Dla Lucy

"Dla Lucy" to pełna emocji, przepiękna, wzruszająca i poruszająca historia rodziny, której pełne radości, szczęścia i miłości życie zmienia się w ciągu kilku sekund. To przede wszystkim opowieść o poświęceniu, ale również o stracie, żałobie, próbach pogodzenia się ze smutną rzeczywistością i o wybaczaniu. Pełna złości, żalu i łez. Przepiękna. Choć, tak bardzo bolesna. Ale i tak najważniejsza jest w niej miłość. I to, jak wielką potrafi być siłą. 🥺

Czekałam na "Dla Lucy" kilka lat i było warto. Zdecydowanie było warto. Choć w sumie nie spodziewałam się niczego innego. Jeszcze ani razu Ann mnie nie zawiodła. A tu wręcz zachwyciła. To zdecydowanie moja ulubiona jej powieść. A przecież i jej trzy poprzednie też zrobiły na mnie duże wrażenie. 💙

Zatem tak, jeśli potrzebujecie książki, z której wręcz wylewają się emocje, która przepiękne opowiada o miłości do drugiej osoby, zarówno tej romantycznej, jak i rodzicielskiej, a także która powoduje potoki łez, no to już wiecie po co chwycić. Nie zawiedziecie się. ☺️

Ann potrafi w emocje, jak nikt inny.

"Dla Lucy" to pełna emocji, przepiękna, wzruszająca i poruszająca historia rodziny, której pełne radości, szczęścia i miłości życie zmienia się w ciągu kilku sekund. To przede wszystkim opowieść o poświęceniu, ale również o stracie, żałobie, próbach pogodzenia się ze smutną rzeczywistością i o wybaczaniu. Pełna złości, żalu i łez. Przepiękna. Choć, tak bardzo bolesna. Ale i...

Ta książka łamie serce, potem skleja te kawałki razem i znowu roztrzaskuje serduszko na małe kawałki.
Książka opowiada nam o bardzo głębokiej, nie idealnej miłości. Główny bohater trochę przypominał mojego tatę. On też bardzo kochał mnie i moją mamę, i zrobiłby dla nas wszystko. To tylko sprawiło, że ta lektura była Jeszcze bardziej bolesna dla mnie. W życiu czasem zdarzają się sytuacje na które nie mamy wpływu, ale to może na zawsze odmienić nasze życie. Czasami nie możemy nic zrobić, tylko zaakceptować rzeczywistość i nauczyć się z tym żyć. O tym jest ta książka. Często nie mamy wpływu na bieg wydarzeń, zaczynamy wtedy szukać winnych, bo tak jest łatwiej. Ale czy naprawdę mamy taką potrzebę? Czy obwinianie innych coś zmieni ? Główny bohater ma największe serce i najwspanialszą duszę, o której kiedykolwiek słyszałam czy czytałam. On uczy nas miłości i wybaczeniu. Moim zdaniem trochę przesadził z pokutą, ale niestety miłość skłania nas do takich decyzji. " No matter how hard we try to be perfect, we are not. No matter how hard we try to do the right, the wrong thing manages to trip us up. No matter how undeserving one might feel of forgiveness, no one is unworthy of it. "

Ta książka łamie serce, potem skleja te kawałki razem i znowu roztrzaskuje serduszko na małe kawałki.
Książka opowiada nam o bardzo głębokiej, nie idealnej miłości. Główny bohater trochę przypominał mojego tatę. On też bardzo kochał mnie i moją mamę, i zrobiłby dla nas wszystko. To tylko sprawiło, że ta lektura była Jeszcze bardziej bolesna dla mnie. W życiu czasem zdarzają...

Ależ mnie ta książka zaskoczyła! Brak słów, to trzeba przeczytać!

Ależ mnie ta książka zaskoczyła! Brak słów, to trzeba przeczytać!

Nieodkładalna, pełna emocji książka , która łamie serce. To historia o stracie, o miłości i nienawiści, o niesprawiedliwość, o wyborach do jakich bardzo czesto zmusza nas życie. To historia, która pozostanie na długo w czytelniczym sercu! Polecam bardzo!

Nieodkładalna, pełna emocji książka , która łamie serce. To historia o stracie, o miłości i nienawiści, o niesprawiedliwość, o wyborach do jakich bardzo czesto zmusza nas życie. To historia, która pozostanie na długo w czytelniczym sercu! Polecam bardzo!

Uwielbiam książki,które wywołują ogrom emocji,które nie pozwalają się odłożyć. Ta zdecydowanie do takich należy.

To książka niosąca ogromny pokład bólu i miłości jednocześnie. Historia ogromnego poświęcenia. Historia straty tej najbardziej dotkliwej...gdy chwila nieuwagi przekreśla szczęśliwe,rodzinne życie.
Śmierć dziecka jest dla mnie jako mamy czymś nie wyobrażalnym i zawsze mocno przeżywam książki które się do tego tematu odnoszą.
Tragedia nie zawsze łączy najczęściej jest tym co dzieli...czasami na chwilę czasami na zawsze.

Uwielbiam książki,które wywołują ogrom emocji,które nie pozwalają się odłożyć. Ta zdecydowanie do takich należy.

To książka niosąca ogromny pokład bólu i miłości jednocześnie. Historia ogromnego poświęcenia. Historia straty tej najbardziej dotkliwej...gdy chwila nieuwagi przekreśla szczęśliwe,rodzinne życie.
Śmierć dziecka jest dla mnie jako mamy czymś nie wyobrażalnym i...

Kiedy Emmett siedzi w barze, podchodzi do niego piękna dziewczyna, pytając czy jest Cody'm? Młody mężczyzna jest tak zauroczony, że postanawia skłamać, by spędzić z nią czas. Kiedy przyznaje się do tego kłamstewka, Tatum jest zła. Ale Emmett swoją inteligencją i dowcipem również ją zauroczył, więc postanawia spotkać się z nim kolejny raz, a potem jeszcze kolejny i tak przez lata stają się parą idealną. Nie mogą oderwać się od siebie, żyją w bańce, która nie powinna nigdy pęknąć, a jednak pęka. Naszych bohaterów spotyka niewyobrażalna tragedia. Wystarcza pół minuty, by ich idealne życie poszło w zapomnienie. Emmett, by ochronić swoją piękną, ukochaną córkę Lucy, rezygnuje ze swojego szczęścia. Mężczyzna jest w stanie znieść wszystko dla swojego dziecka. Nawet to, że jego żona wychodzi za innego mężczyznę.

Co przydarzyło się tej cudownej rodzinie? Czy Emmett będzie jeszcze kiedykolwiek szczęśliwy?

#dlalucy to bolesna opowieść o stracie, smutku, żalu i tęsknocie, ale także o ogromnej, bezkresnej miłości, w imię której jesteśmy w stanie poświęcić całe swoje życie. Pełna nostalgii lektura, dzięki której zatrzymałam się na chwilę, by docenić to, co mam. Polecam.

Kiedy Emmett siedzi w barze, podchodzi do niego piękna dziewczyna, pytając czy jest Cody'm? Młody mężczyzna jest tak zauroczony, że postanawia skłamać, by spędzić z nią czas. Kiedy przyznaje się do tego kłamstewka, Tatum jest zła. Ale Emmett swoją inteligencją i dowcipem również ją zauroczył, więc postanawia spotkać się z nim kolejny raz, a potem jeszcze kolejny i tak przez...

“Dla Lucy” Jewel E. Ann przyciągnęła mnie przede wszystkim okładką. Zresztą jakoś czułam, że ta historia będzie z tych nasyconych mocno emocjami. I nie myliłam się.

Emmett nie może pogodzić się z tym, że jego małżeństwo dobiegło końca. Choć dla niego nie istnieje nikt oprócz jego żony, Tatum. Jedna tragedia zmieniła ich życie z którą ciężko żyć. Dużo poczucia winy oraz oskarżeń. To i brak wybaczenia sobie i innym sprawia, że czasami podejmujemy błędne decyzje. Czy można je naprawić?

Książkę wpół przeczytałam, wpół wysłuchałam. Ale zdecydowanie bardziej działała na mnie w papierze. Wszystko kręci się wokół tragedii, którą jest utrata dziecka. Nie mogę sobie wyobrazić jak można się z takim faktem pogodzić. Bohaterowie tej książki również nie potrafią. I niby ruszyli naprzód, ale i tak wraca wszystko do tej jednej chwili. Brak wybaczenia sobie i bliskim blokuje wszystko. Ta książka opowiada również o mocy miłości. Co prawda nie jestem fanką tego by twierdzić, że miłość pokona wszystko, ale w tym przypadku tak się właśnie stało. Czułam te emocje, zresztą większa część historii jest przeładowana smutkiem i bólem. Autorka posłużyła się tutaj zabiegiem różnych linii czasowych. Rozdziały przeplatają się. Z teraźniejszości wskakujemy w przeszłość. I fajnie się to wszystko zgrywa. Wzbudza to w nas ciekawość, by dowiedzieć się co naprawdę się wydarzyło. Czeka nas zaskoczenie, bo zakładaliśmy inny przebieg wydarzeń. Książka mnie nie rozczarowała. Co prawda nie wywołała u mnie łez, ale nie uważam, żeby to był jakiś wyznacznik tego czy powieść jest dobra. Dla miłośników emocjonalnych historii będzie idealna.

“Dla Lucy” Jewel E. Ann przyciągnęła mnie przede wszystkim okładką. Zresztą jakoś czułam, że ta historia będzie z tych nasyconych mocno emocjami. I nie myliłam się.

Emmett nie może pogodzić się z tym, że jego małżeństwo dobiegło końca. Choć dla niego nie istnieje nikt oprócz jego żony, Tatum. Jedna tragedia zmieniła ich życie z którą ciężko żyć. Dużo poczucia winy oraz...

❤️❤️Emmett❤️❤️

❤️❤️Emmett❤️❤️

Bardzo przyjemnie i szybko się czytało. Mocna 8!

Bardzo przyjemnie i szybko się czytało. Mocna 8!

Pełna napięcia, skrajnych emocji... Opowiedziana historia została w mojej głowie, zmuszając ją do licznych refleksji i zmiany nastawienia do życia, aby czerpać i brać z niego w pełni.
8/10 bo nie potrafię docenić tego gatunku w pełni

Pełna napięcia, skrajnych emocji... Opowiedziana historia została w mojej głowie, zmuszając ją do licznych refleksji i zmiany nastawienia do życia, aby czerpać i brać z niego w pełni.
8/10 bo nie potrafię docenić tego gatunku w pełni