-
ArtykułySpecjalnie dla pisarzy ta księgarnia otwiera się już o 5 rano. Dobry pomysł?Anna Sierant60
-
ArtykułyKeith Richards, „Życie”: wyznanie człowieka, który niczego sobie nie odmawiałLukasz Kaminski2
-
ArtykułySzczepan Twardoch pisze do prezydenta. Olga Tokarczuk wśród sygnatariuszyKonrad Wrzesiński29
-
ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik2
Biblioteczka
Książka niesamowitej urody. Narracja i styl pisarski, który już zdał się odejść odżył na nowo. Opisy i atmosfera żyją w niej swoim życiem ( przyroda, tradycja). Punkt widzenia świata pokolenia, które już odeszło, ale może do nasz przemówić przez literaturę.
Książka niesamowitej urody. Narracja i styl pisarski, który już zdał się odejść odżył na nowo. Opisy i atmosfera żyją w niej swoim życiem ( przyroda, tradycja). Punkt widzenia świata pokolenia, które już odeszło, ale może do nasz przemówić przez literaturę.
Pokaż mimo toGdyby powycinać z tej pozycji nawał nudnych wątków pseuobyczajowych ( w pewnym momencie już się myliłam kto jest kim) i pseudoideologicznych, to wyszedłby nawet fajny kryminał z nutką romantyzmu. Ale, że autorka chciała tu upchać wszystko i do tego jeszcze zmieszać wszystko ze wszystkim, wyszło takie mało zgrabne czytadełko z wieloma ciekawymi wątkami.
Gdyby powycinać z tej pozycji nawał nudnych wątków pseuobyczajowych ( w pewnym momencie już się myliłam kto jest kim) i pseudoideologicznych, to wyszedłby nawet fajny kryminał z nutką romantyzmu. Ale, że autorka chciała tu upchać wszystko i do tego jeszcze zmieszać wszystko ze wszystkim, wyszło takie mało zgrabne czytadełko z wieloma ciekawymi wątkami.
Pokaż mimo toKsiążka napisana b. starannie. Autorka jak zawsze zadbała o nastrój , opisy i tło - każdy szczegół dopracowany. Jest zagadka, jest zaskoczenie, brakło mi tu jedynie dreszczyka i strachu.
Książka napisana b. starannie. Autorka jak zawsze zadbała o nastrój , opisy i tło - każdy szczegół dopracowany. Jest zagadka, jest zaskoczenie, brakło mi tu jedynie dreszczyka i strachu.
Pokaż mimo to
Słabiutko jak na C.L.
Rozlazły wątek obyczajowy po prostu nudzi. Dodatkowo irytują mnie przemycane natrętnie wątki LGBT.
Co do wątku kryminalnego, to muszę przyznać , że zagadka kryminalna i pomysły były całkiem ok ... I byłoby znacznie lepiej, gdyby kryminał nie był tak rozciągnięty i poprzecinany przez w/w ,ekstremalnie nudne, pseudoobyczajowe " ćmoje-boje".
Słabiutko jak na C.L.
Rozlazły wątek obyczajowy po prostu nudzi. Dodatkowo irytują mnie przemycane natrętnie wątki LGBT.
Co do wątku kryminalnego, to muszę przyznać , że zagadka kryminalna i pomysły były całkiem ok ... I byłoby znacznie lepiej, gdyby kryminał nie był tak rozciągnięty i poprzecinany przez w/w ,ekstremalnie nudne, pseudoobyczajowe "...
Autorka w tej lekturze świetnie manewruje napięciem, tajemnicą, ponadto, wszystko to owiane jest taką nostalgiczną mgiełką. C. L. nie wykłada tu wszystkich kart na stół, ale umiejętnie dozuje napięcie, by w jednym momencie czytelnika nagle zaskoczyć, zburzyć dotychczasową opinię o bohaterach.
Są tu świetnie skonstruowane psychologiczne rysy postaci, poza dwoma małymi wyjątkami. Denerwuje mnie stereotyp powielany, ktory mówi, że: Ludzie w małych miasteczkach interesują sięza bardzo życiem innych - Bzdura.
Otóż droga Pani Camilo, takie twierdzenia to są głupoty wyssane z palca i ględzenie o tym jest słabe. Ludzie w małych miejscowościach mają dzisiaj tyle własnych problemów i kopotów, że rzucanie takimi hasłami jest obraźliwe i świadczy raczej o zarozumiałości osób takie twierdzenia rzucających. Więcej osób ze skłonnościami do nadmiernej ciekawości można znależć w internecie, a zainteresowanie drugim człowiekiem w małych społecznościach, to raczej wynik wrażliwości na drugiego człowieka, niż czegokolwiek innego. Tyle w temacie.
Miłego czytania.
Autorka w tej lekturze świetnie manewruje napięciem, tajemnicą, ponadto, wszystko to owiane jest taką nostalgiczną mgiełką. C. L. nie wykłada tu wszystkich kart na stół, ale umiejętnie dozuje napięcie, by w jednym momencie czytelnika nagle zaskoczyć, zburzyć dotychczasową opinię o bohaterach.
Są tu świetnie skonstruowane psychologiczne rysy postaci, poza dwoma małymi...
Lektura ma dwa wątki : kryminalny oraz pseudoromantyczny (tak naprawdę
"z lekka" pornograficzny). Wątek kryminalny jest całkiem do rzeczy - oparty na ciekawym pomyśle, trzyma w napięciu, chociaż jak dla mnie zbyt krwawy i eksponujący okrucieństwo. Wątek pseudoromantyczny zaburza rytm książki. Jest nudny, nieciekawy i zalecam omijanie go wzrokiem. Jest dla mnie jedynie zlepkiem zdań, który się znalazł tu jakby z przypadku, a szkoda, bo autorka miała trochę talentu i zamiast skupić się na dopracowaniu opisów otoczenia, energię poświęciła tym tandetnym wywodom o związkach, które po prostu irytują czytelnika.
Lektura ma dwa wątki : kryminalny oraz pseudoromantyczny (tak naprawdę
"z lekka" pornograficzny). Wątek kryminalny jest całkiem do rzeczy - oparty na ciekawym pomyśle, trzyma w napięciu, chociaż jak dla mnie zbyt krwawy i eksponujący okrucieństwo. Wątek pseudoromantyczny zaburza rytm książki. Jest nudny, nieciekawy i zalecam omijanie go wzrokiem. Jest dla mnie jedynie...
Zapowiadało sie fajnie. Na ciekawie nakreslonym kolorowym tle obyczajowym Irlandii lat 80 tych wydarzyło się morderstwo, którego okoliczności zaczynają się wydobywać po 20 latach.
Stopniowo odkrywana tajemnica zaczynała wciągać, ale nie mogłam pójść dalej, bo język narratora był nie do zniesienia. Ordynarny i chaotyczny. Pozatym,ten narrator, po prostu bardzo mnie denerwował. Niby taki inteligentny, doświadczony i wielkomiejski, a tak naprawdę tym cwaniakowaniem robił z siebie zwykłego lamusa.
Zapowiadało sie fajnie. Na ciekawie nakreslonym kolorowym tle obyczajowym Irlandii lat 80 tych wydarzyło się morderstwo, którego okoliczności zaczynają się wydobywać po 20 latach.
Stopniowo odkrywana tajemnica zaczynała wciągać, ale nie mogłam pójść dalej, bo język narratora był nie do zniesienia. Ordynarny i chaotyczny. Pozatym,ten narrator, po prostu bardzo mnie...
Nie rozumiem tak wysokiej oceny tej publikacji. Zachęcił mnie tytuł, okładka i pomysł. Nie mogę powiedzieć że to słabizna, ale niestety, mimo fajnych fragmentów, rozczarowałam się trochę. Przede wszystkim irytowała mnie narracja: mało płynna, chaotyczna, niejasna i nieoczywista jak jakiś dym. W pewnym momencie traciłam uwagę i zainteresowanie. Pozatym lubię się bać - a tu wogóle nie czułam napięcia, nie było tajemnicy i elementu zaskoczenia - tego dreszczyku.
Nie rozumiem tak wysokiej oceny tej publikacji. Zachęcił mnie tytuł, okładka i pomysł. Nie mogę powiedzieć że to słabizna, ale niestety, mimo fajnych fragmentów, rozczarowałam się trochę. Przede wszystkim irytowała mnie narracja: mało płynna, chaotyczna, niejasna i nieoczywista jak jakiś dym. W pewnym momencie traciłam uwagę i zainteresowanie. Pozatym lubię się bać - a tu...
więcej Pokaż mimo to