-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik254
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika2018-11-23
2019-07-14
Sięgając po nową książkę liczymy, że nas zachwyci, a poświęcony dla niej czas nie będzie zmarnowany. Poznając twórczość nieznanego do tej pory autora czy autorki, mamy nadzieję, że zachwyci nas czymś nowym, innym niż nasi sprawdzeni ulubieńcy. Zapewne każdy z nas tak ma.
Książek i stylu Izabeli Krasińskiej do tej pory nie znałam. Jednakże, autorka wydała nową powieść z cyklu ,,Matki i córki", zaintrygowana opisem i czasem akcji, który toczy się w trakcie wojny, wiedziałam, że muszę ją przeczytać.
Od pierwszych stron zostałam porwana do wioski Tęczów, gdzie przedwojenne życie na wsi diametralnie różni się od tego jak to dzisiaj wygląda. Wieś kojarzy się nam z sielanką, naturą, ciszą i odpoczynkiem. Jednak kiedyś liczyła się tylko praca, aby mieć co jeść i jakoś żyć, a wyższe uczucia jak miłość schodziły na dalszy plan.
Główna bohaterka przeżyła wiele bolesnych chwil, musiała od urodzenia mierzyć się z piętnem jakie zgotował jej los. Jej dzieciństwo to istna walka o przetrwanie. Kiedy osiągnęła dojrzałość, zakochała się i liczyła, że będzie szczęśliwa. Ja także liczyłam, że los będzie dla niej łaskawy. Jednak nie był, spotkały ją takie nieszczęścia, które sprawiły, że łzy same leciały po policzkach. Jeszcze na domiar złego przyszła wojna, która niszczyła wszystko na swojej drodze. Pozbawiała ludzi życia, dorobku, a także obdzierała z marzeń.
Nawet nie wiecie jakie mamy ogromne szczęście żyć w czasach, względnego pokoju. Gdzie mamy dostęp do wszystkiego, gdzie sami możemy decydować o swoim losie. Kiedyś były czasy pełne bólu, rozpaczy i niesprawiedliwości. Jednak ludzi nie tracili wiary, żyli i chcieli być szczęśliwi na swój sposób.
Książka ,,Matki i córki. Aniela" dosłownie sponiewierała moje serce. Dawno nie skończyłam książki, mając policzki mokre od łez. Powieść jest przeładowana emocjami. Zdaję sobie sprawę, że każdy będzie odbierał treść inaczej. Dla mnie tematyka wojenna jest bardzo ważna, przeżywam ją na swój sposób. Poza tym jest tu tyle ludzkich dramatów i niesprawiedliwości, które uderzą w każde serce. Mimo, że to fikcja literacka gdzieś, kiedyś był ktoś kto musiał mierzyć się z podobnymi dramatami jak główna bohaterka i to boli najbardziej, że człowiek był potworem i katem dla drugiego człowieka.
Czytając książkę, przyszykujcie sobie chusteczki do otarcia łez i zarezerwujcie wolny wieczór bo kiedy zaczniecie czytać to nie przestaniecie.
Dziękuję Autorce za tę cudowną książkę, która uczy doceniać nas to co mamy. Mimo, że dzieje się tak wiele złego, powieść ukazuje, że człowiek jest w stanie znieść wiele, trzeba mieć tylko w sobie ogrom siły i chęci życia dla drugiej osoby, bo właśnie miłość sprawia, że nie zapominamy o ludzkich odruchach.
Polecam z całego serca! Ogromnie się cieszę, że właśnie tę książkę miałam przyjemność objąć Patronatem Medialnym.
Sięgając po nową książkę liczymy, że nas zachwyci, a poświęcony dla niej czas nie będzie zmarnowany. Poznając twórczość nieznanego do tej pory autora czy autorki, mamy nadzieję, że zachwyci nas czymś nowym, innym niż nasi sprawdzeni ulubieńcy. Zapewne każdy z nas tak ma.
Książek i stylu Izabeli Krasińskiej do tej pory nie znałam. Jednakże, autorka wydała nową powieść z...
2018-04-28
Bartosz Szczygielski stworzył świetnego bohatera jakim jest Gabriel Byś. Nie jest przerysowany, depresyjny ani oklepany, a wręcz przeciwnie, on jest prawdziwy. Popełnił błąd do którego się przyznaje. Typowy policyjny pracoholik, kochający i szanujący swoją żonę. Właśnie ta, jego relacja z żoną wpłynęła na to, że go po prostu polubiłam. Wzbudzał we mnie sympatię. Pozostali bohaterowie również ciekawie skonstruowani. Każdy z ogromnym bagażem doświadczeń. Moje zainteresowanie wzbudziła również postać Katarzyny, która pochodziła z nieciekawego środowiska.
Sama fabuła, również wciągająca od pierwszych stron. Wątek mafii pruszkowskiej znam tylko z filmów i opowiadań, więc dla mnie był on ciekawy, bo mało co o nim wiem. Mocny początek zapewnił podniesienie ciśnienia, które nie opada przez cały czas trwania lektury.
Książkę czyta się ekspresowo, nie można się od niej oderwać. Każde moje rozstanie z nią robiłam z ogromnym żalem. Dawno nie czytałam tak dobrego, innego kryminału z całą plejadą ciekawych bohaterów.
No i teraz czas na wisienkę na torcie jakim jest zakończenie. Było po prostu świetne. Zmierzając do końca, byłam przekonana, że nic mnie nie zaskoczy. A tu proszę, autor wystrzelił we mnie taką petardę, że o mało nie skończyłam z zawałem serca, kończąc w ten sposób książkę. Z bólem, patrzyłam na pustą kartkę, pragnąc tylko więcej i więcej. Mój ból może ukoić tylko druga część, która podobno jest jeszcze lepsza. Aż, strach myśleć co mnie tam będzie czekać.
Polecam, naprawdę warto spędzić wieczór z takim dobrym kryminałem i na dodatek naszym, polskim.
Bartosz Szczygielski stworzył świetnego bohatera jakim jest Gabriel Byś. Nie jest przerysowany, depresyjny ani oklepany, a wręcz przeciwnie, on jest prawdziwy. Popełnił błąd do którego się przyznaje. Typowy policyjny pracoholik, kochający i szanujący swoją żonę. Właśnie ta, jego relacja z żoną wpłynęła na to, że go po prostu polubiłam. Wzbudzał we mnie sympatię. Pozostali...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-07-05
Kiedy patrzę na nowe wydania książek ,,Bez Ciebie” oraz ,,Jeszcze raz” jestem zachwycona. Mam ogromny sentyment do obu powieści. To właśnie od ,,Jeszcze raz” rozpoczęło się moje zauroczenie twórczością Agaty Przybyłek. Do dziś pamiętam wieczór, kiedy przy nocnej lampce czytałam tę książkę czekając na męża. Zastał mnie całą roztrzęsioną oraz zapłakaną. Rankiem następnego dnia rozpoczęłam poszukiwania innych powieści autorki. Gdyby ktoś mi wtedy powiedział, że będę mieć na półce piękną kolekcję wszystkich, wydanych książek oraz, że będę działać jako Czytamitu, nie uwierzyłabym.
,,Bez Ciebie” jest pierwszą częścią historii, o czym się przekonałam po fakcie, jednak nie wpływa to negatywnie na odbiór żadnej z nich. Czytelniczą zaległość nadrobiłam jakiś czas temu, oczywiście po raz kolejny przepadłam. Świat na kilka godzin przestał mieć jakiekolwiek znaczenie.
Powyżej wymienione powieści na pewno są inne od pozostałych książek autorki. Zaskakują tematyką, jednocześnie przerażając autentycznością. To co wydarzyło się w książkach, może dziać się właśnie w tym momencie. Bardzo ważne jest mówić o tym głośno.
Mimo wszystko są to historie, które mimo zawartego ludzkiego bólu, niosą ze sobą nadzieję na to, że pojawi się ktoś z życzliwie wyciągniętą dłonią w naszą stronę.
Obie książki są bliskie mojemu sercu, sprawiły spore, emocjonalne zawirowanie. Zapłakana, roztrzęsiona ale z uczuciem ulgi to cała ja, po lekturze ,,Bez Ciebie” oraz ,,Jeszcze raz”.
Polecam, najmocniej jak potrafię!
Kiedy patrzę na nowe wydania książek ,,Bez Ciebie” oraz ,,Jeszcze raz” jestem zachwycona. Mam ogromny sentyment do obu powieści. To właśnie od ,,Jeszcze raz” rozpoczęło się moje zauroczenie twórczością Agaty Przybyłek. Do dziś pamiętam wieczór, kiedy przy nocnej lampce czytałam tę książkę czekając na męża. Zastał mnie całą roztrzęsioną oraz zapłakaną. Rankiem następnego...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-03-06
Dawno już nie czytałam tak ciepłej opowieści, która sprawiała mi samą przyjemność. Poruszająca serce oraz niosąca wiele ważnych lekcji nie tylko dla najmłodszych a także dla każdego z nas. Od Augusta moglibyśmy się wiele nauczyć. Brania życia takiego jakie jest i akceptacji swoich wad. Czerpać silę z miłości jaką daje nam rodzina[...]
Więcej na www.czytamitu.blogspot.com
Zapraszam :*
Dawno już nie czytałam tak ciepłej opowieści, która sprawiała mi samą przyjemność. Poruszająca serce oraz niosąca wiele ważnych lekcji nie tylko dla najmłodszych a także dla każdego z nas. Od Augusta moglibyśmy się wiele nauczyć. Brania życia takiego jakie jest i akceptacji swoich wad. Czerpać silę z miłości jaką daje nam rodzina[...]
Więcej na...
2018-01-01
Pozytywny chaos w głowie po zakończonym czytaniu.
Polecam!
Pozytywny chaos w głowie po zakończonym czytaniu.
Polecam!
,,Nim staniemy się wiecznymi czasu oraz świata niewolnikami,
wiedz, że zachowam w pamięci twój obraz, słowa i tę chwilę.
Będę się nimi delektować za dnia i w nocy aż po wsze czasy,
bo jesteś mym słońcem, księżycem i gwiazdą na niebie
wskazującą drogę.
Jesteś wszystkim, czego człowiek może pragnąć, by żyć.
Moją drogą, moim domem, moją duszą,
moim życiem,
moim wszystkim."
Książka ,,Dni naszego życia. Tom II" zadziałała na moje czytelnicze serce jak plaster. To była pierwsza od dawna powieść, którą przeczytałam w jeden wieczór. Odgoniła złe myśli, pozwoliła mi spojrzeć w głąb siebie, a także zrozumieć kilka istotnych kwestii. Gosia pięknie pisze o rzeczach tak oczywistych, a tak często przez nas zapominanych. Gnamy przez życie, zatracając się w tym pędzie, gubiąc po drodze to co najważniejsze. Życie mamy jedno nie marnujmy go na bezsensowne spory, zwady z bliskimi. Obudzimy się któregoś dnia czując, że jest za późno i, że zmarnowaliśmy okazję.
Tyle wzruszeń, momentów chwytających za serce sprawiło, że z każdą mijającą stroną, czułam, że totalnie się zatracam.
Dziękuję Gosiu za zaufanie.
Wierzę, że znajdzie się liczne grono odbiorców, którzy jak ja docenią Twój talent.
Jeśli szukacie prawdziwych emocji to musicie koniecznie przeczytać obie części ,,Dni naszego życia".
,,Nim staniemy się wiecznymi czasu oraz świata niewolnikami,
wiedz, że zachowam w pamięci twój obraz, słowa i tę chwilę.
Będę się nimi delektować za dnia i w nocy aż po wsze czasy,
bo jesteś mym słońcem, księżycem i gwiazdą na niebie
wskazującą drogę.
Jesteś wszystkim, czego człowiek może pragnąć, by żyć.
Moją drogą, moim domem, moją duszą,
moim życiem,
moim...
2021-02-14
„Do ostatniej kropli krwi” to najnowsza książka Moniki Cieluch. Wielu z Was zapewne zdążyło zauważyć, że bardzo cenię, a wręcz uwielbiam twórczość autorki.
Kiedy rozpoczęłam czytanie, przy pierwszym rozdziale miałam chwilową wątpliwość, czy aby na pewno historia Leo i Nasturcji porwie mnie tak jak poprzednie powieści.
Rzadko, a wręcz wcale nie sięgam po książki z elementami erotyki. Mam wrażenie, że tego typu powieści mnie przytłaczają. Jednak znałam styl pisarski autorki i czytałam, czekając na to co się wydarzy. A byłam również ogromnie ciekawa jej nowej odsłony.
Mogę śmiało stwierdzić, że Monika Cieluch ma po prostu talent! Ile emocji było w tej historii. Jest nawet jeden moment, który sprawił, że się popłakałam. WOW!
Właśnie za to uwielbiam twórczość autorki, że zawsze w swoich historiach ukrywa głębszy sens. Jej kreacja bohaterów tak do bólu prawdziwa, a uczcie pojawiające się między głównymi postaciami tak gorące, że momentami można się zarumienić.
Samo wyobrażenie Leo, sprawia, że serce bije mocniej.
Całą historię czyta się z zapartym tchem! Idealna lektura na wieczór. Rozpalająca zmysły, chwytająca za serce, dająca chwilowe zapomnienie od rzeczywistości.
,, Do ostatniej kropli krwi” nie jest zwykłym erotykiem to jest bardzo dobra książka, o poświeceniu, o walce o lepsze jutro, gdzie miłość nie zna granic.
Nowa odsłona autorki jest rewelacyjna i chcę więcej! Takie emocje są uzależniające!
Polecam !
„Do ostatniej kropli krwi” to najnowsza książka Moniki Cieluch. Wielu z Was zapewne zdążyło zauważyć, że bardzo cenię, a wręcz uwielbiam twórczość autorki.
Kiedy rozpoczęłam czytanie, przy pierwszym rozdziale miałam chwilową wątpliwość, czy aby na pewno historia Leo i Nasturcji porwie mnie tak jak poprzednie powieści.
Rzadko, a wręcz wcale nie sięgam po książki z...
2018-12-05
Koniec roku zbliża się wielkimi krokami. Zastanawiałam się, czy jeszcze coś mnie literacko zaskoczy. I o to jest, cudowna oraz poruszająca serce książka o losach trzech kobiet, ich historie, sprawiły, że byłam ja i książka. Świat przedstawiony pochłonął mnie całkowicie. Powieść czyta się niesamowicie szybko, ale z drugiej strony odczuwasz żal, że za moment dojdziesz do ostatniej kropki i coś się już zakończy. Polecam dawkować sobie lekturę, bo mimo przerw ciągle o niej myślisz i jak najszybciej chcesz wrócić do poznania dalszych losów bohaterek.
Styl autorki mnie oczarował od pierwszych stron. Prowadzi czytelnika przez niezwykły świat, wręcz z brutalnością ukazuje jaką cenę płacimy za chwilę zapomnienia, naiwność, czy sławę.
,,Drzewo anioła" to niesamowicie emocjonalna książka. Łzy przeplatają się z uśmiechem. Moje serce nie raz zostało złamane w trakcie lektury. Przywiązałam się do Grety, Cheski, Avi przez to, że autorka stworzyła piękne bohaterki, które miały ogromne marzenia ale na ich życiorysach pojawiła się wielka rysa. Ich losy dają do myślenia, wzbudzają w czytelniku pewne refleksje na temat życia.
Piękna, świąteczna okładka sugerowałaby, że będzie to cukierkowa opowiastka, jedna z wielu dostępnych na rynku czytelniczym. Nic bardziej mylnego. Ta piękna okładka, skrywa w sobie jeszcze piękniejsze i wartościowe wnętrze. Dajcie się porwać w niezwykły powojenny świat. Popełniajcie błędy razem z kobietami, które pokazały swoją siłę ale i kruchość wobec życia.
,,Drzewo anioła" to propozycja idealna na świąteczny prezent. To cudowna powieść obyczajowa, która skrywa w sobie wulkan ogromnych i prawdziwych emocji.
Polecam z całego serca, książka wpisuje się w mój osobisty top siedem najlepszych książek roku 2018!!
Koniec roku zbliża się wielkimi krokami. Zastanawiałam się, czy jeszcze coś mnie literacko zaskoczy. I o to jest, cudowna oraz poruszająca serce książka o losach trzech kobiet, ich historie, sprawiły, że byłam ja i książka. Świat przedstawiony pochłonął mnie całkowicie. Powieść czyta się niesamowicie szybko, ale z drugiej strony odczuwasz żal, że za moment dojdziesz do...
więcej mniej Pokaż mimo to
Nie potrafię odszukać odpowiednich słów. Czytając wspomnienia Pana Bogdana, łzy same leciały po policzkach. Nie tak powinno wyglądać dzieciństwo. To miał czas beztroski i pełny radości a wszystko zostało odebrane. Ośmioletni chłopak, walczy o przeżycie, codziennie ogląda śmierć. Został brutalnie obdarty z człowieczeństwa i swojej godności. Były to czasy straszne i okrutne. Jednak nie wolno przechodzić koło tego obojętnie. Zapominając o historii jesteśmy skazani na jej powtórkę.
Książkę czytałam parę lat temu. Do dziś ją pamiętam... Jest w szczególnym miejscu mojego serca...
Nie potrafię odszukać odpowiednich słów. Czytając wspomnienia Pana Bogdana, łzy same leciały po policzkach. Nie tak powinno wyglądać dzieciństwo. To miał czas beztroski i pełny radości a wszystko zostało odebrane. Ośmioletni chłopak, walczy o przeżycie, codziennie ogląda śmierć. Został brutalnie obdarty z człowieczeństwa i swojej godności. Były to czasy straszne i okrutne....
więcej mniej Pokaż mimo to2020-11-05
Zapewne wiecie, że uwielbiam twórczość autorki Agaty Przybyłek, a zwłaszcza, że mam słabość do jej słynnej serii z domkami. Ogromnie cieszył mnie fakt, że ósmy już ,,domek” zostanie wydany w świątecznej odsłonie. Myślałam, że będzie bardzo świątecznie, klimatycznie ale to, co przeżyłam w trakcie tej lektury to totalne, emocjonalne roztrzaskanie...
Kiedy kończy się czytać książkę, a łzy płyną po policzkach i pierwsze, co robisz to chcesz podzielić się ze światem swoimi odczuciami, to wiedz, że była to niesamowita lektura. Dawno nie miałam w sobie tak ogromnej potrzeby, aby podzielić się przeżytymi emocjami.
Powieść ,,Gdybym Cię nie spotkała” jest niezwykła, piękna, a zarazem bolesna. Akcja książki toczy się bowiem w czasach II Wojny Światowej. Poznajemy niezwykłą bohaterkę, która zrobiła więcej dla drugiego człowieka niż może się wydać. Bohaterka, która swoim postępowaniem jest definicją altruizmu (który jest zarazem głównym motywem powieści). To właśnie fragmenty poświęcone tej bohaterce, najmocniej poruszyły moje serce.
Akcja toczy się również w czasach teraźniejszych, dwoje, zagubionych, samotnych ludzi, szuka swojego miejsca na ziemi. Przypadek, krzyżuje ich drogi, ich historia jest pełna ciepła romantyzmu, jednocześnie daje nadzieję, że każdy kiedyś odnajdzie szczęście. Sielankowe momenty, były niczym ukojeniem dla przeżywanych ogromnych emocji.
Kiedy dotarłam do setnej strony powieści, coś zaczęło mnie w środku ściskać, takie wewnętrzne przeczucie, że to jeszcze nie koniec. Nie pomyliłam się, zakończenie sprawiło, że moje, czytelnicze serce roztrzaskało się na milion kawałków.
,,Gdybym Cię nie spotkała” przebiła moją ukochaną ,,Dlatego od Ciebie odeszłam”, niezwykłe jest to jak podobne emocje we mnie one wzbudziły, ale to właśnie dziś, ósmy ,,domek” zajmuje pierwsze miejsce w moim sercu...
Polecam!
Zapewne wiecie, że uwielbiam twórczość autorki Agaty Przybyłek, a zwłaszcza, że mam słabość do jej słynnej serii z domkami. Ogromnie cieszył mnie fakt, że ósmy już ,,domek” zostanie wydany w świątecznej odsłonie. Myślałam, że będzie bardzo świątecznie, klimatycznie ale to, co przeżyłam w trakcie tej lektury to totalne, emocjonalne roztrzaskanie...
Kiedy kończy się czytać...
Po raz pierwszy tak bałam się czytając książkę...
Do teraz na wspomnienie mam gęsią skórkę...
Czekam na kolejną część
Po raz pierwszy tak bałam się czytając książkę...
Do teraz na wspomnienie mam gęsią skórkę...
Czekam na kolejną część
2018-03-30
Fragment recenzji z www.czytamitu.blogspot.com
,,Historia złych uczynków" jest inna, mroczna, tajemnicza i uzależniająca.
Katarzyna Zyskowska stworzyła fenomenalną historię, która trafiła prosto do mojego serca. Ciężko było wrócić ze świata fikcji literackiej do rzeczywistości. Dla tej książki warto rzucić wszystko i się jej oddać.
Najlepsza książka jaką przeczytałam w tym miesiącu. Polecam z całego serca. Moje zostało skradzione i nie wiem, czy szybko zostanie oddane.
Fragment recenzji z www.czytamitu.blogspot.com
,,Historia złych uczynków" jest inna, mroczna, tajemnicza i uzależniająca.
Katarzyna Zyskowska stworzyła fenomenalną historię, która trafiła prosto do mojego serca. Ciężko było wrócić ze świata fikcji literackiej do rzeczywistości. Dla tej książki warto rzucić wszystko i się jej oddać.
Najlepsza książka jaką przeczytałam w tym...
Twórczość Klaudii Bianek jest dla mnie tegorocznym odkryciem, a wręcz objawieniem. To co zrobiły ze mną jej książki to już dawno, żadne nie miały, aż takiego wpływu na moje emocje. Klaudia zadebiutowała w maju tego roku powieścią ,,Jedyne takie miejsce", którą miałam okazję przeczytać dopiero w zeszłym tygodniu.
Ostatnim czasem zaczęłam więcej czytać e-booków, wykupiłam abonament na Legimi i tam właśnie skusiłam się na debiut autorki. Totalnie przepadłam w świecie Alana oraz Leny. Dawno już nie zakończyłam książki będąc zalana łzami. Dosłownie nie wiedziałam, co ze sobą zrobić. Cudowna historia, wspaniale wykreowani bohaterowie, spowodowały, że był to moment kiedy, na chwilę wszystko przestało mieć znaczenie. Zakupiłam wersję papierową książki, bo wiem, że jeszcze do niej wrócę i chcę mieć ją na półce, aby pamiętać i na nowo żyć tą historią,
Twórczość Klaudii Bianek jest dla mnie tegorocznym odkryciem, a wręcz objawieniem. To co zrobiły ze mną jej książki to już dawno, żadne nie miały, aż takiego wpływu na moje emocje. Klaudia zadebiutowała w maju tego roku powieścią ,,Jedyne takie miejsce", którą miałam okazję przeczytać dopiero w zeszłym tygodniu.
Ostatnim czasem zaczęłam więcej czytać e-booków, wykupiłam...
2020-07-05
Kiedy patrzę na nowe wydania książek ,,Bez Ciebie” oraz ,,Jeszcze raz” jestem zachwycona. Mam ogromny sentyment do obu powieści. To właśnie od ,,Jeszcze raz” rozpoczęło się moje zauroczenie twórczością Agaty Przybyłek. Do dziś pamiętam wieczór, kiedy przy nocnej lampce czytałam tę książkę czekając na męża. Zastał mnie całą roztrzęsioną oraz zapłakaną. Rankiem następnego dnia rozpoczęłam poszukiwania innych powieści autorki. Gdyby ktoś mi wtedy powiedział, że będę mieć na półce piękną kolekcję wszystkich, wydanych książek oraz, że będę działać jako Czytamitu, nie uwierzyłabym.
,,Bez Ciebie” jest pierwszą częścią historii, o czym się przekonałam po fakcie, jednak nie wpływa to negatywnie na odbiór żadnej z nich. Czytelniczą zaległość nadrobiłam jakiś czas temu, oczywiście po raz kolejny przepadłam. Świat na kilka godzin przestał mieć jakiekolwiek znaczenie.
Powyżej wymienione powieści na pewno są inne od pozostałych książek autorki. Zaskakują tematyką, jednocześnie przerażając autentycznością. To co wydarzyło się w książkach, może dziać się właśnie w tym momencie. Bardzo ważne jest mówić o tym głośno.
Mimo wszystko są to historie, które mimo zawartego ludzkiego bólu, niosą ze sobą nadzieję na to, że pojawi się ktoś z życzliwie wyciągniętą dłonią w naszą stronę.
Obie książki są bliskie mojemu sercu, sprawiły spore, emocjonalne zawirowanie. Zapłakana, roztrzęsiona ale z uczuciem ulgi to cała ja, po lekturze ,,Bez Ciebie” oraz ,,Jeszcze raz”.
Polecam, najmocniej jak potrafię!
Kiedy patrzę na nowe wydania książek ,,Bez Ciebie” oraz ,,Jeszcze raz” jestem zachwycona. Mam ogromny sentyment do obu powieści. To właśnie od ,,Jeszcze raz” rozpoczęło się moje zauroczenie twórczością Agaty Przybyłek. Do dziś pamiętam wieczór, kiedy przy nocnej lampce czytałam tę książkę czekając na męża. Zastał mnie całą roztrzęsioną oraz zapłakaną. Rankiem następnego...
więcej mniej Pokaż mimo toNie wszystko jest takie na pierwszy rzut oka mam się wydaje... Pozory mogą mylić.
Nie wszystko jest takie na pierwszy rzut oka mam się wydaje... Pozory mogą mylić.
Pokaż mimo to
Nie jest to typowy kalendarz czy dziennik. Jest to książka pełna pięknych sentencji, motywacji oraz ogrom pozytywnej energii na każdy dzień. Nie jest ona przeznaczona na dany rok, wskazania pana Browne'a mogą towarzyszyć nam już zawsze.
Niezwykła kontynuacja, cudownej serii, która może być najlepszym mentorem dla nas samych.
Ja jestem zachwycona.
Nie jest to typowy kalendarz czy dziennik. Jest to książka pełna pięknych sentencji, motywacji oraz ogrom pozytywnej energii na każdy dzień. Nie jest ona przeznaczona na dany rok, wskazania pana Browne'a mogą towarzyszyć nam już zawsze.
Pokaż mimo toNiezwykła kontynuacja, cudownej serii, która może być najlepszym mentorem dla nas samych.
Ja jestem zachwycona.