napisana językiem, który mnie osobiście zachęca do dalszego czytania, z nie cierpliwością czekałam na kolejne tomy.
Kocham całą serię 'kwiat papproci' .
Szeptuchę zaczęłam czytać mając w głowie obraz że to obyczaj, jakie było moje zdziwienie gdy gdzieś po setnej stronie do akcji wkraczają ubożęta i inne słowiańskie "stwory". Przyznam, momentami się bałam,ale w dobrym tego słowa znaczeniu.
Książka bardzo wciąga,jest napisana językiem, który mnie osobiście zachęca do dalszego czytania, z...
Bardzo przyjemna lektura. Wszystko dzieje się w niej bez pośpiechu, wręcz leniwie, taki letni relaks na hamaku . Jest to pierwsza część sagi Czary codzienności. W tej części poznajemy główne bohaterki - 3 siostry , taki mały patchwork . W książce mamy dużo opisów przyrody, mnóstwo rozmyślań głównych jak i pobocznych bohaterów .
Przyznam szczerze, że gdzieś do 1\4 książki byłam skłonna ją odłożyć - akcja rozkręcała się baaaardzo powoli, później trochę przyspieszyła i już było ciekawie :) . Zakończenie skłania po sięgnięcie po kolejną część.
Bardzo przyjemna lektura. Wszystko dzieje się w niej bez pośpiechu, wręcz leniwie, taki letni relaks na hamaku . Jest to pierwsza część sagi Czary codzienności. W tej części poznajemy główne bohaterki - 3 siostry , taki mały patchwork . W książce mamy dużo opisów przyrody, mnóstwo rozmyślań głównych jak i pobocznych bohaterów .
Przyznam szczerze, że gdzieś do 1\4 książki...
Co to było??!! złowróżebne (??) członki , gwałty z przyzwolenia .... Żałuję każdej sekundy z jednej minuty w której sięgnełam po tą książkę.
Jest tak samo zła,a może jeszcze bardziej, jak KAŻDA pozycja Pani Michalak... Dziwię się że jakieś wydawnictwo wydaje książki tej ałtorki (ał - zamierzone) , bo każde zdanie boli, właśnie takim AAAŁŁŁ ...Jakby można było dawać gwiazdki ujemne, to Pani Kasia miałaby ich u mnie pełną dziesiątkę.
Co to było??!! złowróżebne (??) członki , gwałty z przyzwolenia .... Żałuję każdej sekundy z jednej minuty w której sięgnełam po tą książkę.
Jest tak samo zła,a może jeszcze bardziej, jak KAŻDA pozycja Pani Michalak... Dziwię się że jakieś wydawnictwo wydaje książki tej ałtorki (ał - zamierzone) , bo każde zdanie boli, właśnie takim AAAŁŁŁ ...Jakby można było dawać...
Za egzemplarz książki do recenzji, dziękuję Wydawnictwu Mięta.
Ach! Co to była za pyszna, słowiańska uczta! 7 tom Kwiatu Paproci po brzegi wypełniony jest słowiańskimi wierzeniami.
Nadchodzą Szczodre Gody, całe Bieliny szykują się by świętować je w rodzinnym gronie.
Jednak noc jest długa, a w jej najciemniejszy czas, nie pilnowane przez Walesa, z lasu , czeluści Nawii wychodzą potwory... stwory żądne krwi.
"Mieszkańcy Bielin siedzieli szczelnie zamknięci w swoich domach i modlili się do Walesa, żeby przyspieszył czas i pozwolił słońcu pojawić się już na niebie " (s.148)
Jakby tego było mało, w noc Szczodrych Godów zwierzęta we wsi przemówiły ludzkim głosem, ostrzegając ludzi ,że pojawił się ON.
"ON , tak raczej dużymi literami. Mówił z wielkim namaszczeniem (...) powiedział, że rogaty wyszedł i że czuje jego zapach"( s.154)
Wydawać by się mogło, że mała wioska ,nie przetrzyma jeszcze więcej magii, jednak nic bardziej mylnego... w kolejną ciemną noc, do Bielin w saniach zaprzęgniętych w Lelenia oraz konie, z mroźnej Syberii ,szukając swojej lubej,przybywa...oj nie nie, o tym już musicie przeczytać sami, recenzja jest bez większych spojlerów :)
Czy Jaga, kuszona przez boga ognia jurnego ,pachnącego drewnym dymem Swarożyca, zdoła obronić ludzi,którzy wierzą w swoją Szeptuche? Obronic przed leleniem i mrocznymi demonami?
Akcja książki zaczyna się nieśpiesznie, pomału wprowadzając czytelnika w klimat słowiańskich wierzeń, by mniej więcej na 100 stron przed końcem ruszyć z kopyta i w końcówce wcisnąć go w fotel, zostawiając z wielkim "WOW" i szeroko otwartymi ustami.
Co do uwag,to po tytule spodziewałam się historii z perspektywy Mszczuja,bądź więcej jego przygód. Natomiast samego Mszczuja w książce jest stosunkowo niewiele, a cała ksiazka jest napisana z ujęcia Jagi.
Ogólnie, książka bardzo mi się podobała i z niecierpliwością czekam na kolejny tom serii.
Za egzemplarz książki do recenzji, dziękuję Wydawnictwu Mięta.
więcej Pokaż mimo toAch! Co to była za pyszna, słowiańska uczta! 7 tom Kwiatu Paproci po brzegi wypełniony jest słowiańskimi wierzeniami.
Nadchodzą Szczodre Gody, całe Bieliny szykują się by świętować je w rodzinnym gronie.
Jednak noc jest długa, a w jej najciemniejszy czas, nie pilnowane przez Walesa, z lasu , czeluści Nawii...