-
ArtykułyZakładki, a także wszystko, czego jako zakładek używamy. Czym zaznaczasz przeczytane strony książek?Anna Sierant7
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 7 czerwca 2024LubimyCzytać335
-
ArtykułyHistoria jako proces poznania bohatera. Wywiad z Pawłem LeśniakiemMarcin Waincetel1
-
ArtykułyPrzygotuj się na piłkarskie święto! Książki SQN na EURO 2024LubimyCzytać8
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika2009-10-08
Co tu pisać, niezwykła książka.
Moim zdaniem majstersztyk, pod względem języka i klimatu. Historia jest opowiedziana przez starą służącą i sąsiada, spokojna choć pełna bólu narracja oddaje klimat dzikich wrzosowisk i tragizm losów głównych bohaterów, dzikich jak te wrzosowiska. Ludzie są częścią przyrody, są równie posępni, burzliwi i nieustępliwi. Mistrzostwo pod względem psychologicznego przedstawienia postaci, głęboko i wiarygodnie, konsekwentnie i bez sentymentalizowania.
Książka, od której nie można się oderwać i książka na wiele razy, nawet jeśli oglądało się też świetny film z Ralphem Fiennesem i Juliette Binoche.
Co tu pisać, niezwykła książka.
Moim zdaniem majstersztyk, pod względem języka i klimatu. Historia jest opowiedziana przez starą służącą i sąsiada, spokojna choć pełna bólu narracja oddaje klimat dzikich wrzosowisk i tragizm losów głównych bohaterów, dzikich jak te wrzosowiska. Ludzie są częścią przyrody, są równie posępni, burzliwi i nieustępliwi. Mistrzostwo pod względem...
Książki Astrid Lindgren to najlepsze książki dla dzieci. Jest w nich beztroskie dzieciństwo, ale są też mądre.
Książki Astrid Lindgren to najlepsze książki dla dzieci. Jest w nich beztroskie dzieciństwo, ale są też mądre.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2023-10-08
Coetzee wielkim pisarzem jest, ta książka powinna chyba wejść do kanonu lektur szkolnych, choć może w szczegółach za bardzo się do szkoły nie nadaje. Choć jej uniwersalność (toczy sie nie wiadomo gdzie i kiedy) z jednej strony jest zaletą, z drugiej pokusą nietrzymania się faktów. Coś więcej niż kultura języka, raczej lęk przed byciem banalnym, bo jeśli coś zabrzmi zbyt wyraziście, to zaraz sam autor odnosi się do tego krytycznie. Piekny język (i myślę, że bardzo dobre tłumaczenie), tak pełen treści w tak oszczędnych słowach, .brak pustoslowia,
znaczace, celne zdania, czym jest starość, czym jest przyzwoitość, i że lepiej żyć z barbarzyńcami niż z nimi walczyć.
To Imperium wymyśliło historię. Imperium za podstawę swojego istnienia uznało nie spokojnie toczacy sie czas wedlug powtarzajacych sie pór roku, ale szarpiacy bieg wzlotów i upadków, Irmperium sieje strach i nienawiść do barbarzyńców, aby usprawiedliwić własne zbrodnie i brak czlowieczenstwa.. Starzejący się sędzią, urzędnik Imperium w granicznej prowincji, czlowiek łagodny i spokojny, musi określić własną drogę i ponieść konsekwencje swoich zachowań.
Coetzee wielkim pisarzem jest, ta książka powinna chyba wejść do kanonu lektur szkolnych, choć może w szczegółach za bardzo się do szkoły nie nadaje. Choć jej uniwersalność (toczy sie nie wiadomo gdzie i kiedy) z jednej strony jest zaletą, z drugiej pokusą nietrzymania się faktów. Coś więcej niż kultura języka, raczej lęk przed byciem banalnym, bo jeśli coś zabrzmi zbyt...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2002-01-01
Jedna z tych książek, które czytałam kiedyś w kółko. Lubiłam żyjącego wspomnieniami i snującego refleksje narratora, gryzipiórka podglądającego 'prawdziwe życie' - pełne namiętności, dramatyzmu i ciężkiej pracy, i uczącego się od Zorby jak poczuć smak tego życia.
Kontrast pomiędzy refleksyjnym narratorem, surową Kretą i pełnym życia Zorbą.
Dwa niesamowite portrety kobiet, które trudno zapomnieć - wdowy, która jak narowista klacz ściąga spojrzenia wszystkich mężczyzn, oraz nie mniej pamiętny portret pani Hortensji, leciwej syreny w rozdeptanych kapciach, wijącej dla Zorby miłosne gniazdko. To postacie z krwi i kości i obie na swój sposób dramatyczne. Ile emocji potrafił Kazantzakis zawrzeć w tej książce, ile humoru, dramatyzmu i gorzkiej obserwacji życia.
Jedna z tych książek, które czytałam kiedyś w kółko. Lubiłam żyjącego wspomnieniami i snującego refleksje narratora, gryzipiórka podglądającego 'prawdziwe życie' - pełne namiętności, dramatyzmu i ciężkiej pracy, i uczącego się od Zorby jak poczuć smak tego życia.
Kontrast pomiędzy refleksyjnym narratorem, surową Kretą i pełnym życia Zorbą.
Dwa niesamowite portrety kobiet,...
Jedna z tych książek, które czytałam kiedyś w kółko. Lubiłam żyjącego wspomnieniami i snującego refleksje narratora, gryzipiórka podglądającego 'prawdziwe życie' - pełne namiętności, dramatyzmu i ciężkiej pracy, i uczącego się od Zorby jak poczuć smak tego życia.
Kontrast pomiędzy refleksyjnym narratorem, surową Kretą i pełnym życia Zorbą.
Dwa niesamowite portrety kobiet, które trudno zapomnieć - wdowy, która jak narowista klacz ściąga spojrzenia wszystkich mężczyzn, oraz nie mniej pamiętny portret pani Hortensji, leciwej syreny w rozdeptanych kapciach, wijącej dla Zorby miłosne gniazdko. To postacie z krwi i kości i obie na swój sposób dramatyczne. Ile emocji potrafił Kazantzakis zawrzeć w tej książce, ile humoru, dramatyzmu i gorzkiej obserwacji życia.
Jedna z tych książek, które czytałam kiedyś w kółko. Lubiłam żyjącego wspomnieniami i snującego refleksje narratora, gryzipiórka podglądającego 'prawdziwe życie' - pełne namiętności, dramatyzmu i ciężkiej pracy, i uczącego się od Zorby jak poczuć smak tego życia.
Kontrast pomiędzy refleksyjnym narratorem, surową Kretą i pełnym życia Zorbą.
Dwa niesamowite portrety kobiet,...
To chyba najsłodszy tom sagi, pogodny i zabawny.
To chyba najsłodszy tom sagi, pogodny i zabawny.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2008-10-06
Wielka powieść Nabokova, kłębiąca się od emocji pomimo zimnych kalkulacji Humberta. Konsekwentnie budowany klimat i jeszcze bardziej starannie postać Humberta.
To pierwsza powieść Nabokova, jaką czytałam, i wydawało mi się, że w każdej następnej jego książce bohaterowie będą czuli pociąg do małych lolitek. A jednak nie. :)
Głębokie studium namiętności, z jej mroczną i świadomą stroną. I trzyma w napięciu, gdy z Humbertem wkraczamy w jego bagno.
Wielka powieść Nabokova, kłębiąca się od emocji pomimo zimnych kalkulacji Humberta. Konsekwentnie budowany klimat i jeszcze bardziej starannie postać Humberta.
To pierwsza powieść Nabokova, jaką czytałam, i wydawało mi się, że w każdej następnej jego książce bohaterowie będą czuli pociąg do małych lolitek. A jednak nie. :)
Głębokie studium namiętności, z jej mroczną i...
2020-01-07
2020-01-07
2007-05-25
Bardzo dobra powieść Marqueza, w której jak w tyglu mieszają się różne rodzaje miłości - stateczna miłość małżeńska, miłość romantyczna i miłość zmysłowa,i właściwie żadna z nich nie przegrywa.
Marquez jest bardzo dobrym obserwatorem życia, świetnie kreuje bohaterów jak i ich perypetie. Jest inteligentny i dowcipny, już na początku ubawiła mnie wojna o mydło doktora i jego żony, diabeł zawsze tkwi w szczegółach i Marquez potrafi te szczegóły wychwycić.
Bardzo dobra powieść Marqueza, w której jak w tyglu mieszają się różne rodzaje miłości - stateczna miłość małżeńska, miłość romantyczna i miłość zmysłowa,i właściwie żadna z nich nie przegrywa.
Marquez jest bardzo dobrym obserwatorem życia, świetnie kreuje bohaterów jak i ich perypetie. Jest inteligentny i dowcipny, już na początku ubawiła mnie wojna o mydło doktora i jego...
Przeczytałam do połowy i nie wiem, czy skończę. Za dużo patologii, czy w Crosby w stanie Maine nie ma normalnych rodzin? Książka jest przytłaczająca, bo Strout za bardzo skupia się na negatywnych historiach. I to nie pierwsza książka, w której pokazuje straszną dziurę miedzypokoleniową. Straszni rodzice skupieni na sobie i obojętni na sprawy swoich dzieci, i kara, która ich spotyka - dom opieki, gdzie niezbyt sumiennie opiekują się nimi obcy ludzie.
Doczytałam jednak do końca. Po przytłaczającym środku ku końcowi zaczęło się wypogadzać. Olive jest silną kobietą, chociaż ma chwilowe kryzysy, nie poddaje się. Nie poddaje się starości ani samotności, powoli godzi się z tym, co konieczne i znajduje życzliwe dusze. Podziwiam jej dystans do świata, tropienie snobizmów pod wieloma postaciami i otwartość na innych ludzi. Podziwiam Strout, że stworzyła bohaterkę tak prawdziwą, że zaczęłam myśleć o niej w kategoriach żywej osoby.
Zakończenie w zaskakujący sposób łączy różne wątki nie tylko z tej powieści, ale także z innych powieści Strout.
Przeczytałam do połowy i nie wiem, czy skończę. Za dużo patologii, czy w Crosby w stanie Maine nie ma normalnych rodzin? Książka jest przytłaczająca, bo Strout za bardzo skupia się na negatywnych historiach. I to nie pierwsza książka, w której pokazuje straszną dziurę miedzypokoleniową. Straszni rodzice skupieni na sobie i obojętni na sprawy swoich dzieci, i kara, która ich...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2009-08-07
Tą książkę czytałam dosłownie jednym tchem i nie mogłam się od niej oderwać. Film oglądałam dużo później i moim zdaniem był okropny.
Fascynujące było oddanie osobowości bohatera, jego świata emocji, przeżyć wewnętrznych. Zatopienie się w tych emocjach powodowało pewne utożsamienie z bohaterem, wejście w zamknięty świat jego chorych dążeń i pragnień i odczuwanie ekstazy wielkości.
Dopiero zakończenie, wielki fajerwerk, przesuwa wszystko na inny poziom i pozwala zdystansować się się do całej historii.
Niewiele książek przeżywałam tak intensywnie.
Historia młodego chłopaka, zupełnie wyobcowanego i zatopionego w swoich chorych rojeniach, ale jak napisana. Wkraczamy na chwilę na równię tak pochyłą, że dobrze się potem obudzić.
Tą książkę czytałam dosłownie jednym tchem i nie mogłam się od niej oderwać. Film oglądałam dużo później i moim zdaniem był okropny.
Fascynujące było oddanie osobowości bohatera, jego świata emocji, przeżyć wewnętrznych. Zatopienie się w tych emocjach powodowało pewne utożsamienie z bohaterem, wejście w zamknięty świat jego chorych dążeń i pragnień i odczuwanie ekstazy...
2020-02-12
No cóż, lepsze od "Gry o tron" i na pewno nie mniej barwne.
Elegancki język Pawła Jasienicy i ładnie przeczytane przez Zbigniewa Wróbla, polecam audiobook.
No cóż, lepsze od "Gry o tron" i na pewno nie mniej barwne.
Elegancki język Pawła Jasienicy i ładnie przeczytane przez Zbigniewa Wróbla, polecam audiobook.
2018-09-11
Niezwykle aktualny dokument, który dotyka najtrudniejszych problemów współczesnej Europy. Autor przez jeden rok towarzyszy kontrowersyjnemu szwedzkiemu artyście Larsowi Vilksowi, autorowi bluznierczej karykatury przedstawiającej Mahometa. Książka pokazuje wielostronne aspekty tej historii, dramatycznej trzeba dodać - w odwetowym ataku na Vilksa zginął człowiek, kilku innych zostało rannych. Autor analizuje przyczyny, przedstawia wielorakie konsekwencje, oceny i poglądy wielu osób, unikając oceny ich stanowisk. Tworzy się relacja dotykająca problemów współczesnej Europy, a pytanie o granice wolności wypowiedzi artystycznej jest tylko punktem wyjścia. Czy Europa może i czy musi być wielokulturowa, czy stajemy się "niewolnikami humanitaryzmu" i czy możemy sobie poradzić z naszymi lękami.
Dlaczego warto książkę przeczytać - bo jest wyważona, bo można zrozumieć mechanizmy i motywy osób stojących po różnych stronach. Bo znajdziemy wiele interesujących opinii i dużo pozytywnych przykładów, ale też wiele problemów i zagrożeń.
Wielka kultura słowa - bardzo rzeczowe i precyzyjne przedstawienie faktów i opinii, bez oceny autora.
"Rzeczywistość wciąga bardziej niż fikcja" - reklama z okładki, ale coś w tym jest.
Książka rozwija się po spirali, na przemian przewijają się różne podejścia do problemu, poglądy które mogę zaakceptować z takimi, które niosą niepokój, podejścia racjonalne a po nich emocjonalne, postawy tolerancyjne i radykalne. I tak po spirali oddałamy się trochę od Vilksa, ale zyskujemy szerszą perspektywę. Może Polska to nie Szwecja, ale w pewien sposób podobną szermierke perspektyw i lęków ciągle serwują nam media i politycy. Warto się więc zastanowić.
Niezwykle aktualny dokument, który dotyka najtrudniejszych problemów współczesnej Europy. Autor przez jeden rok towarzyszy kontrowersyjnemu szwedzkiemu artyście Larsowi Vilksowi, autorowi bluznierczej karykatury przedstawiającej Mahometa. Książka pokazuje wielostronne aspekty tej historii, dramatycznej trzeba dodać - w odwetowym ataku na Vilksa zginął człowiek, kilku innych...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-07-25
2020-04-22
To wielka powieść Tołstoja, bo nie da się jej prosto objaśnić. Pokazuje złożoność ludzkich charakterów i świata, w którym ludzie żyją. Karenina wydaje się być ofiarą pewnego systemu, bo musiała poślubić dużo starszego i niekochanego człowieka, z drugiej strony widzimy jak zmienia się ona na gorsze pod wpływem podjętych decyzji i sytuacji, w jakiej się znalazła.
Moja ulubiona para z książki to Lewin i Kitty. Warto popatrzeć na absurdy wielkomiejskiego i prowincjonalnego trybu życia oczami Lewina i przyjrzeć się rosyjskiej duszy.
To wielka powieść Tołstoja, bo nie da się jej prosto objaśnić. Pokazuje złożoność ludzkich charakterów i świata, w którym ludzie żyją. Karenina wydaje się być ofiarą pewnego systemu, bo musiała poślubić dużo starszego i niekochanego człowieka, z drugiej strony widzimy jak zmienia się ona na gorsze pod wpływem podjętych decyzji i sytuacji, w jakiej się znalazła.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toMoja...