Opinie użytkownika
Dla mnie bardzo dobra pozycja. Może dlatego że czytając - utożsamiałem się z głównym bohaterem, choć moje dotychczasowe osiągnięcia nie są tak ekstremalne.
Niecały rok temu, rozpocząłem dietę, później rower. Jak odpowiednio schudłem - zacząłem biegać. Doszła do tego siłownia.
EDK 43km, Runmageddon 12km i inne - to moje małe sukcesy - jeszcze rok temu - nie...
Druga książka Fitzeka którą przeczytałem (pierwszą była "Terapia") - i autor już jest moim ulubionym. Nieszablonowe historie - to chyba główny atut jego książek. Czytając książki S.Fitzeka poczułem taki powiew świeżości, coś innego, oryginalnego. Polecam!
Pokaż mimo to
Poziom fabuły dorównuje serialom tv "Trudne sprawy" czy "Dlaczego Ja".
Sięgnąłem po tą książkę sugerując się oceną. Nie rozumiem tak wysokiego ratingu. Chyba że oceniający to grupa wiekowa 13-16 lat.
Ocena książek powinna być pogrupowana na przedziały wiekowe. Taka refleksja mnie naszła po przeczytaniu tej książki.
Klasyczny, fajny kryminał. Dobrze się czyta. Nie powala.
Główny bohater - komisarz Barabaranowski - to taki samiec alfa. Pies na baby :) Momentami irytuje. Ale to może z zazdrości :P
Duży plus za miejsce akcji - Trójmiasto. Fajnie się czyta książkę z akcją osadzoną w miejscowości w której mieszkasz.
II wojna światowa widziana oczami dziecka.
Nie jest to opowieść o tych "złych" i "dobrych" i że "dobro zawsze zwycięża".
Opowieść jest szara, ponura. Jak wojna.
Opowiada o chęci przetrwania za wszelką cenę.
O nieludzkich zachowaniach które wywołują nieludzkie warunki.
Książka trzyma w napięciu i czyta się ją rewelacyjnie.
Zaskakuje. W momencie kiedy wydaje się że nic...
Wspaniale się czyta tą książkę!
Opisy życia małomiasteczkowych mieszkańców w Ameryce Północnej - to jest to co u Kinga bardzo lubię.
Duży plus za wplecienie historii JFK Kennedy-ego. W książce po za fikcją - znajdziemy garść faktów historycznych. Opis nastrojów wśród społeczeństwa, zwolenników i przeciwników prezydenta. W tle konflikt zimnej wojny z ZSRR. Obawa przed...
Przepełniona środkami stylistycznymi zbiór myśli i spostrzeżeń na temat życia i przemijania. Pani Kasia kwieciście przedstawia codzienność z którą każdy z nas w podobnym wieku co autorka - się boryka.
Co mi najbardziej utkwiło w pamięci - ulubiona modlitwa o Jakoimach... :):)
Całe szczęście że książka taka krótka.
Fajnie miło i przyjemnie się słuchało.
Coś w stylu "Skazani na Shawshank" Kinga. Tylko że w polskich realiach.
Naprawdę przyjemnie się czyta.
Polecam.
Tydzień temu rozpocząłem swoją przygodę ze sławnym Jo Nesbo. Na pierwszy ogień - seria Harry Hole.
Najpierw "Człowiek Nietoperz", dzisiaj skończyłem "Karaluchy"
Autor się rozpędza. O ile pierwsza część seri - nie porywa. Karaluchy... powoli się rozkręca i zaskakuje zakończeniem. Ale coś mi mówi że najlepsze historie jeszcze przede mną.
"Czerwone gardło" na mnie...
Chciałbym zobaczyć ekranizację tej książki w wykonaniu Smarzowskiego.
Takie typowe wakacje przeciętnej polskiej rodzinki - przysłowiowych Brajana i Kariny z córką Dżesiką... i ich znajomymi. Alkohol, zazdrość, kłótnie, zdrady itp.
Książka ponura. Chronologia wydarzeń - trzy linie czasowe. Bohaterowie - rewelacyjnie negatywni. Żadnego nie polubiłem.
Końcówka - wbija w...
Książka rewelacyjna.
Może po części dlatego że mieszkam na kaszubach i historia okolic jest mi bliska. (choć kaszub ze mnie marny. Napływowy. Nie rdzenny)
W każdym razie "Kamerdyner" to kawał historii Polski (1900-1945) opoowiedziany trochę oczami niemieckich von hrabiów, trochę oczami fanatycznych faszystów, trochę oczami Polaków i Polskich Kaszubów (tych dobrych i tych...
Takie tam - zebranie życiorysów 35-ciu znanych kobiet. Równie dobrze można przeczytać sobie o nich w wikipedii. Wynudziłem się.
Pokaż mimo to
Pierwsze moje spotkanie z Jackiem Komudą.
Początek był trudny. Słownictwo, język - w szoku lekkim byłem, bo nad zrozumieniem zdań musiałem się ostro czasem głowić - jaką treść zawierają.
Ale po 100 stronach - można przywyknąć. Podobać się zaczyna.
Pod 200 - oderwać się nie można :)
Na minus - kwieciste opisy przez co książka się dłużyła. Ale wiem że dla wielu jest to...
Pan King lepiej niech pisze horrory. Kryminały niech piszą Skandynawowie.
Dłużyła mi się ta książka. Brak zwrotów akcji, irytujący bohaterowie - jak Holly czy Jerome. Sam Hodges - też był jakiś taki nijaki.
Jedyny duży plus za pana Brady-ego.
Daję 6. I nie wiem czy wrócę do serii.
Brandon Sanderson jest wizjonerem. 'Stopem prawa" przełamał pewien stereotyp w książkach fantasy (tak mi się wydaje).
Do tej pory - światy fantasy tworzone przez ich autorów - pozostawały światami fantasy. Magia, konie, miecze, łuki... I choć wydarzenia często miały dość spore odstępy czasowe - czytelnik nie odczuwał upływu czasu w kontekście postępu...
"A wszystko przez to, że Mieszko I zdecydował się nie przyjąć chrztu…"
Gdyby Mieszko I nie przyjął chrztu - Branderburgia przywłaszczyła by sobie ziemie Polan oraz sąsiednie plemiona i dzisiaj zamiast "Ale mam kaca!" - mówilibyśmy "Aber ich habe einen Kater!".
To tyle z historii.
A jeśli chodzi o książkę - romantyczna, infantylna młodzieżowa (do lat 15-tu) z elementami...
Pennywise - klaun morderca z piekła rodem - jest rewelacyjnym motywem przewodnim książki w tle którego mamy genialne smaczki które przenoszą czytelnika raz do lat jego dzieciństwa odkurzając wspomnienia, a raz do teraźniejszości (żeby czytający nie zapomniał że jest dorosły :))
Przewracając kartki ponad 1100 - stronnicowej książki - miewałem przebłyski jak jako dziecko...
Książka nie porwała mnie. Ale bez wątpienia - dobra pozycja. Cóż, nie mój gatunek.
Melancholia, złe wybory, czas i przemijanie. Małecki nie ułatwiał swoim bohaterom życia. Ciężki żywot mieli. Zło, nieszczęście i pech... życie ich nie oszczędzało. No cóż - taki gatunek książki.
Ciężka lektura. Są tacy co lubią takie klimaty. Ja nie.
Lektura obowiązkowa dla każdego chrześcijanina, który na zarzut antykatoli "Kościół zły bo Inkwizycja" - nabiera wody w usta.
Obraz inkwizycji przedstawiony w książce/filmie "Imię Róży" - Umberto Eco - to fikcja.
Brak zainteresowania swoją wiarą, brak chęci poznania historii swojego wyznania jest powodem dla którego praktykujący religię Kościoła zostali...