-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik252
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Biblioteczka
2024-04-26
2023-08-21
Sięgnęłam po tę książkę nie wiedząc, że jest ona skierowana do młodzieży i słuchając audiobooka nie mogłam pozbyć się natrętnej myśli o wieku bohaterów. Oni mając około 15 lat są superbohaterami, z każdej opresji wychodzą cało i bez szwanku jakby byli niezniszczalni, co mnie drażni. Mickey dobrze się bije z bramkarzem klubu, który jak podejrzewam ma więcej niż 15 lat, co już jest dla mnie naciągane. Dodatkowo zdaje się on w pewnej chwili nie odnosić obrażeń, wiem ze jest wysoki i był trenowany do walki, jednak nie mogę wyrzucić z głowy myśli, ze to piętnastolatek.
Kolejną rzeczą dla mnie niezrozumiałą jest magiczne połączenie wątków. Jeden wątek to zmarły ojciec i informacja od Nietoperzycy, a z drugiej zaginięcie Ashley. Ta historia zaczęła się od dwóch osobnych wątków, które magicznie się łączą, bo oczywiście akurat ta dziewczyna ma coś wspólnego ze schroniskiem i ojcem głównego bohatera. Jaka jest szansa że Mickey w ogóle spotka kogoś w nowej szkole kto ma związek z działalnością ojca, a co dopiero się w niej zakocha i będzie jej szukał na własną rękę, bo ona zaginie? Dla mnie to nie ma sensu, chyba ze czegoś nie rozumiem i to jest tak naprawdę jeden wątek.
Jeszcze jeden mały chochlik, który mi nie daje spokoju na koniec: jak stary musi być Rzeźnik z Łodzi? Nietoperzyca go spotkała jak była mała, on już był wtedy dorosłym mężczyzną, tropiła go dziesiątki lat, jak sama wspomniała, ona sama z małej dziewczynki już jest w podeszłym wieku, a on jeszcze jest na tyle sprawny, że da radę zjawić się na miejscu wypadku udając sanitariusza. Musi być w bardzo dobrej kondycji jak na starca, albo jest niezniszczalny.
Ale książka jednak jest pisana ewidentnie dla młodszego odbiorcy, więc wiek bohaterów ma sens, młody czytelnik się z nimi bardziej utożsami. Bohaterskie czyny i niezniszczalność tez w takim przypadku mają ode mnie taryfę ulgową i jeśli spojrzę na tę książkę z perspektywy młodszego czytelnika to w sumie nie jest zła, jest element tajemniczości, są chwile napięcia, plot twist tez mamy i sama akcja też się nie ciągnie.
Sięgnęłam po tę książkę nie wiedząc, że jest ona skierowana do młodzieży i słuchając audiobooka nie mogłam pozbyć się natrętnej myśli o wieku bohaterów. Oni mając około 15 lat są superbohaterami, z każdej opresji wychodzą cało i bez szwanku jakby byli niezniszczalni, co mnie drażni. Mickey dobrze się bije z bramkarzem klubu, który jak podejrzewam ma więcej niż 15 lat, co...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-02-12
2024-03-14
Według słów na tyle książki to pozycja
„Bardzo straszna
Bardzo śmieszna
Bardzo osobliwa”
Zgodzę się tylko z ostatnim określeniem, a od siebie dodam „bardzo nużąca”.
Według słów na tyle książki to pozycja
„Bardzo straszna
Bardzo śmieszna
Bardzo osobliwa”
Zgodzę się tylko z ostatnim określeniem, a od siebie dodam „bardzo nużąca”.
2023-10-27
2024-03-18
2021-06-22
Warto przeczytać około 3-4 wywiadów, w tym wywiad otwierający książkę.
Przy reszcie miałam wrażenie że czytam to samo i książka opisuje jedynie problemy osób uprzywilejowanych, którzy nagle po prostu nie mogą wyjechać na urlop za granicę i dlatego świat im się wali.
Zabrakło mi głębszej analizy problemów i jednak liczyłam na chociaż jeden wywiad z osobą, dla której pandemia była prawdziwą tragedią, zamiast tego dostałam coś w rodzaju „No było źle, normalnie jestem w Stanach, ale się boję wyjść na ulice więc siedzę w swojej willi. No inni ludzie mają gorzej, dzieją się dramaty, tak, tak.”
Warto przeczytać około 3-4 wywiadów, w tym wywiad otwierający książkę.
Przy reszcie miałam wrażenie że czytam to samo i książka opisuje jedynie problemy osób uprzywilejowanych, którzy nagle po prostu nie mogą wyjechać na urlop za granicę i dlatego świat im się wali.
Zabrakło mi głębszej analizy problemów i jednak liczyłam na chociaż jeden wywiad z osobą, dla której...
2021-07-22
Usypiająca książka o spaniu. Dodatkowo za dużo zbędnych postaci, dygresji i nieistotnych wątków. Głównym zgrzytem było tez dla mnie to, ze już drugiego dnia aurora zbierała tak wielkie żniwo - kobiety wiedząc o zagrożeniu nie dały rady wytrzymać nawet 24 godzin bez spania? Trochę naciągane jak dla mnie.
Ponadto w książce kobiety są bez skazy a mężczyźni to samo zło, co mnie strasznie wkurza, bo świat tak nie wygląda. Zakończenie tez bez fajerwerków, całość nudna i przytłaczająca, a spodziewałam się dużych emocji, wiec według mnie nie warto czytać.
Usypiająca książka o spaniu. Dodatkowo za dużo zbędnych postaci, dygresji i nieistotnych wątków. Głównym zgrzytem było tez dla mnie to, ze już drugiego dnia aurora zbierała tak wielkie żniwo - kobiety wiedząc o zagrożeniu nie dały rady wytrzymać nawet 24 godzin bez spania? Trochę naciągane jak dla mnie.
Ponadto w książce kobiety są bez skazy a mężczyźni to samo zło, co...
2021-05-07
Ciężko jest mi tę książkę za coś lubić. Miał być kryminał, thriller a jest w zasadzie obyczajówka z wątkami miłosnymi. Bohaterowie dość płascy, a ich działania i reakcje w rozmowach często nielogiczne i niezrozumiałe. Poza tym od mniej więcej połowy książki wiadomo, jak się ona skończy, Gloria i Santos będą razem żyli długo i szczęśliwie. Miałam nadzieję, że wątek Liz jednak mnie miłe zaskoczy i zakończenie będzie inne, ale się rozczarowałam. Poza tym Santos i Liz bardzo często przechodzą od nienawiści do ciepłych uczuć w stosunki do Glorii i o ile w przypadku Santosa jest to jeszcze do kupienia, to ciężko mi uwierzyć, że Liz przez ponad 10 lat nienawidziła Glorię, potem straciła Santosa ze względu na Glorię i wystarczyło, że ta przyjdzie i powie „przepraszam” i nagle stanie się dla Liz „Glo”.
Jedynym dobrym wątkiem była dla mnie historia Lily i jej relacji z otoczeniem, zwłaszcza z córką Hope, wszystko było logicznie powiązane i trzymało się całości. Niestety to jedyna rzecz, jaka podobała mi się w tej książce :(.
Ciężko jest mi tę książkę za coś lubić. Miał być kryminał, thriller a jest w zasadzie obyczajówka z wątkami miłosnymi. Bohaterowie dość płascy, a ich działania i reakcje w rozmowach często nielogiczne i niezrozumiałe. Poza tym od mniej więcej połowy książki wiadomo, jak się ona skończy, Gloria i Santos będą razem żyli długo i szczęśliwie. Miałam nadzieję, że wątek Liz...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2024-04-23
2024-04-15
2024-03-04
2024-01-30
2024-01-12
2020-10-06
2023-12-19
2023-11-03
2023-09-15
2021-07-28
2023-08-12
Sama trochę się cieszę, że autorki mama umarła. Okropna, straszna, smutna historia, książka rewelacyjna.
Sama trochę się cieszę, że autorki mama umarła. Okropna, straszna, smutna historia, książka rewelacyjna.
Pokaż mimo to