-
ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel16
-
ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik2
-
ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać2
-
Artykuły„Fabryka szpiegów” – rosyjscy agenci i demony wojny. Polityczny thriller Piotra GajdzińskiegoMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2024-05-06
2024-05-04
To ostatnia już część tego cyklu, bardzo wciągająca i zaskakująca zakończeniem. Cały cykl obfituje w rodzinne tajemnice, które próbuje wyjaśnić główna bohaterka wątku współczesnego, z zapamiętaniem tropiąc losy swoich przodków z czasów przedwojennych i wojennych, których odkrywanie może być na równi fascynujące co druzgocące. Dlaczego babcia Róży zabrała niektóre rodzinne sekrety do grobu, kim w końcu była siostra babci, Ada Nirska, że jej losy przez tyle lat owiane były tajemnicą? O tym wszystkim przeczytacie w ostatniej odsłonie tej historii. Trochę szkoda, że to już koniec, bo zżyłam się z bohaterami tej powieści, w której tyle się dzieje, że naprawdę od tej książki trudno się oderwać.
To ostatnia już część tego cyklu, bardzo wciągająca i zaskakująca zakończeniem. Cały cykl obfituje w rodzinne tajemnice, które próbuje wyjaśnić główna bohaterka wątku współczesnego, z zapamiętaniem tropiąc losy swoich przodków z czasów przedwojennych i wojennych, których odkrywanie może być na równi fascynujące co druzgocące. Dlaczego babcia Róży zabrała niektóre rodzinne...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-04-30
To już ostatnie strony tego pięknego cyklu, który pochłonęłam z ogromną przyjemnością. Jest wiele powodów mojego zachwytu. Cała historia dotyczy ludzi, którzy mieszkali w mojej najbliższej okolicy, która dopiero po wojnie znalazła się w granicach Polski. Po drugie - tu mieszkali zwykli, normalni ludzie, dla których ich narodowość odgrywała poślednią rolę, a liczyła się "mała ojczyzna", najbliżsi sąsiedzi, których skłócić się między sobą udało się dopiero takiej miernocie, jak Hitler. I wreszcie rzecz najważniejsza - książka niesie ze sobą niesamowity ładunek emocjonalny. To wszystko, co przeżyli bohaterowie tej powieści, to nie jedynie fikcja literacka, to wszystko działo się w rzeczywistości.
Znajdziecie w tej powieści taką mnogość różnych osobowości, ludzi o diametralnie różnych poglądach, radzących sobie w tych trudnych czasach na sto różnych sposobów. Nikt nie był na wskroś dobry, ani na wskroś zły. Byli pogubieni i zindoktrynowani przez ideologię nazizmu, a ci, którzy rozumieli z czym mają do czynienia, często milczeli ze strachu o własne życie i życie najbliższych. Polecam ten wartościowy cykl, głównie ku przestrodze.
To już ostatnie strony tego pięknego cyklu, który pochłonęłam z ogromną przyjemnością. Jest wiele powodów mojego zachwytu. Cała historia dotyczy ludzi, którzy mieszkali w mojej najbliższej okolicy, która dopiero po wojnie znalazła się w granicach Polski. Po drugie - tu mieszkali zwykli, normalni ludzie, dla których ich narodowość odgrywała poślednią rolę, a liczyła się...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-04-28
Santa Montefiore uwodzi swoim kunsztem i zabiera nas w całkiem nowe klimaty. Ta piękna powieść, to po części wytwór wyobraźni autorki, ale oparty na niesamowitej opowieści jej przyjaciela, który wierzy w wędrówkę dusz, reinkarnację i podpiera to swoimi własnymi przeżyciami. Wiem, że część z Was, twardo stapających po ziemi będzie twierdzić, że to fantazja, wybujała wyobraźnia, oderwanie od rzeczywistości, ale części z nas opisana historia da wiele do myślenia...
Ten niesamowity sen, który od dzieciństwa powraca do głównego bohatera powieści i który stał się przyczynkiem do prześledzenia historii swoich przodków, to fakt, a nie chora wyobraźnia. Jak jest w rzeczywistości? Tu autorka nie zajmuje żadnego stanowiska w kwestii ezoteryki i życia po życiu i chwała jej za to, że pozostawia nam możliwość własnej oceny opisanych zdarzeń...
A co konkretnie przydarzyło się Maxowi? Przeczytajcie.
Mnie ta książka o miłości silniejszej, niż śmierć urzekła, jak wiele książek Santy Montefiore, a ciekawie, dwuwątkowo nakreślona fabuła, to dodatkowy plus tej powieści. Polecam
Santa Montefiore uwodzi swoim kunsztem i zabiera nas w całkiem nowe klimaty. Ta piękna powieść, to po części wytwór wyobraźni autorki, ale oparty na niesamowitej opowieści jej przyjaciela, który wierzy w wędrówkę dusz, reinkarnację i podpiera to swoimi własnymi przeżyciami. Wiem, że część z Was, twardo stapających po ziemi będzie twierdzić, że to fantazja, wybujała...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-04-21
Książka nietuzinkowa, bardzo refleksyjna, o trudnych czasach wojennych w Londynie. Powiedziałabym, że raczej z wojną w tle, niż o samej wojnie. Główna bohaterka w tym trudnym czasie szuka własnej drogi do szczęścia. Nieudane małżeństwo, skomplikowana sytuacja rodzinna, bo część rodziny zachłysnęła się Hitlerem i jego ideologią, a Nancy Mitford, często kosztem lojalności wobec własnej rodziny, starała się zrobić wszystko, by nie dopuścić do katastrofy własnego kraju...
Powieśc nie powala tempem akcji, ale daje wiele do myślenia. Na dodatek przeplatają się w niej wątki historyczne z teraźniejszymi, co stanowi dodatkowy smaczek. Nic więcej nie zdradzę, by nie odbierać Wam przyjemności z czytania. Czy utalentowanej pisarce, zaangażowanej bibliofilce uda się znaleźć drogę do własnego szczęścia?
Książka nietuzinkowa, bardzo refleksyjna, o trudnych czasach wojennych w Londynie. Powiedziałabym, że raczej z wojną w tle, niż o samej wojnie. Główna bohaterka w tym trudnym czasie szuka własnej drogi do szczęścia. Nieudane małżeństwo, skomplikowana sytuacja rodzinna, bo część rodziny zachłysnęła się Hitlerem i jego ideologią, a Nancy Mitford, często kosztem lojalności...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-04-09
Książki Pana Kieresa czytam z dużą przyjemnością, ale ta jest chyba najsłabsza z dotychczas przeczytanych. Banalna według mnie historia pierwszej miłości dwojga młodych ludzi, rozdzielonych w niecodziennych okolicznościach. Ich niespodziewane, aczkolwiek w duchu oczekiwane spotkanie po bardzo wielu latach, jawi się jak bajka i może właśnie dlatego nie przemawia do mnie. Trochę za słodko, trochę zbyt przewidywalnie i to właśnie odróżnia tą książkę od innych powieści tego autora.
Książki Pana Kieresa czytam z dużą przyjemnością, ale ta jest chyba najsłabsza z dotychczas przeczytanych. Banalna według mnie historia pierwszej miłości dwojga młodych ludzi, rozdzielonych w niecodziennych okolicznościach. Ich niespodziewane, aczkolwiek w duchu oczekiwane spotkanie po bardzo wielu latach, jawi się jak bajka i może właśnie dlatego nie przemawia do mnie....
więcej mniej Pokaż mimo to2024-03-28
Piękna opowieść o miłości, która połączyła dwoje, tak różniących się od siebie ludzi, a wszystko to pod bombami spadającymi na Londyn podczas II. Wojny Światowej...
Jakaś siła od początku przyciągała do siebie Ruby i Josepha, który wynajmował mieszkanie w odziedziczonej przez nią kamienicy, mimo że mieli tak odmienne poglądy, a Joseph gardził wręcz ludźmi pokroju Ruby. Joseph stracił brata w Wielkiej Wojnie, pośrednio także ojca, co spowodowało u niego wielką niechęć do wszelkich konfliktów zbrojnych. Stał się pacyfistą i mimo młodego wieku nawet nie chciał słyszeć o zaciągnięciu się do armii, narażając się na potępienie w społeczeństwie. Ruby i ludzie podobnej prowieniencji gloryfikowali bohaterów walczących o wolność z bronią w ręku, a jednocześnie nie potrafili zrezygnować z pewnych przywilejów pomimo tego, że wkoło toczyła się wojna. Los chciał, aby Ruby i Joseph wzajemnie weryfikowali swoje poglądy, a wiele wspólnie przeżytych tragicznych wydarzeń bardzo ich do siebie zbliżyło.
Polecam lekturę tej książki, bo daje wiele do myślenia, a ciekawa i dwuwątkowa fabuła czyni ją jeszcze bardziej atrakcyjną.
Piękna opowieść o miłości, która połączyła dwoje, tak różniących się od siebie ludzi, a wszystko to pod bombami spadającymi na Londyn podczas II. Wojny Światowej...
Jakaś siła od początku przyciągała do siebie Ruby i Josepha, który wynajmował mieszkanie w odziedziczonej przez nią kamienicy, mimo że mieli tak odmienne poglądy, a Joseph gardził wręcz ludźmi pokroju Ruby....
2024-03-23
Piękny tytuł, dzika Afryka i... Nic. Nie porwała mnie ta książka, niestety. Jak się dodatkowo na końcu okazało, to część pierwsza jakiejś dłuższej historii, która z pewnością ma potencjał, ale "przebrnięcie" pierwszej części, to duże wyzwanie. Wynudziłam się bardzo, czekając na coś uskrzydlającego, ale daremnie. Może coś zdarzy się w kontynuacji, ale nie wiem, czy dam radę po nią sięgnąć.
Piękny tytuł, dzika Afryka i... Nic. Nie porwała mnie ta książka, niestety. Jak się dodatkowo na końcu okazało, to część pierwsza jakiejś dłuższej historii, która z pewnością ma potencjał, ale "przebrnięcie" pierwszej części, to duże wyzwanie. Wynudziłam się bardzo, czekając na coś uskrzydlającego, ale daremnie. Może coś zdarzy się w kontynuacji, ale nie wiem, czy dam radę...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-03-17
Piękna i jakże życiowa książka, choć nie od poczatku sie na taką zapowiadała... Początek był dołujący i już myślałam, że Hania - główna bohaterka, przez całą powieść będzie opłakiwać swoją pierwszą, prawdziwą i tragiczną miłość. Dopiero z czasem okazało się, że postanowiła mimo wszystko zawalczyć o siebie, zmieniając kompletnie otoczenie i dochodząc do słusznego wniosku, że życie toczy się dalej. Trochę na ślepo, trochę na siłę, nawet kosztem złych wyborów. W jej życiu pojawiają sie kolejni mężczyźni, ale zawsze czegoś brakuje, a podejmowane decyzje powodują kolejne bolesne przeżycia... Czy uda jej się w końcu uwierzyć, że mimo pasma niepowodzeń los ma dla niej coś do zaoferowania?
Takie banskie czytadło, ale przejmujące, pełne wzruszeń i warte poświęcenia czasu na lekturę.
Piękna i jakże życiowa książka, choć nie od poczatku sie na taką zapowiadała... Początek był dołujący i już myślałam, że Hania - główna bohaterka, przez całą powieść będzie opłakiwać swoją pierwszą, prawdziwą i tragiczną miłość. Dopiero z czasem okazało się, że postanowiła mimo wszystko zawalczyć o siebie, zmieniając kompletnie otoczenie i dochodząc do słusznego wniosku,...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-03-13
Kolejna bardzo dobra książka Wojciecha Dutki od której ciężko się oderwać. To wojenna historia Magdaleny Pohl, jedynej córki opływającego w fortunę łódzkiego fakrykanta o niemieckich korzeniach. Magda w przeciwieństwie do swojego ojca, sympatyzującego i wspópracującego z nazistami, czuła się Polką i nie kryła swoich poglądów na temat Hitlera i jego ideologii. Mimo napiętych stosunków z ojcem, korzystając z rodowej fortuny i koneksji rodzinnych, postanowiła walczyć dla kraju, w którym się urodziła i mieszkała, w której żyli jej przyjaciele i nie miało dla niej najmniejszego znaczenia ich na przykład żydowskie pochodzenie..
Historia niezwykle ciekawa, pełna zwrotów akcji i dramatycznych wydarzeń - naprawdę warta polecenia.
Kolejna bardzo dobra książka Wojciecha Dutki od której ciężko się oderwać. To wojenna historia Magdaleny Pohl, jedynej córki opływającego w fortunę łódzkiego fakrykanta o niemieckich korzeniach. Magda w przeciwieństwie do swojego ojca, sympatyzującego i wspópracującego z nazistami, czuła się Polką i nie kryła swoich poglądów na temat Hitlera i jego ideologii. Mimo napiętych...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-03-10
" W życiu nie chodzi o czekanie, aż burza minie. Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu."
Takim pięknym cytatem Vivian Green kończy się ta piękna trylogia i choć traktuje o bardzo poważnych sprawach, życiowych przeciwnościach, rodzinnych tajemnicach z przeszłości, to czytało się ją z wielką przyjemnością.
Aletta Różańska, którą poznałam w pierwszej części "Sagi Nadmorskiej", przybita po wielkiej stracie swojego mentora i przewodnika życiowego, wycofana i żyjąca w zasadzie jedynie pracą zawodową, przeszła długą drogę, by zrozumieć, co liczy się w życiu najbardziej. Nawet psychoterapeutka z ogromną wiedzą też jest człowiekiem i choć pomogła bardzo wielu ludziom odbudować coś w swoim życiu, nie do końca zdawała sobie sprawę, że musi też myśleć sama o sobie...
Czytając tą książkę poczujecie się pewnie trochę, jak na kozetce u psychoterapeuty, ale uważam, że warto.
" W życiu nie chodzi o czekanie, aż burza minie. Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu."
Takim pięknym cytatem Vivian Green kończy się ta piękna trylogia i choć traktuje o bardzo poważnych sprawach, życiowych przeciwnościach, rodzinnych tajemnicach z przeszłości, to czytało się ją z wielką przyjemnością.
Aletta Różańska, którą poznałam w pierwszej części "Sagi...
2024-03-02
Książka, której nie sposób wypuścić z ręki, dlatego zachęcam do jej przeczytania. Przenosi nas do powojennej Polski, zniszczonej i poturbowanej po latach niemieckiej okupacji. Jeśli komuś się zdawało, że koniec wojny, to również koniec ludzkich nieszczęść, nie mógł się bardziej mylić. Można z całą odpowiedzialnością powiedzieć, że wpadliśmy z deszczu pod rynnę, a w kraju zaczęła się bezwzględna walka o władzę między komunistami, wspieranymi przez polską bezpiekę i NKWD, a podziemiem, którę za wszelką cenę buntowało się przeciw zależności kraju od wpływów rosyjskich.
W tym burzliwym czasie, naznaczonym represjami wobec członków Armii Krajowej, wrogów politycznych nowego porządku, dyktowanego przez Związek Radziecki, nikt nie mógł czuć się bezpieczny.
W wir tej bratobójczej walki dostaje się też główna bohaterka powieści, Lonia Bielak, uboga dziewczyna ze wsi, córka służącej z pałacu w Kozłówce, która marzy o lepszym życiu dla siebie. Zmierza do Warszawy, aby tam poślubić przystojnego Jakuba, którego wprawdzie ledwie zna, ale wydaje jej się, że u boku żołnierza jej życie zmieni się na lepsze. Jeszcze w drodze do Warszawy poznaje innego mężczyznę, który wkradł się bezpowrotnie w jej myśli...
Los zakpił z niej boleśnie, gdy okazało się, że poślubiony przez nią Jakub jest bezwzględnym oprawcą, funkcjonariuszem bezpieki, a ona miała być przy nim tylko "kwiatkiem do kożucha"... Na dodatek Władek, który zawładnął jej sercem, stoi dokładnie po drugiej stronie barykady...
Jaki los czeka Lonię w tym trójkącie? Przeczytajcie, bo warto.
Książka piękna, napisana pięknym językiem, budząca wiele emocji, od której ciężko się oderwać.
Książka, której nie sposób wypuścić z ręki, dlatego zachęcam do jej przeczytania. Przenosi nas do powojennej Polski, zniszczonej i poturbowanej po latach niemieckiej okupacji. Jeśli komuś się zdawało, że koniec wojny, to również koniec ludzkich nieszczęść, nie mógł się bardziej mylić. Można z całą odpowiedzialnością powiedzieć, że wpadliśmy z deszczu pod rynnę, a w kraju...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-02-29
Kolejna piękna książka autorstwa Kristin Harmel, pełna emocji i z ciekawą fabułą. Niby w tle II.wojna światowa, ale autorkę bardziej w tej powieści zajmują powojenne losy jej bohaterów i uczucie, jakie połączyło Margaret i Petera. On, żołnierz Wehrmachtu, pojmany do niewoli we Wloszech, mocno poraniony psychicznie podczas działań wojennych, trafił do obozu jenieckiego w Stanach Zjednoczonych. Ona, rdzenna Amerykanka z rodziny antynazistowskiej, która ucierpiała wskutek działań wojennych prowadzonych w Europie przez aliantów... To uczucie nie miało prawa się zdarzyć, nie miało prawa przetrwać, a jednak mimo wszelkich przeciwności ani on, ani ona nie byli w stanie z niego zrezygnować.
Jakie konsekwencje ponieśli oboje? Warto przeczytać i sprawdzić, czy życie rzeczywiście daje drugą szansę...
Kolejna piękna książka autorstwa Kristin Harmel, pełna emocji i z ciekawą fabułą. Niby w tle II.wojna światowa, ale autorkę bardziej w tej powieści zajmują powojenne losy jej bohaterów i uczucie, jakie połączyło Margaret i Petera. On, żołnierz Wehrmachtu, pojmany do niewoli we Wloszech, mocno poraniony psychicznie podczas działań wojennych, trafił do obozu jenieckiego w...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-02-20
Nie za bardzo jest co komentować w tej książce. Trochę taki ciągnący się romans i gdyby nie Afryka, jej krajobrazy i zwyczaje, jak zwykle pięknie przedstawiane przez autorkę, nie byłoby się czym zachwycać...
Nie za bardzo jest co komentować w tej książce. Trochę taki ciągnący się romans i gdyby nie Afryka, jej krajobrazy i zwyczaje, jak zwykle pięknie przedstawiane przez autorkę, nie byłoby się czym zachwycać...
Pokaż mimo to
Pani Joanna potrafi zachwycić swoimi powieściami, o czym przekonałam się wielokrotnie. Od tej książki też było mi się trudno oderwać, a opisana w niej dozgonna przyjaźń dwóch, najpierw bardzo młodych dziewczynek z ubogich rodzin, potem dorastających panien, którym szczęśliwy traf dawał nadzieję na wyrwanie się z biedy i trudnych relacji rodzinnych, powinna budzić naprawdę ciepłe uczucia...
Dopiero gdy po śmierci jednej z nich zaglądamy w kulisy tej przyjaźni, trudno opanować wzburzenie, trudno pogodzić się z losem obu kobiet, choć tylko jednej z nich przypisuje winę za ten trwajacy lata całe koszmar...
Wciągająca bez reszty fabuła, interesujący wątek obyczajowy i wojenne tło tej historii, to chyba wystarczajaca rekomendancja. Polecam
Pani Joanna potrafi zachwycić swoimi powieściami, o czym przekonałam się wielokrotnie. Od tej książki też było mi się trudno oderwać, a opisana w niej dozgonna przyjaźń dwóch, najpierw bardzo młodych dziewczynek z ubogich rodzin, potem dorastających panien, którym szczęśliwy traf dawał nadzieję na wyrwanie się z biedy i trudnych relacji rodzinnych, powinna budzić naprawdę...
więcej Pokaż mimo to