-
ArtykułyAtlas chmur, ptaków i wysp odległychSylwia Stano2
-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński9
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać390
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik4
Biblioteczka
2022-12-08
2022-06-22
"Do jutra" Jefferya Deavera to kontynuacja przygód zawodowego łowcy nagród Coltera Shawa.
Wyznaczono dwie nagrody za odnalezienie dwóch młodych mężczyzn podejrzanych o dewastację miejsc kultu religijnego. Pierwszą - dużą, wyznaczyło miasto, drugą - skromną, rodzice jednego z chłopaków, którzy nie wierzą w jego winę. Choć zawód Coltera to bycie łowcą nagród, od pieniędzy ważniejsza dla niego jest sprawiedliwość.
"Do widzenia... Do jutra" tak brzmią ostatnie słowa jednego z chłopców podczas skoku w przepaść. Należał on do sekretnej organizacji na czele z charyzmatycznym przywódcą. Czy pod nadrzędnym celem, jakim jest wsparcie w żałobie, kryje się inna złowroga idea?
Uwielbiam śledztwa prowadzone przez skrupulatnego Coltera Shawa. Na każde czekam jak na niesamowitą przygodę. Przy tej sprawie będzie on rywalizował z innym, bezwzględnym łowcą - Daltonem Crowem. Tutaj wszystkie chwyty są dozwolone, a Crow nie cofnie się przed niczym, by odnieść zwycięstwo. Podręcznikowo przeprowadzone dochodzenie, mnóstwo zwrotów akcji i motyw sekty. Zawsze z ogromną ciekawością podchodzę do tego tematu, nie jest on często spotykany w literaturze, a z powodu hermetyczności takich organizacji, jeszcze mocniej intrygujący.
Prócz tego Colter wciąż próbuje rozwiązać zagadkę śmierci swojego ojca, choć rozgrzebywanie przeszłości może skończyć się dla niego fatalnie.
"Do jutra" Jefferya Deavera to kontynuacja przygód zawodowego łowcy nagród Coltera Shawa.
Wyznaczono dwie nagrody za odnalezienie dwóch młodych mężczyzn podejrzanych o dewastację miejsc kultu religijnego. Pierwszą - dużą, wyznaczyło miasto, drugą - skromną, rodzice jednego z chłopaków, którzy nie wierzą w jego winę. Choć zawód Coltera to bycie łowcą nagród, od pieniędzy...
2022-06-19
"Gra w nigdy" to początek nowej serii Jeffreya Deavera, autora bestsellerowej powieści "Kolekcjoner kości", na której oparto scenariusz thrillera pod tym samym tytułem. Jeśli jeszcze nie znacie, to gorąco polecam cykl nieoczywistych kryminałów z Lincolnem Rhyme.
W Mountain View w Dolinie Krzemowej zaginęła dziewiętnastoletnia Sophie Mulliner. Jej ojciec wyznacza nagrodę za odnalezienie córki. Zgłasza się do niego Colter Shaw, zawodowy „łowca nagród”, specjalizujący się w poszukiwaniu osób zaginionych, uciekinierów i przestępców.
Na pozór prosta sprawa komplikuje się, gdy znikają kolejne osoby, a okoliczności wskazują, że porywa je ten sam sprawca, prawdopodobnie wzorujący się na grze komputerowej, w której uwięziony w potrzasku gracz musi odnaleźć drogę ucieczki, posługując się pięcioma przypadkowymi przedmiotami. Jeśli nie wyjdzie z opresji, czeka go śmierć z ręki „Szeptacza”, okrutnej postaci, która dyktuje warunki w grze.
Szukając rozwiązania zagadki, Shaw wkracza do bezwzględnego świata przemysłu gier, a komuś bardzo zależy na utrudnieniu mu zadania.
Colter Shaw to rewelacyjny główny bohater, któremu od razu oddałam swe serce z powodu chłopca, jakim był i mężczyzny, którym się stał. Łowca nagród, sumienny i sprawiedliwy, który niczym wytrawny detektyw podąża za tropem. Uwielbiam jego dziecięcą wersję, którą poznałam dzięki wspomnieniom nauk wpajanych mu przez ojca. Ta książka to świetny thriller, kryminał i rewelacyjna przygoda w jednym. Znajdziecie tu mnóstwo informacji o świecie gier komputerowych, co akurat dla mnie nie jest "fancy" tematem.
Jak już na początku wspominałam, znam i lubię styl Deavera, tak zaskakujący i nieoczywisty. W książce znajdziecie rysunki, mapki, plany, które świetnie obrazują toczące się śledztwo i wszystkie jego ustalenia. Dzięki takim detalom jeszcze mocniej zaangażowałam się w jego rozwiązanie.
Książkę zakupiłam z drugiej ręki na Vinted.
"Gra w nigdy" to początek nowej serii Jeffreya Deavera, autora bestsellerowej powieści "Kolekcjoner kości", na której oparto scenariusz thrillera pod tym samym tytułem. Jeśli jeszcze nie znacie, to gorąco polecam cykl nieoczywistych kryminałów z Lincolnem Rhyme.
W Mountain View w Dolinie Krzemowej zaginęła dziewiętnastoletnia Sophie Mulliner. Jej ojciec wyznacza nagrodę...
2023-04-08
"Zaginiona" to kolejny już wznowiony przez wydawnictwo thriller kryminalny Lisy Gardner z serii Quincy & Rainie.
Gdy bez śladu znika żona byłego profilera FBI Pierce’a Quincy’ego, ten wraz ze swoją córką, agentką FBI Kimberly Quincy rozpoczyna gorączkowe poszukiwania.
Niezaprzeczalnie mam słabość do autorki i jej niebywałych pomysłów na fabułę, choć nie jestem zaślepiona na tyle, by nie zauważać pewnych niedociągnięć. Jednym z nich jest powielany schemat budowy powieści: intrygujący początek, maksymalne skupienie, napięcie i nagły spadek tempa. Śledztwo schodzi na drugi plan, a dominuje warstwa społeczno-obyczajowa, która w tym przypadku porusza takie tematy jak: uzależnienie od alkoholu, rodziny zastępcze czy problemy małżeńskie. Właśnie ten mocno rozbudowany środek psychologiczno-obyczajowy wielu czytelnikom sprawia problem, bywa zbyt długi i drobiazgowy, przez co odrobinę nużący. Po nim następuje szybka akcja, skok napięcia i efektowne zakończenie. Jako że lubię i czytuję powieści obyczajowe oraz dramaty rodzinne, mnie osobiście takie wyhamowanie nie przeszkadza, a poruszana w nich tematyka jest dla mnie interesująca. Ale jak już wspominałam na początku — czuję do Gardner miętę 😉.
"Zaginiona" to kolejny już wznowiony przez wydawnictwo thriller kryminalny Lisy Gardner z serii Quincy & Rainie.
Gdy bez śladu znika żona byłego profilera FBI Pierce’a Quincy’ego, ten wraz ze swoją córką, agentką FBI Kimberly Quincy rozpoczyna gorączkowe poszukiwania.
Niezaprzeczalnie mam słabość do autorki i jej niebywałych pomysłów na fabułę, choć nie jestem...
2022-12-29
Oto i trzecia część Sagi Wołyńskiej Joanny Jax zatytułowana "Exodus". Słowo to odnosi się do biblijnej Księgi Wyjścia, która opisuje wyjście Izraelitów z Egiptu, przejście przez Synaj i dotarcie do Palestyny.
Krwawa niedziela zrównała Orliczyn z ziemią a ci, którzy ocaleli, kolejny raz muszą zaczynać wszystko od nowa. Marta wybiera Lwów, Nadia okolice Łucka, a Marcel z Andrzejem wstępują do nowo powstałych oddziałów samoobrony na terenie Wołynia, stworzonych przeciwko oszalałym z nienawiści Ukraińcom z UPA. Nadchodzące lata to czas wielu zmian.
Autorka obiektywnie przedstawia relacje polsko — ukraińskie oraz koszmar Wołynia. Realizm w oddaniu tła historycznego zasługuje na duże uznanie. Od dawna wiadomo, że wszędzie są dobrzy i źli ludzie, i nie zależy to od rasy, religii wykształcenia czy majątku. Liczy się tylko to, jakim kto jest człowiekiem. Niebezpieczne bywają za to wszelkie skrajności i tych należy się wystrzegać. Tutaj kolejny raz utwierdzimy się w prawdziwości tych słów.
Pisarce udało się stworzyć więź między czytelnikiem a bohaterami, która sprawiła, że mocniej przeżywałam wszystko to, co ich spotykało: cierpienie, bezradność i strach.
Miłość i przyjaźń kolejny raz wystawione zostaną na próbę, a relacja między Nadią a Wissarionem jest niczym "never ending story".
Muszę wspomnieć o ogromnym faux-pas, jakim jest zmiana imienia żony Wiszy, która z Julianny w częściach poprzednich stała się tutaj Izabelą. Jak do tego doszło, nie wiem...
***
„Nie kieruj się żądzą zemsty. To nigdy nie przynosi ukojenia”. Już Budda twierdził, że nienawiść jest jak picie trucizny z nadzieją, że umrze ktoś inny.
Oto i trzecia część Sagi Wołyńskiej Joanny Jax zatytułowana "Exodus". Słowo to odnosi się do biblijnej Księgi Wyjścia, która opisuje wyjście Izraelitów z Egiptu, przejście przez Synaj i dotarcie do Palestyny.
Krwawa niedziela zrównała Orliczyn z ziemią a ci, którzy ocaleli, kolejny raz muszą zaczynać wszystko od nowa. Marta wybiera Lwów, Nadia okolice Łucka, a Marcel z...
2022-12-28
"Wojna" - najbardziej znienawidzone przez ludzkość słowo, które niesie wyłącznie negatywne konotacje, takie jak strach, cierpienie i śmierć. Tutaj ma ona dwojakie znaczenie. Jej początek spowoduje spore zamieszanie w życiu bohaterów, choć dzięki niej Marcel wcześniej opuści więzienne mury. Wleje nienawiść w serce młodego Stiepana, brata Wiszy czyniąc zeń zagorzałego ukraińskiego nacjonalistę, co doprowadzi do ogromnej tragedii.
Pierwszy tom skończył się dobrze, choć nie do końca tak jakbyśmy sobie tego życzyli, a na pewno nie tak, jak wymarzyli to sobie bohaterowie. Żadne z nich nie jest samotne i każde kogoś ma, lecz są to osoby, z którymi związał ich los, nie wybory ich serc. Trudno o szczęście, gdy tęskni się za kimś innym, a z osobą u boku prowadzi się wojny podjazdowe.
Już tytuł wskazuje, że okres, o którym będzie mowa w tej części, dotyczy wydarzeń z drugiej wojny światowej, a miejscem akcji jest ogarnięta wojenną zawieruchą Europa. Autorka zaimponowała mi rozległą wiedzą historyczną, którą przekazuje bez upiększeń, dosadnie i zgodnie ze stanem faktycznym. W jasny sposób przedstawia, skąd wzięła się nienawiść niektórych Ukraińców do Polaków, ich walkę o wolny kraj i dlaczego doszło do rzezi na Wołyniu. To nad wyraz bolesny kawałek naszej historii.
Wojna, wielka miłość i trudne relacje między ludźmi, to właśnie znajdziecie w kontynuacji Sagi Wołyńskiej Joanny Jax.
***
"Szczęście to nie euforia i ciągła ekscytacja, ale spokój i brak zmartwień". Podpisuję się pod tymi słowami obiema rękami i nogami 🙌.
"Wojna" - najbardziej znienawidzone przez ludzkość słowo, które niesie wyłącznie negatywne konotacje, takie jak strach, cierpienie i śmierć. Tutaj ma ona dwojakie znaczenie. Jej początek spowoduje spore zamieszanie w życiu bohaterów, choć dzięki niej Marcel wcześniej opuści więzienne mury. Wleje nienawiść w serce młodego Stiepana, brata Wiszy czyniąc zeń zagorzałego...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-12-27
"Głód" Joanny Jax to pierwszy tom Sagi Wołyńskiej, gdzie fikcja literacka przeplata się z faktami historycznymi.
Historia przedstawiona z perspektywy czwórki głównych bohaterów ma miejsce w Polsce i na Ukrainie w 1933 roku, w czasach Wielkiego Głodu, za które odpowiadał Stalin. To ludobójstwo w najokrutniejszej postaci.
Nadia i Wissarion w czasie Hołomodoru, każdego dnia walczą o kawałek chleba i nie cofną się przed niczym, by przetrwać.
Martę i Marcela połączyło wielkie uczucie. Czy zdołają pokonać dzielące ich różnice, zwłaszcza status materialny i niechęć rodziców?
"Głód zabija wszystko. Uczucia, zasady, życzliwość i dobroć".
Ta niezwykle trudna historia, zabiera nas na przymierającą głodem Ukrainę. Obserwujmy skutki szczególnego bestialstwa ówczesnych władz ZSRR. Boleśnie uderza w nas realizm opisywanych sytuacji i na próżno szukać tu człowieczeństwa. Częstokroć emocje biorą górę i nie sposób znieść skali tego barbarzyństwa. Czuję ogromną bezsilność, a to uczucie, którego szczególnie nie znoszę.
"Czasami dobrzy ludzie muszą robić złe rzeczy, żeby przetrwać".
Autorka niezwykle sprawnie posługuje się piórem, fabuła rozdziera serce, a jej bohaterzy pozostaną w nim już na zawsze. Gorąco polecam wszystkim entuzjastom powieści z wielką historią w tle.
"Głód" Joanny Jax to pierwszy tom Sagi Wołyńskiej, gdzie fikcja literacka przeplata się z faktami historycznymi.
Historia przedstawiona z perspektywy czwórki głównych bohaterów ma miejsce w Polsce i na Ukrainie w 1933 roku, w czasach Wielkiego Głodu, za które odpowiadał Stalin. To ludobójstwo w najokrutniejszej postaci.
Nadia i Wissarion w czasie Hołomodoru, każdego...
2022-12-30
"Zagubiony" to początek nowej serii kryminalnej od Simona Becketta.
Gdy raz stworzy się bohatera idealnego, jakim niewątpliwie jest antropolog sądowy doktor David Hunter, to trudno później uciec od porównań. Przy nim nowy bohater wypada dość pospolicie, bo Jonah to kolejny gliniarz po przejściach, jakich w kryminałach mamy na pęczki, ale gdyby zapomnieć na chwilę o istnieniu Huntera i potraktować tę powieść zupełnie indywidualne, wtedy na tle innych, dość podobnych przecież, zdecydowanie wysuwa się na prowadzenie.
Jonaha da się lubić, a jego niełatwy życiorys porusza i intryguje. To, co obecnie dzieje się w jego życiu oraz to, co wydarzyło się dziesięć lat wcześniej, dość mocno przykuwa uwagę. Fajne tempo akcji i jej umiejscowienie w moim ukochanym mieście, jakim jest Londyn; pomysłowa fabuła, na czele z wywołującym najwięcej emocji literackim motywem, czyli zaginięciem dziecka oraz rewelacyjne pióro Becketta powodują, że trudno oderwać się od lektury.
Choć doktor Hunter już dawno skradł moje serce, które skazane jest na wieczną tęsknotę, to obiektywnie rzecz biorąc, ta seria ma w sobie spory potencjał i na pewno będę wyglądać jej kontynuacji.
"Zagubiony" to początek nowej serii kryminalnej od Simona Becketta.
Gdy raz stworzy się bohatera idealnego, jakim niewątpliwie jest antropolog sądowy doktor David Hunter, to trudno później uciec od porównań. Przy nim nowy bohater wypada dość pospolicie, bo Jonah to kolejny gliniarz po przejściach, jakich w kryminałach mamy na pęczki, ale gdyby zapomnieć na chwilę o...
2022-12-26
2022-12-23
Na wieść o tym, że "Mężczyzna imieniem Ove" zostanie zekranizowany, a główną postać zagra sam Tom Hanks, natychmiast sięgnęłam po tę debiutancką powieść Frederika Backmana.
Ove to antypatyczny starszy pan, niezwykle zasadniczy, pedantyczny i do bólu upierdliwy. Obrazuje sobą wszystkie te cechy, jakich nie chcielibyśmy mieć na starość.
Akcja toczy się w szwedzkim miasteczku, gdzie dotychczasowy porządek burzy pojawienie się nowych sąsiadów. Ove traktuje przybyszów z wyraźną niechęcią, choć równie nieprzychylnie odnosi się właściwie do wszystkich ludzi, jakich spotyka na swojej drodze.
"Przed poznaniem jej wcale nie żył. I po jej odejściu też nie". Jego postępowanie skrywa w sobie przejmujące drugie dno. Nie ma dnia, by mężczyzna nie myślał o śmierci i sposobach na spotkanie z nią, tylko wiecznie mu coś w tym przeszkadza. Jego przywiązanie do rytuałów jest odpowiedzią na niezrozumiałe zmiany zachodzące we współczesnym świecie.
Oceniając Ovego pochopnie i po pozorach, zachowujmy się dokładnie tak samo, jak on w kontakcie z nieznajomymi. W miarę, gdy lepiej poznajemy historię mężczyzny, niepostrzeżenie zmieniamy o nim zdanie i zaczynamy rozumieć, że stał się taki z powodu przeżytej tragedii.
Książka składa się z kilkudziesięciu rozdziałów, które przedstawiają przygody starszego pana, i są one tak zabawne, że trudno o zachowanie powagi przy ich lekturze, choć bywają też momenty, które chwytają za serce i wyciskają z oczu łzy.
Na wieść o tym, że "Mężczyzna imieniem Ove" zostanie zekranizowany, a główną postać zagra sam Tom Hanks, natychmiast sięgnęłam po tę debiutancką powieść Frederika Backmana.
Ove to antypatyczny starszy pan, niezwykle zasadniczy, pedantyczny i do bólu upierdliwy. Obrazuje sobą wszystkie te cechy, jakich nie chcielibyśmy mieć na starość.
Akcja toczy się w szwedzkim...
2022-12-22
2022-12-21
Tytułowa Grace jest córką latarnika, która nade wszystko ukochała naturę. W jej życiu pojawia się mężczyzna, któremu i ona nie jest obojętna, mimo że jest on po słowie z inną panną.
Sto lat później dziewiętnastoletnia Mathilda Emerson wbrew swej woli, za to zgodnie z wolą rodziców, wyrusza z Irlandii do Ameryki. Niezamężna dziewczyna czas ciąży ma spędzić u dalekiej krewnej opiekującej się latarnią morską na Rhode Island.
Kluczowe dla powieści postacie zyskują głos w pierwszej osobie, ale mamy też szereg bohaterów drugiego planu, nie mniej istotnych dla treści. Między innymi Sarah Dawson, wdowa z dwójką dzieci cierpiąca na depresję po śmierci nowo narodzonego dziecka, a niedługo potem ukochanego męża. A to przecież nie koniec tragicznych wydarzeń w jej życiu.
Cudowna i wielopłaszczyznowa fabuła tej powieści od razu skradła moje serce. Poznajemy dzieje kobiet nierozerwalnie splecione nicią przewrotnego losu i przeżyjemy wraz z nimi wiele dramatycznych chwil. Doświadczymy tu spektrum emocji od straty, smutku i bólu, po ciepło, radość i miłość. Z każdego opisu przebija umiłowanie natury, a jej ujęcia są niezwykle barwne i plastyczne. Zaznajomimy się z pracą i życiem codziennym latarnika.
"Grace, córka latarnika" Hazel Gaynor to piękna, wzruszająca i niezwykle dramatyczna historia o silnych kobietach, oparta na prawdziwych wydarzeniach.
Tytułowa Grace jest córką latarnika, która nade wszystko ukochała naturę. W jej życiu pojawia się mężczyzna, któremu i ona nie jest obojętna, mimo że jest on po słowie z inną panną.
Sto lat później dziewiętnastoletnia Mathilda Emerson wbrew swej woli, za to zgodnie z wolą rodziców, wyrusza z Irlandii do Ameryki. Niezamężna dziewczyna czas ciąży ma spędzić u dalekiej...
2022-12-20
2022-12-19
"Będę Tobą" to najnowsza powieść Janelle Brown wydana w Polsce.
Sam i Ellie to siostry bliźniaczki. Dziewczyny są identyczne niczym dwie krople wody, lecz wewnętrznie zupełnie różne. Sam to obecnie trzeźwa alkoholiczka/lekomanka/ćpunka. Ellie zawsze żyła pod linijkę. Obecnie jest rozwiedzioną samotną matką adopcyjną dwulatki, która zniknęła bez wieści, a to do niej zupełnie niepodobne.
Z retrospektyw dowiemy się, w jaki sposób dwie rokujące gwiazdy dziecięcej telewizji znalazły się w obecnej nieciekawej sytuacji. Ta bardziej szalona uzależniła się od wszelkiego typu używek, a ta rozsądna szukając celu w życiu, wpadła w szpony sekty. Czasami to my sami bywamy swoimi największymi wrogami.
Jeśli chodzi o sam styl i język, to czyta się to znakomicie. Z tekstu przebija niesamowita dojrzałość, inteligencja i kąśliwe poczucie humoru. Do tego świetna fabuła i mistrzowska charakterystyka postaci. Pochłaniałam tę książkę całą sobą i bawiłam się genialnie.
"Będę Tobą" to najnowsza powieść Janelle Brown wydana w Polsce.
Sam i Ellie to siostry bliźniaczki. Dziewczyny są identyczne niczym dwie krople wody, lecz wewnętrznie zupełnie różne. Sam to obecnie trzeźwa alkoholiczka/lekomanka/ćpunka. Ellie zawsze żyła pod linijkę. Obecnie jest rozwiedzioną samotną matką adopcyjną dwulatki, która zniknęła bez wieści, a to do niej...
2022-12-18
"Samotne serca" to już czwarty tom cyklu z detektyw Jessicą Shaw zawodowo zajmującą się odnajdywaniem osób zaginionych. Każda sprawa, którą zajmuje się pani detektyw to odrębny przypadek, więc nie trzeba znać poprzednich części, by wciągnąć się w akcję.
Jeśli jest coś, w czym dobra jest Jessica Shaw, to jest to szukanie zaginionych osób. Veronica zniknęła bez śladu przed piętnastoma laty niedługo po tym, jak urodziła dziecko osadzonemu w celi śmierci seryjnemu mordercy. Teraz została zamordowana wdowa po nim. Okazuje się, że zamieszane w sprawę kobiety należały do Klubu Samotnych Serc, który zrzesza panie korespondujące z więźniami.
Bardzo polubiłam główną bohaterkę i z ogromną niecierpliwością oczekiwałam na jej dalsze przygody. Już opis z okładki wydał mi się dość intrygujący, a lektura tylko utwierdziła mnie w tym przekonaniu. Obserwujmy dwa śledztwa, to którym zajmuje się Jessica, czyli zaginięcie matki i córki sprzed lat, oraz dochodzenie policji w sprawie zabójstwa wdowy po słynnym, seryjnym mordercy. Obie miały wielu wrogów, bo wierzyły w niewinność ukochanego mężczyzny i próbowały przekonać o tym opinię publiczną.
Im bardziej zgłębiałam meandry fabuły, im bliżej poznawałam jej bohaterów, tym więcej pojawiało się w mej głowie spekulacji. Mimo wielu wątków i tajemnic do odkrycia wszystko zostało precyzyjnie dopracowane.
"Samotne serca" to udany miks kryminału z thrillerem psychologicznym, który z każdą kolejną odsłoną robi coraz większe wrażenie.
"Samotne serca" to już czwarty tom cyklu z detektyw Jessicą Shaw zawodowo zajmującą się odnajdywaniem osób zaginionych. Każda sprawa, którą zajmuje się pani detektyw to odrębny przypadek, więc nie trzeba znać poprzednich części, by wciągnąć się w akcję.
Jeśli jest coś, w czym dobra jest Jessica Shaw, to jest to szukanie zaginionych osób. Veronica zniknęła bez śladu przed...
2022-12-17
2022-12-16
2022-12-15
2022-12-14
2022-12-13
Do napisania książki "Miasteczko Twin Falls" autorkę Loreth Anne White zainspirowała prawdziwa zbrodnia i muszę przyznać, że informacja ta wywołała u mnie leciutki szok i tylko wzmogła moje zainteresowanie.
Gdy w spokojnym i sennym dotąd miasteczku brutalnie pobito i utopiono czternastoletnią Leenę, zbrodnia ta zmieniła życie wielu ludzi. I choć miało to miejsce dwadzieścia lat temu, dalej są tacy, co wciąż pamiętają i najchętniej nigdy nie chcieliby już do tej sprawy wracać. Jednak pojawia się młoda i dociekliwa podcasterka kryminalna, która zamierza zamieszać w tym kotle. Również skazany za to morderstwo Clay Pelley po latach milczenia ujawnia nowe fakty. Okazuje się, że nie tylko on skrywa mroczne tajemnice.
"Ludzie, którzy nie chcą mówić, mają do powiedzenia najciekawsze rzeczy".
Gdybyście zapytali mnie o ulubione miejsce akcji, bez wahania odpowiedziałabym, że to małe zamknięte społeczności, miasteczka takie jak tytułowe Twin Falls, bo sama wywodząc się z takiego środowiska, znakomicie znam mentalność jego mieszkańców.
Ta powieść oferuje znaczenie więcej niż tylko pełen napięcia thriller. Jest tu jakaś trudna do uchwycenia niepowtarzalna aura i nastrój złożony z sekretów i kłamstw. Niespieszna akcja i podszyta niepokojem, złożona fabuła która, mimo że pozwala na złapanie oddechu, to jednak sprawia, że jest on bardzo płytki. Przyjemny, bogaty w opisy język jeszcze dosadniej podkreśla panującą tu atmosferę tajemnic i czającego się tuż za rogiem zła.
Zapraszam wszystkich do odkrycia zagadki, którą skrywa "Miasteczko Twin Falls".
Do napisania książki "Miasteczko Twin Falls" autorkę Loreth Anne White zainspirowała prawdziwa zbrodnia i muszę przyznać, że informacja ta wywołała u mnie leciutki szok i tylko wzmogła moje zainteresowanie.
więcej Pokaż mimo toGdy w spokojnym i sennym dotąd miasteczku brutalnie pobito i utopiono czternastoletnią Leenę, zbrodnia ta zmieniła życie wielu ludzi. I choć miało to miejsce...