Biblioteczka
2023-11-13
2023-05-29
Uważam, że to świetna opowieść. Bardzo podoba mi się osadzenie w mitologicznym świecie, a postaci są wykreowane w mistrzowski sposób.
Zakończenie łamie serce, daje naprawdę dużą dawkę emocji. Ale jest równie piękne jak smutne.
Uważam, że to świetna opowieść. Bardzo podoba mi się osadzenie w mitologicznym świecie, a postaci są wykreowane w mistrzowski sposób.
Zakończenie łamie serce, daje naprawdę dużą dawkę emocji. Ale jest równie piękne jak smutne.
2023-03-14
Ta książka przedstawia przerażającą wizję świata, w którym nawet myśli każdego człowieka są poddane inwigilacji. Wstrząsająca opowieść, ale równocześnie szalenie wartościowa.
Zostanie w mojej głowie na bardzo długo. Naprawdę warto przeczytać!
Ta książka przedstawia przerażającą wizję świata, w którym nawet myśli każdego człowieka są poddane inwigilacji. Wstrząsająca opowieść, ale równocześnie szalenie wartościowa.
Zostanie w mojej głowie na bardzo długo. Naprawdę warto przeczytać!
2023-02-14
Byłam bardzo ciekawa tego fabularnego debiutu Radka jako ogromna fanka jego osoby. Nie rozczarowałam się, uważam, że to zbiór naprawdę ciekawych opowiadań, a to, jak bardzo są różne między sobą, jak rozmaite emocje wywołują i jak lekko się to czyta, jest niezwykłe.
Choć po niektórych opowieściach czułam pewny niedosyt, trzy z nich były perfekcyjne i rozłożyły mnie na łopatki. "Kolorowa sukienka", "Mój niezastąpiony mąż" i "Częściowo udane samobójstwo" to perełki, do których jestem absolutnie pewna, że będę jeszcze wielokrotnie powracać.
Byłam bardzo ciekawa tego fabularnego debiutu Radka jako ogromna fanka jego osoby. Nie rozczarowałam się, uważam, że to zbiór naprawdę ciekawych opowiadań, a to, jak bardzo są różne między sobą, jak rozmaite emocje wywołują i jak lekko się to czyta, jest niezwykłe.
Choć po niektórych opowieściach czułam pewny niedosyt, trzy z nich były perfekcyjne i rozłożyły mnie na...
2023-02-09
Bardzo przyjemna i lekka lektura. Pani Kasia Nosowska bez wątpienia jest bystrą obserwatorką otaczającego świata, co w połączeniu z Jej znakomitym poczuciem humoru zaowocowało powstaniem drugiej książki, którą czyta się z uśmiechem. Choć nie brakuje w niej też trudniejszych tematów, które dają do myślenia.
Dodatkowo wydanie tej książki jest przepiękne - ilustracje, kolory - wizualnie robi świetne wrażenie.
Same pozytywne wrażenia, polecam!
Bardzo przyjemna i lekka lektura. Pani Kasia Nosowska bez wątpienia jest bystrą obserwatorką otaczającego świata, co w połączeniu z Jej znakomitym poczuciem humoru zaowocowało powstaniem drugiej książki, którą czyta się z uśmiechem. Choć nie brakuje w niej też trudniejszych tematów, które dają do myślenia.
Dodatkowo wydanie tej książki jest przepiękne - ilustracje, kolory...
2023-01-02
Historie, choć niełatwe i niebanalne, cudownie otulają człowieka, powodują wzruszenie i skłaniają do refleksji. To zbiór niezwykłych opowieści o ludzkich relacjach i o tym jak czasem ciężko znaleźć odpowiednie słowa, by pokazać co tak naprawdę czujemy. Z całego serducha polecam!
Historie, choć niełatwe i niebanalne, cudownie otulają człowieka, powodują wzruszenie i skłaniają do refleksji. To zbiór niezwykłych opowieści o ludzkich relacjach i o tym jak czasem ciężko znaleźć odpowiednie słowa, by pokazać co tak naprawdę czujemy. Z całego serducha polecam!
Pokaż mimo to2022-09-25
"Kiedy wszystko się zmienia" to może prosta i dość przewidywalna historia, dla niektórych będzie to wada, dla innych zaleta. Mi się całkiem podobała - czyta się ją szybko i przyjemnie. Być może nie jest to odkrywcza opowieść, ale z pewnością pokazuje jakie piętno potrafi na dzieciach odcisnąć zachowanie rodziców, jak czasem marzenia okazują się spełnianiem oczekiwań innych, jak wiele nieporozumień można by uniknąć poprzez zwyczajną rozmowę i w końcu jak czasem życie samo weryfikuje plany.
Poprawna lektura, jeśli szukasz czegoś lekkiego to polecam!
"Kiedy wszystko się zmienia" to może prosta i dość przewidywalna historia, dla niektórych będzie to wada, dla innych zaleta. Mi się całkiem podobała - czyta się ją szybko i przyjemnie. Być może nie jest to odkrywcza opowieść, ale z pewnością pokazuje jakie piętno potrafi na dzieciach odcisnąć zachowanie rodziców, jak czasem marzenia okazują się spełnianiem oczekiwań innych,...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-09-23
To jak bardzo intensywne emocje wzbudzała we mnie ta książka podczas jej lektury jest zupełnie niebywałe. Spokojny i intrygujący początek, wartka akcja, zaskakujące elementy, złamane pewnymi wydarzeniami serducho, wściekłość, rozczarowanie wobec pewnej postaci i melancholia na koniec po przeczytaniu epilogu.
Finalnie czuję się trochę zmęczona i przytłoczona tą historią, uważam że momentami było zbyt dramatycznie i teatralnie. Nie jest to najmocniejsza pozycja wśród książek Lucindy Riley, to pewne.
To jak bardzo intensywne emocje wzbudzała we mnie ta książka podczas jej lektury jest zupełnie niebywałe. Spokojny i intrygujący początek, wartka akcja, zaskakujące elementy, złamane pewnymi wydarzeniami serducho, wściekłość, rozczarowanie wobec pewnej postaci i melancholia na koniec po przeczytaniu epilogu.
Finalnie czuję się trochę zmęczona i przytłoczona tą historią,...
2022-08-23
Pełne wzruszenia jest przewracanie ostatnich stron książki swojego ulubionego autora, wiedząc, że nie przeczyta się już żadnego nowego dzieła wypuszczonego z jego rąk. "Miasto z mgły" to zbiór bardzo rozmaitych opowiadań, w których intensywnie czuć pióro pana Zafon'a. Historie poruszają i zadziwiają. Mój największy zachwyt wzbudziły "Panienka z Barcelony", "Szarzy ludzie" oraz "Kobieta z mgły".
"Panienka z Barcelony"
To historia o fotografie, choć w zasadzie bardziej kluczową rolę odgrywa tutaj jego córka. Wciela się ona w postaci z fantazji klientów, żeby choć na chwilę zabić ich tęsknotę za utraconym, bądź spełnić ich najskrytsze i niejednokrotnie okrutne upodobania. Pierwsze zdanie opowiadanie szokuje i myślę, że szok utrzymuje się z każdą kolejną stroną.
"Szarzy ludzie"
Intrygująca historia o płatnym zabójcy, który musiał zakończyć żywot swojego nauczyciela i który zdawał sobie jednocześnie sprawę, że jego w przyszłości najprawdopodobniej czeka go podobny los, z uwagi na swój fach.
"Kobieta z mgły"
Bardzo krótkie, wręcz lakoniczne opowiadanie. Ale jakoś tak dotknęło mnie mocno. Opowiada o byłym więźniu, który znajduje schronienie w pewnym magicznie wyglądającym budynku i w ramionach niezwykłej kobiety. W końcu odnajduje on miejsce, gdzie czuje się mile widziany. Jednak czy nie jest to tylko ulotna iluzja?
Pełne wzruszenia jest przewracanie ostatnich stron książki swojego ulubionego autora, wiedząc, że nie przeczyta się już żadnego nowego dzieła wypuszczonego z jego rąk. "Miasto z mgły" to zbiór bardzo rozmaitych opowiadań, w których intensywnie czuć pióro pana Zafon'a. Historie poruszają i zadziwiają. Mój największy zachwyt wzbudziły "Panienka z Barcelony", "Szarzy...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-07-19
Nie jest to łatwa książka, zresztą tak jak niełatwy jest szeroki temat depresji. Przyznam jednak, że lektura ta na swój sposób mnie zaskoczyła. Myślałam, że ta pozycja przepełniona będzie mrokiem i... była ale w diametralnie inny sposób niż się tego spodziewałam. Moim zdaniem, najbardziej mrocznym elementem przedstawienia objawów depresji była taka obezwładniająca bezsilność i wręcz obojętność, które choroba wywołała w bohaterce.
W moim przypadku śmiało mogę powiedzieć, że książka ta w dużym stopniu uświadomiła mi i pokazała taki surowy i niewyidealizowany obraz depresji.
Polecam, warto przeczytać.
Z pewnością na całą historię w dużym stopniu rzutuje też świadomość jak wyglądał życiorys Slvii Plath. Szkoda, że nie udało się jej podnieść szklanego klosza.
Nie jest to łatwa książka, zresztą tak jak niełatwy jest szeroki temat depresji. Przyznam jednak, że lektura ta na swój sposób mnie zaskoczyła. Myślałam, że ta pozycja przepełniona będzie mrokiem i... była ale w diametralnie inny sposób niż się tego spodziewałam. Moim zdaniem, najbardziej mrocznym elementem przedstawienia objawów depresji była taka obezwładniająca...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-09-07
2018-09-05
2018-08-18
2018-08-18
2018-07-18
Książką "I wciąż ją kocham" po raz pierwszy zetknęłam się z piórem Nicholasa Sparksa. I... podobało mi się. Historia John'a i Savannah bardzo mnie wzruszyła. Ponadto bardzo lubię, kiedy tego typu książki pisane są z perspektywy mężczyzny.
Choć odrobinę nierealnym elementem wydawało mi się zakochanie w tak krótkim czasie i tak szybkie wypowiedzenie słowa "kocham", nie zraziłam się i czytałam dalej. Myślę, że było warto, a lektura, mimo bycia totalnie przewidywalną, zapada w pamięci.
Po zakończeniu czytania postanowiłam oglądnąć również film, który stworzony został na podstawie tej właśnie książki. Odniosłam wrażenie, że bardzo spłycił on całą historię i nie mówię tu tylko o drastycznych zmianach w fabule. Na ekranie trudniej było uwierzyć w autentyczność całej historii, czego nie można zarzucić książce.
Polecam więc zdecydowanie bardziej papierową wersję tej opowieści!
Książką "I wciąż ją kocham" po raz pierwszy zetknęłam się z piórem Nicholasa Sparksa. I... podobało mi się. Historia John'a i Savannah bardzo mnie wzruszyła. Ponadto bardzo lubię, kiedy tego typu książki pisane są z perspektywy mężczyzny.
Choć odrobinę nierealnym elementem wydawało mi się zakochanie w tak krótkim czasie i tak szybkie wypowiedzenie słowa "kocham", nie...
2018-07-18
"Czwarta część, rozmiarów chorobliwie kolosalnych, doprowadzi nas w końcu do samego serca tajemnicy, a przewodnikiem będzie mój ulubiony czarny anioł, Alicja Gris. Na kartach sagi pojawią się bohaterowie i czarne charaktery oraz tysiące tuneli, dzięki którym czytelnik będzie mógł zbadać kalejdoskopową intrygę, podobną do tej fatamorgany perspektyw, która olśniła mnie tamtego dnia, gdy ojciec zaprowadził mnie na Cmentarz Zapomnianych Książek."
Lepszy opis tego tomiska ciężko byłoby sformułować. Ten dostajemy na tacy od Juliana, jednego z bohaterów "Labiryntu duchów".
Lekturę ostatniej części serii o Cmentarzu Zakazanych Książek odkładałam przez jakiś czas z oczywistego powodu- jej rozmiarów, ale kiedy już wzięłam się za czytanie, nie mogłam przestać. Byłam ciekawa jak autor zakończy przygodę bohaterów tej serii. I co najważniejsze- nie zawiodłam się!
Części tej nie określiłabym może mianem najlepszej, bo ten tytuł, wg mnie, nieustannie należy się "Cieniowi wiatru", jednak było to dobre zakończenie, dopowiedzenie całej historii. "Labirynt duchów" stanowi bardzo logiczną i spójną całość, a czytelnik sam, naprowadzony odpowiednimi tropami przez autora, domyśla się tego i owego. Nie wszystko jest jednak przewidywalne. Osobom, które dopiero zamierzają przeczytać ową pozycję, zalecam czujność i brak zaufania wobec każdego bohatera, bo niektórzy wcale nie są tymi, za których się podają.
Z czystym sercem mogę polecić tę książkę. Sama będę niesamowicie tęsknić za bohaterami tej serii, w tym szczególnie za moim ulubieńcem- Ferminem Romero de Torres. Nie żałuję ani jednej minuty spędzonej przy pochłanianiu kolejnych stron dzieł pana Zafón'a.
POLECAM!
"Czwarta część, rozmiarów chorobliwie kolosalnych, doprowadzi nas w końcu do samego serca tajemnicy, a przewodnikiem będzie mój ulubiony czarny anioł, Alicja Gris. Na kartach sagi pojawią się bohaterowie i czarne charaktery oraz tysiące tuneli, dzięki którym czytelnik będzie mógł zbadać kalejdoskopową intrygę, podobną do tej fatamorgany perspektyw, która olśniła mnie...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-07-18
2017-07-18
2017-12-02
2017-11-20
Alex to typowy twardziel. Przed nikim nie pokazuje swojej wrażliwej strony, bo tego właśnie wymaga przynależność do gangu.
Brittany to dziewczyna, która postrzegana jest jako ta, która ma wszystko. Właściwie tylko przyjmuje maskę tej idealnej mając tak naprawdę niezbyt ciekawą sytuację w domu. Jej matka nie akceptuje jej niepełnosprawnej siostry- Shelley i przez to wyżywa się na swojej młodszej córce (chce, aby była idealna nadrabiając tym chorobę tej starszej).
Lekcja chemii. Pani Peterson to zadziorna chemica, która sadza Britt i Alexa w jednej ławce i każe im przygotować wspólny projekt. Tutaj właśnie zaczyna się chemia między naszymi głównymi bohaterami.
Biel i czerń, ogień i woda- dwa pozornie różne światy łączą się tworząc cudowną parę. Ale to wszystko wcale nie jest takie proste ;)
Jestem zakochana w tej książce. Jest po prostu tak idealna jak ta tytułowa chemia. Rewelacyjna fabuła, genialne postaci, poczucie humoru, ale też elementy, które bardzo wzruszają- to wszystko można tutaj znaleźć.
Pomijam już mistrzowskie wykreowanie głównych postaci, ale takie charaktery jak niepowtarzalna pani Peterson czy przyjaciel Alexa- Paco sporo dodają tej lekturze.
Uwielbiam w tym tekście też to, że jest w niej pokazana walka o miłość i wyrzeczenia zarówno ze strony Britt jak i Alexa.
Polecaam!
Alex to typowy twardziel. Przed nikim nie pokazuje swojej wrażliwej strony, bo tego właśnie wymaga przynależność do gangu.
Brittany to dziewczyna, która postrzegana jest jako ta, która ma wszystko. Właściwie tylko przyjmuje maskę tej idealnej mając tak naprawdę niezbyt ciekawą sytuację w domu. Jej matka nie akceptuje jej niepełnosprawnej siostry- Shelley i przez to wyżywa...
Bardzo oryginalny pomysł na zbudowanie fabuły. Świetne, silne kobiece postaci. Lektura bywa naiwna, akcja czasem delikatnie się wlecze, ale całokształt oceniam bardzo pozytywnie. Zakończenie mnie zaskoczyło.
Mam bardzo cieplutkie uczucia co do tej powieści. Warto!
Bardzo oryginalny pomysł na zbudowanie fabuły. Świetne, silne kobiece postaci. Lektura bywa naiwna, akcja czasem delikatnie się wlecze, ale całokształt oceniam bardzo pozytywnie. Zakończenie mnie zaskoczyło.
Pokaż mimo toMam bardzo cieplutkie uczucia co do tej powieści. Warto!