-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik239
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński41
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika2004
2019-10-29
2018-01-23
2004
2017-02-15
2017-03-21
Dostałam książkę w swoje blade macki i z wyrazem niebywałego wzruszenia wrzuciłam ją pod łózko.... Zrobiłam to z pełną premedytacją. Bowiem chciałam odwlec moment zaczytania jak najdalej. Chciałam czerpać pokłady szczęścia z niecierpliwego oczekiwania. Ten euforyczny stan trwał kilka dni, podczas których przeczytałam kilka mniej lub bardziej ciekawych książek. W końcu po odłożeniu na półkę kolejnego tomu moje myśli nieoczekiwanie podpełzły pod łóżko. Wyrwały z pod niego ten cenny skarb. Ciężko było oderwać się od niej jak już zaczęłam. Niedziela śmignęła nieoczekiwanie, wygrażając mi groźnie palcem. W poniedziałek w pracy nuciłam tylko "czekasz na te jedną chwile" (czy to się podciąga pod ckliwe disco-polo?) przesuwając kolejne tabelki arkusza kalkulacyjnego. Jak to w sumie możliwe, że w życiu wykonuje się takie nieznośne czynności, gdy w domu czeka na Ciebie taka przygoda. Po opuszczeniu katakumb przybiegłam (dosłownie) do domu i rzuciłam się na fotel z "nie ma mnie dla nikogo" w myślach ( na cześć lokalnej twórczości gatunku hip-hop). Przepadłam na kilka godzin. Jak otrząsnęłam się po przeczytaniu jedyne czego miałam ochotę posłuchać to goodbye blue sky (dla niezorientowanych Pink Floyd)....albowiem zdałam sobie sprawę, że przez kolejny rok będę musiała czekać na następna cześć. W takich momentach żałuję, że nie znam płynnie angielskiego. Biedne my miłośniczki fantastycznych romansów!
Reasumując... zgadzam się z powalająca większością na forum, że książka jest rewelacyjna.
Pozdrawiam
Niestrudzona w oczekiwaniu Aga
Dostałam książkę w swoje blade macki i z wyrazem niebywałego wzruszenia wrzuciłam ją pod łózko.... Zrobiłam to z pełną premedytacją. Bowiem chciałam odwlec moment zaczytania jak najdalej. Chciałam czerpać pokłady szczęścia z niecierpliwego oczekiwania. Ten euforyczny stan trwał kilka dni, podczas których przeczytałam kilka mniej lub bardziej ciekawych książek. W końcu po...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-02-01
Cudowna książka. Poprawia humor i chwyta za serce.
Cudowna książka. Poprawia humor i chwyta za serce.
Pokaż mimo to2019-07-04
2019-07-04
2017-02-21
Kiedy ostatnie przeczytanie zdanie Muzy zaczęło powoli znikać w otchłani mojej czaszki, wlepiłam wzrok w ścianę i siedziałam tak 15 minut. Jedyne co czaiło się w środku (bo wiadomo, że kobieta nie ma czegoś takiego jak empty box, zawsze o czymś myśli) to słowo – rewelacyjna-
Tak sobie myślałam rozpływając się w zachwycie nad przeczytaną książką.
Pozdrawiam
Odurzona terpentyną Aga
Kiedy ostatnie przeczytanie zdanie Muzy zaczęło powoli znikać w otchłani mojej czaszki, wlepiłam wzrok w ścianę i siedziałam tak 15 minut. Jedyne co czaiło się w środku (bo wiadomo, że kobieta nie ma czegoś takiego jak empty box, zawsze o czymś myśli) to słowo – rewelacyjna-
Tak sobie myślałam rozpływając się w zachwycie nad przeczytaną książką.
Pozdrawiam
Odurzona...
2017-12-28
Czy Wam ta książka też kojarzyła się z kilkoma innymi? Z Trylogią Griszy, cyklem Szklany Tron i z Trylogią Czarnego Maga? Jednak pomimo tego, że autor czerpał rozmyślnie bądź nie (ile to razy zdarzało się, że te same pomysły wpadały do głowy ludziom na różnych kontynentach niezależnie) książka jest świetna. Rewelacyjnie skonstruowana, z ciekawym dowcipem, wyrazistymi postaciami.
Ogromnie dziękuję rodzinie za prezent na Święta ( Mikołaj miał dobry wywiad) a losowi za to, że zesłał na nie zapalenie zatok i (och jak bardzo niechciane ) zwolnienie lekarskie.
Pociągająca (nosem)
Aga
Czy Wam ta książka też kojarzyła się z kilkoma innymi? Z Trylogią Griszy, cyklem Szklany Tron i z Trylogią Czarnego Maga? Jednak pomimo tego, że autor czerpał rozmyślnie bądź nie (ile to razy zdarzało się, że te same pomysły wpadały do głowy ludziom na różnych kontynentach niezależnie) książka jest świetna. Rewelacyjnie skonstruowana, z ciekawym dowcipem, wyrazistymi...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-03-12
Książka jest fantastyczna. Dosłownie i w przenośni. Dzięki niej odkryłam magię, bo nagle okazało się, że zamiast 8 godzin snu potrzebuję zaledwie 4. Zaniedbując obowiązki domowe ( stos garnków wypełzających groźnie ze zlewu i nie nakarmiony mąż) oddałam się lekturze wtopiona w fotel… w fotel w domu i w samochodzie (na parkingu przy stacji benzynowej na S1 ) a także w każdy inny mebel umożliwiający czytanie. Ten smakowity tom ( zagrażający życiu w przypadku uderzenia z wysokości wyciągniętej ręki –np. podczas czytania w łóżku) udało mi się pochłonąć w 10 godzin.
Myślę, że dodatkowe rekomendacje nie są potrzebne. Zatem każdemu zachwyconemu magią i czarodziejskimi romansami polecam lekturę tej urzekająco wspaniałej książki.
Pozdrawiam
Aga
Książka jest fantastyczna. Dosłownie i w przenośni. Dzięki niej odkryłam magię, bo nagle okazało się, że zamiast 8 godzin snu potrzebuję zaledwie 4. Zaniedbując obowiązki domowe ( stos garnków wypełzających groźnie ze zlewu i nie nakarmiony mąż) oddałam się lekturze wtopiona w fotel… w fotel w domu i w samochodzie (na parkingu przy stacji benzynowej na S1 ) a także w...
więcej Pokaż mimo to