Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Pierwsza połowa strasznie ciężka. Nie mogłem wejść w ten klimat i rzucałem po kilku, kilkunastu stornach. Od połowy zdecydowanie lepiej. Zobaczymy co będzie w kolejnym tomie. Na tą chwile zdecydowanie gorzej od "Siewcy.." czy "Zakonu...".

Pierwsza połowa strasznie ciężka. Nie mogłem wejść w ten klimat i rzucałem po kilku, kilkunastu stornach. Od połowy zdecydowanie lepiej. Zobaczymy co będzie w kolejnym tomie. Na tą chwile zdecydowanie gorzej od "Siewcy.." czy "Zakonu...".

To pierwsza książka z Świata Dysku którą przeczytałem i mimo pewnych obaw uważam ją za dobre wejście w uniwersum. Sporo się dzieje i całkiem szybko czyta. Z chęcią sięgnę po inne tomy dotyczące Straży Miejskiej.

To pierwsza książka z Świata Dysku którą przeczytałem i mimo pewnych obaw uważam ją za dobre wejście w uniwersum. Sporo się dzieje i całkiem szybko czyta. Z chęcią sięgnę po inne tomy dotyczące Straży Miejskiej.

Pozycja na zbliżonym poziomie co poprzednie tomy serii. Nie mniej dla mnie nico słabsza od poprzedniej. Ciekawym jest wprowadzenie "nieortodoksyjnych" Jedi. Poznamy trochę kulis działania wywiadu Republiki.

Pozycja na zbliżonym poziomie co poprzednie tomy serii. Nie mniej dla mnie nico słabsza od poprzedniej. Ciekawym jest wprowadzenie "nieortodoksyjnych" Jedi. Poznamy trochę kulis działania wywiadu Republiki.

Tym razem historia ma mniej militarny wymiar. Główni bohaterowie muszą zmierzyć się z nieokreślonym zagrożeniem ze strony Sithów, gdzieś na odległej planecie. Dowiadujemy się nieco więcej o Obi-wanie i senatorze Organa. Całkiem udany tom, stawiający bardziej na klimat i tajemnice niż na akcję. Dla mnie na plus.

Tym razem historia ma mniej militarny wymiar. Główni bohaterowie muszą zmierzyć się z nieokreślonym zagrożeniem ze strony Sithów, gdzieś na odległej planecie. Dowiadujemy się nieco więcej o Obi-wanie i senatorze Organa. Całkiem udany tom, stawiający bardziej na klimat i tajemnice niż na akcję. Dla mnie na plus.

Książka całkiem przyzwoita. Po obejrzeniu filmu spodziewałem się gorszej historii. Powieść wypada jednak lepiej niż film animowany i czyta się dość przyjemnie. Znowu nie dowiadujemy się za wiele o samej wojnie klonów. Wprowadzona zostaje nowa bohaterka - padawanka Anakina Skywalkwera. Szału nie ma, ale zapoznanie się z tą historią nie jest straconym czasem.

Książka całkiem przyzwoita. Po obejrzeniu filmu spodziewałem się gorszej historii. Powieść wypada jednak lepiej niż film animowany i czyta się dość przyjemnie. Znowu nie dowiadujemy się za wiele o samej wojnie klonów. Wprowadzona zostaje nowa bohaterka - padawanka Anakina Skywalkwera. Szału nie ma, ale zapoznanie się z tą historią nie jest straconym czasem.

Książka, którą męczyłem dość długo bo ponad 3 miesiące. Złożyło się na to klika czynników w tym jej rozmiar (ponad 450 stron). Akcja powieści prowadzona jest dość leniwie, ale ostatecznie poznaje kilka ciekawych postaci (Kal Skirata, Vau), dowiadujemy się też więcej o klonach-komandosach. Mało tu widowiskowych walk, a sporo podchodów i wędrówek po zakamarkach planety-miasta. Finał zaś wydaje się dość krótki i nie do końca zadowalający - po 400 stronach oczekiwał czegoś więcej. Część wątków zostaje otwartych i zapewne znajdzie rozwiązanie w następnym tomie. Dla wielu osób książka może być zbyt "przegadana", ale warto po nią sięgnąć jeśli przeczytało się już I tom "Komandosów".

Książka, którą męczyłem dość długo bo ponad 3 miesiące. Złożyło się na to klika czynników w tym jej rozmiar (ponad 450 stron). Akcja powieści prowadzona jest dość leniwie, ale ostatecznie poznaje kilka ciekawych postaci (Kal Skirata, Vau), dowiadujemy się też więcej o klonach-komandosach. Mało tu widowiskowych walk, a sporo podchodów i wędrówek po zakamarkach...

Kolejna solidna pozycja z serii. Tym razem głównymi bohaterami są Obi-Wan i Kit Fisto. Sporo akcji, chociaż raczej w drugiej części książki. Nie wnosi zbyt wiele do uniwersum, ale dobrze się czyta.

Kolejna solidna pozycja z serii. Tym razem głównymi bohaterami są Obi-Wan i Kit Fisto. Sporo akcji, chociaż raczej w drugiej części książki. Nie wnosi zbyt wiele do uniwersum, ale dobrze się czyta.

Książka dość odmienna od poprzednich części. Tym razem dowiadujemy się sporo o przeszłości (czy też bardziej pochodzeniu) Mace Windu. Całość jest ciekawa również z uwagi na interesujący sposób narracji. Prawdę mówiąc czyta się zupełnie nie jak Star Wars - i w tym prawdopodobnie drzemie siła książki. Na tle poprzednich - dość przeciętnych pozycji - ta pozostała mi w pamięci. Książka może jednak nie przypaść do gustu bardziej ortodoksyjnym fanom serii. Sam klimat powieści jest ciężki i mroczny - dla mnie to atut, ale dla innych może być zbyt przytłaczający. Polecam, nie tylko fanom Mistrza Windu.

Książka dość odmienna od poprzednich części. Tym razem dowiadujemy się sporo o przeszłości (czy też bardziej pochodzeniu) Mace Windu. Całość jest ciekawa również z uwagi na interesujący sposób narracji. Prawdę mówiąc czyta się zupełnie nie jak Star Wars - i w tym prawdopodobnie drzemie siła książki. Na tle poprzednich - dość przeciętnych pozycji - ta pozostała mi w pamięci....