Dziewczęta i kobiety

Okładka książki Dziewczęta i kobiety Alice Munro
Okładka książki Dziewczęta i kobiety
Alice Munro Wydawnictwo: W.A.B. literatura piękna
384 str. 6 godz. 24 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Lives of Girls and Women
Wydawnictwo:
W.A.B.
Data wydania:
2013-10-16
Data 1. wyd. pol.:
2013-10-16
Liczba stron:
384
Czas czytania
6 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
9788377479681
Tłumacz:
Paweł Łopatka
Tagi:
Paweł Łopatka
Średnia ocen

6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

O kobiecości bez wstydu



1097 48 165

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
1160 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
892
589

Na półkach:

Ciekawość stylu Alice Munro skłoniła mnie do przeczytania książki,, Dziewczęta i kobiety ". Lubię czytać książki noblistów, ale w tym przypadku po prostu się rozczarowałam. Opowieść o dziewczynie z kanadyjskiej prowincji lat czterdziestych brzmiała zachęcająco, niestety w rzeczywistości książka jest nudna, niczym się nie wyróżnia, nie wiem nawet jaki ma sens ta historia. Druga sprawa to niewybredny język autorki przy opisywaniu doświadczeń seksualnych głównej bohaterki. Ja osobiście nie lubię sprośności i wulgarności, a po laureatce literackiej nagrody Nobla oczekuje czegoś więcej niż opisów masturbacji jakiegoś nieprzyjemnego typa. Reasumując mnie książka niczym nie zachwyciła, historia dorastającej dziewczyny jak wiele innych.
Czy polecam tą książkę?- niestety nie :((

Ciekawość stylu Alice Munro skłoniła mnie do przeczytania książki,, Dziewczęta i kobiety ". Lubię czytać książki noblistów, ale w tym przypadku po prostu się rozczarowałam. Opowieść o dziewczynie z kanadyjskiej prowincji lat czterdziestych brzmiała zachęcająco, niestety w rzeczywistości książka jest nudna, niczym się nie wyróżnia, nie wiem nawet jaki ma sens ta historia....

więcej Pokaż mimo to

avatar
1232
815

Na półkach: , ,

Pierwsze starcie z noblistką i mam kilka obaw, co do jej twórczości. Ogólnie mam awersję do ,,kobiecej'' literatury. Zbyt często pisarki korzystają z dziwnej maniery upiększającej, jakby chodziły do stylistki dwa razy w tygodniu. Ma w sobie coś nieznośnego - próbę poetyzowania rzeczywistości, ukazania dnia codziennego, jakby to był rytuał religijny, ale na wskroś przepełniony dekadenckim spojrzeniem. Sama narracja jest leniwa i usypiająca: musiałem dawkować, bo zasnąłbym, jak wujek po kilku głębszych na weselu. Najbardziej wkurzająca jest przezroczystość tej opowieści - snuje się po rozdziałach, nie zaznaczając, co jest ważne, a co ledwie rutyną codzienności, przez co opowieść gubi naturalny rytm i zarzuca rozdziałami, w których nic się nie dzieje! Dosłownie nic, bo Munro potrafi rozdział poświęcić zakupom. Serio? Zakupy w powieściach? Nie ma chyba nic bardziej niepotrzebnego w literaturze niż lista składników na obiad! Trochę kojarzy mi się z inną feministyczną narracją, z Margaret Atwood, wiecie, tej od ,,Opowieści Podręcznej''. Obie już mi podpadły - grubo, co? Obie, jakby na siłę, próbują kreować piękne literki w zdania. To prawda, czuć że mamy do czynienia z kimś, kto potrafi operować piórem, ale to nie znaczy, że musisz poświęcać rozdziały mało zajmującym zajęciom! Co to ma być - telenowela czy powieść z wielkiego zdarzenia?

Tak czy owak - po licznych mankamentach dostrzegam umiejętne wykorzystanie prowincjonalnej Kanady, aby pisać o rzeczach prozaicznych, aby przypominało to kino obyczajowe na małych wioskach. Jest kilka ciekawych spostrzeżeń (szczególnie rozdział poświęcony wierze w Boga, choćby dla tego fragmentu warto przeczytać!) i przemóc się, przez, co tu kryć, nieco ospałą historię pokoleniową. Powiem szczerze - trzeba umieć pisać o małych rzeczach, o małych miasteczkach, ale nie każdy potrafi i Munro potrafi ,,zamulać'', albo rzucać takimi opisami, że lepiej byłoby przeczytać skład substancji w naleśnikach! Jest coś w tej historii frapującego, próba ujęcia rzeczy turpistycznych, niesmacznych, niekiedy na granicy życia i śmierci, gdzie dorastanie dziewcząt ma posmak bicza i ukrzyżowanie Chrystusa. Pani Munro jest irytująca, ale potrafi oczarować klimatem - nieco na wzór innych kanadyjskich powieściopisarzy, jak mój ulubiony Crummey. A może moja niechęć do tej literatury wynika też z faktu, że tam, gdzie pojawia się feminizm - pojawia się tępa brzydota, która mnie w literaturze nie obchodzi! Nie czytam po to, żeby dołować się, jak to motylek złamał skrzydełko, darujcie sobie te tanie emocje. Dlatego czytam futurystów, bo ci to mają wyobraźnię, a Munro najwidoczniej woli przyziemne tematy. Daję szóstkę na zachętę, ale cienko widzę moją przyszłość z tą autorką.

Pierwsze starcie z noblistką i mam kilka obaw, co do jej twórczości. Ogólnie mam awersję do ,,kobiecej'' literatury. Zbyt często pisarki korzystają z dziwnej maniery upiększającej, jakby chodziły do stylistki dwa razy w tygodniu. Ma w sobie coś nieznośnego - próbę poetyzowania rzeczywistości, ukazania dnia codziennego, jakby to był rytuał religijny, ale na wskroś...

więcej Pokaż mimo to

avatar
333
333

Na półkach:

Powieść jest nostalgiczną podróżą w przeszłość. Sportretowani tu zostali mieszkańcy małego, kanadyjskiego miasteczka, bohaterka, a zarazem narratorka przedstawia ich historie. Życie toczy się, gdzieś brzmią echa II wojny światowej. Książka ukazuje zarazem proces dojrzewania dziewczynki, która przekracza kolejne granice. Poznaje smak miłości, seksu, cierpienia, porażki, prawdziwego życia.

Powieść jest nostalgiczną podróżą w przeszłość. Sportretowani tu zostali mieszkańcy małego, kanadyjskiego miasteczka, bohaterka, a zarazem narratorka przedstawia ich historie. Życie toczy się, gdzieś brzmią echa II wojny światowej. Książka ukazuje zarazem proces dojrzewania dziewczynki, która przekracza kolejne granice. Poznaje smak miłości, seksu, cierpienia, porażki,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
171
133

Na półkach:

Proza Alice Munro jest gęsta od emocji i zmysłowości, a do tego autorka w najdrobniejszych codziennych sytuacjach odkrywa dodatkowe znaczenia;, każe także czytelnikowi spojrzeć na nie inaczej, intensywniej.

„Dziewczęta i kobiety” to powieść o emancypacji i o tym, jakie prawa rządzą światem, w którym Del żyje. O tym, że ostatecznie rządzą w nim mężczyźni, ich porządek, ich zdanie o każdej sprawie, ale władza nad kobietami i ich ciałami powoli zdaje się kończyć. Dzięki osobom takim jak Del, jej matka czy zbuntowana Fern.

Dzisiaj, ponad osiemdziesiąt lat później, wcale nie jest to takie oczywiste, że ta władza rzeczywiście się kończy. Powieść Alice Munro pokazuje jednak, jak długą drogę już przebyłyśmy i jak wiele jeszcze przed nami. Świetna.

Proza Alice Munro jest gęsta od emocji i zmysłowości, a do tego autorka w najdrobniejszych codziennych sytuacjach odkrywa dodatkowe znaczenia;, każe także czytelnikowi spojrzeć na nie inaczej, intensywniej.

„Dziewczęta i kobiety” to powieść o emancypacji i o tym, jakie prawa rządzą światem, w którym Del żyje. O tym, że ostatecznie rządzą w nim mężczyźni, ich porządek, ich...

więcej Pokaż mimo to

avatar
588
526

Na półkach:

wymęczyła mnie. Nic z niej nie zapamiętałam

wymęczyła mnie. Nic z niej nie zapamiętałam

Pokaż mimo to

avatar
917
916

Na półkach:

Zachęcony zapisem ze spotkania z Alice Munro, otwierającym książkę "Z niejednej półki. Wywiady" Michała Nogasia, postanowiłem wreszcie sięgnąć po twórczość autorki, której pakiet eBooków nabyłem spory czas temu w jednej z promocji.

Cóż mogę powiedzieć - jestem zachwycony. W jakiś dziwny sposób poczułem tu vibe historii z "Greentown" Raya Bradbury'ego - oczywiście pozbawionego metafizycznych pierwiastków - bowiem jest to opowieść o dzieciństwie i dorastaniu w małym kanadyjskim miasteczku Jubilee. W kolejnych opowiadaniach / rozdziałach, pisanych z unikatowej perspektywy, najpierw dziewczynki, potem nastolatki i wreszcie przekraczającej próg dorosłości młodej kobiety, obserwujemy w zasadzie cały przekrój społeczności tego miasteczka.

Bohaterka, Del Jordan jest narratorką spostrzegawczą i przenikliwą - cienie i blaski życia i dorastania w Jubilee opisana są w sposób niezwykle wyrazisty, z olbrzymią galerią postaci drugoplanowych, które pojawiają się i powracają w kolejnych etapach życia Del i - co wydaje się wręcz niesamowite w tym gąszczu bohaterów - każda z nich rozwija się, zmienia wraz z nabywanymi doświadczeniami życiowymi...

Książka opisywana jest jako zbiór opowiadań, ale w zasadzie stanowi ciąg historii z różnych etapów życia Del, jej rodziny, przyjaciół, mieszkańców Jubilee, opisujących konkretne problemy i zdarzenia, które wpływają na rozwój i kształtują główną bohaterkę. Nie brak tu zdarzeń wstrząsających (wątek molestowania w okresie nastoletnim, tragiczne śmierci),wzruszających zarówno w sposób pokrzepiający, jak i wywołujących smutek i nostalgię, jak również wspomnień wydarzeń zabawnych, czy wręcz komicznych. Z samą bohaterką trudno się rozstać (nie wiem, czy powraca w innych książkach Munro).

Zdecydowanie polecam a sam na pewno sięgnę po kolejne książki autorki!

Zachęcony zapisem ze spotkania z Alice Munro, otwierającym książkę "Z niejednej półki. Wywiady" Michała Nogasia, postanowiłem wreszcie sięgnąć po twórczość autorki, której pakiet eBooków nabyłem spory czas temu w jednej z promocji.

Cóż mogę powiedzieć - jestem zachwycony. W jakiś dziwny sposób poczułem tu vibe historii z "Greentown" Raya Bradbury'ego - oczywiście...

więcej Pokaż mimo to

avatar
188
132

Na półkach:

"Miłość unika niewydepilowanych kobiet"

"Miłość unika niewydepilowanych kobiet"

Pokaż mimo to

avatar
185
20

Na półkach:

Z twórczością Alice Munro spotkałam się kilka lat temu w ramach zbioru jej opowiadań Coś, o czym chciałam ci powiedzieć. I choć trudno mi było ją obiektywnie ocenić, nie mogłam nie zauważyć, że styl pisania, elokwencja i kunszt literacki stawiają tę kanadyjską pisarkę naprawdę wysoko. Nagroda Nobla, którą otrzymała w 2013 roku nie jest więc bezpodstawna.

Podobne myśli naszły mnie podczas lektury jej jedynej powieści, Dziewczęta i kobiety, opisującej życie kobiet w prowincjonalnym kanadyjskim miasteczku w latach 40-tych ubiegłego wieku. Główną bohaterką jest Del, którą poznajemy jako dziewczynkę mieszkającą na farmie specjalizującej się w hodowli lisów futerkowych. Dzięki niej spotykamy mieszkańców Jubilee, jego otoczenie oraz atmosferę, przygnębiającą i wbijającą w marazm każdą ambitną, młodą i pragnącą żyć według własnych zasad osobę, taką jak ona. Towarzyszymy Del podczas jej okresu dorastania, pierwszych fascynacji płcią przeciwną, fantazji i potrzeb, które budziły się w jej kobiecym umyśle i ciele. Razem z Naomi, swoją przyjaciółką, lubiły snuć wyobrażenia na temat mężczyzn i współżycia z nimi. Del jest osobą nietuzinkową. Ciągle poszukująca prawd o otaczającym ją świecie, sensu wiary w Boga, znaczenia i roli kobiety w społeczeństwie. Świadomie lub nie, poszukiwała również miłości - czegoś, czego doświadczyła bardzo niewiele ze strony najbliższych.

Dziewczęta i kobiety to książka przesiąknięta wręcz feminizmem. Munro skupiła się przede wszystkim na kobiecych postaciach, kreśląc ich doskonałe i pełne portrety. Każda z bohaterek jest inna, wyjątkowa na swój sposób, prawdziwa. Łatwo można odnaleźć ich żyjące pierwowzory w dzisiejszym świecie. Walczyły o swoją pozycję, nie chciały być tylko "ozdobą" swoich mężczyzn, chciały być wyzwolone i w pełni korzystać z życia. Całość jest jednak odpowiednio wyważona, nienachalna. Proza życia - tak najłatwiej i najzwięźlej jest to ująć. Munro ma dar opisywania zwykłych sytuacji w wyjątkowy i poetycki sposób i jest to jej ogromny atut. Pomimo tego, iż książek o podobnej tematyce trochę już powstało, ta jest osobliwa i jedyna w swoim rodzaju właśnie ze względu na talent pisarki.

Nieprzerysowana, bardzo życiowa, intrygująca, pouczająca i dająca do myślenia. To tylko niektóre określenia, jakie przychodzą mi do głowy na myśl o tej powieści. Polecam z całego serca.

Zuzanna Bębnowicz
czytelniaprzykwiatowej13.blogspot.com

Z twórczością Alice Munro spotkałam się kilka lat temu w ramach zbioru jej opowiadań Coś, o czym chciałam ci powiedzieć. I choć trudno mi było ją obiektywnie ocenić, nie mogłam nie zauważyć, że styl pisania, elokwencja i kunszt literacki stawiają tę kanadyjską pisarkę naprawdę wysoko. Nagroda Nobla, którą otrzymała w 2013 roku nie jest więc bezpodstawna.

Podobne myśli...

więcej Pokaż mimo to

avatar
236
42

Na półkach:

Powieści słuchałam za pośrednictwem audiobooka. I może to nie był najlepszy pomysł. A może po prostu mój umysł nie był w stanie docenić tego dzieła Noblistki. Chylę czoła za formę, ale treść do mnie nie przemówiła. Bardzo się starałam dosłuchać do końca, ale nie dałam rady. Po prostu zaczęła to być dla mnie tortura. Byłam znużona i zmęczona. I dałam za wygraną po mniej więcej dwóch trzecich.

Powieści słuchałam za pośrednictwem audiobooka. I może to nie był najlepszy pomysł. A może po prostu mój umysł nie był w stanie docenić tego dzieła Noblistki. Chylę czoła za formę, ale treść do mnie nie przemówiła. Bardzo się starałam dosłuchać do końca, ale nie dałam rady. Po prostu zaczęła to być dla mnie tortura. Byłam znużona i zmęczona. I dałam za wygraną po mniej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
266
79

Na półkach:

Sięgnęłam po książkę dosyć przypadkiem - we wczesnych czasach licealnych moim zdaniem na lekcję angielskiego było przygotowanie referatu o jej autorce. A że czułam opory przed mówieniem o autorce, nigdy nie czytając nic jej autorstwa, to stało się.

Książkę oceniam jako przeciętną, ani nie porywającą, ani nie odrażająco złą.
Z jednej strony piękny język, bardzo dobrze przetłumaczony.
Z drugiej strony tematy tak uniwersalne, oczywiste, że bez problemu znalazłabym wile innych książek niemalże o tym samym.

Swoją dotarło do mnie, jak bardzo nie znam literatury noblistów i jeszcze wiele mam do nadrobienia.

Sięgnęłam po książkę dosyć przypadkiem - we wczesnych czasach licealnych moim zdaniem na lekcję angielskiego było przygotowanie referatu o jej autorce. A że czułam opory przed mówieniem o autorce, nigdy nie czytając nic jej autorstwa, to stało się.

Książkę oceniam jako przeciętną, ani nie porywającą, ani nie odrażająco złą.
Z jednej strony piękny język, bardzo dobrze...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 482
  • Chcę przeczytać
    1 075
  • Posiadam
    483
  • Teraz czytam
    61
  • 2014
    54
  • Ulubione
    34
  • Nobliści
    17
  • Audiobooki
    12
  • 2018
    11
  • 2019
    11

Cytaty

Więcej
Alice Munro Dziewczęta i kobiety Zobacz więcej
Alice Munro Dziewczęta i kobiety Zobacz więcej
Alice Munro Dziewczęta i kobiety Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także