-
ArtykułyCzytamy w weekend. 24 maja 2024LubimyCzytać312
-
Artykuły„Zabójcza koniunkcja”, czyli Krzysztof Beśka i Stanisław Berg razem po raz siódmyRemigiusz Koziński1
-
ArtykułyCzy to może być zabawna historia?Dominika0
-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant4
Biblioteczka
2024-04-29
2024-04-24
2024-04-23
2024-04-04
Znam już nieco twórczość Zapaty, więc widzę dużo więcej małych gestów niż przy pierwszym spotkaniu z jej twórczością, gdzie miłość wyskoczyła mi na koniec książki znikąd. Ale i tak mam zastrzeżenia.
Wszystkie książki Zapaty (z wyjątkiem Lukova) są takie same i już nie mówię o słow burnie do przesady, ale o budowie bohaterów. On zawsze jest przerażająco wielkim milczkiem, ona zawsze ma monologi na dwie strony. Najczęściej jest między nimi większą różnica wieku. Ile można czytać to samo?
"Od Lukova z miłością jest wyjątkiem od każdego z tych zarzutów, dlatego to jest jedna z moich ulubionych książek. Pozostałe to pomyłka - z wyróżnieniem na większe i mniejsze pomyłki. Wiem że Mariana Zapata jest uznawana za królową slow burnów, ale widać też, że każda jej powieść jest dokładnie taka sama. Autorka trzyma się sprawdzonego schematu, zamiast zaryzykować i spróbować czegoś trochę innego.
A skupiając się już na tej konkretnie książce. Przeszkadza mi przemoc. Jest tu dużo bijatyk, grożenia sobie.
Kilka zachowań głównego bohatera uważałam za alarmujące, tzw. czerwonego flagi, choć jestem przekonana, że znajdą się głosy, że to było romantyczne. Co na przykład? On przerywał jej randki, bo nie podobało mu się, że umawia się z innymi mężczyznami. Nie byli wówczas w związku. Nie wyznał jej miłości. To po prostu brak szacunku wobec jej decyzji, żaden romantyzm.
Znam już nieco twórczość Zapaty, więc widzę dużo więcej małych gestów niż przy pierwszym spotkaniu z jej twórczością, gdzie miłość wyskoczyła mi na koniec książki znikąd. Ale i tak mam zastrzeżenia.
Wszystkie książki Zapaty (z wyjątkiem Lukova) są takie same i już nie mówię o słow burnie do przesady, ale o budowie bohaterów. On zawsze jest przerażająco wielkim milczkiem,...
2024-03-22
Książka z listy najlepszych romansów według Goodreads. Nie byłam do niej pozytywnie nastawiona, ponieważ pierwszy tom (o innych postaciach) mnie bardzo rozczarował. Ta część z pewnością jest lepsza, ale to wciąż nie jest mój klimat. Główna akcja książki trwa ile? Może miesiąc? A w tym czasie bohaterowie zakochują się w sobie bez pamięci. Sytuację ratuje tylko trochę fakt, że znali się wcześniej. Ale to wciąż jest tylko miesiąc.
Co więcej scena, w której główny bohater dostaje olśnienia jest wręcz przerysowana.
Ale jak już wspomniałam, ta część jest lepsza od poprzedniej. Podoba mi się, że autorka poruszyła temat uprzedzeń wobec mężczyzn. Główny bohater od dziecka słucha stereotypów na swój temat, co sprawiło, że ostatecznie w nie uwierzył Stereotypy zdefiniowały jego osobowość. Bardzo doceniam ten wątek, ale nie będę ukrywać, że ta historia nie trafi do moich ulubieńców.
Książka z listy najlepszych romansów według Goodreads. Nie byłam do niej pozytywnie nastawiona, ponieważ pierwszy tom (o innych postaciach) mnie bardzo rozczarował. Ta część z pewnością jest lepsza, ale to wciąż nie jest mój klimat. Główna akcja książki trwa ile? Może miesiąc? A w tym czasie bohaterowie zakochują się w sobie bez pamięci. Sytuację ratuje tylko trochę fakt,...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-03-19
Szczerze? Miałam wrażenie, że już to gdzieś czytałam. Książki z motywem hokeja już mi się mieszają, ale jestem przekonana, że czytałam już o hokeiście, który kręcił z córką trenera, a ta była łyżwiarką. I to wrażenie, że gdzieś to już było, sprawiło, że nie porwała mnie ta lektura.
Nie dajcie się zwieźć uroczej okładce, to książka pełna pikatnych scen!
Plus za jeden wątek, który był nieco głębszy i nadał temu romansowi charakteru, ale nie będę Wam spoilerować.
Szczerze? Miałam wrażenie, że już to gdzieś czytałam. Książki z motywem hokeja już mi się mieszają, ale jestem przekonana, że czytałam już o hokeiście, który kręcił z córką trenera, a ta była łyżwiarką. I to wrażenie, że gdzieś to już było, sprawiło, że nie porwała mnie ta lektura.
Nie dajcie się zwieźć uroczej okładce, to książka pełna pikatnych scen!
Plus za jeden...
2024-03-09
Prosta, schematyczna, nieskomplikowana i tym samym przewidywalna fabuła. Za mało dla mnie. Relacje bohaterów nie były oparte na zaufaniu, co doprowadzało do wielu kryzysów i to jedyne, co można powiedzieć o tej powieści.
Prosta, schematyczna, nieskomplikowana i tym samym przewidywalna fabuła. Za mało dla mnie. Relacje bohaterów nie były oparte na zaufaniu, co doprowadzało do wielu kryzysów i to jedyne, co można powiedzieć o tej powieści.
Pokaż mimo to2024-03-12
Książka z listy najlepszych romansów według Goodreads. Widziałam, że w Lubimy Czytać też ma wyjątkowo wysoką ocenę (i sporo ocen). To wywindowało moje oczekiwania wobec tej historii.
Bolesna, złożona i skomplikowana opowieść o starcie, żałobie i przebaczeniu. To nie jest typowy romans. Podobała mi się ta inność. Doceniam wielowymiarowe postacie, ich głębię i taką niejednoznaczność - oni nie są ani dobrzy, ani źli, oni są po prostu ludzcy.
Ale żeby nie było tak miło - momentami odnosiłam wrażenie, że fabuła jest dość chaotyczna. I to właśnie za ten chaos i scenę z badaniem u lekarza, (która była według mnie przegięciem) nie mogę dać wyżej oceny.
Książka z listy najlepszych romansów według Goodreads. Widziałam, że w Lubimy Czytać też ma wyjątkowo wysoką ocenę (i sporo ocen). To wywindowało moje oczekiwania wobec tej historii.
Bolesna, złożona i skomplikowana opowieść o starcie, żałobie i przebaczeniu. To nie jest typowy romans. Podobała mi się ta inność. Doceniam wielowymiarowe postacie, ich głębię i taką...
2024-03-14
Kolejna książka o śmierci, żałobie i miłości. Rozdzierająca historia dla czytelników-masochistów.
Poraziła mnie dojrzałość głównego bohatera. Jego bezinteresowność. Jego oddanie. To coś, czego nie sposób sobie nawet wyobrazić.
Trudno w ogóle mówić o tej książce. Myślę, że to mówi samo za siebie.
Kolejna książka o śmierci, żałobie i miłości. Rozdzierająca historia dla czytelników-masochistów.
Poraziła mnie dojrzałość głównego bohatera. Jego bezinteresowność. Jego oddanie. To coś, czego nie sposób sobie nawet wyobrazić.
Trudno w ogóle mówić o tej książce. Myślę, że to mówi samo za siebie.
2024-02-28
2024-02-27
2024-02-27
2024-02-27
2024-02-26
2024-02-24
2024-02-22
2024-02-15
2024-02-08
2024-02-07
To oczywiście niesamowicie poruszająca opowieść o miłości, ale na tle pozostałych książek Yarros, mam wrażenie, że ta jest najbardziej przewidywalna i najmniej bolesna. Oczywiście nie brakuje tutaj trudnych chwil, ale nie można jej stawiać obok "Ostatniego listu".
To oczywiście niesamowicie poruszająca opowieść o miłości, ale na tle pozostałych książek Yarros, mam wrażenie, że ta jest najbardziej przewidywalna i najmniej bolesna. Oczywiście nie brakuje tutaj trudnych chwil, ale nie można jej stawiać obok "Ostatniego listu".
Pokaż mimo to