-
Artykuły„Nie ma bardziej zagadkowego stworzenia niż człowiek” – mówi Anna NiemczynowBarbaraDorosz2
-
ArtykułyNie jesteś sama. Rozmawiamy z Kathleen Glasgow, autorką „Girl in Pieces”Zofia Karaszewska2
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Matki. Sprawdź propozycje wydawnictwa Czwarta StronaLubimyCzytać1
-
ArtykułyBabcie z fińskiej dzielnicy nadchodzą. Przeczytaj najnowszą książkę Marty Kisiel!LubimyCzytać2
Biblioteczka
2020-12-27
2020-12-20
2020-12-18
Młodzieżowa, jedno płaszczyznowa i ...... o niebiosa, na pewno nie słowiańska. Po takie odsyłam do książek Arden, Miszczuk i Krajewskiej.
Młodzieżowa, jedno płaszczyznowa i ...... o niebiosa, na pewno nie słowiańska. Po takie odsyłam do książek Arden, Miszczuk i Krajewskiej.
Pokaż mimo to2020-12-16
Oj autorka bardzo się zamotała.
Brakuje tutaj akcji przede wszystkim. Tak naprawdę działo się bardzo mało, głównie pojawiały się opisy wewnętrznych przeżyć i emocji głównej bohaterki. Słowa takie jak " pokuta" , "nie zasługuje" po pewnym czasie zaczęły mnie już nużyć.
Atmosfery świątecznej też próżno tutaj szukać.
Gdy już myślałam, że autorka może wplecie odrobinę magii i rozwinie głównych bohaterów, ich historie z przeszłości stały się banalne.
Oj autorka bardzo się zamotała.
Brakuje tutaj akcji przede wszystkim. Tak naprawdę działo się bardzo mało, głównie pojawiały się opisy wewnętrznych przeżyć i emocji głównej bohaterki. Słowa takie jak " pokuta" , "nie zasługuje" po pewnym czasie zaczęły mnie już nużyć.
Atmosfery świątecznej też próżno tutaj szukać.
Gdy już myślałam, że autorka może wplecie odrobinę magii...
2020-11-15
Nie będę oryginalna - to bardzo dobra literatura, typowo nie młodzieżowa , zaspokajająca literacko dorosłego czytelnika. Akcja jest tak samo ciemna i mętna jak przedstawiona w niej rzeka - podczas czytanie nie wyobraziłam sobie ani jednej słonecznej sceny, ale również tak samo jak nurt tej rzeki wciąga.
Nie będę oryginalna - to bardzo dobra literatura, typowo nie młodzieżowa , zaspokajająca literacko dorosłego czytelnika. Akcja jest tak samo ciemna i mętna jak przedstawiona w niej rzeka - podczas czytanie nie wyobraziłam sobie ani jednej słonecznej sceny, ale również tak samo jak nurt tej rzeki wciąga.
Pokaż mimo to2020-11-07
Lektura dość wymagająca - nie dla osób rozpoczynających swoją przygodę z literaturą słowiańską. ALE .... w końcu książka, którą z czystym sumieniem mogę zaliczyć do tej grupy powieści.
Bo wszystko to co kształtuje Słaboniową - prostota akcji, rodzimy, dość trudny język , nadanie demonom ich własnych historii i cech charakteru są ogromnymi zaletami książki przeznaczonej dla dorosłego czytelnika.
Dodatkowo mamy tu zagadkę dotyczącą przeszłości samej Mądrej Baby, która nadaje smaczku powieści.
Mam szczerą nadzieję, że wydawnictwo podejmie decyzję o wydaniu kontynuacji a wtedy pierwsza będę stała w kolejce, żeby ją przeczytać.
Polecam!
Lektura dość wymagająca - nie dla osób rozpoczynających swoją przygodę z literaturą słowiańską. ALE .... w końcu książka, którą z czystym sumieniem mogę zaliczyć do tej grupy powieści.
Bo wszystko to co kształtuje Słaboniową - prostota akcji, rodzimy, dość trudny język , nadanie demonom ich własnych historii i cech charakteru są ogromnymi zaletami książki przeznaczonej dla...
2020-11-03
Tę część czytało mi się najciężej. Autorka przechodziła z akcji do akcji, nie było już wyłaniających się wątków pobocznych wnoszących nowe spojrzenie na całą historię.
Książka nie była zła, ten kto przeczytał pozostałe części (szczególnie pod rząd) wiedziony historią nie zauważy zbytniej różnicy.
Mocną stroną jest koniec -określony ale z nowym czynnikiem dającym nadzieję może nie na kontynuację (chociaż kto wie co chodzi po głowie autorki) ale może na inną serię z tym motywem?
Zobaczymy. Dla mnie nie był to czas zmarnowany, chociaż dorosły czytelnik pewnie spodziewał się czegoś więcej zanim sięgnął po tą pozycję. Najbardziej brakowało mi tutaj słowiańskości obdarowanej duszą a nie tylko przedstawienia jej jako szereg bestii do wybicia - ale do tego autorka przyzwyczaiła nas od pierwszej części.
Tę część czytało mi się najciężej. Autorka przechodziła z akcji do akcji, nie było już wyłaniających się wątków pobocznych wnoszących nowe spojrzenie na całą historię.
Książka nie była zła, ten kto przeczytał pozostałe części (szczególnie pod rząd) wiedziony historią nie zauważy zbytniej różnicy.
Mocną stroną jest koniec -określony ale z nowym czynnikiem dającym nadzieję...
2020-07-10
2020-07-01
Umieszczanie opinii jest tutaj bezpodstawne. Jedynym kryterium jest to czego w tej książce szuka odbiorca i w jakim stopniu znajdzie to w tej książce. Nie można oceniać jej w kategoriach " podobała- nie podobała mi się".
Umieszczanie opinii jest tutaj bezpodstawne. Jedynym kryterium jest to czego w tej książce szuka odbiorca i w jakim stopniu znajdzie to w tej książce. Nie można oceniać jej w kategoriach " podobała- nie podobała mi się".
Pokaż mimo to2020-06-10
2020-05-13
2020-05-22
2020-05-09
W dobie powstawania książek popularno-naukowych o wszystkim: roślinach, zwierzętach, skórze, życiu intymnym,organach rozrodczych to jedna z tych pozycji, z której coś się wynosi.
No cóż, wiele jest tutaj prawd oczywistych, sporo generalizowania, wiele powtórzeń, ale.......
-lekarz w dzisiejszej dobie to wysoko zakorzeniony specjalista więc i wszystkie sprawy jakie porusza a więc np. dietę rozpatruje pod kontem swojej specjalizacji. Dietetycy mogą się za to obrazić, ale cóż, oni przecież nie są ginekologami.
-książka silnie wpływa na emocje, niby nie straszy a trochę straszy.Niby wszystko to o diecie i ruchu sprawy oczywiste i znane od podstawówki ale.... kto na dobrą sprawę się nimi przejmuje? tylko garstka. Więc może takie uświadomienie na zasadzie kontrastu " zdrowie-choroba" jest dobre?
-książka mimo dość spłyconego języka naukowego nie dotyka mocno psychologii poruszonych zjawisk za co jest duży plus. Daje proste wskazów, trzeba jednak uważać i mieć mocną głowę. Kto weźmie sobie za bardo do serca rady Pana doktora od razu odstawi większość produktów, które je na codzień i dodatkowo będzie żył w stresie, że jego dieta i tak jest niezadowalająca przeoczając fragment, że osoby zdrowe, które dbają o odporność i ruch nie muszą podejmować tak radykalnych działań.
Jest to więc książka dwojakiego przekazu ale niezaprzeczalnie warta przeczytania.
W dobie powstawania książek popularno-naukowych o wszystkim: roślinach, zwierzętach, skórze, życiu intymnym,organach rozrodczych to jedna z tych pozycji, z której coś się wynosi.
No cóż, wiele jest tutaj prawd oczywistych, sporo generalizowania, wiele powtórzeń, ale.......
-lekarz w dzisiejszej dobie to wysoko zakorzeniony specjalista więc i wszystkie sprawy jakie porusza a...
2020-05-05
2020-04-26
2020-04-22
2020-04-17
2020-04-10
Cóż, ta część jest jeszcze bardziej wciągająca niż poprzednia!
Wyróżnia ją na pewno wielowątkowość i wielowymiarowość głównych postaci za co od samego początku bardzo cenię autorkę. Stwarza zagadkę, której nawet ja, już trochę obeznana z różnymi scenariuszami odgadłam tuż przed jej wyjaśnieniem.....
Polecam!
Cóż, ta część jest jeszcze bardziej wciągająca niż poprzednia!
Wyróżnia ją na pewno wielowątkowość i wielowymiarowość głównych postaci za co od samego początku bardzo cenię autorkę. Stwarza zagadkę, której nawet ja, już trochę obeznana z różnymi scenariuszami odgadłam tuż przed jej wyjaśnieniem.....
Polecam!
2020-04-05
Niedźwiedź i Słowik to powieść zdecydowanie wielopłaszczyznowa. Jest skonstruowana w sposób, który sprawia, że czytelnik z jednej strony wciąga się bardzo mocno w historię ale z drugiej nie sunie po niej z prędkością światła. Jest ona na tyle sycąca, że daje odbiorcy przyjemne zwolnienie w czytaniu.
Zaczynając swoją przygodę z słowiańskimi bogami i bożkami daje ona możliwość do pobieżnego ich poznania, bez natłoku nazw i postaci. Ponadto przedstawione postaci nie są do końca przewidywalne i nie raz przyłapywałam się na tym, że los który już nadałam jakiemuś bohaterowi potoczył się zupełnie inaczej.
Myślę, że autorka położyła na szali dwie rzeczy- miłość ludzką (cielesną) i wartości wyższe bohaterów. Wygrała druga z tych rzeczy i to ona przeważa w powieści.
Podczas czytania pierwszego tomu już wiemy, że będzie to trylogia. Dzięki temu czytelnik nie ma poczucia presji rozstania z bohaterami.
Jedyne czego brakowało im w powieści to przedstawienie słowiańskich obrzędów i ich opisów jako dopełnienie codziennych zwyczajów ludzi i ich przywiązania do bożków jako codziennego fragmentu życia.
Niedźwiedź i Słowik to powieść zdecydowanie wielopłaszczyznowa. Jest skonstruowana w sposób, który sprawia, że czytelnik z jednej strony wciąga się bardzo mocno w historię ale z drugiej nie sunie po niej z prędkością światła. Jest ona na tyle sycąca, że daje odbiorcy przyjemne zwolnienie w czytaniu.
Zaczynając swoją przygodę z słowiańskimi bogami i bożkami daje ona...
2020-03-30
,, Idź i czekaj mrozów” wryło się bardzo głęboko w moje doświadczenia z słowiańską literaturą tego roku. Powieść osadzona w bliżej nie określonym czasie pozwala oderwać się czytelnikowi od sztywnych wyobrażeń życia mieszkańców i wykreować swój krajobraz historii. Autorka wplotła też (choć tak niezobowiązująco, że to do czytelnika należy decyzja o tym czy tak połączy fakty) bajki m.in. o czerwonym kapturku, kwiecie paproci czy królowej śniegu.
Ale nie dajmy się zwieść bajkowości bo chociaż takie wątki też się tam znajdują to klimat Wilczej doliny jest mroźny, gęsty od historii opowiadanych przy ognisku i mrocznie wciągający. Autorka nakreśliła go językiem swobodnym, który dobrze się czyta czasami śmiejąc się a czasem denerwując czy złoszcząc.
Powieść cechuje wielopłaszczyznowość i chociaż przy dużej ilości głównych bohaterów nie poznajemy ich charakterów na wylot (w tym wypadku treść byłaby za ciężka dla czytelnika – to w końcu fantastyka a nie powieść psychologiczna) to mi osobiście łatwiej było ułożyć sobie obraz wioski jako całej społeczności a nie poszczególnych, nad wyrost odznaczających się jednostek.
Podsumowując, powieść zawiera wszystko czego wymagam od dobrej pozycji słowiańskiej i ze zniecierpliwieniem czekam na trzeci tom!
,, Idź i czekaj mrozów” wryło się bardzo głęboko w moje doświadczenia z słowiańską literaturą tego roku. Powieść osadzona w bliżej nie określonym czasie pozwala oderwać się czytelnikowi od sztywnych wyobrażeń życia mieszkańców i wykreować swój krajobraz historii. Autorka wplotła też (choć tak niezobowiązująco, że to do czytelnika należy decyzja o tym czy tak połączy fakty)...
więcej Pokaż mimo to