W tej części poznajemy dalsze losy Piotra i jego rodziny. Listy, fotografie – mężczyzna ma cały zbiór pamiątek z przeszłości. Z wielkim zainteresowaniem dajemy się wciągnąć w dalszą opowieść. Dowiemy się też dlaczego syn Piotra odsunął się od niego i nie przedstawił mu swojej rodziny. Ale czy nie za późno na pojednanie? Czy da się jeszcze naprawić ich relacje? Czy Piotr będzie miał okazje poznać swoje wnuki i synową?

Jestem pod wrażeniem całej historii. Oczywiście idealnie byłoby, gdyby wszyscy „żyli dług i szczęśliwie”, ale czuje się w pełni usatysfakcjonowana takim zakończeniem. Mimo tych wszystkich tragedii jest to powieść, która niesie nadzieję. Widzimy to przysłowiowe „światełko w tunelu”. Zatrzymajmy się na chwilę, rozejrzyjmy wokół. Zastanówmy się co tak naprawdę jest w życiu ważne. Czy warto się spierać i twardo stać przy swoim stanowisku? Czasami zdaje nam się, że wiemy lepiej co ktoś miał na myśli lub jakie były jego intencje. Niestety, jeśli nie poznamy punktu widzenia drugiej strony – to nadal są tylko nasze przypuszczenia. Może jednak warto szczerze porozmawiać i wyjaśnić sobie kwestie sporne?

Piękna historia, poruszająca wiele ważnych tematów i dająca mocno do myślenia. Z czystym sumieniem mogę zachęcić Was do lektury. Pamiętajcie tylko, że jest to jedna historia podzielona na dwa tomy. Zacznijcie więc od tomu 1

W tej części poznajemy dalsze losy Piotra i jego rodziny. Listy, fotografie – mężczyzna ma cały zbiór pamiątek z przeszłości. Z wielkim zainteresowaniem dajemy się wciągnąć w dalszą opowieść. Dowiemy się też dlaczego syn Piotra odsunął się od niego i nie przedstawił mu swojej rodziny. Ale czy nie za późno na pojednanie? Czy da się jeszcze naprawić ich relacje? Czy Piotr...

W tej części dalej poznajemy losy Pana Piotra który opowiada swoją historię. Te spotkania dziewczyny z Piotrem, piękne rozmowy płynące z głębi serca. To jak odkrywa swoje skrywane tajemnice które przez lata żyły tylko w nim. Coś niesamowitego. Pokazuje listy, stare fotografie i gdy opowiada, to wszystko na nowo żyje. Te wspomnienia żyją w nim, razem z nim. Poznamy miłość Pana Piotra, kobietę którą obdarzył miłością tak wielką i piękną, że nie da się tego opisać. Poznamy smutny los kobiety którą kochał. Dowiemy się też dlaczego Piotr nie utrzymuje z synem bliskich relacji. Ta niezgoda którą muszą pokonać by uspokoić serce. I to oczekiwanie na śmierć...Ta książka powinna być obowiązkowa do przeczytania. Emocje których nie da się opisać. Bohaterowie których Los połączył w piękną przyjaźń. Oboje w swoim życiu szczęścia za wiele nie mieli. Ta cześć jest jeszcze piękniejsza niż pierwsza. Wspomnienia które chwytają za serce. Nie da się nie płakać nad tym co się czyta. Tętno bije szybko. Każda czytana strona zbliża do końca historii. To jest wyjątkowa opowieść o uczuciach, miłości. A przede wszystkim o życiu. Ta historia jest pełna bólu, oddania. Ta książka zmusza do myślenia by zastanowić się nad własnym życiem. Autorka pięknie pisze o przemijającym czasie. O dostrzeganiu naszego świata takim jakim jest. A zostawiony list Piotra brak słów, coś pięknego. Samo zakończenie, tego się nie spodziewałam. Wspomnienia które żyją w nas, z nami do chwili śmierci...

W tej części dalej poznajemy losy Pana Piotra który opowiada swoją historię. Te spotkania dziewczyny z Piotrem, piękne rozmowy płynące z głębi serca. To jak odkrywa swoje skrywane tajemnice które przez lata żyły tylko w nim. Coś niesamowitego. Pokazuje listy, stare fotografie i gdy opowiada, to wszystko na nowo żyje. Te wspomnienia żyją w nim, razem z nim. Poznamy miłość...

Jeśli czytaliście już "Dni naszego życia część 1" to wiecie, że głównymi bohaterami są starczy pan imieniem Piotr oraz młoda dziewczyna , która właśnie bezrobotna. Tych dwojga ludzi los złączył niesamowitą nicią przyjaźni, szacunku i zaufania. Niestety nie mieli oni zbyt wiele szczęścia w życiu...
_
I jeśli cześć pierwsza może się wydawać zbyt opisowa i zbyt rozciągnięta w czasie to drugą częścią autorka daje nam pstryczka w nos. Pan P opowiada w tej części o swoim życiu. Mamy piękne wspomnienia pełne emocji ale przedstawione w sposób dynamiczny. Poprzez przedstawianie nam kolejnych retrospekcji z życia Piotra autorka zaciekawia czytelnika. Ale końca moi drodzy to nie zgadniecie! Lubie takie książki, gdzie zakład o koniec historii jest naprawdę zakładem, a nie umacnianiem swoich przypuszczeń.
-
"Dni naszego życia " część 2 to historia o miłości, chwili życia i przyjaźni. O tym ze w życiu warto widzieć więcej...

Jeśli czytaliście już "Dni naszego życia część 1" to wiecie, że głównymi bohaterami są starczy pan imieniem Piotr oraz młoda dziewczyna , która właśnie bezrobotna. Tych dwojga ludzi los złączył niesamowitą nicią przyjaźni, szacunku i zaufania. Niestety nie mieli oni zbyt wiele szczęścia w życiu...
_
I jeśli cześć pierwsza może się wydawać zbyt opisowa i zbyt rozciągnięta w...

Dawno nie czytałam książki, która przyprawiłaby mnie o szybsze bicie serca i łezkę wzruszenia. Dla mnie ta pozycja jest wyjątkowa, ponieważ każde spotkanie z bohaterami tej książki było dla mnie wielką przyjemnością. To mądra opowieść o uczuciach i życiu.

Dawno nie czytałam książki, która przyprawiłaby mnie o szybsze bicie serca i łezkę wzruszenia. Dla mnie ta pozycja jest wyjątkowa, ponieważ każde spotkanie z bohaterami tej książki było dla mnie wielką przyjemnością. To mądra opowieść o uczuciach i życiu.

Historia w niej opisana jest historią niezwykłą, pełną miłości, oddania, bólu i łez.
Piotr bo to on jest bohaterem, opowiada ją młodej dziennikarce, młodej kobiecie, która wraz z nim przechodzi przez życie, które nie było usłane różami.

Cudowna historia, które pozwoli spojrzeć na życie zupełnie inaczej.

Historia ta daje dużo do myślenia i zastanowienia nad sensem naszego życia i wyborami, których musimy dokonać.

Polecam obie części i to bardzo, ponieważ trafiają one prosto do serca.
BARDZO POLECAM.

Historia w niej opisana jest historią niezwykłą, pełną miłości, oddania, bólu i łez.
Piotr bo to on jest bohaterem, opowiada ją młodej dziennikarce, młodej kobiecie, która wraz z nim przechodzi przez życie, które nie było usłane różami.

Cudowna historia, które pozwoli spojrzeć na życie zupełnie inaczej.

Historia ta daje dużo do myślenia i zastanowienia nad sensem...

Piotr jest starszym człowiekiem, mieszkającym samotnie na przedmieściach wielkiego miasta. Sąsiedzi traktują go jak dziwaka i starają się omijać szerokim łukiem - wszyscy poza młodą sąsiadką z naprzeciwka. Los chce, że podczas ich kolejnego spotkania kobieta przeżywa trudne chwile - przed momentem straciła pracę i została z niczym. Na domiar złego jest świadkiem zasłabnięcia Piotra, któremu towarzyszy w drodze do szpitala a potem z powrotem do domu. Nie mając już zobowiązań w postaci pracy, postanawia pomóc sąsiadowi w drobnych codziennych sprawach. Tak zaczyna się ich bliższa znajomość, w trakcie której dziewczyna poznaje niezwykłą historię starszego mężczyzny.

Pozwoliłam sobie przepisać zalążek fabuły z mojej recenzji pierwszego tomu tej historii. Dlaczego poszłam na taką łatwiznę? Dlatego, że tej opowieści zwyczajnie nie da się zacząć od środka. Autorka prowadzi ją tak zręcznie, że z każdą stroną odkrywamy kolejne elementy układanki, z których powoli w miarę czytania wyłania się obraz całości - i ja odmawiam wyrywania z kontekstu kilku wydarzeń tylko po to, żeby stworzyć opis drugiej części tej powieści. Ona zasługuje na lepsze traktowanie i na podziwianie jej w całej swojej okazałości. A jest co podziwiać.

Jeśli szukacie prostego czytadełka z "gorącym romansem" poprzetykanym gdzieniegdzie garścią iście teatralnych dramatów, to idźcie go szukać gdzie indziej. To nie jest tani romans. To piękna opowieść o prawdziwej, głębokiej miłości, o przyjaźni, o przebaczeniu i o dostrzeganiu piękna w otaczającym nas świecie. O oddychaniu pełną piersią i o radości z tego płynącej. O konieczności godzenia się ze stratą, smutkiem i cierpieniem. Po prostu o życiu.

W tej części docieramy wreszcie do dania głównego, czyli opowieści Piotra o związku z miłością jego życia i o tym, co ich rozdzieliło. Dowiadujemy się też co poróżniło go z synem i czy panująca między nimi niezgoda jest możliwa do pokonania. Poznajemy wreszcie zakończenie tej opowieści, słodko-gorzkie i niezwykle piękne. Przyznaję, że ta część tej historii zupełnie zmieniła moje postrzeganie wielu jej elementów, z główną bohaterką na czele. Zaczęłam doceniać jej postać, która w poprzednim tomie pozostawała raczej w cieniu Piotra a przynajmniej ja odniosłam takie wrażenie. No i... poznajemy wreszcie jej imię.

Ten tom to czysta celebracja życia i zachęta do delektowania się każdą jego chwilą. Nie chcę tej recenzji zamienić w wykład filozoficzny, więc powiem tylko, że ta książka pełna jest prawd tak prostych i oczywistych, że już dawno przestaliśmy je zauważać i czujemy się zaskoczeni, a wręcz zszokowani gdy ktoś nam o nich przypomina. Bo w naszym pośpiesznym życiu nie ma czasu na "głupoty" takie jak przystanięcie na chwilę i zachwycenie się barwami na skrzydłach motyla albo uśmiechem ukochanej osoby. To smutne, ale prawdziwe. Być może właśnie dlatego słowa autorki, którymi przypomina nam o rzeczach najważniejszych, często tak mocno zapadają w pamięć.

Gdybym się uparła, znalazłabym coś, czego mogłabym się uczepić. Na przykład, że opowieść płynie dość wolno, albo że główna bohaterka zbyt często się wzrusza, albo że postacie mają zbyt podobne charaktery. Ale wiecie co? Nie chcę się czepiać. To są szczegóły, a mnie lektura sprawiła naprawdę dużą przyjemność, więc po co psuć to przyjemne wspomnienie?

Na koniec chcę spojrzeć na oba tomy jako całość. Trochę żałuję, że ta opowieść została podzielona i szczerze powiem, że nie rozumiem tej decyzji, dlatego podsumuję je razem. To naprawdę piękna historia, pełna mądrości i wzruszeń, napisana przez kobietę o dużej wrażliwości i talencie. Sezon na świetne debiuty trwa w najlepsze. Jeśli szukacie ambitnej obyczajówki, która zmusi Was do myślenia (i odczuwania najróżniejszych emocji),oto ona. Serdecznie polecam.

Piotr jest starszym człowiekiem, mieszkającym samotnie na przedmieściach wielkiego miasta. Sąsiedzi traktują go jak dziwaka i starają się omijać szerokim łukiem - wszyscy poza młodą sąsiadką z naprzeciwka. Los chce, że podczas ich kolejnego spotkania kobieta przeżywa trudne chwile - przed momentem straciła pracę i została z niczym. Na domiar złego jest świadkiem...

Dawno nie czytałam tak dobrej książki. Polecam.

Dawno nie czytałam tak dobrej książki. Polecam.

Książka wyjątkowa, pełna emocji.

Książka wyjątkowa, pełna emocji.

Wspaniała historia. Zakończenie bardzo mnie zaskoczyło, ponieważ w tego typu książkach zazwyczaj jest tylko "i żyli długo i szczęśliwie...", a tu jednak jest inaczej.

Wspaniała historia. Zakończenie bardzo mnie zaskoczyło, ponieważ w tego typu książkach zazwyczaj jest tylko "i żyli długo i szczęśliwie...", a tu jednak jest inaczej.

Pozycja obowiązkowa po przeczytaniu pierwszej części. Fajna emocjonalna książka, myślę, że przy tej autorce trzeba się zatrzymać na dłużej.

Pozycja obowiązkowa po przeczytaniu pierwszej części. Fajna emocjonalna książka, myślę, że przy tej autorce trzeba się zatrzymać na dłużej.