Jak dla mnie bardzo fajna książka, bardzo szybko się ją czytało. Momentami oczy się zaszkliły🥹😍 Historia dorosłych ludzi, których los nie oszczędzał. Spotykają się przypadkiem... Czy to przeznaczenie ?

Jak dla mnie bardzo fajna książka, bardzo szybko się ją czytało. Momentami oczy się zaszkliły🥹😍 Historia dorosłych ludzi, których los nie oszczędzał. Spotykają się przypadkiem... Czy to przeznaczenie ?

Książkę znalazłam, gdy z synem wypożyczałam Książkę w bibliotece. Postanowiłam zabrać do domu. I... spodobała mi się przeczytam w jeden dzień... Płakałam, denerwowalam się Bardzo mi się podobała. Jeśli ktoś ma wątpliwości to nie ma potrzeby 😉Przeczytam dalsze części.

Książkę znalazłam, gdy z synem wypożyczałam Książkę w bibliotece. Postanowiłam zabrać do domu. I... spodobała mi się przeczytam w jeden dzień... Płakałam, denerwowalam się Bardzo mi się podobała. Jeśli ktoś ma wątpliwości to nie ma potrzeby 😉Przeczytam dalsze części.

Początek tej książki był całkiem w porządku i myślałam, że będzie to fajna historia, jednak autorka szybko pozabawiła złudzeń, gdyż bohaterowie zaraz się zeszli, bez żadnych niewiadomych i ani krzty zawahania, i stało się to, czego najbardziej nie lubię, czyli przesłodkości na maksa! Cały czas tylko "kotku", "kochanie" i "jak to ja cię kocham" itepe itede..., jeden wielki rzyg tęczą🌈🤮. Trochę pokartkowałam, ale reszta mnie już zupełnie nie interesowała, więc podziękowałam.

Początek tej książki był całkiem w porządku i myślałam, że będzie to fajna historia, jednak autorka szybko pozabawiła złudzeń, gdyż bohaterowie zaraz się zeszli, bez żadnych niewiadomych i ani krzty zawahania, i stało się to, czego najbardziej nie lubię, czyli przesłodkości na maksa! Cały czas tylko "kotku", "kochanie" i "jak to ja cię kocham" itepe itede..., jeden wielki...

Strasznie się wciągnęłam w tego typu ksiazki, są nie odkladalne, chociaż zawsze pod koniec odczuwam niedosyt i chciałabym żeby opowieść ciągnęła się dalej... pomimo że wszystkie problemy bohaterów udało się rozwiązać. Polecam... juz mi slinka cieknie na następne....

Strasznie się wciągnęłam w tego typu ksiazki, są nie odkladalne, chociaż zawsze pod koniec odczuwam niedosyt i chciałabym żeby opowieść ciągnęła się dalej... pomimo że wszystkie problemy bohaterów udało się rozwiązać. Polecam... juz mi slinka cieknie na następne....

Próbowałam :( ale tego nie da się czytać - mam wrażenie, ze pisała to nie ta sama autorka. Nie lubię książek pisanych w 3 osobie, ale tu nawet nie o to chodzi - te dialogi i wszystko inne jest takie trywialne :/ skończyłam na 20% i dalej nie dałam rady przebrnąć

Próbowałam :( ale tego nie da się czytać - mam wrażenie, ze pisała to nie ta sama autorka. Nie lubię książek pisanych w 3 osobie, ale tu nawet nie o to chodzi - te dialogi i wszystko inne jest takie trywialne :/ skończyłam na 20% i dalej nie dałam rady przebrnąć

Recenzja książki "Dziewczyna na niby" autorstwa Lucy Score 📚✨

Harper to niezwykle urocza i pełna życia dziewczyna, która mimo licznych kłopotów emanuje optymizmem. Jej życie zmienia się, gdy po kolejnych niefortunnych zdarzeniach spotyka przystojnego Luke - wysportowanego żołnierza z tajemniczą przeszłością.

Książka przenosi nas do uroczego miasteczka, które na pierwszy rzut oka jawi się jako idealne, ale skrywa tajemnice przemocy domowej i ukrytych emocji bohaterów. Umowa, która łączy Harpę i Luka, prowadzi ich przez labirynt relacji, pełnych pięknych momentów i wyzwań.

"Dziewczyna na niby" to nie tylko romantyczna opowieść, ale też głęboka refleksja na temat pozytywnego podejścia do życia i otwarcia się na nowe relacje. Serdecznie polecam tę książkę wszystkim poszukujących pięknych historii!

Recenzja książki "Dziewczyna na niby" autorstwa Lucy Score 📚✨

Harper to niezwykle urocza i pełna życia dziewczyna, która mimo licznych kłopotów emanuje optymizmem. Jej życie zmienia się, gdy po kolejnych niefortunnych zdarzeniach spotyka przystojnego Luke - wysportowanego żołnierza z tajemniczą przeszłością.

Książka przenosi nas do uroczego miasteczka, które na pierwszy...

Harper nie miała łatwego życia, w dodatku dziewczyna nieustannie przyciąga kłopoty… albo sama się w nie pakuje! Z kolei Luke jest zranionym przez przeszłość żołnierzem, który ucieka od uczuć. Ta dwójka poznaje się zupełnym przypadkiem, w mało przyjemnych okolicznościach, ale od razu czuć iskry. Chemia między tą dwójką jest zdecydowanie wyczuwalna i przyjemnie udziela się czytelnikowi.

Z plusów jest to pełna miłości, optymizmu książka, opowiadająca jak poradzić sobie z przeszłością, jak nie dać się zamknąć we własnej bańce tylko otworzyć się na innych, oraz jak łatwo kogoś pokochać ale trudno sobie z tymi uczuciami poradzić.

Z minusów niestety sporo mam tu do zarzucenia bohaterom – on myśli tylko o sobie, nie liczy się z innymi (książkowy przykład samoluba, jednak przyznać trzeba że to zwyczajnie nadaje tej książce sens gdyby nie kazał zaczekać historia skończyłaby się zanim się zaczęła),a ona mimo iż całkiem twarda z niej babka daje sobą pomiatać. Lekki minus też za zakończenie – jasne to typowy romans, jest rozstanie musi być powrót, jednak myślę że można to było nieco fajniej zrobić, dziewczyna zasługiwała na nieco więcej niż dostała.

Potrzebowałam lekkie romansu i dokładnie to dostałam. Dziewczyna na niby to lekki, przyjemny romans o małomiasteczkowym klimacie. To nie jest górnolotny romans, wręcz przeciwnie jest przewidywalny, momentami nudny, chociaż dynamika akcji jest tu naprawdę fajna. Ot lekkie czytadełko, idealne na jeden miły i spokojny wieczór. Nie jest to książka na której bym płakała czy śmiała się w głos, ale to nadal zwyczajny romans – takich też nam potrzeba! 7/10

Harper nie miała łatwego życia, w dodatku dziewczyna nieustannie przyciąga kłopoty… albo sama się w nie pakuje! Z kolei Luke jest zranionym przez przeszłość żołnierzem, który ucieka od uczuć. Ta dwójka poznaje się zupełnym przypadkiem, w mało przyjemnych okolicznościach, ale od razu czuć iskry. Chemia między tą dwójką jest zdecydowanie wyczuwalna i przyjemnie udziela się...

Małomiasteczkowy romans to coś, czego potrzebowałam. Wciągająca historia, która uczy, by doceniać to, co mamy.

Małomiasteczkowy romans to coś, czego potrzebowałam. Wciągająca historia, która uczy, by doceniać to, co mamy.

Przeczytałam książkę na raz, ponieważ nie mogła się od niej oderwać.

Śmiałam się i płakałam wraz z bohaterami. Rzadko, która książka doprowadza mnie do łez, ale tutaj parę razy miałam mokre oczy. Książka wywołała we mnie różne emocje i długo nie mogłam usnąć aby ją przetrawić.

Harper nie miała łatwego życia, ale się nie poddaje aby w końcu jej się udało. Najpierw śmierć rodziców, potem różne rodziny zastępcze a na koniec zdradza ją chłopak.
W małym sennym miasteczku do którego przyjeżdża przez przypadek poznaje żołnierza Luka, który również ma mroczną przeszłość.
Postanawiają udawać parę przez miesiąc aż do jego wyjazdu do Afganistanu, ale w miedzy czasie ich relacja się zmienia i już nie chcą zakończyć tego co miało być tylko na chwilę. Po pół roku rozłąki dalej ich coś łączy ale Luka zaczynają nawiedzać demony przeszłości z którymi sobie nie może poradzić i odpycha Harper w najgorszym możliwym dla niej momencie.

Książkę czyta się szybko i z zapartym tchem, trochę przeszkadza mała czcionka, ale można się z czasem przyzwyczaić. Z pewnością będę sięgać po dalsze tomy.

Przeczytałam książkę na raz, ponieważ nie mogła się od niej oderwać.

Śmiałam się i płakałam wraz z bohaterami. Rzadko, która książka doprowadza mnie do łez, ale tutaj parę razy miałam mokre oczy. Książka wywołała we mnie różne emocje i długo nie mogłam usnąć aby ją przetrawić.

Harper nie miała łatwego życia, ale się nie poddaje aby w końcu jej się udało. Najpierw śmierć...

Małomiasteczkowy romas, czyli coś co uwielbiam w książkach. Powieść jest wciągająca już od 1 strony, ciężko oderwać się od książki. Po 100 stronie zamówiłam kolejne tomy z tej serii ❤️ Bogaterowie wiele w swoim życiu już przeszli i podczasz czytania wiele razy byłam mocno wzruszona ale było mi też po prostu smutno i szkoda bohaterów, jednak re emocje nie działają na szkodę książki a wręcz odwrotnie. Czytając byłam bardzo ciekawa zakończenia historii ❤️🧡

Małomiasteczkowy romas, czyli coś co uwielbiam w książkach. Powieść jest wciągająca już od 1 strony, ciężko oderwać się od książki. Po 100 stronie zamówiłam kolejne tomy z tej serii ❤️ Bogaterowie wiele w swoim życiu już przeszli i podczasz czytania wiele razy byłam mocno wzruszona ale było mi też po prostu smutno i szkoda bohaterów, jednak re emocje nie działają na szkodę...