rozwińzwiń

Ognisty medalion

Okładka książki Ognisty medalion Carla Montero
Okładka książki Ognisty medalion
Carla Montero Wydawnictwo: Rebis Cykl: Ana García-Brest (tom 2) literatura piękna
544 str. 9 godz. 4 min.
Kategoria:
literatura piękna
Cykl:
Ana García-Brest (tom 2)
Tytuł oryginału:
El medallón de fuego
Wydawnictwo:
Rebis
Data wydania:
2023-03-07
Data 1. wyd. pol.:
2023-03-07
Liczba stron:
544
Czas czytania
9 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381886147
Tłumacz:
Wojciech Charchalis
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
172 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1369
164

Na półkach: ,

Ktoś napisał, że jest to ciąg dalszy Szmaragdowej tablicy. Niezupełnie tak jest. Owszem, znowu Ana Garcia-Brest jest pierwszoplanową postacią, znowu pojawia się Martin Lohse i kilka innych postaci z poprzedniej książki, znowu poszukują bezcennej magicznej relikwi, medalionu Hirama. Cała akcja przeplata się z wydarzeniami w latach 1940-1945 w Berlinie. Sporo nowych postaci, osób, które strzegą medalionu i tych, które go poszukują. Bardzo dobrze się czyta.

Ktoś napisał, że jest to ciąg dalszy Szmaragdowej tablicy. Niezupełnie tak jest. Owszem, znowu Ana Garcia-Brest jest pierwszoplanową postacią, znowu pojawia się Martin Lohse i kilka innych postaci z poprzedniej książki, znowu poszukują bezcennej magicznej relikwi, medalionu Hirama. Cała akcja przeplata się z wydarzeniami w latach 1940-1945 w Berlinie. Sporo nowych postaci,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
227
143

Na półkach:

Główna bohaterka nieco mniej irytująca, jednak nadal naiwna. Historia wciągająca i myślę, że dużo ciekawiej oglądałoby się ją na ekranie kinowym. Podobnie jak w "Szmaragdowej tablicy" bohaterowie z przeszłości dużo bardziej ciekawsi, postaci przemyślane, z charakterem i ich losy są bardziej wciągające niż losy Any.

Główna bohaterka nieco mniej irytująca, jednak nadal naiwna. Historia wciągająca i myślę, że dużo ciekawiej oglądałoby się ją na ekranie kinowym. Podobnie jak w "Szmaragdowej tablicy" bohaterowie z przeszłości dużo bardziej ciekawsi, postaci przemyślane, z charakterem i ich losy są bardziej wciągające niż losy Any.

Pokaż mimo to

avatar
62
55

Na półkach:

Dobrze sie czyta

Dobrze sie czyta

Pokaż mimo to

avatar
686
496

Na półkach: ,

Historia mierna w porównaniu do pierwszej części. Te same postaci, które w ogóle nie dojrzały: Ana - ciągle głupiutka, pusta lalunia, którą każdy wykorzystuje. Zmiana polega na tym, że tym razem sama o sobie mówi, że jest głupia, co kompletnie nie przeszkadza jej nadal głupio robić i dawać się wykorzystać. W pierwszym tomie, to bawiło, potem śmieszyło, teraz - irytuje.
Fabuła identyczna jak w poprzedniej części: te same osoby, szukają cennego przedmiotu, znów w Niemczech, znów w czasie wojny i znów jakieś tajemnicze spiski im przeszkadzają.
W porównaniu do pierwszej części akcja mniej dopracowana, bardziej skupiająca się na romansach i bohaterach niż na szczegółach historycznych i samych poszukiwaniach.
Liczne błędy logiczne i przekłamania historyczne nie dodają tej opowieści wiarygodności: "po zamknięciu berlińskiej uczelni w 1943 roku studenci mogli kontynuować naukę na wydziale architektury w Polsce, we Wrocławiu". Serio? Chyba tylko w chorej wyobraźni niedouczonej autorzyny, bo na pewno nie w prawdziwym życiu. "istniejące przed rewolucją bolszewicką cesarstwo rosyjskie". Każdy wie, że w Rosji nie było cesarstwa, tylko carat, a to zasadnicza różnica. Błędy na poziomie szkoły podstawowej nie tylko nie zastanowiły samej autorki, ale również nie zaniepokoiły korektorów, przykre.
To co raziło najbardziej to nieustające współczucie dla biednych Niemców: "niemieckie dzieci chodziły głodne", "niemieckie kobiety były gwałcone", "Berlin został zrównany z ziemią, piękne budynki zostały zniszczone przez naloty". "niemieccy naukowcy musieli ratować się ucieczką, a ci, którym się nie udało byli aresztowani i torturowani, wysyłani do obozów pracy, "Berlin podniósł się z wojny dopiero w 1989 roku"...... i tak dalej i tak dalej...... W pierwszym tomie, autorka jeszcze się krygowała i przyznawała, że to Niemcy rozpętali wojnę i zniszczyli cywilizowany świat, choć już miała zapędy wybielania Nazistów dzieląc ich na dobrych i złych. W tym tomie już nawet nie udaje komu kibicuje i komu współczuje, czyj los ją wzrusza i porusza. Jestem jak najdalsza od ponoszenia pokoleniowej odpowiedzialności za winy naszych przodków, ale fakty powinny zostać zachowane i być zapamiętane dla przyszłych pokoleń, aby uniknąć podobnych masakr w przyszłości. Tymczasem pisarzyny pokroju pani Montero zakłamują rzeczywistość i za chwilę wszystkim wmówią, że to Niemcy z agresorów stali się ciemiężonymi, a wojnę to w ogóle rozpętali Polacy na spółkę z innymi narodami słowiańskimi.
Z posłowia dowiadujemy się, że to nie jest ostatnia część opowieści, ale na obecną chwilę nie mam ochoty sięgać po kolejne, ani też nie czekam na nie z utęsknieniem, gdyż nie spodziewam się, aby w następnym tomie autorka wykazała się odpowiedzialnością, jaka ciąży na autorach powieści historycznych. Zwłaszcza że w tym tomie pokazała, że z takiej odpowiedzialności w ogóle nie zdaje sobie sprawy.

Historia mierna w porównaniu do pierwszej części. Te same postaci, które w ogóle nie dojrzały: Ana - ciągle głupiutka, pusta lalunia, którą każdy wykorzystuje. Zmiana polega na tym, że tym razem sama o sobie mówi, że jest głupia, co kompletnie nie przeszkadza jej nadal głupio robić i dawać się wykorzystać. W pierwszym tomie, to bawiło, potem śmieszyło, teraz -...

więcej Pokaż mimo to

avatar
938
520

Na półkach:

Zachęcona przez koleżankę dałam jeszcze jedną szansę Carli Montero, bo po przygodzie ze Szmaragdową tablicą nie miałam już na to ochoty. I faktycznie jest lepiej. Sam wątek historyczny jest naprawdę ciekawy. Ana przez te ileś lat troszkę dojrzała i już nie jest taką bezmyślnie głupiutką kobietką, chociaż i tak niektóre jej zachowania i decyzje powodowały u mnie uczucie żenady. Nieszkodliwe czytadełko do odsłuchania w formie audiobooka przy czynnościach domowych prostych.

Zachęcona przez koleżankę dałam jeszcze jedną szansę Carli Montero, bo po przygodzie ze Szmaragdową tablicą nie miałam już na to ochoty. I faktycznie jest lepiej. Sam wątek historyczny jest naprawdę ciekawy. Ana przez te ileś lat troszkę dojrzała i już nie jest taką bezmyślnie głupiutką kobietką, chociaż i tak niektóre jej zachowania i decyzje powodowały u mnie uczucie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1750
1138

Na półkach: ,

"Szmaragdowa Tablica" to był dla mnie hit. Zawsze lubiłam takie książki - współczesna akcja i tajemnica z przeszłości.
Carla Montero świetnie wpisała się w ten nurt.
Po kilku latach autorka napisała kontynuację losów pary głównych bohaterów. I lepiej jednak przeczytać je po kolei.

Tym razem Ana i Martin poszukują tajemniczego medalionu. Poszukiwania te popychają ich w pełną niebezpieczeństw podróż po Europie. Czasem działają razem, czasami się rozdzielają, a akcja pędzi naprzód.
Akcja umieszczona jest na dwóch planach czasowych: współczesność i Berlin wiosną 1945 roku. I ta przeszłość jest zdecydowanie ciekawiej przedstawiona. To czas chaosu, przemocy, głodu, gwałtów. Niemcy już upadli, a Sowieci grabią, zabijają, gwałcą i sieją spustoszenie. Szalone i straszne czasy, gdzie jedni próbują przeżyć, a drudzy na nich polują.

Niebezpieczne przygody i podróże, tajemnice, wielka sztuka, i wielka historia w tle i wielkie emocje, a do tego wątek romansowy. Wszystko to jest w tej powieści. Dobry opis tła oraz sytuacji polityczno-społecznej.

Po iluś tam książek opartych o ten sam schemat poczułam chyba przesyt i nie są one już w stanie tak mnie zachwycić. Tak też było tym razem. Książka jest dobra, bardzo dobrze się ją czyta. Najbardziej chyba razi mnie ta wielka magiczność medalionu, jego ogromna moc, którą się mu przypisuje.
Ta walka na śmierć i życie o kawałek kamienia.
Trzeba jednak autorce przyznać, że czyta się jednym tchem, więc jeśli lubicie takie opowieści o tajemnicach z przeszłości, to zachęcam do czytania.

"Szmaragdowa Tablica" to był dla mnie hit. Zawsze lubiłam takie książki - współczesna akcja i tajemnica z przeszłości.
Carla Montero świetnie wpisała się w ten nurt.
Po kilku latach autorka napisała kontynuację losów pary głównych bohaterów. I lepiej jednak przeczytać je po kolei.

Tym razem Ana i Martin poszukują tajemniczego medalionu. Poszukiwania te popychają ich w ...

więcej Pokaż mimo to

avatar
526
326

Na półkach: , ,

Trzymająca w napięciu, historia w trzech płaszczyznach czasowych. Ciekawe postacie, dobre tempo akcji.

Trzymająca w napięciu, historia w trzech płaszczyznach czasowych. Ciekawe postacie, dobre tempo akcji.

Pokaż mimo to

avatar
1027
416

Na półkach: , , , ,

W "Szmaragdowej tablicy" jej autorka, Carla Montero, zostawia czytelnika z rozwiązaną zagadką nie tylko mającego niezwykłe właściwości obrazu "Astrolog", ale i odkryciem kart dotyczących relacji z innymi osobami Any i jej znajomych. Jedne były bardziej szokujące, inne mniej. Nic jednak nie zapowiadało kontynuacji tej historii. Dlatego mile zaskoczyła mnie wiadomość, że na polskim rynku wydawniczym pojawił się "Ognisty medalion" opowiadający o dalszych losach głównej bohaterki i przeszłości jej rodziny.
Tradycyjnie już na początku autorka nakreśla rys historyczny niezwykłego przedmiotu. W tym celu cofa się do schyłku XV wieku, kiedy pod osłoną nocy Wawrzyniec Medyceusz karze grabarzom otworzyć jedną z trumien. Znajdują się w niej zwłoki niejakiego Cyriaka z Ankony. Zgodnie z przewidywaniami Florentczyka przy szyi trupa znajdował się medalion ze smokiem. Znając niezwykłe właściwości przedmiotu postanawia go sobie przywłaszczyć. Mija kilka wieków, kończy się pierwsza wojna światowa. Jednak zanim to się stanie w willi w Jekaterynburgu zostaje zamordowana rodzina carska. Wśród kosztowności bolszewicy znajdują niepozorny medalion. Kilka lat później medalionem zaczyna interesować się intelektualista Walther Hanke, nie do końca jednak wie, gdzie go szukać.
Część powieści toczy się u schyłku II wojny światowej. Jest przełom kwietnia i maja 1945 roku. Hitler popełnia samobójstwo, ale zawierucha w dalszym ciągu trwa. Gdzieś w ruinach chowają się naukowiec Eric z kilkuletnim synem Sebą, Żydówka Ilsa, Hiszpan Ramiro oraz Rosjanka Katia. Ta ostatnia tak właściwie też jest Hiszpanką, która po śmierci rodziców została adoptowana przez rosyjskiego krewnego, Fiodora. Kilka lat później Fiodor zginął z rąk Petera Hanke, szukającego magicznego medalionu, a ona została przygarnięta przez rodzinę jej przyjaciółki, Julii. Dziewczyny walczyły w wojsku, podobnie jak Ramiro. Pewnego razu Katia trafia do kryjówki Erica, Ramiro, Ilsy i małego Seby. Kobieta zakochuje się w Ericu, zresztą ze wzajemnością. Kiedy mężczyzna zostaje zabrany, nie bacząc na wszystko postanawia mu pomóc. W tym czasie Ilsa i Ramiro, również zakochani w sobie, uciekają z Sebą z miasta. Dodatkowo Peter Hanke nie poprzestaje szukać Katii i medalionu. Poszukiwania przynoszą tragiczny finał.
Równoległa część powieści toczy się w czasach współczesnych. Do Any dzwoni Martin Loshe, którego poznała przy poszukiwaniach "Astrologa". Mówi jej o "Ognistym medalionie" mającym równie magiczne właściwości, jak malarskie dzieło. Tymczasem kolega Any z pracy, Alain, oświadcza jej się. Kobieta, chcąc przemyśleć sobie w spokoju tą propozycję, wyrusza z Martinem na poszukiwanie owego przedmiotu. Nie wiedzą jednak, że ktoś jeszcze jest nim zainteresowany i zrobi wszystko, aby go zdobyć. Dosłownie wszystko. Ana jeszcze raz przekonuje się, że największy przyjaciel może z czasem stać się wrogiem, a także odkrywa kolejne losy swoich przodków.
Książka, jak właściwie każda autorstwa Carli Montero, poruszyła moje najczulsze struny. Skłamałabym, gdybym powiedziała, że tych 544 stron przeczytałam jednym tchem, a jednocześnie naprawdę dobrze mi się ją czytało. Uśmiechałam się do zabawnych sytuacji, czułam obawę, kiedy działo się coś niedobrego w życiu bohaterów. Pomimo przeskoków czasowych, nie pogubiłam się w jej akcji. Bohaterowie tradycyjnie już zostali nakreśleni w bardzo ciekawy sposób, a ich losy oryginalnie się ze sobą przeplatają. Może początek mógłby szybciej przenieść czytelnika w przeszłość, ale to tylko moja mała dygresja.

W "Szmaragdowej tablicy" jej autorka, Carla Montero, zostawia czytelnika z rozwiązaną zagadką nie tylko mającego niezwykłe właściwości obrazu "Astrolog", ale i odkryciem kart dotyczących relacji z innymi osobami Any i jej znajomych. Jedne były bardziej szokujące, inne mniej. Nic jednak nie zapowiadało kontynuacji tej historii. Dlatego mile zaskoczyła mnie wiadomość, że na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1677
1676

Na półkach: ,

Niby czytałam ją z zainteresowaniem, ale była tu tak mnoga ilość wydarzeń i postaci, że nie bardzo wiedziałam, czy o tej osobie już czytałam, czy dopiero się pojawiła. To historia drugiej wojny światowej, więc nic dziwnego, że przewija się przez nią taki ogrom osób. Napisana jakby z dystansem, nie mamy przeżywać tego, co się działo, tylko się o tym dowiedzieć, by pamiętać jak wielu ludzi poległo za sam fakt, że istnieli. Z wielkim okrucieństwem są opisane sceny śmierci, a raczej egzekucji, jaka ktoś tu przeprowadził na winnych ich zadaniem ludziach. Nawet na małym chłopcu, którego musieli dobijać, gdyż nie chciał tak zwyczajnie umrzeć jak pozostała część jego rodziny. Cieszy mnie tylko, że te sceny były przekazywane na chłodno, bez większych uczuć. Nie poświęcano im większego czasu, jakby czyjaś śmierć była tutaj elementem, który musiał się wydarzyć i tyle. Nie było też osób, które miałyby za nimi tęsknić, jakby przewozili zniszczone ubrania, które wrzucano do szybu, a nie ludzkie zwłoki. Rozkaz zawsze był rozkazem i niewykonany groził śmiercią, więc nikt z tym nie polemizował, nawet jeśli uważali, że czegoś zrobić nie powinni. Wyrzuty sumienia były lepsze od utraty życia. Kilka razy robiłam sobie od niej przerwę, by przemyśleć to o czym się tutaj dowiedziałam. Cała opowieść poznamy z czasu obecnego i tego bardzo dawnego. Tutaj poszukują medalionu, o którym przeczytamy w czasie dawniejszym. Tam będzie opisane gdzie był, kto go ukrył i co zamierzano z tym robić. Obecnie stanowi wielką zagadkę, którą chcą rozwikłać. Jak nie trudno się domyśleć, cały medalion interesuje wiele osób, więc możecie się przygotować na niezwykłą podróż, która będzie bardzo niebezpieczna, ale i z dreszczykiem emocji, któremu towarzyszyć będzie miłe uczucie. Te opisy wojny nieco odgradzały piękno widoków, które autorka dla nas przemycała. Wile miejsc poznamy dość dokładnie i to one są barwą dla tej opowieści. Pomimo tego, że czytało mi się ją nieco ciężko, gdyż wymagała ode mnie skupienia, nadal wyrażam szacunek dla pióra autorki. Podejrzewam, ze w innych okolicznościach byłabym nią zachwycona:-)

Niby czytałam ją z zainteresowaniem, ale była tu tak mnoga ilość wydarzeń i postaci, że nie bardzo wiedziałam, czy o tej osobie już czytałam, czy dopiero się pojawiła. To historia drugiej wojny światowej, więc nic dziwnego, że przewija się przez nią taki ogrom osób. Napisana jakby z dystansem, nie mamy przeżywać tego, co się działo, tylko się o tym dowiedzieć, by pamiętać...

więcej Pokaż mimo to

avatar
206
112

Na półkach: ,

Lubię autorkę i czekam na jej kolejne pomysły literackie. Zatem, o ile poprzednia jej książka była dla mnie sporym rozczarowaniem z uwagi na nadmierną ckliwość graniczącą z harlequinem, najnowsza pozycja czyli Ognisty medalion jest świetna - określając to jednym słowem. Jak dla mnie posiada wszystkie atuty dobrej książki z tego gatunku literackiego. Jest akcja, jest historia, jest zagadka, jest miłość ale nie w roli głównej i ważne jest dobre pióro.

Lubię autorkę i czekam na jej kolejne pomysły literackie. Zatem, o ile poprzednia jej książka była dla mnie sporym rozczarowaniem z uwagi na nadmierną ckliwość graniczącą z harlequinem, najnowsza pozycja czyli Ognisty medalion jest świetna - określając to jednym słowem. Jak dla mnie posiada wszystkie atuty dobrej książki z tego gatunku literackiego. Jest akcja, jest...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    213
  • Przeczytane
    202
  • Posiadam
    40
  • 2023
    24
  • Teraz czytam
    11
  • Legimi
    5
  • Przeczytane 2023
    5
  • Audiobooki
    4
  • 2024
    4
  • Chcę w prezencie
    3

Cytaty

Więcej
Carla Montero Ognisty medalion Zobacz więcej
Więcej

Video

Video

Podobne książki

Przeczytaj także