-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński4
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać354
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik16
Biblioteczka
Dynia i Jemioła " to zbiór krótkich, fantastycznych opowiadań o głównych, jak i pobocznych bohaterach ze świata Thornu. Mamy historię o m.in. Nikicie, Annie, Malinie, Dorze i Witkacym. Wszystkie postacie poznajemy w innym- świątecznym wydaniu.
Mnie najbardziej złapała za serce historia z Nikitą na halloween, gdzie pokazane zostało, że Potwór też ma uczucia. Zakochałam się w Malinie Koźlak, młodej wiedźmie, która w święta wybiera się w poszukiwanie zaginionych dzieci, zaczęłam wywoływać Baala, ale uznałam, że jak ma mi tylko wyczyścić pamięć to mam gdzieś taką robotę.
Humor oczywiście przedni, uwielbiam pióro Pani Jadowskiej. W książce przeważają historie o Nikicie, którą poznajemy jakby od początku, ponieważ mieszka jeszcze w różnych norach i dopiero poznaje Karmę- cyfrową wiedźmę. Wszystkie opowiadania mają ciekawe zagadki i przygody.
Ta książka jest idealna dla osób, które dopiero wchodzą w świat, który stworzyła Pani Jadowska. Ja znam tylko Nikite i Magdę Garstkę (Madzi nie znajdziemy w świątecznym wydaniu, z prostej przyczyny- Magda jest człowiekiem:)) Także bardzo miło mi poznawać innych bohaterów autorki i już wiem, że sięgnę też po historię o Dorze Wilk.
Polecam!
Dynia i Jemioła " to zbiór krótkich, fantastycznych opowiadań o głównych, jak i pobocznych bohaterach ze świata Thornu. Mamy historię o m.in. Nikicie, Annie, Malinie, Dorze i Witkacym. Wszystkie postacie poznajemy w innym- świątecznym wydaniu.
Mnie najbardziej złapała za serce historia z Nikitą na halloween, gdzie pokazane zostało, że Potwór też ma uczucia. Zakochałam się...
Jestem zauroczona tą książką. Opowieść jest tak dobra, tak cudownie napisana, że ciężko się oderwać. Wciąga od pierwszych stron i trzyma w napięciu do samego końca. Dzięki podziałowi bohaterów, i spojrzenie na sytuację każdego z osobna stają się dla nas żywi, autorzy się postarali, bohaterowie są dobrze skonstruowani. Thriller psychologiczny, którego tak bardzo mi brakowało. Polecam książkę z całego serca. Zaczęło się od przypadkiem przeczytanego maila,potem życie Erica wywróciło się do góry nogami. Gdy wraca do domu, jego narzeczona, którą zna 9 miesięcy bierze go za włamywacza, kompletnie go nie poznaje, w dodatku zachowuje się bardzo dziwnie.
Joanna jest pewna, że mieszka sama, dlatego mężczyzna pojawiający się w jej domu, który w dodatku ma swoje klucze i upiera się, że przecież się znają, zaskakuje ją do tego stopnia, że powoli traci kontrolę nad swoim umysłem. Zaczynają dziać się złe rzeczy, A ich życiu grozi niebezpieczeństwo, nie tylko ze strony ich dwójki, ale osób, którym nie jest na rękę fakt, iż żyją...
Jestem zauroczona tą książką. Opowieść jest tak dobra, tak cudownie napisana, że ciężko się oderwać. Wciąga od pierwszych stron i trzyma w napięciu do samego końca. Dzięki podziałowi bohaterów, i spojrzenie na sytuację każdego z osobna stają się dla nas żywi, autorzy się postarali, bohaterowie są dobrze skonstruowani. Thriller psychologiczny, którego tak bardzo mi...
więcej mniej Pokaż mimo toŚwiadek,ojciec,przyjaciółka,detektyw. Co ich łączy? Sprawa zaginionej Anny, która wraz z przyjaciółką wybrała się na wycieczkę z okazji zdania matury. Do młodych dziewczyn w pociągu dosiada się dwóch mężczyzn, kryminalistów, świadkiem zdarzenia jest Ella, która jako matka za wszelką cenę chce zareagować, jednak ostatecznie rezygnuje. Nikt dokładnie nie wie jakie okoliczności wpłynęły na zaginięcie Anny, nikt nie chce przyznać się do winy... Wiele osób nie radzi sobie z zaistniałą sytuacją... Kto okaże się winien zaginięcia dziewczyny? Cała opowieść jest dobrze sklejona, fabuła na plus, bohaterowie prawdziwi, żywi, dobrze opisani. Ja polecam i bardzo dziękuję wydawnictwu sqn za możliwość przeczytania książki.
Świadek,ojciec,przyjaciółka,detektyw. Co ich łączy? Sprawa zaginionej Anny, która wraz z przyjaciółką wybrała się na wycieczkę z okazji zdania matury. Do młodych dziewczyn w pociągu dosiada się dwóch mężczyzn, kryminalistów, świadkiem zdarzenia jest Ella, która jako matka za wszelką cenę chce zareagować, jednak ostatecznie rezygnuje. Nikt dokładnie nie wie jakie...
więcej mniej Pokaż mimo to
SZMARAGDOWY WĄŻ- Martyna Dziugieł
Wydawnictwo Imagination Corner
Liczba stron: 208
Witaj, Czytelniku.
Myślisz sobie- zwykła jedenastolatka, jakie ona może mieć problemy?
Nie powiem, całkiem spore.
Całe moje życie wywróciło się do góry nogami podczas ubierania świątecznego drzewka. Święta Bożego Narodzenia kojarzą się z ciepłem, rodzinnym ogniskiem, pysznym barszczem, uśmiechami. Niestety, moje zaczęły się łzami i bólem.
Śmierć w tak ważnym dniu, odejście kogoś, kogo kochacie. Szczególnie niesprawiedliwe jest to, że musiało zginąć dziecko, gdy jego matka przeżyła.
Odeszła moja najbliższa przyjaciółka, kuzynka, siostra. Osoba, bez której nie wyobrażam sobie przyszłości.
Minęło wiele lat bólu, i samotności. Lecz to nie koniec nieszczęść w moim krótkim życiu.
Zaczynam wariować. Widzę i słyszę duchy, zdarza mi się rozmawiać z Nikki, przyjaciółką, która odeszła podczas świątecznego wieczoru. Ponadto dzięki niej odkryłam rodzinną tajemnicę, która była skrzętnie ukrywana. Otóż okazuje się, że mój tata nie jest moim tatą, jest nim mężczyzna, który zginął z moją siostrzyczką, kiedy byłam niemowlęciem. Nie odrzuciłam jednak mężczyzny, który mnie wychowywał i traktował jak córkę, który mnie kocha i którego kocham ja. Postanowiłam nie przyjmować do wiadomości prawdy.
Moi rodzice się rozstają. Wyjeżdżam z mamą do domu nad jeziorem, do rodzinnego miasteczka taty, on zostaje w mieście. Bardzo nie lubię zmian, mimo, że cieszę się, że będę bliżej natury i lasu, po którym wędrówki tak pokochałam.
Nadszedł ten dzień. Ostatnia walizka spakowana. Dziesięć godzin drogi autem. Pod drodze mieliśmy wypadek, lecz nic nam się nie stało. Tu jest pięknie! Ogromny dom, piękno natury. Mama pozwoliła mi wybrać sobie pokój. Wybrałam ten na strychu.
Lecz nie mieszkam tu sama...
Za szafą odnalazłam drzwi, zamknięte, klucza nie mogłam znaleźć. W nocy słyszę głos, starszy mężczyzna, prosi mnie, abym go wypuściła.... Lecz wiem, że nie mogę...
W mojej rodzinie jest więcej tajemnic. Muszę ratować siebie i mamę.
Czytelniku... Musisz dowiedzieć się wszystkiego od początku...
Amanda.
Z każdą stroną książki odkrywamy nową tajemnicę rodziny Amandy. Dziewczyna znajduje list, słyszy głosy zza ściany, widzi i rozmawia z duchami. Odkrywa, że pod żadnym pozorem nie może uwolnić mężczyzny zza ukrytych na strychu drzwi. Jednak zmarli bardzo chcą tego dokonać. Dziewczyna za wszelką cenę musi ukryć klucz. Pomaga jej ojciec, który zna całą tajemnicę i już od dawna strzeże wejścia na strych. Tytułowy Szmaragdowy Wąż pomaga Amandzie i jej rodzicom dochować tajemnicy oraz stara się ocalić im życie. Duchy są bezwzględne i nawet we śnie próbują uśmiercić główną bohaterkę.
Cała historia jest ciekawa, tajemnica Szmaragdowego Węża wciąga, czytelnik za wszelką cenę chce odkryć kto jest przyjacielem, a kto wrogiem. Nasza główna bohaterka jest jednak dzieckiem, jej ciągły płacz i chlipanie może nieco denerwować, jednak musimy zrozumieć, że na dziewczynkę spada nagle wielka tajemnica, którą musi odkryć, śmierć bliskich osób, pojawienie się duchów, oraz zagrożenie jej życia.
Za książkę serdecznie dziękuję Czytam Pierwszy .
Zapraszam na bloga mandragoraczyta.blogspot.com , gdzie niebawem pojawi się wywiad z autorką.
SZMARAGDOWY WĄŻ- Martyna Dziugieł
Wydawnictwo Imagination Corner
Liczba stron: 208
Witaj, Czytelniku.
Myślisz sobie- zwykła jedenastolatka, jakie ona może mieć problemy?
Nie powiem, całkiem spore.
Całe moje życie wywróciło się do góry nogami podczas ubierania świątecznego drzewka. Święta Bożego Narodzenia kojarzą się z ciepłem, rodzinnym ogniskiem, pysznym barszczem,...
Moim zdaniem Luonto to lektura obowiązkowa każdego osobnika gatunku ludzkiego, szczególnie w czasach, w których żyjemy. Opowieść porusza bardzo ważną kwestię postępowania ludzkości wobec natury, Ziemi, miejsca, w którym żyjemy. Autorka bardzo dobrze ujęła zagrożenie jakie nas czeka, jeżeli się w porę nie opamiętamy. Krótko mówiąc- zagłada, kataklizm, Matka Natura zbuntuje się przeciwko swoim dzieciom, które nie mają ani grama szacunku do tego, co stworzyła i w pogoni za pieniądzem niszczą wszystko. Wycinają drzewa, faszerują chemią, sterydami wszystko, pszenicę, żyto, warzywa, zwierzęta, które traktują jak śmieci. A przecież zwierzę też ma prawo godnie żyć! Luonto otworzyło mi oczy, i mimo, że wcześniej już starałam się żyć jak najlepiej mogę, aby nie ranić i swoim poczynaniem nie niszczyć planety to teraz robię wszystko na 100%. Na prawdę wystarczy niewiele. Oto urywek z mojego wywiadu z autorką, Panią Melissą Darwood, całość możecie znaleźć na moim blogu. zarówno wywiad jak i całą recenzję "Mandragora: Czy myśli pani, że ta książka miała szansę skończyć się inaczej?
Napisałam do niej alternatywne zakończenie, lecz uznałam, że gdybym go użyła, powieść nie posiadałaby tak mocnego wydźwięku, na jakim mi zależało. Historia Chloris i Gratusa, po prostu nie mogła się skończyć inaczej, dla dobra natury. " http://mandragoraczyta.blogspot.com/2018/05/pogawedka-z-melissa-darwood.html?m=1
Moim zdaniem Luonto to lektura obowiązkowa każdego osobnika gatunku ludzkiego, szczególnie w czasach, w których żyjemy. Opowieść porusza bardzo ważną kwestię postępowania ludzkości wobec natury, Ziemi, miejsca, w którym żyjemy. Autorka bardzo dobrze ujęła zagrożenie jakie nas czeka, jeżeli się w porę nie opamiętamy. Krótko mówiąc- zagłada, kataklizm, Matka Natura zbuntuje...
więcej mniej Pokaż mimo to
Kiedy otworzyłam książkę i zaczęłam czytać pierwszą stronę, nie wiedziałam czego mam się spodziewać. Nie przygotowałam się, nie czytałam opisu, wiedziałam tylko, że będzie w opowieści zawarty temat życia po śmierci.
Nie spodziewałam się, że książkę, mimo dość trudnego tematu będzie mi się czytało tak dobrze i tak łatwo.
Historia porusza problem ludzkich słabości, tego, kim się stajemy pod wpływem strachu, wstydu, lęku, zażenowania, skrępowania... Dobrze został ujęty temat życia po śmierci. Często zastanawiałam się, co będzie dalej. Jako Wiccanka przyjęłam tezę, że po prostu odrodzę się na nowo w innym wcieleniu. Tak jest najłatwiej. W opowiropo mamy tytułowy Tryjon, który jest podzielony na kilka części. Są mordercy, którzy nie żałują popełnionych czynów, skazani na wieczne potępienie, można ująć, że na życie w ciele skały. Są świadomi, lecz nie mogą się poruszyć. W kolejnej części żyją osoby, które żałują popełnionych zbrodni, tak zwani Jezioranie, mogą żyć swobodnie, lecz bez podstawowych potrzeb materialnych, nawet wody czy ognia, sa to ludzie łagodni, mili, witają nowoprzybyłych z otwartymi ramionami. W tej samej czesci jednak żyją rownież osoby, które za życia uwielbiały ryzyko, po śmierci nadal brakuje im adrenaliny, więc zostali Wspinaczami... Okrutnymi Kanibalami. Ostatnią częścią jest wyspa Zbawionych, do której trafiają osoby "niewinne". Które odpokutowały swoje czyny i mogą żyć jak chcą, niemal jak w Edenie. Dokąd trafi Mila?
Jeżeli chodzi o walory estetyczne to okładka przyciąga wzrok, jest miła dla oka, zachęcająca, jednak mogli sobie darować "ozdabianie" rozdziałów...
Nasza główna bohaterka, Mila ma nie mały problem. Otóż, gdy miała 3 lata jej ojciec popełnił samobójstwo, dziewczynka była przerażona, lecz jej matka nie zainteresowała się cierpieniem córki... Mila była sama ze swoim cierpieniem i w ten sposób narodziła się jej druga osobowość... Matka Mili piła, nie dbała i jedyną jedyną corke, z pomocą przyszła babcia, która dała malej jeść i czytała bajki, dzięki którym dziewczynka uciekała z rzeczywistości.Mila zawsze musiała radzić sobie sama, przez to zawsze była wycofana, inna. Nie potrafiła funkcjonować w społeczności szkolnej. Dla niej życie było zbyt szybkie. Przez to straciła 5 lat swojego życia, jednak nie zniknęła, bo jej ciałem sterowały inne osobowości. . Gdy przychodziły emocje: wstyd, gniew, samotność, zagubienie oczy Mili uciekały w tył, a jej krucha osobowość znikała, by na jej miejscu pojawiła się inna, jedna z pięciu, które mieszkają w jej ciele... Nie są to same kobiety, jest też mężczyzna, wszystkie osobowości są w różnym wieku, niektóre w bardziej zbliżonym do podstawowej osobowości, inne starsze.
Gdy Mila budzi się w więzieniu, niczego nie rozumie, jest oskarżona o morderstwo męża, faceta, którego nie zna, opowiadają jej różne rzeczy, o których nie ma pojęcia. Pretor Zachary oprowadza dziewczynę po Tryjonie... W ten sposób poznajemy historię innych umarłych, potępionych, żałujących... Między głównymi bohaterami rodzi się uczucie, lecz czy dane im będzie wspólne życie"?
Książkę zrecenzowałam dzięki współpracy z : https://czytampierwszy.pl/
Zapraszam na mój Blog: mandragoraczyta.blogspot.com
Kiedy otworzyłam książkę i zaczęłam czytać pierwszą stronę, nie wiedziałam czego mam się spodziewać. Nie przygotowałam się, nie czytałam opisu, wiedziałam tylko, że będzie w opowieści zawarty temat życia po śmierci.
Nie spodziewałam się, że książkę, mimo dość trudnego tematu będzie mi się czytało tak dobrze i tak łatwo.
Historia porusza problem ludzkich słabości, tego, kim...
2018-04-05
Książka, która stała się fenomenem ostatnich miesięcy. O co chodzi? Czy książka na prawdę jest taka niezwykła jak się o niej mówi? Postanowiłam to sprawdzić i sama sięgnęłam po Marzyciela, aby poznać historię pewnego bibliotekarza.
Mały Lazlo Strange został osierocony w bardzo młodym wieku. Trafił pod opiekę pewnych mnichów. Marzeniem Lazla od zawsze było zgłębienie tajemnicy zapomnianego Miasta Szloch, lub jak kto woli: Niewidocznego Miasta. Nasz bohater pewnego dnia przekroczył próg ogromnej biblioteki i zatonął w jej wnętrzu. Zakochał się w magii miejsca i za żadne skarby nie chciał opuścić jej murów. W ten sposób Lazlo został bibliotekarzem. I od czasu, gdy wszedł między regały, do bibliotecznych piwnic od tamtego czasu z nich nie wyszedł.
Chłopiec zmienił się w mężczyznę ze złamanym nosem, długimi włosami, w szarej szacie, która była jedynym jego odzieniem. Przez kilka lat stworzył pierwsze swoje pierwsze dzieła zebrane o zaginionym Niewidzialnym Mieście. Nauczył się mowy, kultury, oraz występujących tam gatunków zwierząt.
Pewnego dnia po dzieła zebrane Lazla upomniał się pewien złoty chłopiec. Syn chrzestny królowej, alchemik, który nie potrafił stworzyć złota.
Lazlo, chłopiec o dobrym sercu, nie doceniany, bity, poniżany, postanowił pomóc złotemu chłopcu odnaleźć przepis na złoto, podrzucając mu pewną baśń... Dwa tygodnie później Złoty Chłopiec szczycił się swą umiejętnością, lecz kiedy upomniał się o całe życie Lazla... Dla naszego bohatera było tego za wiele, jednak nie miał innego wyjścia i dostarczył mu swe dzieła.
Jakiś czas później bramy miasta przekroczył nie kto inny, a przywódca zaginionego miasta Szloch...
Marzenie Lazla zostało skradzione, jego książki, jego całe życie. Cichy, niewidzialny chlopak, gdyby miał więcej odwagi udałoby mu się samemu stworzyć złoto i odbyć wyprawę do Szlochu. Czy teraz, kiedy jego marzenie jest na wyciągnięcie ręki złapie je? Czy zostanie już na zawsze w murach biblioteki?
Tak, Marzyciel jest fenomenem i na pewno zasługuje na cały szum wokół siebie. Główny bohater jest taki, jakiego lubię, serce mi się kroiło, gdy została wyrządzona mu krzywda. Mimo wolnego tempa opowieści emojce biorą górę.
Książkę polecam, na prawdę warto poznać ta historię. W końcu coś innego!
Książka, która stała się fenomenem ostatnich miesięcy. O co chodzi? Czy książka na prawdę jest taka niezwykła jak się o niej mówi? Postanowiłam to sprawdzić i sama sięgnęłam po Marzyciela, aby poznać historię pewnego bibliotekarza.
Mały Lazlo Strange został osierocony w bardzo młodym wieku. Trafił pod opiekę pewnych mnichów. Marzeniem Lazla od zawsze było zgłębienie...
2018-03-18
Arthon wraz z oficerem Dartonem przewodzili oddziałem dzielnej drużyny pod rozkazem króla, wyruszyli ku Martwicy, aby tam odnaleźć żołnierzy, którzy wyszli przed nimi. Po drodze spotyka ich wiele niebezpieczeństw. Po drodze napotykają nieznanych im wojowników, z którymi przyjdzie im walczyć, oraz liczne demony. U celu zastają plac rozszarpanych denatów, szczątki swych dawnych kompanów, ewidentnie zaatakowane przez jakąś nieludzką siłę. Spotykają jedynego żywego, który prowadzi ich przez lochy w celu odnalezienia, to, po co przyszli. Niestety, niespodziewana zdrada niweczy im plany, a śmierć ponosi wielu żołnierzy. Z życiem uchodzi jednak Arthon i wraz z Gwydonem ruszają, by odnaleźć drogę ku Wondettel, za wszelką cenę chcą dotrzeć do domu. Jednak napotykają osadę, gdzie zostają mile powitani i potraktowani jak bohaterowie. Nasz bohater rusza w góry, gdzie żyją smoki, by pomówić z tajemniczym Mędrcem...
Piękna historia o przyjaźni, męstwie, odwadze i zdradzie. Językiem takim napisana, że czytać ino i się radować, że w ręce moje trafiło! Wiele zabawnych dialogów, przy których śmiałam się do łez dały ukojenie akcji, która zabawna wcale nie jest. W książce pełno jest mitologii słowiańskiej,zachowanej w średniowiecznym klimacie z czego ogromnie się cieszę, bo to zdecydowanie coś, co lubię! Bardzo się cieszę, że zdecydowałam się na tę pozycję, bo wiele bym straciła nie czytając tej książki.
Historia zdecydowanie zasługuję na miano debiutu, który otrzymała. Śmiertelne niebezpieczeństwo czyha na każdym rogu na naszego bohatera, lecz ten jest niezwyciężony.
Arthon wraz z oficerem Dartonem przewodzili oddziałem dzielnej drużyny pod rozkazem króla, wyruszyli ku Martwicy, aby tam odnaleźć żołnierzy, którzy wyszli przed nimi. Po drodze spotyka ich wiele niebezpieczeństw. Po drodze napotykają nieznanych im wojowników, z którymi przyjdzie im walczyć, oraz liczne demony. U celu zastają plac rozszarpanych denatów, szczątki swych...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-03-10
Poradnik przeznaczony dla kobiet, pięknie, estetycznie wydany, każda strona jest miła dla oka, a zadania cieszą i motywują.
Każdy rozdział posiada opis, instrukcję oraz ćwiczenie, czy quiz do wykonania.
Na pierwszych stronach musimy napisać coś o sobie, następnie odpowiedzieć sobie na pytania, np : Co mnie pasjonuje? W co wierzę? Jakie są moje wartości? Czuję, że żyję, gdy..., Nigdy nie będę.... Wiem, że mogę... Co sprawia, że jestem szczęśliwą osobą?
Pytania choć banalne, są trudne. Ciężko znaleźć na nie odpowiedź tak po prostu, trzeba chwilę nad nimi posiedzieć, a to przecież dopiero początek książki!
Poradnik jest stworzony jako "smartfon", w którym zamiast rozdziałów mamy aplikacje: JA, MY, ONI, MOJE CIAŁO, MÓJ SPOKÓJ DUCHA, MOJE FINANSE, KREATYWNOŚĆ. Następnie mamy Etapy aktualizacji, czyli takie "podrozdziały".
Jest to książka, która zrobiła na mnie bardzo dobre pierwsze wrażenie. Dobrze się bawiłam przy jej uzupełnianiu, niektóre zadania mnie krępowały, jeszcze inne zmuszały do autorefleksji, ale o to właśnie chodziło, żeby wyrzucić sobie swoje słabości i przekonać się, że można z nimi walczyć i je pokonać!
Ja po lekturze mam na pewno inne nastawienie. A jak będzie z wami? :)
Poradnik przeznaczony dla kobiet, pięknie, estetycznie wydany, każda strona jest miła dla oka, a zadania cieszą i motywują.
Każdy rozdział posiada opis, instrukcję oraz ćwiczenie, czy quiz do wykonania.
Na pierwszych stronach musimy napisać coś o sobie, następnie odpowiedzieć sobie na pytania, np : Co mnie pasjonuje? W co wierzę? Jakie są moje wartości? Czuję, że żyję,...
2018-03-02
"Ubywało wody, gdy przybywało w niej Jeremiego"
Jeremi ma poważne problemy.
Mieszka z mamą w mieście, ma swoje podwórko, gdzie razem ze swoim przyjacielem- Augustem grają w piłkę i palą papierosy. Jednak Jeremi musi się przeprowadzić na wieś, do dziadka, którego nie lubi, który był na Syberii i mówi, że było tam minus 40 stopni. I że bał się niedźwiedzia. Jego mama ma coraz mniej pieniędzy, nie może chodzić do pracy, bo jest bardzo chora, a u dziadka będą mieszkać za damo. Jeremi chcąc nie chcąc wprowadził się do dziadka, gdzie musiał pomagać przy sianokosach i odprowadzać krowy na łąkę, a potem do domu. Nienawidził tam być, ale martwił się o mamę, więc nie miał wyboru. Zaczął pracę, u brata Augusta, żeby zdobyć pieniądze na czynsz w ich dawnym mieszkaniu, za wszelką cenę chciał wrócić do miasta. Okazało się, że jego dziadek też jest chory, ciągle o czymś zapomina i zmyśla, albo się głupio uśmiecha. Jego ciotka, która wierzy w boga ogoliła głowę na łyso, żeby mamie Jeremiego nie było przykro, a pani Maria, sąsiadka i bliska przyjaciółka babci Jeremiego- Elsy, która już nie żyje przez duchy, pomaga im w codziennych czynnościach.
Jeremi dowiaduje się prawdy o swoim pochodzeniu, prawdy o sobie i jest coraz bardziej przerażony, bo pani Maria opowiada mu historię o jego i swojej rodzinie.
W jednej chwili dwunastoletni chłopiec traci wszystko.
"W tym momencie mama wzięła mnie na ręce, wiedziałem, że to ona, bo pachniała inaczej niż wszyscy i jej serce, jeśli się przyłożyło blisko głowę, biło tylko dla mnie."
Zagmatwana recenzja? Owszem.
Bo książka sama w sobie jest pokręcona, ale targa emocjami na prawo i lewo. Śmiejemy się, wzruszamy, płaczemy, a na końcu mamy kaca.
Historia opowiadana przez dwunastoletniego chłopca, który ukazuje nam swoje emocje, myśli i cały światopogląd. Jest bardzo zżyty ze swoją mamą, której pragnie pomóc.
Jestem mamą, więc wiem czym jest miłość matki do dzieci i dzieci do matki, znam ból rozłąki. Ale nie takiej...
Ta historia mną wstrząsnęła, bo mimo, że jest przewidywalna, nie chciałam dopuścić do siebie jej zakończenia, ciągle miałam nadzieję, że jednak będzie inaczej.
"[...] aż nagle, na drugim drzewie zobaczyłem moje duchy. Były chyba tak samo zdziwione jak ja na ich widok i jeszcze mnie zapytały po co je zawołałem, ale wcale ich nie wołałem, na to one, że to niemożliwe, bo przychodzą tylko zaproszone."
POLECAM.
"Ubywało wody, gdy przybywało w niej Jeremiego"
Jeremi ma poważne problemy.
Mieszka z mamą w mieście, ma swoje podwórko, gdzie razem ze swoim przyjacielem- Augustem grają w piłkę i palą papierosy. Jednak Jeremi musi się przeprowadzić na wieś, do dziadka, którego nie lubi, który był na Syberii i mówi, że było tam minus 40 stopni. I że bał się niedźwiedzia. Jego mama ma...
2018-02-25
Książka opowiada historię Sary. Dziewczyny skrzywdzonej, zamkniętej, żyjącej według ustalonych zasad. Sara studiuje, czyta książki i gra na gitarze. Jej rodzice nie walczyli o nią, kiedy opowiedziała im o swej krzywdzie, zbagatelizowali sprawę, odeszła od nich, wyprowadziła się, a z pomocą przyszła jej babcia. Na pierwszych stronach książki poznajemy też Michała, który pracuje jako barman, pięknie rysuje, projektuje tatuaże. Jest gatunkiem mężczyzny zagrożony wyginięciem. Losy tych dwoje splatają się, kiedy dziewczynę atakuje sześciu dresiarzy, a Michałowi udaje się ich przegonić. Ada, szefowa Michała ma problemy finansowe, za wszelką cenę chce utrzymać swój bar, lecz chłopak, który występował i ratował sytuację finansową został przekupiony przez konkurencję. Sara proponuje, że zajmie jego miejsce...
Sara i Michał spędzają coraz więcej czasu ze sobą, dziewczyna ma jedno założenie- tylko przyjaźń, ale czy Michał ma takie samo podejście do ich relacji? Tych dwoje na początku łączy tylko praca, potem treningi i w końcu wspólnie spędzany czas. Michał uczy Sarę jak się bronić, jak walczyć, wyprowadzić cios, oraz daje nadzieje, pomaga w walce z jej demonami. Czy można nie zakochać się w takim mężczyźnie?
Na całą opowieść patrzymy z perspektywy Sary i Michała.
Książkę czyta się bardzo przyjemnie. Oczywiście łzy wzruszenia również się pojawiają. Bohaterów się kocha, a po odłożeniu książki na półę, tęskni za nimi. Na pewno sięgnę po kolejną książkę Martyny Senator "Z Otchłani".
Z całego serca polecam.
Z wiatrem odlecę do chmur
Pofrunę bez skrzydeł, bez piór
Zapomnę jak wielki to strach
Poczuć, że znów mogę spaść
Na samo dno
Naga zatańczę wśród burz
Obmyję ciało z twych ust
Zrzucę skórę jak wąż
A z nią ślady twych rąk
Uwolnię się
Od twych rąk
Od twoich ust
~Piosenka Sary.
Książka opowiada historię Sary. Dziewczyny skrzywdzonej, zamkniętej, żyjącej według ustalonych zasad. Sara studiuje, czyta książki i gra na gitarze. Jej rodzice nie walczyli o nią, kiedy opowiedziała im o swej krzywdzie, zbagatelizowali sprawę, odeszła od nich, wyprowadziła się, a z pomocą przyszła jej babcia. Na pierwszych stronach książki poznajemy też Michała, który...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-02-21
Ile jest w stanie znieść kobieta? Patrząc na przykład Senny- bardzo wiele.
Kobieta jest pisarką, wydała wspaniałą książkę, na której podstawie został nakręcony film. Który początkujący autor nie marzy o takim zaszczycie?
Senne poznajemy, gdy budzi się w nie swoim mieszkaniu, w obcych ubraniach, w zupełnie niezrozumiałych okolicznościach. Kobieta znajduje mężczyznę, który kiedyś był jej bliski, a jednocześnie tak daleki...
Pisarka ze swoim współwięźniem odkrywają, że mają wszystko, czego im potrzeba: zapas żywności, prąd, wodę, drewno, oraz puzzle... Jednak wszystkie meble zostały przytwierdzone do podłóg i ścian, a wyjście na zewnątrz blokuje szyfr... Aby wyjść ze swej ekskluzywnej pułapki Senna musi cofnąć się w przeszłość. Wrócić do okropnych wspomnień, z których my- czytelnicy- dowiadujemy się, w jaki sposób ona i mężczyzna z pułapki się poznali, poznajemy ciężką chorobę, z którą zmierzyła się kobieta, widzimy jak zostaje zbrukana i jak traci miłość swojego życia.
Senna jest na prawdę zimną i trudną do życia kobietom, dzięki temu jednak jeszcze żyje...
Czytamy fragmenty książki byłego narzeczonego autorki, zagłębiamy się w jej psychikę jeszcze głębiej, mamy szansę spojrzeć na nią innymi oczami. Wydaje nam się wtedy interesująca, lecz czy na prawdę chcemy poznać jej historię? Zaczynając książkę nie posiadamy innego wyjścia, bowiem odwrotu już nie ma. Książka wciąga i poniewiera, aż w końcu zostaje z nas tylko trochę osoby, która byliśmy przed lekturą...
Czytelnik po lekturze ma mętlik w głowie. Doszukuje się swojej czarnej żyłki, swojej ciemnej strony... Kiedy ją odnajduje zaczyna rozumieć...
Moim zdaniem jest to najlepsza książka Tarryn Fisher jaką czytałam do tej pory i wiem, że jeżeli autorka wyda coś nowego- będę pierwsza w kolejce w empiku!
Lekturą obowiązkowa!
Ile jest w stanie znieść kobieta? Patrząc na przykład Senny- bardzo wiele.
Kobieta jest pisarką, wydała wspaniałą książkę, na której podstawie został nakręcony film. Który początkujący autor nie marzy o takim zaszczycie?
Senne poznajemy, gdy budzi się w nie swoim mieszkaniu, w obcych ubraniach, w zupełnie niezrozumiałych okolicznościach. Kobieta znajduje mężczyznę, który...
Roy miał trudne dzieciństwo.
Rozwód rodziców to tylko kropla w morzu pełnym ryb.
Zbiór pięciu opowiadań, w których Roy opowiada nam historię swojej młodości. Chłopiec podczas kłótni rodziców podszedł do szklanego akwarium, uznał, że rybki są głodne, więc nakarmił je plasterkami ogórków kiszonych... Potem rodzice rozwiedli się, i było tylko gorzej. Ojciec Roya związał się z kobietą, której jedno oko nigdy się nie zamykało, a i nie było do końca otwarte. W końcu wziął z tą kobietą ślub, a w prezencie od młodej pary Roy otrzymał swoją pierwszą broń. (Kto daje dwunastoletniemu chłopcu broń?!)
Jego mama po rozwodzie nie była w stałym związku, co rusz nowy mężczyzna wprowadzał się do ich domu, ale po trzech miesiącach szybko się wyprowadzał. Ale każdy zawsze zostawiał za sobą jakiś ślad, bowiem uczyli Roya różnych rzeczy. Jeden z nich nauczył go prowadzić, a inny chodził z nim na strzelnicę... I tak Roy skompletował w swojej szafie pokaźną liczbę broni.
Książkę poznajemy jakby od końca, ponieważ na początku ojciec chłopca popełnia samobójstwo... Po tym jak sprzedał swój gabinet dentystyczny i kupił łódź, na której pływał ze swoim bratem, Roy widział ojca tylko kilka dni w roku. A potem ojciec strzelił sobie w głowę.
W końcu w czwartym rozdziale cofamy się w przeszłość, gdzie Roy z ojcem płyną na wyspę Sukkwan, gdzie mają mieszkać przez rok czasu w chacie z drewna cedrowego.
Wyspa Sukkwan mieści się na hektarach lasów i łąk, gdzie nie ma żadnych dróg, ani szlaków.
Plan był prosty, żyją z tego co upolują, a z domu zabierają tylko najpotrzebniejsze rzeczy...
Jego ojciec przyjechał na wyspę cztery miesiące wcześniej, aby wszystko przygotować, lecz nie zrobił niczego, co pomogłoby im przetrwać, nie przygotował nawet drzewa na opał...
Okropnie opornie szła mi ta książka. Nie mam pojęcia dlaczego...
Roy miał trudne dzieciństwo.
Rozwód rodziców to tylko kropla w morzu pełnym ryb.
Zbiór pięciu opowiadań, w których Roy opowiada nam historię swojej młodości. Chłopiec podczas kłótni rodziców podszedł do szklanego akwarium, uznał, że rybki są głodne, więc nakarmił je plasterkami ogórków kiszonych... Potem rodzice rozwiedli się, i było tylko gorzej. Ojciec Roya związał się z...
2018-02-10
Czyżby kolejna przereklamowana historia?
Znów zaufałam booktuberom i się zawiodłam.
Alicja, szara myszka, która w liceum stara się nie zwracać na siebie uwagi, wieczory spędza na kanapie przed telewizorem głaszcząc kotkę, Pannę Ninę. Dziewczyna jest w ostatniej klasie liceum, przygotowuje się do matury, po drodze jednak jest studniówka, czyli wyjątkowy czas dla wszystkich młodych ludzi. Dziewczyny chodzą po salonach kosmetycznych, kupują piękne suknie i szpilki, które i tak po chwili lądują pod krzesłem.
Alicja ma chłopaka- Maksa. W jej myślach jej związek z tym cudownym sportowcem jest magiczny, cudowny, perfekcyjny. Ale tak dzieje się tylko w jej głowie.
UWAGA SPOILER.
Przepraszam, ale muszę o tym napisać, bo nie mieści mi się to w głowie!
Kiedy w dzień, w którym ma odbyć się studniówka, dziewczyna zaczyna się szykować w ostatniej chwili, guz na czole wyrządzony przez szafę nie jest jedynym upokorzeniem tego wieczoru. Podczas zabawy Maks gdzieś znika. Dziewczyna w poszukiwaniu swojego chłopaka napotyka kolegę ze szkoły, słynnego playboy'a, zamyka się z nim w jakimś hotelowym przedsionku, gdzie piją tequille. Dalej jest gorzej, bo na jej oczach Maks pochłania usta i niemal ciało pięknej Nadii. Co jest jego wytłumaczeniem takiego zachowania? Fakt, że Alicja nie chciała iść z nim do łóżka, a on jest TYLKO FACETEM. (Ja bym mu urwała jaja i wetknęła Nadii w.....)
Na pocieszenie po tym jakże przykrym incydencie przyjaciółka Alicji- Julia proponuje jej wspólną wyprawę na wystawę cyrkową. Dziewczyny bawią się świetnie, lecz Alicja widzi więcej, niż przeciętny zwiedzający. Napotykają po drodze Hadriana, wysokiego, przystojnego blondyna- królewicza z bajki.
Dziewczyna umawia się z Hadrianem, a potem spotyka z Maksem! Nie, nie dała mu w zdradziecką twarz, nie kopnęła w klejnoty, nie obraziła gada tylko poszła z nim na Chińczyka! No ludzie kochani!
W tym momencie skończę opowiadać, bo co stanie się później, albo przeczytacie sami, albo po tym jakże fascynującym wstępie do książki dacie sobie spokój z czytaniem Kiera...
Zacznę od plusów:
1. Piękna okładka. Już wiem, co kusi ludzi do czytania książki.
2. Generalnie dobrze napisana książka, podoba mi się język autorki, ale pomysł, już mniej.
3. Cenię autorkę za jej odwagę i chęci, za to, że potrafiła spełnić swoje marzenie i w tak młodym wieku wydała swoją książkę. Pokazała ludziom, co siedzi w jej głowie i to doceniam i gdyby nie...(ale to w minusach) to na prawdę wszystko byłoby super! Szanuję dziewczynę, a to, że historia jest dla mnie nie do pojęcia to już inna sprawa.
MINUSY.
1. Główna bohaterka jest... głupiutką gęsią (nazwałam to najdelikatniej jak potrafiłam)
2. Maks- czyli bohater, którego nienawidzę. Typ człowieka, który powinien smażyć się w piekle.
3. Oklepany temat miłosny.
Nie będę wymieniać więcej minusów, bo nie chcę sprawić nikomu przykrości. Ja się irytowałam czytając książkę, może inni nie będą mieli z tym problemu.
Za możliwość przeczytania dziękuję portalowi Czytam Pierwszy.
Czyżby kolejna przereklamowana historia?
Znów zaufałam booktuberom i się zawiodłam.
Alicja, szara myszka, która w liceum stara się nie zwracać na siebie uwagi, wieczory spędza na kanapie przed telewizorem głaszcząc kotkę, Pannę Ninę. Dziewczyna jest w ostatniej klasie liceum, przygotowuje się do matury, po drodze jednak jest studniówka, czyli wyjątkowy czas dla wszystkich...
2018-02-06
Jack zniknął z życia Cassie na 6 miesięcy, w tym czasie dziewczyna przeprowadziła się do Nowego Jorku, gdzie podjęła pracę fotografa w pewnej gazecie. Gdzie był Jack przez ten czas? Co robił? Dlaczego się nie odzywał?
Tego dowiadujemy się na pierwszych stu stronach historii, która rozpoczyna się właśnie przeprowadzką Jacka i zmianą drużyny Baseballowej. Chłopak zaczyna opowiadać o swoich problemach związanych z anulowaniem ślubu, poznajemy poprzednią część książki z jego perspektywy, a potem zaczynają się kłopoty.
Biedna Cassie już wiele wycierpiała z powodu Jacka. Oddała mu nie tylko serce, ale całą siebie. To niestety nie koniec jej problemów. Cassie będzie miała po raz kolejny złamane serce i to nie przez Jacka, ale z jego powodu...
Historia znów jest przewidywalna, ale jednak zawiera piękny- moim zdaniem- przekaz.
Autorka próbuje nam pokazać jak to jest znaleźć się po drugiej stronie medalu, opowiada o tym, że to serce jest najważniejsze- miłość. Nie pieniądze, nie sława, nie uroda, czy seksapil, ponieważ to wszystko przemija, a zostają tylko ludzie, osoby, które kochamy.
Sama książka- jak mówi sama autorka -nie miała się ukazać, ale poprzez nacisk ze strony fanów Sterling się spięła i napisała. W "Zmianie" powtarza się wiele wątków, które już znamy, autorka informuje nas o działaniach bohaterów- lub o powodach ich działania- z poprzedniego tomu, także możemy odczuć lekkie deja vu.
Główna bohaterka Cassie jest na prawdę przemiłą osobą, pragnie walczyć o siebie, o swoje racje i swoją przyszłość, aż dziwię się, że autorka o tak banalnym pomyśle na książkę potrafiła stworzyć tak sympatyczną postać.
W książce pojawia się wiele, wiele- za wiele!- aktów seksualnych ( nie czytałam Greya, ale sądzę, że seria The Perfect Game jest z nim prawie na równi)
Mam mieszane uczucia co do tej historii, bo jak w przypadku Rozgrywki mamy tu oklepaną historię, jednak znów opowieść wciąga, styl pisania autorki również jest znośny. Jedynie do czego mogę się przyczepić to tego całego lukru, który wytwarza Jack z Cassie. ( No i za dużo orgazmów)
Książka pojawi się w sprzedaży 15 lutego.
Czy polecam? Cóż, warto się zapoznać, chociażby dla tego przekazu :)
"[...]- W takim razie się nie poddawaj. Pewnego dnia rozejrzysz się i dotrze do Ciebie, że to wszystko co dzieje się wokół, tak na prawdę nie ma znaczenia. Najważniejsze jest to, kogo kochasz, bo kiedy wszystko inne staje się odległym wspomnieniem, pozostają tylko Ci najbliżsi. A miłość jest w naszym życiu najważniejsza. Dawanie jej. Otrzymywanie. Uczenie, jak kochać."
Jack zniknął z życia Cassie na 6 miesięcy, w tym czasie dziewczyna przeprowadziła się do Nowego Jorku, gdzie podjęła pracę fotografa w pewnej gazecie. Gdzie był Jack przez ten czas? Co robił? Dlaczego się nie odzywał?
Tego dowiadujemy się na pierwszych stu stronach historii, która rozpoczyna się właśnie przeprowadzką Jacka i zmianą drużyny Baseballowej. Chłopak zaczyna...
2018-02-04
Książka pisana z perspektywy Cassie i Jacka.
To ten typ książek, które porównuję do harlequinów, serio. Zwykła dziewczyna, zraniona przez ojca, który nie pokrywa obietnic, idzie do uczelni Fullton, gdzie studiuje jej przyjaciółka. Jest miłośniczką fotografii, a jej zdjęcia-jak mogłoby być inaczej- są perfekcyjne. Cassie... Grzeczna, ułożona, wie czego od życia chce. Ale zjawia się On. Przystojny, wysportowany, umięśniony sportowiec-baseballista. Jack Carter. Same jego nazwisko brzmi świetnie, prawda?
Ona odpycha go na wiele sposobów, jest chamska, wredna, sarkastyczna i od pierwszego spotkania mu ubliża... No super, świetnie, płaszcz się przed nią Carter! Oczywiście dziewczyna jest wyjątkowa i warta zachodu, bo jako jedyna mu odmówiła- wow! Ale musi być z niego CIACHO. W końcu Jack proponuje jej układ- jeżeli Ona zgodzi się na jedną randkę, to On da jej spokój, raz na zawsze się go pozbędzie. Ona się zgadza, i wiecie co?! Są razem, nie odczepił się od niej... Ktoś się tego spodziewał? Bo ja wcale...
Związek Cassie i Jacka jest lekko mówiąc popieprzony. Na początku jest brak zaufania, zazdrość, a potem jest słodko, jakby ktoś polał pianki miodem i wrzucił do kakao! Ona jest warta wszystkiego, jest jego "kicią" (serio, gdyby mój przyszły mąż powiedział do mnie kiciu- to albo pomyślałabym, że ma jakąś dziwną fantazję erotyczną, albo ze mnie drwi). Oczywiście zdarza się coś, co utwierdza Jacka w przekonaniu, że Cassie jest tą jedyną, że kocha tylko ją, ale- że i tak to spieprzy. Rozumiecie? "Kocham Cię, ale i tak cię zranię".
Wiecie co będzie później, prawda? Pamiętacie to z nie jednego filmu o amerykańskiej high school. Cassie ma 4 zasady sprawdzające faceta- 1. Nie kłam, 2. Nie zdradzaj, 3. Nie składaj obietnic, których nie możesz pokryć i 4. Nie mów tego, czego nie myślisz. I wiecie co? On je wszystkie łamie! Ale, ej! Uprzedzał. No nie rzucajmy w niego mięsem!
Wiecie co mnie najbardziej w tej książce irytuje? Nie, nie ich idealny seks. To, że choć książka jest błaha, przewidywalna, ma oklepany temat to i tak mi się podobała! Jak ta kobieta-Jenn Sterling- autorka to zrobiła, że zdobyła tyle fanów tego " geniuszu powieści romantycznej"? No jak? Bo ja nie wiem.
Chcecie coś na odreagowanie stresu, trudnego egzaminu, problemów w pracy? W przytłaczającym życiu Gospodyni domowej również można sięgnąć po lekturę między pierwszym praniem a nakarmieniem dziecka.
Tak, książka jest błaha. Ale chwyta za serce.
Pochłonęłam w dwa dni przy dwójce dzieci i spotkaniu autorskim z Panią Jadowską. Można? Można!
Zabieram się za drugą część tej..."Ekscytującej" powieści. Za "Zmianę", która swoją premierę będzie miała już 15 lutego 2018.
Książka pisana z perspektywy Cassie i Jacka.
To ten typ książek, które porównuję do harlequinów, serio. Zwykła dziewczyna, zraniona przez ojca, który nie pokrywa obietnic, idzie do uczelni Fullton, gdzie studiuje jej przyjaciółka. Jest miłośniczką fotografii, a jej zdjęcia-jak mogłoby być inaczej- są perfekcyjne. Cassie... Grzeczna, ułożona, wie czego od życia chce. Ale...
2018-02-02
Nikita to jedno z imion dziewczyny wychowanej twardą ręką przez matkę, która teraz zarządza Zakonem Cieni. Żaden członek nie wie, że obie kobiety są spokrewnione.
Akcja powieści rozgrywa się w Dzielnicy Cudów. A dokładniej w Warsie i Sawie. Sawa to miasto-wieś, spokojna okolica, którą przypasowały sobie wiedźmy, natomiast Wars miał ambicje metropolii. Oba miasta dzieliła Wisła. Lecz nastąpił przełom. Granica między realnym a alternatywnym światem jest cienka, a kiedy wybuchła II wojna światowa, a Warszawa dostała solidnego kopa magia oddzieliła oba światy.
Wróćmy do głównej bohaterki.
Nikita jest jedną z Cieni Zakonu. Dostaje zlecenia na płatne morderstwa, ponadto "dorabia sobie na boku". Kobieta jest ostra, zawzięta i uparcie dąży do postawionego sobie celu.
Kiedy pewnego dnia pod prysznicem pewien mięśniak nie potrafi zrozumieć słowa "nie", dostaje kulkę w łeb, przez to zdarzenie Nikita zostaje mianowana Modliszką.
Jest tylko jedna osoba na świecie, której Nikita się boi- jest to jej własny ojciec, niejaki Ernst Szalony, który jest typem nieosiągalnego, niezniszczalnego brutala, który nie miał skrupułów, aby uwięzić, torturować i okaleczać własną córkę.
Nasza Modliszka dostaje Partnera. Mężczyznę miłego, uśmiechniętego, aż dziw, że należy on do Cieni. Dziewczyna postanawia go sprawdzić i uruchamia swoje kontakty. Wspomniałam, że każdy jej poprzedni Partner nie żyje? Tak więc facet walczy o miano jakie mu przydzielono, a Ona walczy o to, aby się odwalił.
Nikita częściowo doszła już do siebie po porwaniu przez ojca, pomocna w tym okazała się Pozytywka, czyli... Dom Schadzek? No tak, w książce znajdziemy wątek homoseksualny. Myślała, że jest już bezpieczna, że wystarczająco ukryła się przed Szalonym ojcem, że zatarła za sobą ślady, lecz pewnego dnia, po pojawieniu się Robina- przydzielonego jej partnera- zastaje zaparkowany samochód pod swoim domem, następnie pod inny adres otrzymuje paczkę, w której znajduje martwe modliszki, a jakiś czas później ginie bliska jej kobieta...
Czy Nikicie będzie dane żyć w spokoju, w ukryciu przed ojcem? Czy Robin okaże się zagrożeniem? Czy znajdzie porwaną kobietę?
Nikita to jedno z imion dziewczyny wychowanej twardą ręką przez matkę, która teraz zarządza Zakonem Cieni. Żaden członek nie wie, że obie kobiety są spokrewnione.
Akcja powieści rozgrywa się w Dzielnicy Cudów. A dokładniej w Warsie i Sawie. Sawa to miasto-wieś, spokojna okolica, którą przypasowały sobie wiedźmy, natomiast Wars miał ambicje metropolii. Oba miasta dzieliła...
Gdy otrzymałam książkę od wydawnictwa Szara Godzina, byłam bardzo podekscytowana, ponieważ Słowiańskie Siedlisko bardzo mi się podobało. Zaczęłam przygodę z Sagą Polską właśnie od dalszych części, więc nie spodziewałam się, że debiut, czyli właśnie Dwór w Czartorowiczach okaże się taki.. Zwykły. Na prawdę nie wiem, co napisać o tej książce. Nie porwała mnie historia, a główni bohaterowie nie zachwycili. Podobała mi się powieść, jednak... Czegoś jej brakowało, a niektóre wątki historii powtarzały się w Słowiańskim Siedlisku.
Fabuła :
Głównymi bohaterami są państwo Jabłońscy, mieszkańcy dworu w Czartorowiczach. Panienka Ewa jest bardzo przywiązana do swego domu, ogrodu i rodziny. Jest bardzo przyzwoitą dziewczyną, grzeczną i ułożoną. Jej przeciwieństwem jest jej kuzynka, Iga Branicka, która jest zakochana w mężczyźnie z wioski, który dorabia sobie we dworze. Wraz z matką mieszkają u Jabłońskich, gdyż jej ojciec nie pozostawił po sobie żadnego majątku. Iga wielce miłująca Leona, oddaje mu się, mimo, iż wie, że ich związek nie ma szans na małżeństwo. Leon jest zmuszony poślubić dziewkę, którą wskazała mu matka. A Iga dowiaduje się, że jest w ciąży, jednak Leon jest już żonaty. Panna z dworu nie ma wyjścia, musi poślubić szybko innego, lub wyjechać, aby nie przynieść wstydu swojej rodzinie.
Ewa nie wie, za kogo chce wyjść, ani co dalej będzie robić ze swoim życiem. Nagle, zupełnie niespodziewanie i w nietypowych okolicznościach, w jej życiu pojawia się wysoki, przystojny brunet. Dziewczyna łapie się na tym, że po pierwszym spotkaniu myśli o nim częściej niż by chciała. Odrzuca dwie propozycje małżeństwa, gdyż czeka na tą właściwą... Ewa i tajemniczy brunet spotykają się ponownie. Okazuje się bowiem, że mężczyzna jest synem kobiety, którą kiedyś kochał jej ojciec, a który wyjechał za granicę na studia, dlatego Ewa go nie zna...
Gdy otrzymałam książkę od wydawnictwa Szara Godzina, byłam bardzo podekscytowana, ponieważ Słowiańskie Siedlisko bardzo mi się podobało. Zaczęłam przygodę z Sagą Polską właśnie od dalszych części, więc nie spodziewałam się, że debiut, czyli właśnie Dwór w Czartorowiczach okaże się taki.. Zwykły. Na prawdę nie wiem, co napisać o tej książce. Nie porwała mnie historia, a...
więcej Pokaż mimo to