Angielski pacjent
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- The English patient
- Wydawnictwo:
- Świat Książki
- Data wydania:
- 1997-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1997-01-01
- Liczba stron:
- 270
- Czas czytania
- 4 godz. 30 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 8371295197
- Tłumacz:
- Wacław Sadkowski
- Ekranizacje:
- Angielski pacjent (1997)
- Tagi:
- Literatura kanadyjska XX wiek
- Inne
Kim właściwie jest tytułowy bohater? Zestrzelonym nad pustynią libijską angielskim lotnikiem, czy niemieckim szpiegiem? Kim naprawdę jest tajemniczy rekonwalescent, któremu udaje się ustalić tożsamość angielskiego pacjenta? Kanadyjskim złodziejaszkiem, czy romantykiem poświęcającym się Krajowi i Sprawie? Kim stanie się młody saper - Hindus - nazajutrz po proklamowanych przez rozgłośnie całego świata "narodzinach ery atomowej"? Kim zaś nie stanie się w latach powojennych owa kanadyjska pielęgniarka, zauroczona każdym z tych mężczyzn, kochająca jednego - bo nie może już stać się przeżuwaczką "cywilizacji obfitości"?
Te cztery losy ludzkie, ukazane przez wybitnego pisarza kanadyjskiego z przejmującą wręcz siłą wyrazu artystycznego, układają się w swoistą metaforę "doli człowieczej" we współczesnym świecie.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 1 663
- 1 124
- 382
- 52
- 20
- 16
- 14
- 11
- 9
- 9
Opinia
Irytuje mnie moda na wydawanie wznowień świeżo zekranizowanych powieści z „filmowymi” okładkami. Uważam, że narzuca to wizję głównych bohaterów, a dobór aktorów nie zawsze spełnia moje oczekiwania. Z tej też przyczyny staram się nie oglądać ekranizacji, nim nie przeczytam książki. Wychodzi różnie. „Angielskiego pacjenta” do tej pory nie widziałam, ale nasłuchałam się tylu zachwytów moich koleżanek, że z czystej przekory unikałam tego filmu. Książka też swoje przeleżała na półce – prezent z gatunku „ona lubi czytać, ten film jest teraz modny”. W końcu jednak stwierdziłam, że trzeba ją przeczytać i albo zostanie, albo idzie w świat…Przeczytałam…Zostaje.
Spodziewałam się melodramatycznej historii miłosnej, ale w momencie, gdy wraz z Haną, uciekającą przed deszczem, wbiegłam do Villi San Girolamo, nie chciałam już stamtąd odejść. Ta zniszczona biblioteka całkowicie mnie oczarowała. I do tego te książki czytane przez pielęgniarkę i sposób, w jaki Ondaatje wplótł je w treść swojego utworu.
Villa San Girolamo jest niczym oaza wśród pustyni, jaka została po tym, gdy szalony człowiek podpalił cały świat. Choć gdyby nie ten pożar, ścieżki bohaterów nie przecięłyby się. Co prawda Hana i Caravaggio znali się w poprzednim życiu, ale poparzony Anglik i Łosoś – nie, oni należeli do zupełnie innego świata. Dopiero wojna, która wszystko wybiła z rytmu, sprowadziła ich do tego pałacu na wzgórzu we Włoszech, gdzie wszyscy są jednakowo obcy.
Pisarz powolutku snuje swą opowieść, przeplata ją licznymi migawkami z przeszłości bohaterów. Wędrujemy z Anglikiem po pustyni, zaglądamy do Kanady, gdzie Hana dorastała, poznajemy specyficzny fach Caravaggia i jego miłość do kobiet, i razem z Łososiem rozbrajamy coraz to nowe bomby. To życie z dnia na dzień ma w sobie coś kojącego po tych wszystkich zawirowaniach, jakich doświadczyli bohaterowie. Wszyscy są naznaczeni jakąś stratą i w willi chowają się przed światem, lecząc swoje ukryte rany.
Podobno nie należy bać się prawdy, bo prawda wyzwala. Tylko czasami to wyzwolenie przypomina narodziny – prawda stawia człowieka bezbronnego wobec faktów i poznanie ich często wiąże się z ogromnym bólem pierwszego „świadomego” oddechu. W „Angielskim pacjencie” prawda w zderzeniu z rzeczywistością przerwała wypoczynek w oazie i wysłała wędrowców w dalszą drogę. Dokąd? To jest niedomówieniem. I dobrze.
Mnie „Angielski pacjent” oczarował, choć nie zawsze podoba mi się pseudo-naturalistyczne podejście pisarza do pewnych spraw i myślę, że może ono odstraszyć niektórych czytelników. Przede mną teraz film, ale myślę, że się rozczaruję, bo z opowieści koleżanek wynikało, że środek ciężkości ekranizacji położony jest nie na tym wątku, który mnie interesuje. Choć może będzie to miłe rozczarowanie.
Irytuje mnie moda na wydawanie wznowień świeżo zekranizowanych powieści z „filmowymi” okładkami. Uważam, że narzuca to wizję głównych bohaterów, a dobór aktorów nie zawsze spełnia moje oczekiwania. Z tej też przyczyny staram się nie oglądać ekranizacji, nim nie przeczytam książki. Wychodzi różnie. „Angielskiego pacjenta” do tej pory nie widziałam, ale nasłuchałam się tylu...
więcej Pokaż mimo to