Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Mogłoby się wydawać, że to książka tylko o seksie, przemocy i nielegalnych interesach. Cóż, jak dla mnie był to swoisty poradnik pod tytułem "Jak żyć, jak nie być ofiarą losu i jak przetrwać w świecie, w którym ufać możesz tak naprawdę tylko sobie?".
Polecam, polecam, polecam.


"Kobiety. Wszystkie są kurwami."

Mogłoby się wydawać, że to książka tylko o seksie, przemocy i nielegalnych interesach. Cóż, jak dla mnie był to swoisty poradnik pod tytułem "Jak żyć, jak nie być ofiarą losu i jak przetrwać w świecie, w którym ufać możesz tak naprawdę tylko sobie?".
Polecam, polecam, polecam.


"Kobiety. Wszystkie są kurwami."

Nie, nie, nie, nie, proszę mi nie mówić, że takich mężczyzn, takich pięknych czasów i obyczajów już nie ma, bo do końca się załamię.
Gdyby ludzie naszych czasów potrafili marzyć, marzyliby o zaciętości, miłości i obyciu wszystkich bohaterów tej książki.


"To było bardzo śmieszne. Wsadzili mnie do więzenia za to, że zabiłem, a wypuścili z bronią i ułaskawili, abym znowu zabijał."

Nie, nie, nie, nie, proszę mi nie mówić, że takich mężczyzn, takich pięknych czasów i obyczajów już nie ma, bo do końca się załamię.
Gdyby ludzie naszych czasów potrafili marzyć, marzyliby o zaciętości, miłości i obyciu wszystkich bohaterów tej książki.


"To było bardzo śmieszne. Wsadzili mnie do więzenia za to, że zabiłem, a wypuścili z bronią i ułaskawili, abym znowu...

Martwi mnie fakt, że po przeczytaniu tej książki wręcz zakochana byłam we wszystkich czarnych charakterach w niej występujących.

Martwi mnie fakt, że po przeczytaniu tej książki wręcz zakochana byłam we wszystkich czarnych charakterach w niej występujących.

Kolejna książka kupiona za śmieszną cenę, którą polubiłam od pierwszej strony.
Polecam, tylko tyle mogę powiedzieć, całą reszte musicie przeczytać sami.

"Jak nie umiesz się z kimś pożegnać, to nie powinieneś się w ogóle witać."

Kolejna książka kupiona za śmieszną cenę, którą polubiłam od pierwszej strony.
Polecam, tylko tyle mogę powiedzieć, całą reszte musicie przeczytać sami.

"Jak nie umiesz się z kimś pożegnać, to nie powinieneś się w ogóle witać."

Literacka Nagroda Nobla 2013.
No cóż.
Przeczytałam bardziej z chęci dobrnięcia do końca i wystawienia opinii, niż zwykłej ciekawości o losy bohaterki.
Nobla bym nie dała.
Ale może po prostu po raz kolejny jestem za głupia na "prawdziwą współczesną literaturę".

Literacka Nagroda Nobla 2013.
No cóż.
Przeczytałam bardziej z chęci dobrnięcia do końca i wystawienia opinii, niż zwykłej ciekawości o losy bohaterki.
Nobla bym nie dała.
Ale może po prostu po raz kolejny jestem za głupia na "prawdziwą współczesną literaturę".

"Jedyna moja rada na ludzi to się z nich śmiać."
Wybitna.

"Jedyna moja rada na ludzi to się z nich śmiać."
Wybitna.

Eh, nie czuję się zachwycona (albo jestem zbyt głupia na mądrą literaturę).

Eh, nie czuję się zachwycona (albo jestem zbyt głupia na mądrą literaturę).

Cóż.
Przeczytałam bardziej z chęci wystawienia opinii, niż z samej potrzeby ducha.
Sama nie wiem co napisać, książka napisana w nieco... oryginalnym języku, czyta się ją w miarę lekko, ale co z tego, jeśli po skończeniu tego potoku słów wyrwanego z pamiętnika sparaliżowanego chłopca, nie rozumie się naprawdę n i c?
Takie przynajmniej są moje odczucia.
Życia mi ta książka nie uratowała, a czyż nie tego wymaga się od książek właśnie?

Cóż.
Przeczytałam bardziej z chęci wystawienia opinii, niż z samej potrzeby ducha.
Sama nie wiem co napisać, książka napisana w nieco... oryginalnym języku, czyta się ją w miarę lekko, ale co z tego, jeśli po skończeniu tego potoku słów wyrwanego z pamiętnika sparaliżowanego chłopca, nie rozumie się naprawdę n i c?
Takie przynajmniej są moje odczucia.
Życia mi ta książka...

Czuję się zniszczona.

Czuję się zniszczona.

Napisana prostym językiem, zabawna, wzruszająca, prawdziwa.
Jednak czegoś mi zabrakło.
Może po prostu jestem przyzwyczajona do słuchania o wojnie jako o czymś strasznym, nie do wytrzymania, a nie jak zwykłym zdarzeniu, z którym zwyczajnie trzeba sobie poradzić.

Napisana prostym językiem, zabawna, wzruszająca, prawdziwa.
Jednak czegoś mi zabrakło.
Może po prostu jestem przyzwyczajona do słuchania o wojnie jako o czymś strasznym, nie do wytrzymania, a nie jak zwykłym zdarzeniu, z którym zwyczajnie trzeba sobie poradzić.

"Lepiej kochać i utracić niż nigdy nie kochać."
Książka pełna uniwersalnych prawd.
Ciekawa na tyle, że ją skończyłam, nudna aż tak, że pod koniec czytałam same dialogi.
Zabrakło płynności, choć sama fabuła daje do myślenia.
polecam-nie polecam.

"Lepiej kochać i utracić niż nigdy nie kochać."
Książka pełna uniwersalnych prawd.
Ciekawa na tyle, że ją skończyłam, nudna aż tak, że pod koniec czytałam same dialogi.
Zabrakło płynności, choć sama fabuła daje do myślenia.
polecam-nie polecam.

Przeczytanie tego dzieła to najkrótsza droga do znienawidzenia i pokochania Smitha jednocześnie.
Przeczytałam książkę szybko, wręcz pochłonęłam ją, z każdą kolejną stroną pragnąc więcej. Nie jestem fanką horrorów, ale ta pozycja zachwyciła mnie niesamowicie, do tej pory walę głową mur, pytając siebie "dlaczego?"
Dlaczego Scott postanowił napisać książkę, która wreszcie uświadomi mi, że prawdziwymi potworami nie są mistyczne bestie czy nawet krwiożercze rośliny, tylko zawsze, zawsze, ale to naprawdę zawsze ludzie?

Przeczytanie tego dzieła to najkrótsza droga do znienawidzenia i pokochania Smitha jednocześnie.
Przeczytałam książkę szybko, wręcz pochłonęłam ją, z każdą kolejną stroną pragnąc więcej. Nie jestem fanką horrorów, ale ta pozycja zachwyciła mnie niesamowicie, do tej pory walę głową mur, pytając siebie "dlaczego?"
Dlaczego Scott postanowił napisać książkę, która wreszcie...

"A może człowiek wybierający zło jest w jakiś sposób lepszy od takiego, któremu narzuca się dobro?"
Czytanie tej książki było jak oglądanie filmu pornograficznego. Wiesz, że to, co oglądasz jest złe, ale nie możesz przestać.
Może nietrafne porównanie, ale tak się właśnie czułam, czytając dzieło Burgessa. Wkraczając w umysł Alexa ogarniało mnie okropne uczucie, ale zarazem... zarazem bardzo swobodne. Szczere. Chłopak robi, co chce, myśli, co chce, nie szuka powodów, po prostu żyje.
Zabija, gwałci, ale jest sobą i mimo iż nie pochlebiam jego zachowania, nie potrafię ulec myśli, że on po prostu żyje pełnią życia.
Może bredzę bez sensu. Przeczytajcie i oceńcie sami.

"A może człowiek wybierający zło jest w jakiś sposób lepszy od takiego, któremu narzuca się dobro?"
Czytanie tej książki było jak oglądanie filmu pornograficznego. Wiesz, że to, co oglądasz jest złe, ale nie możesz przestać.
Może nietrafne porównanie, ale tak się właśnie czułam, czytając dzieło Burgessa. Wkraczając w umysł Alexa ogarniało mnie okropne uczucie, ale...

Hmm.
Kolejna książka Coelho, za którą zabierałam się z ogromnym zapałem, a na końcu której miałam ochotę walnąć głową o ścianę.
Piękny pomysł, piękna idea, jednak... jednak to nie to. Przewidywalna, sztuczna, miejscami niedopracowana.
Miała ratować niedoszłych samobójców, ale to tylko kolejna książka, która zdecydowanie nie zmieni Twojego nastawienia.
Szkoda, zapowiadało się dobrze.

Hmm.
Kolejna książka Coelho, za którą zabierałam się z ogromnym zapałem, a na końcu której miałam ochotę walnąć głową o ścianę.
Piękny pomysł, piękna idea, jednak... jednak to nie to. Przewidywalna, sztuczna, miejscami niedopracowana.
Miała ratować niedoszłych samobójców, ale to tylko kolejna książka, która zdecydowanie nie zmieni Twojego nastawienia.
Szkoda, zapowiadało...

Idealna.
Pod każdym względem; opisów, akcji, bohaterów. Zdawało mi się, że to książka głównie dla facetów. Jak dobrze, że byłam w błędzie.
Polecam, ale i ostrzegam; jak przeczytacie, będziecie chcieli poślubić kogoś z włoskiego, surowego rodu.

Idealna.
Pod każdym względem; opisów, akcji, bohaterów. Zdawało mi się, że to książka głównie dla facetów. Jak dobrze, że byłam w błędzie.
Polecam, ale i ostrzegam; jak przeczytacie, będziecie chcieli poślubić kogoś z włoskiego, surowego rodu.

Książkę czytałam z zapartym tchem.
Ciekawe, niecodzienne przeżycia na pozór zwykłego chłopca z niezwykłą miłością do ptaków. Losy dwóch skrajnie różnych osób, których łączy jedno- przyjaźń, jakiej na pewno sama chciałabym doświadczyć.
Polecam, polecam, polecam.

Książkę czytałam z zapartym tchem.
Ciekawe, niecodzienne przeżycia na pozór zwykłego chłopca z niezwykłą miłością do ptaków. Losy dwóch skrajnie różnych osób, których łączy jedno- przyjaźń, jakiej na pewno sama chciałabym doświadczyć.
Polecam, polecam, polecam.

To jedna z tych książek, na które trafiłam całkiem przypadkiem i nigdy nie spodziewałabym się czegoś tak dobrego.
Autor udowadnia nam, że w każdym człowieku kryje się bestia, której nie potrafimy kontrolować. Przerażająca, ale bardzo pouczająca lektura o prawdziwym sensie człowieczeństwa.
Polecam.

To jedna z tych książek, na które trafiłam całkiem przypadkiem i nigdy nie spodziewałabym się czegoś tak dobrego.
Autor udowadnia nam, że w każdym człowieku kryje się bestia, której nie potrafimy kontrolować. Przerażająca, ale bardzo pouczająca lektura o prawdziwym sensie człowieczeństwa.
Polecam.

Zabawna, interesująca, idealna na ciepłe, letnie wieczory z herbatą :)

Zabawna, interesująca, idealna na ciepłe, letnie wieczory z herbatą :)

To jedna z tych książek, do których wracać można zawsze.
Polecam, choć zdecydowanie jest to pozycja dla osób o raczej mocniejszych nerwach.

To jedna z tych książek, do których wracać można zawsze.
Polecam, choć zdecydowanie jest to pozycja dla osób o raczej mocniejszych nerwach.

Kupiłam tę książkę w promocyjnej cenie i tak naprawdę nie spodziewałam się niczego interesującego, a tu proszę...
Gdzie nie spojrzysz - kolejne morderstwo, kolejna zagadka, kolejny szok. Ciekawie napisane i przede wszystkim - zaskakujące.
Polecam, polecam, polecam, polecam.

Kupiłam tę książkę w promocyjnej cenie i tak naprawdę nie spodziewałam się niczego interesującego, a tu proszę...
Gdzie nie spojrzysz - kolejne morderstwo, kolejna zagadka, kolejny szok. Ciekawie napisane i przede wszystkim - zaskakujące.
Polecam, polecam, polecam, polecam.