Genialna książka
Otwiera oczy

Genialna książka
Otwiera oczy

Totalnie wzbudza mieszkanie uczucia. Okazuje się, że recepta na zdrowie jest wegetarianizm i sięgnięcie do korzeni - ale tylko tych bio, ze specjalnych upraw. Momentami bawiłam się świetnie czytając z szeroko otwartymi oczami herezji jakie wypisuje autor. Niekiedy jednak pochylam głowę i przyznaje, że sama zastanowiłam się nad swoją dieta i suplementacja, nieco ją zmieniając zgodnie z zaleceniami.
Nie jest to niestety książka o tym, czego nie powie nam ginekolog. Bo dobry ginekolog zdradzi nam o wiele więcej.

Totalnie wzbudza mieszkanie uczucia. Okazuje się, że recepta na zdrowie jest wegetarianizm i sięgnięcie do korzeni - ale tylko tych bio, ze specjalnych upraw. Momentami bawiłam się świetnie czytając z szeroko otwartymi oczami herezji jakie wypisuje autor. Niekiedy jednak pochylam głowę i przyznaje, że sama zastanowiłam się nad swoją dieta i suplementacja, nieco ją...

Przydatne wskazówki. Warto wziąć je pod uwagę oraz zrobić testy, żeby dłużej żyć. Książka napisana w formie wywiadu, więc bardzo szybko się ją czyta.

Przydatne wskazówki. Warto wziąć je pod uwagę oraz zrobić testy, żeby dłużej żyć. Książka napisana w formie wywiadu, więc bardzo szybko się ją czyta.

Mam mieszane uczucia. Z jednej strony zrozumiałam kilka mechanizmów rządzących naszym organizmem. Z drugiej wszystko sprowadzało się do diety..... Trochę za mało jak dla mnie.

Mam mieszane uczucia. Z jednej strony zrozumiałam kilka mechanizmów rządzących naszym organizmem. Z drugiej wszystko sprowadzało się do diety..... Trochę za mało jak dla mnie.

Książka ciekawa, na szczęście mam dobrego ginekologa, ale myślę że warto zapoznać się z treścią, aby mieć większą świadomość ginekologicznych zagdanień

Książka ciekawa, na szczęście mam dobrego ginekologa, ale myślę że warto zapoznać się z treścią, aby mieć większą świadomość ginekologicznych zagdanień

Dobrze, że słuchałam audiobooka zamiast czytać, bo zmarnowałabym tylko wzrok i energię.

Dopiero w ostatnim rozdziale dowiedziałam się czegokolwiek o tym, po co sięgnęłam po tę książkę - ciekawostki związane z przypadłościami dolnych sfer, wizytami u gine, antykoncepcją itd. Ta książka powinna mieć zupełnie inny tytuł. Nie jest o ginekologii, a o zdrowym odżywianiu 🤡

Dobrze, że słuchałam audiobooka zamiast czytać, bo zmarnowałabym tylko wzrok i energię.

Dopiero w ostatnim rozdziale dowiedziałam się czegokolwiek o tym, po co sięgnęłam po tę książkę - ciekawostki związane z przypadłościami dolnych sfer, wizytami u gine, antykoncepcją itd. Ta książka powinna mieć zupełnie inny tytuł. Nie jest o ginekologii, a o zdrowym odżywianiu 🤡

Moja rada: niech się szanowni "doktorzy" zajmą swoją specjalizacją i w niej doskonalą, wykrywają choroby i nauczą leczyć - a nie ginekolog udaje dietetyka "zielarza" (z których to kpi) i wymądrza się o kiszonkach, super foods, mówiąc, że korzonki i listeczki to najlepsze i jedyne pożywienie, które kobiety mogą jeść.

Litości.
Nie polecam. To raczej zbiór paplaniny na temat tego, czego ginekolog ci nie powie, bo właściwości zakwasu buraczanego, albo nasion chia to nie wyjaśniona endometrioza, czy mięśniaki.

Moja rada: niech się szanowni "doktorzy" zajmą swoją specjalizacją i w niej doskonalą, wykrywają choroby i nauczą leczyć - a nie ginekolog udaje dietetyka "zielarza" (z których to kpi) i wymądrza się o kiszonkach, super foods, mówiąc, że korzonki i listeczki to najlepsze i jedyne pożywienie, które kobiety mogą jeść.

Litości.
Nie polecam. To raczej zbiór paplaniny na temat...

Nie do końca książka była o tym, co by wynikało z jej tytułu. Opiera się ona głównie na zdrowiu ogólnym, zdrowym odżywianiu, zdrowia onkologicznego, zaburzeń pracy tarczycy oraz historii pacjentek z różnymi przypadłościami, które przyjmował w swoim gabinecie Pan doktor.

Nie do końca książka była o tym, co by wynikało z jej tytułu. Opiera się ona głównie na zdrowiu ogólnym, zdrowym odżywianiu, zdrowia onkologicznego, zaburzeń pracy tarczycy oraz historii pacjentek z różnymi przypadłościami, które przyjmował w swoim gabinecie Pan doktor.

Kiepska pozycja, spodziewałam się czegoś lepszego.
Wszystkie poruszane przez autora tematy były mi znane i to dzięki ginekologom właśnie. Dlatego już sam tytuł jest dla mnie nadużyciem.
Poza tym w książce zabrakło wiedzy. Większość treści to zlepek różnych anegdot dotyczących pacjentek, które przyznam szczerze - mało mnie interesują. Sięgnęłam po tę książkę, żeby się czegoś nowego dowiedzieć, a dostaję kopie pochwalnych listów od pacjenta do lekarza. To ma być poważna pozycja dla każdej kobiety?
Na końcu książki podana bibliografia, natomiast zdecydowanie zabrakło przypisów w niektórych miejscach. Autor powołuje się na jakieś badania lub obserwacje pisząc, że "większość" ma tak lub tak. Brak danych procentowych, brak odniesienia do źródła danej wiedzy, nie wygląda do wiarygodnie.
Książkę czyta się bardzo szybko, dziennikarka zadaje pytanie, a lekarz w paru zdaniach na nie odpowiada.
Mało merytorycznej treści, ciągłe powtórzenia tego samego tematu, czuję wielki niedosyt.

Kiepska pozycja, spodziewałam się czegoś lepszego.
Wszystkie poruszane przez autora tematy były mi znane i to dzięki ginekologom właśnie. Dlatego już sam tytuł jest dla mnie nadużyciem.
Poza tym w książce zabrakło wiedzy. Większość treści to zlepek różnych anegdot dotyczących pacjentek, które przyznam szczerze - mało mnie interesują. Sięgnęłam po tę książkę, żeby się czegoś...

Trzymajcie się z dala od tej książki, jeżeli szukacie źródła informacji. O ile odbieganie od tematyki nie jest zbrodnią, o tyle powielanie bzdurnych niedomówień i uproszczeń, które tracą na rzetelności, jest już nie do przebaczenia.

Trzymajcie się z dala od tej książki, jeżeli szukacie źródła informacji. O ile odbieganie od tematyki nie jest zbrodnią, o tyle powielanie bzdurnych niedomówień i uproszczeń, które tracą na rzetelności, jest już nie do przebaczenia.