-
Artykuły„Dobry kryminał musi koncentrować się albo na przestępstwie, albo na ludziach”: mówi Anna SokalskaSonia Miniewicz1
-
ArtykułyDzień Dziecka już wkrótce – podaruj małemu czytelnikowi książkę! Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
ArtykułyKulisy fuzji i strategii biznesowych wielkich wydawców z USAIza Sadowska5
-
ArtykułyTysiące audiobooków w jednym miejscu. Skorzystaj z oferty StorytelLubimyCzytać1
Biblioteczka
Jack Ketchum jeden z najwybitniejszych pisarzy grozy. Obok jego książek nie da się przejść obojętnie. Czyta się je z zapartym tchem. Jeżeli szuka się mocnych wrażeń to ,,Dziewczyna z sąsiedztwa" ich dostarczy.
Co ukazuje ta książka? Przede wszystkim to, że ból zadać może nam również osoba z rodziny. Dodatkowym faktem jest to, że są w to zamieszane dzieci które mają 7-12lat żyjące na pozór w spokojnym, cichym miasteczku. Nawet najmłodsze osoby są w stanie zadać ból i cierpienie innym a niektóre biernie się przyglądać. A kiedy zdają sobie sprawę z tego, że to co robią jest złe ... zazwyczaj jest już za późno. Do bólu można się przyzwyczaić, tego "uczy" nas bohaterka książki. Zaczynając od zwykłej głodówki poprzez bicie, przypalanie, oblewanie w rządkiem po gwałt i wysterylizowanie. Meg najpierw wszystkie ataki szału ciotki bierze na siebie, aby obronić swoją kaleką siostrę Susan. Jednak po niewyobrażalnym bólu i cierpieniu nie tyle co przyzwyczaiła się do niego, co zrobiła się nie czuła na krzywdę siostry. Pokazuje nam to, że nawet jeżeli kogoś bardzo kochamy i staramy się go chronić w sytuacji gdzie nasza psychika wysiada, ogarnia nas obojętność. Ketchum pokazuje, że w każdym nawet na pozór normalnym człowieku jest zło i to ludzie są najgorszymi potworami.
Jeżeli chodzi o odczucia po książce. Długo potem siedziałam i zastanawiałam się nad tym. Na pewno czułam smutek, współczucie ale najbardziej przerażenie. Przerażenie nie dlatego, że psychiczna ciotka znęcała się nad nastolatką ale dlatego, że pomagali jej w tym jej synowie jak i wszystkie dzieci z sąsiedztwa. Dzieci mające po 7-12lat. Książka na pewno pozostaje w pamięci. Nie odłożysz jej na potem, bo później nie będziesz w stanie do niej wrócić. Czyta się chociaż by całą noc, w skupieniu i strachu.
Ketchum nie straszy nas wymyślonymi potworami. Te potwory możemy spotkać wszędzie: na ulicy, w domu, w sklepie ... w lustrze. Najbardziej przerażające potwory, jakie chodzą po Ziemi to ludzie. Po tych książkach długo nie będziemy mogli się otrząsnąć. A czy będziemy w stanie spojrzeć w lustro??
Do tego dochodzi fakt, że książka oparta jest na prawdziwych faktach ... co przeraża jeszcze bardziej.
Zapraszam
wwww.upadle-anioly-ksiazki.blog.onet.pl
Jack Ketchum jeden z najwybitniejszych pisarzy grozy. Obok jego książek nie da się przejść obojętnie. Czyta się je z zapartym tchem. Jeżeli szuka się mocnych wrażeń to ,,Dziewczyna z sąsiedztwa" ich dostarczy.
Co ukazuje ta książka? Przede wszystkim to, że ból zadać może nam również osoba z rodziny. Dodatkowym faktem jest to, że są w to zamieszane dzieci które mają...
Grace, uczennica trzeciej klasy liceum, córka pastora spotyka na lekcji sztuki swojego dawnego przyjaciela Daniela i odradzają się stare uczucia -miłość i nienawiść. Jej brat Jud'e jest wściekły chociaż kiedyś, Daniel był jego najlepszym przyjacielem. Wszyscy a zwłaszcza rodzina wolałaby, aby dziewczyna trzymała się jak najdalej chłopaka, który ją fascynuje i przyciąga. Składa nawet obietnice, że nie będzie się z nim zadawać, jednak obietnice są po to, żeby je łamać.
Tak w skrócie o książce.
Na początku myślałam, że to typowe, oklepane romansidło jakich teraz pełno. Nastolatka zakochana w tajemniczym i złym chłopaku. Jednak miło się zaskoczyłam. Autorka stworzyła ciekawe postacie. Najbardziej zaintrygowała mnie postać Grace, pomimo tego, że jest córką pastora a więc została wychowana w sposób bardzo religijny. Pomagać innym, nie mieć sekretów, nie robić głupot, słuchać się rodziców, nie kłamać ona złamała wszystkie( no prawie) zasady,żeby spotykać się z chłopakiem który też nie miał w swoim życiu lekko.
Na początku można pomyśleć, że kieruje się "dobrocią serca" i chce mu pomóc jednak potem wiadomo już, że to miłość a gdy jest się zakochanym można zrobić wszystko. Nawet dokonać ostatecznego aktu miłości - ofiary z własnej duszy. Kto jest potworem w tej książce, kto bohaterem a kto ofiarą? No tu można się mile zaskoczyć.
W końcu nazwisko Divine oznacza coś niebiańskiego a Grace to łaska. Więc Grace będzie musiała dokonać łaski na swoim ukochanym...
Co mnie jeszcze zaskoczyło? Przede wszystkim zwrot akcji ze spokojnym, zawsze oponowym i niezwykle dobrym Judem.
Także bardzo podoba mi się wątek z przedstawioną historią wilkołaków. Szczerze, ja nigdy w żadnej książce lub filmie nie doczytałam się historii powstania wilkołaków a tu proszę. Na początku historia z "Urbat", "niebiańskimi Ogarami" i "Psami Śmierci" nie wywarła na mnie dobrego wrażenia. Zdawało mi się, że autorka wymyśla na siłę, żeby coś tam było. Jednak w miarę rozwoju historii, sytuacji i oczywiście zaczerpnięcia biblii zdałam sobie sprawę, że wcale to nie jest oklepane, wręcz przeciwnie wszystko się idealnie trzyma.
W sumie można stwierdzić że każdy człowiek ma w sobie taką "bestie" nawet jeżeli pochodzi od Boga.
Zapraszam
http://upadle-anioly-ksiazki.blog.onet.pl/
Grace, uczennica trzeciej klasy liceum, córka pastora spotyka na lekcji sztuki swojego dawnego przyjaciela Daniela i odradzają się stare uczucia -miłość i nienawiść. Jej brat Jud'e jest wściekły chociaż kiedyś, Daniel był jego najlepszym przyjacielem. Wszyscy a zwłaszcza rodzina wolałaby, aby dziewczyna trzymała się jak najdalej chłopaka, który ją fascynuje i przyciąga....
więcej mniej Pokaż mimo to
Niezwykle dynamiczna książka, przepełniona nadzieją. Upadłe Anioły uzyskują przebaczenie a Aron dopełnia swojego przeznaczenia. Jest krwawa, momentami smutna znacznie różniąca się od tych wszystkich miłosnych rozterek. Czasami uważając inne istoty za gorsze od siebie czyni nas jeszcze gorszymi. Przepełniony chorą i obsesyjną miłością do Boga, anioł Verchiel staje się gorszy niż pierwszy upadły Anioł. Uważa, że Bóg się myli i on sam musi wymierzyć sprawiedliwość.
Nie zawsze jesteśmy tacy jakimi mieliśmy być. Verciel był z natury aniołem dobrym stał się zły, natomiast poranna gwiazda, anioł mający nieść światło stał się Panem Ciemności jednak cały czas szukał wybaczenia.
Jednak najbardziej podoba mi się w jaki sposób autor przedstawił Lucyfera. Nie jako żądnego krwi szatana przepełnionego zemstą i nienawiścią, lecz wręcz odwrotnie -skruszonego,szukającego spokoju i wybaczenia u Boga. Można wywoskować to nawet na podstawie "przyjaźni" myszy z nim.
Jak na razie jest to jedyna książka jaką czytałam, która ukazuje Lucyfera w pozytywnym świetle.Pomaga nawet Aronowi pokonać Verciela, nie wypuszczając całego zła na świat jakim został ukarany przez Stwórcę. I chociaż on po skończonej wojnie pozostaje jeszcze na Ziemi, dalej ma nadzieje że kiedyś te przebaczenie uzyska … i ja też w to wierze.
Zapraszam
www.upadle-anioly-ksiazki.blog.onet.pl
Niezwykle dynamiczna książka, przepełniona nadzieją. Upadłe Anioły uzyskują przebaczenie a Aron dopełnia swojego przeznaczenia. Jest krwawa, momentami smutna znacznie różniąca się od tych wszystkich miłosnych rozterek. Czasami uważając inne istoty za gorsze od siebie czyni nas jeszcze gorszymi. Przepełniony chorą i obsesyjną miłością do Boga, anioł Verchiel staje się gorszy...
więcej mniej Pokaż mimo to
Saga jest jedną z lepszych, jakie do tej pory czytałam. Opowiada w bardzo ciekawy sposób o Bogu, nienawiści, upadłych Aniołach, nadziei i … Lucyferze.
Po przeczytaniu pierwszej część nie mogłam się doczekać kiedy wezmę się za następne, bo chociaż akcja „Nefilima” rozgrywała się dosyć wolno to później była niezwykle wciągająca.
Książka ukazuje jak poprzez nienawiść i zazdrość można stracić wszystko. Miłość, Boga, przyjaciół. Saga ma w sobie bardzo śmieszne momenty (głównie przez Gabriela) ale jest dosyć krwawa. Przed przeznaczeniem nie da sie uciec ale z pomoca wiernych przyjaciół można mu śmiało stawić mu czoła.
Jak na razie to jest książka która ukazuje Lucyfera w pozytywnym świetle. Książe Ciemności nie jest przepełniony zemstą i nienawiścią, wręcz przeciwnie, poszukuje przebaczenia u Boga. Pomaga nawet Aronowi pokonać Verciela, nie wypuszczając całego zła na świat jakim został ukarany przez Stwórcę. I chociaż on po skończonej wojnie pozostaje jeszcze na Ziemi, dalej ma nadzieje że kiedyś te przebaczenie uzyska … i ja też w to wierze.
http://upadle-anioly-ksiazki.blog.onet.pl/
Saga jest jedną z lepszych, jakie do tej pory czytałam. Opowiada w bardzo ciekawy sposób o Bogu, nienawiści, upadłych Aniołach, nadziei i … Lucyferze.
Po przeczytaniu pierwszej część nie mogłam się doczekać kiedy wezmę się za następne, bo chociaż akcja „Nefilima” rozgrywała się dosyć wolno to później była niezwykle wciągająca.
Książka ukazuje jak poprzez nienawiść i...
Na początek dam + za tematykę książki. Pokazuje nam, że przeciwieństwa na prawdę się przyciągają i że tak na prawdę zło nie może istnieć bez dobra i na odwrót.
Książka która ukazuje nam Anioła odmiennego niż całą reszta jej pobratymców.
Czyta się lekko, przyjemnie. Napisana jest prostym językiem, jednak za wszelką cenę chce się poznać końcówkę, chociaż jest dosyć przewidywalna. Książka nie porywa, ale na nocne wieczory jest w sam raz.
Daje jej 7/10, chociaż jest to może zawyżona ocena pamiętajmy, że autorka pisała ją w wieku siedemnastu lat.
Zapraszam
www.upadle-anioly-ksiazki.blog.onet.pl
Na początek dam + za tematykę książki. Pokazuje nam, że przeciwieństwa na prawdę się przyciągają i że tak na prawdę zło nie może istnieć bez dobra i na odwrót.
Książka która ukazuje nam Anioła odmiennego niż całą reszta jej pobratymców.
Czyta się lekko, przyjemnie. Napisana jest prostym językiem, jednak za wszelką cenę chce się poznać końcówkę, chociaż jest dosyć...
Książka jest dobra na nocne wieczory, kiedy nie ma już nic innego do poczytania. Ma w sobie wiele miłosnych wątków, co może przypaść do gustu romantycznym czytelniczkom.
Ale ogółem każda z tych książek jest na „jedno” czytanie. Jest też bardzo przewidywalna a składa się głównie z przemyślan bohaterki którego chłopaka wybrać chociaż tego też możemy się domyślić dosyć wcześnie.
Dlatego w przypadku tej sagi nie ma większego znaczenia od której części zaczniemy, bo zawsze są ci sami bohaterowie którzy z drugiego planu stają na pierwszym w raz z czytaniem innej książki, dlatego dość ważne jest zwracanie uwagi na poboczne postacie.
Książka, moim zdaniem jest napisana łatwym językiem dzięki czemu bardzo szybko się ją czyta.
Jednak sam pomysł o napisaniu miłosnych rozterek wilkołaków jest dość ciekawy. Nie słyszałam o innej takiej książce
http://upadle-anioly-ksiazki.blog.onet.pl/
Książka jest dobra na nocne wieczory, kiedy nie ma już nic innego do poczytania. Ma w sobie wiele miłosnych wątków, co może przypaść do gustu romantycznym czytelniczkom.
Ale ogółem każda z tych książek jest na „jedno” czytanie. Jest też bardzo przewidywalna a składa się głównie z przemyślan bohaterki którego chłopaka wybrać chociaż tego też możemy się domyślić dosyć...
Wampiry w tej książce są przedstawiony w zupełnie innym świetle. Nie należy ich szukać w ciemnych zakamarkach i zakazanych miejscach, wręcz przeciwnie są śmietanką towarzyską Nowego Yorku. żyją w światłach fleszy, są niezwykle bogaci, piękni i ... zepsuci. Ich życie to nieustanne zabawy, najnowsze kolekcje od najmodniejszych projektantów i sesje zdjęciowe. W końcu to one finansują wszystko co znajduje się w Nowym Yorku. Najpiękniejsza, najsławniejsza i najbogatsza z nich wszystkich jest Mimi force oraz jej brat bliźniak Jack Force.
W książce bardzo dokładnie opisany jest wygląd, zachowanie i ...ciuchy wampirów a akcja rozgrywa się w prawdziwych miejscach.
Jeżeli chcecie wejść w zupełnie nowy świat, świat mody, zabaw i nieśmiertelności zachęcam do przeczytania tej sagi.
http://upadle-anioly-ksiazki.blog.onet.pl
Wampiry w tej książce są przedstawiony w zupełnie innym świetle. Nie należy ich szukać w ciemnych zakamarkach i zakazanych miejscach, wręcz przeciwnie są śmietanką towarzyską Nowego Yorku. żyją w światłach fleszy, są niezwykle bogaci, piękni i ... zepsuci. Ich życie to nieustanne zabawy, najnowsze kolekcje od najmodniejszych projektantów i sesje zdjęciowe. W końcu to one...
więcej mniej Pokaż mimo to
Nie możesz być z kimś tylko dlatego żeby go nie zranić. Mniej więcej taki słów użyła Allegra w rozmowie ze swoją córką Schuyler, która ciągle nie potrafiła wybrać między Jackiem a Oliverem. Po śmierci Lavrenca, wraz ze swoim najlepszym przyjacielem uciekła z Nowego Yorku z obawy przed Venatorami.
Ale czy aby na pewno dla tego?
Tak na prawdę uciekła przed Jackiem i miłością do niego. Miłością, przed którą nie ma ucieczki.
Mimi wraz z venatorami szuka zaginionej obserwatorki i coraz bardziej zbliża się do Kingsleya. Kiedy wraca do domu, ma nadzieje że całe jej życie wróci do normy. Niestety jest w błędzie… Mimi szykuje się do odnowienia więzi z jackiem ale dalej myśli o niesamowicie przystojnym Martinie. Spędza z nim nawet kilka nocy. Kiedy przychodzi dzień odnowienia więzi niespodziewanie pojawia się Lewiatan, porywając Schuyler i Kingsleya. Mimi i Jack spieszą im na ratunek, który niesie ze sobą konsekwencje. Azrael nie uratowała swojego ukochanego, dla którego była gotowa zostawić Abbadona, który uciekł z Schuyler. Wiedziała ze jak spotka swojego bliźniaka, będzie musiała go zabić.
Oliver zachował się niezwykle szlachetnie, pozwalając przyjaciółce i zarazem ukochanej udać się w podróż z Jackiem. Wiedział że to on jest jej przeznaczony przed miłością nie da się uciec. Oni już wybrali. Będą ze sobą na zawsze, bez względu na to co się stanie.
Bliss jest córką Allegry i Lucyfera jednak z ojcem nie wiąże ją już żadna więź, zerwała ją. Musi odszukać wraz z pomoca obserwatorki wilki, które pomogą Błękitnokrwistym wygrać. Niestety Bliss nie jest już nieśmiertelna.
Najbardziej szkoda mi jest Mimi, która straciła wszystko co kochała. Kingsleya… Jacka… Dokona zemsty na Sc.
http://upadle-anioly-ksiazki.blog.onet.pl/
Nie możesz być z kimś tylko dlatego żeby go nie zranić. Mniej więcej taki słów użyła Allegra w rozmowie ze swoją córką Schuyler, która ciągle nie potrafiła wybrać między Jackiem a Oliverem. Po śmierci Lavrenca, wraz ze swoim najlepszym przyjacielem uciekła z Nowego Yorku z obawy przed Venatorami.
Ale czy aby na pewno dla tego?
Tak na prawdę uciekła przed Jackiem i...
Jest to dodatek do Zbłąkanego Anioła.
Oddzielne, trzy niezwykłe opowieści i miłości nieśmiertelnych – uczuciu zdolnym zarówno uzdrawiać, jak i zabijać.
Co połączyło tych, którzy powinni rozstać rozdzieleni – Allegrę i Bendixa, Olivera i Freyę a wreszcie -Schuyler i Jacka? Historie o pasji, tęsknocie i przeznaczeniu rzucają nowe światło na dzieje Błękitnokrwistych.
Pierwsza historia opowiada o Oliverze, który nie mógł pogodzić się z rozłąką Schuyler. Chciał nawet iść do Krwawego Domu. Pomogła mu czarownica, Frey’a która spędziła z chłopakiem cudowną noc. Dzięki niej Oliver pogodził się i zaakceptował wyjazd przyjaciółki.
Fragment książki:
-O powiedź mi o niej. – powiedziała Freya, oblizując widelec.
-Była moją najlepszą przyjaciółką, – Opowiedział jej wszystko o przyjaźni z Schuyler, od początku do gorzko-słodkiego końca. Przekonał się,że przy Freyi może mówić o Schyulder, nie czując bólu. Śmiał się i rozkoszował wspomnieniami. Kiedy skończył opowiadać, był już późny ranek. Mgliście pamiętał, że pomógł pozmywać naczynia, a potem zasnął na jej łóżku.
-Jesteś za młody, żebyś miał być tak zagubiony i pogrążony w rozpaczy – wyszeptała Freya, zanim zamknął oczy.
Kiedy obudził się po południu, leżał w jej ramionach.
Druga historia opowiada o młodych latach Allegry która zakochała się powoli w najprzystojniejszym chłopaku – Bendixie. Chociał miała wizje jak może się skończyć ich niebezpieczna, zakazana miłość postanowiła zaryzykować odtrącając tym samym jej brata, Charlesa.
Fragment książki:
Pocałowała nasadę jego szyi. Zatrzymała się na moment, pozwalając, ny jej kły podrażniły go, kłując skórę. Czuła, jak narasta w nim oczekiwanie i w odpowiednim momencie ukąsiła go z całej siły. Napiął mięśnie i przyciągnął ją bliżej, obejmująć w pasie tak, że ich ciała się złączyły.
Wypiła jego krew.
To było cudowne, cudowniejsze, niż sobie wyobrażała. Było bosko, a ona widziała każde jego wspomnienie, poznawała każdy jego sekret -chociaż nie miał ich zbyt wiele – był jak otwarta książka -wypełniona światłem i miłością…
A potem stało się coś strasznego.
Wszystko było nie tak. Krew … Co takiego było w jego krwi? Boże, co to było? Trucizna? Czy został już naznaczony przez inną wampirzycę? To niemożliwe -nie widziała żadnego znaku, nic, co by wskazywało…
Nie. To nie była trucizna.
To była wizja z wymiaru uroku.
Zobaczyła…
Trzymała w ramionach niemowlę. To była jej córka… Pochwyciła jej imię … Schuyler? Gdzieś już słyszała to imię. Była przepełniona radością, światłem i szczęściem … nigdy wcześniej nie czuła się tak szczęśliwa ani tak bardzo żywa. Spojrzała w górę, na stojącego obok niej Bena, który uśmiechał się i trzymał ją za rękę, ale potem …
Pojawiła się druga wizja…kilka lat później…
Leżała na szpitalnym łożu. Lekarze mówili, że jest w śpiączce. Że nie ma szans na poprawę jej stanu. Obok niej szlochał Charles. Jego czarne włosy były przetykane siwizną. Nie ma szans na poprawę? Ale dlaczego? Co się stało? Co się z nią działo? I gdzie był Ben?
Trzecia historia opowiada o pięknej i silnej miłości Schuyler i Jacka, którzy postanowili powiązać się więzią. Jednak hrabina chce im przeszkodzić, porywając przyjaciół dziewczyny i więźniąc nieśmiertelną duszę Abbadona. Co wybierze anioł ciemności? Wolność czy ukochaną?
Fragment książki:
-Wybór należy do ciebie. Poddaj się, a puścimy ich wolno. Stań do walki, a oni umrą.
Jack nie wahał się. Otworzył pięść, uwalniając gniew Ciemności. Spojrzał wprost w oczy wroga i ryknął:
-A WIĘC NIECH UMIERAJĄ! [...]
-Zacznij od niej – warknął Jack, wskazując na Schuyler. Spojrzała w jego ściągnięta gniewem twarz. Przez moment odwzajemnił jej spojrzenie, a Schuyler wzdrygnęła się, widząc tak wielką nienawiść w jego oczach. [...]
Jack nie kochał jej. Jack nigdy jej nie kochał. Jack chciał jej śmierci. Jack…
http://upadle-anioly-ksiazki.blog.onet.pl/
Jest to dodatek do Zbłąkanego Anioła.
Oddzielne, trzy niezwykłe opowieści i miłości nieśmiertelnych – uczuciu zdolnym zarówno uzdrawiać, jak i zabijać.
Co połączyło tych, którzy powinni rozstać rozdzieleni – Allegrę i Bendixa, Olivera i Freyę a wreszcie -Schuyler i Jacka? Historie o pasji, tęsknocie i przeznaczeniu rzucają nowe światło na dzieje Błękitnokrwistych.
Pierwsza...
Dosyć łatwo, przyjemnie i szybko się ją czyta. Jak każda inna książka, ma w sobie wątki miłosne jednak tutaj jest to bardziej denerwujące niż upiększające. Główna bohaterka, nie dość że jest specjalnie traktowana, ma dość durny charakter to na dodatek jest otoczona przystojnymi chłopakami. Dzięki temu jeden z nich ginie. Nie ma (moim zdaniem) w niej nic, co mogło by ją cechować jako przyszłą najwyższą kapłankę, wręcz przeciwnie zachowuje się jak zwykła pospolita dziwka.
Przyciągnęły mnie głownie okładki książek bo fakt są bardzo interesujące, tytuły też niczego sobie, ale poza tym rewelacji nie ma. Może gdyby "ogarnąć" główna bohaterkę książka stała by się bardziej znośna, bo fakt Zoey nie miała łatwo w życiu ale to co z niej robią przechodzi ludzkie pojęcie. Niezwykła adeptka -->najwyższa kapłanka-->królowa a potem co ... bogini?!
Seria ma aż 10 części (bynajmniej na razie) i gdyby nie to, ze w kuszonej jest takie zwrot akcji, nie wiem czy bym czytała to dalej. Ale czytałam dla samej Stevie i Rephaima. Potem już tylko im kibicowałam. Za ten wątek daje dużego + bo Rephaim i od niedawna Stevie są moimi ulubionymi bohaterami ale mam nadzieje, ze na 10 części toi będzie koniec. Bo potem to już będzie tylko lanie wody, bo ile można wymyślać nowych postaci i męczyć tego Kalonę i Neferet. Pomijając fakt, że już wychodzą oddzielne opowiadania o np. nauczycielu szermierki, Lenobii, Kalonie itp.
Za kuszoną i zwrot akcji daje śmiało 8/10 ale całej serii dała bym jakieś 7/10.
Zapraszam
www.upadle-anioly-ksiazki.blog.onet.pl
Dosyć łatwo, przyjemnie i szybko się ją czyta. Jak każda inna książka, ma w sobie wątki miłosne jednak tutaj jest to bardziej denerwujące niż upiększające. Główna bohaterka, nie dość że jest specjalnie traktowana, ma dość durny charakter to na dodatek jest otoczona przystojnymi chłopakami. Dzięki temu jeden z nich ginie. Nie ma (moim zdaniem) w niej nic, co mogło by ją...
więcej mniej Pokaż mimo to
Po pierwszej części nie mogłam doczekać się drugiej. I oczywiście się nie zawiodłam. Teraz Aron, potomek anioła i człowieka wyrusza w niebezpieczną podróż w poszukiwaniu brata. Towarzyszy mu Camael oraz jego wierny pies Gabriel (który i tutaj upiększa całą książkę). Aron dalej nie do końca pogodził się ze swoją misją i stara się żyć normalnie, jednak nie jest mu to dane.
Kiedy Camael znika, Aron musi stawić czoła niebezpiecznemu, legendarnemu demonowi.
Nie było aż tak dużo krwawych scen tak jak w poprzednim tomie (ale gwarantuje, że w 2 następnych je znajdziecie) jednak i tak przyciąga uwagę i nie pozwala zostawić książki niedoczytanej.
Co nieco dowiadujemy się także o Steviem.
Chociaż 2 część nie wciąga aż tak bardzo i tak jest godna polecenia. Bo cały czas nie wiadomo czy Aron dopełni swojej misji i odnajdzie porwanego brata. A co najważniejsze, czy ma na tyle siły aby ocalić upadłe anioły...
Zapraszam
www.upadle-anioly-ksiazki.blog.onet.pl
Po pierwszej części nie mogłam doczekać się drugiej. I oczywiście się nie zawiodłam. Teraz Aron, potomek anioła i człowieka wyrusza w niebezpieczną podróż w poszukiwaniu brata. Towarzyszy mu Camael oraz jego wierny pies Gabriel (który i tutaj upiększa całą książkę). Aron dalej nie do końca pogodził się ze swoją misją i stara się żyć normalnie, jednak nie jest mu to dane....
więcej mniej Pokaż mimo to
Jak sięgałam po lekturę, Ketchuma wiedziałam, że się nie zawiodę i miałam racje. Pierwsza z opowiadań "Rudy" jest typową przemocą psychiczną, chociaż nie zabraknie tu i fizycznej. Kiedy staremu byłemu żołnierzowi, Averemu Allanowi zastrzelono psa, pamiątkę po kochanej żonie i wiernego towarzysza, postanawia wymierzyć sprawiedliwość na własną rękę. Chce aby chłopak który to zrobił wraz z dwoma kolegami, poniósł karę, jednak prawo nie stoi po jego stronie. Av gotowy jest nawet odkopać szczątki Rudego.
Drugie opowiadanie "Prawo do życia" jest równie wstrząsające co "Dziewczyna z sąsiedztwa". Główną bohaterką jest Sara, która chce osunąć dziecko swojego kochanka. Zmierzając do kliniki aborcyjnej, zostaje porwana prosto przed wejściem, aby zmierzyć się z niewyobrażalnymi torturami. Sara dokładnie poznaje co to jest przemoc fizyczna jak i psychiczna. Oraz dowiaduje się, że jest to kara za to co chciała zrobić, ale czy na pewno?
Co do moich odczuć. Jak zwykle nie zawiodłam się na Ketchumie. dostarczył mi niesamowitych emocji, i nieprzespanej nocy. Bez względu jest jednym z najlepszych pisarzy swego gatunku i tu nikt nie powinien mieć wątpliwości.
W "Rudym" pozwala nam mieć nadzieje, że jednak się ułoży, po czym ją nam zabiera. Potem znowu daje ... i zabiera. Dobrze opisuje sceny, reakcje, myśli i zachowanie bohaterów. Co do Averego. Dla człowieka który stracił wszystko, nieźle się trzymał. Pokazał nam, jak ważny był zwierzak i jak dużo jest w stanie osiągnąć aby zaznać sprawiedliwości. Z rozkładającym się ciałem psa i ranami przechodzi przez wiele kilometrów. Bo niby dlaczego śmierć Rudego miała by być miej ważna niż śmierć człowieka?
Długo myślałam o opowiadaniu "Prawo do życia". Autor nie oszczędził nam krwawych, mocnych, dramatycznych scen. Pokazał, po raz kolejny, że człowiek to najgorszy potwór. To co się przytrafiło Sarze, było wręcz przerażające. Torturowana kilka miesięcy. Na początku wydaje się, że jest to kara za próbę podjęcia aborcji. Jednak później można wywnioskować, że jest kolejną niewinną ofiarą psychopatów. Bita batem, wiosłem, przypalana lampą, oznakowana literą "V" nawet głodzona. Nie złamała się i podobnie jak bohaterka "Dziewczyny z sąsiedztwa" walczyła, na swój sposób do końca. A najgorsze, że ta historia zdarzyła się na prawdę, że Ketchum opisał tylko to, co człowiek jest w stanie zgotować drugiemu człowiekowi, bez konkretnego powodu. Znowu będzie ciężko spojrzeć w lustro, bo widać dla ludzi jest bez znaczenia czy zabijamy zwierzę czy człowieka.
Zapraszam
http://deszcz-krwi.blog.onet.pl/
www.upadle-anioly-ksiazki.blog.onet.pl
Jak sięgałam po lekturę, Ketchuma wiedziałam, że się nie zawiodę i miałam racje. Pierwsza z opowiadań "Rudy" jest typową przemocą psychiczną, chociaż nie zabraknie tu i fizycznej. Kiedy staremu byłemu żołnierzowi, Averemu Allanowi zastrzelono psa, pamiątkę po kochanej żonie i wiernego towarzysza, postanawia wymierzyć sprawiedliwość na własną rękę. Chce aby chłopak który to...
więcej Pokaż mimo to