Biały oleander

Okładka książki Biały oleander Janet Fitch
Okładka książki Biały oleander
Janet Fitch Wydawnictwo: Świat Książki Ekranizacje: Biały oleander (2003) literatura piękna
420 str. 7 godz. 0 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
White Oleander
Wydawnictwo:
Świat Książki
Data wydania:
2003-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2001-10-30
Data 1. wydania:
2001-09-01
Liczba stron:
420
Czas czytania
7 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788373114388
Tłumacz:
Tomasz Bieroń
Ekranizacje:
Biały oleander (2003)
Tagi:
matka rodzina zastępcza więzienie
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
1327 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
43
23

Na półkach: , , ,

Przygnębiająca historia o trudnej relacji matki i córki napisana ładnym językiem, jednak momentami ilość zbyt długich, niewiele wnoszących do fabuły opisów była dla mnie męcząca. Lata temu ekranizacja zrobiła na mnie duże wrażenie, książka nie wzbudziła już takich emocji

Przygnębiająca historia o trudnej relacji matki i córki napisana ładnym językiem, jednak momentami ilość zbyt długich, niewiele wnoszących do fabuły opisów była dla mnie męcząca. Lata temu ekranizacja zrobiła na mnie duże wrażenie, książka nie wzbudziła już takich emocji

Pokaż mimo to

avatar
376
180

Na półkach:

Moje pierwsze starcie z tą historią nastąpiło przez film. Kilka lat temu dowiedziałam się o pierwowzorze. Jestem już po lekturze. Piszę to ze smutkiem, ale jestem zawiedziona. Poetycki język był na dłuższą metę drażniący, przez pierwsze rozdziały miało to sens z uwagi na wiek głównej bohaterki. Rozdziały były miejscami przy długie. Dużo niepotrzebnych opisów. Mimo ogromnego współczucia które czuję do Astrid nie da się ukryć, że niektóre z jej decyzji są lekko mówiąc zgubne. Wersja filmowa dla mnie okazała się lepsza. Również odnośnie zakończenia.

Moje pierwsze starcie z tą historią nastąpiło przez film. Kilka lat temu dowiedziałam się o pierwowzorze. Jestem już po lekturze. Piszę to ze smutkiem, ale jestem zawiedziona. Poetycki język był na dłuższą metę drażniący, przez pierwsze rozdziały miało to sens z uwagi na wiek głównej bohaterki. Rozdziały były miejscami przy długie. Dużo niepotrzebnych opisów. Mimo ogromnego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
274
130

Na półkach:

To jedna z najpiękniejszych książek, na które trafiłam w tym roku. Choć nie najnowsza, poruszyła we mnie głęboko strunę ponadczasowych pytań o to, czym w rzeczywistości jest macierzyństwo. Delikatna, choć przeorana bruzdami; pełna bólu i tęsknoty za niedookreśloną czułością matki i nieznaną stanowczością ojca. Gdyby to ode mnie zależało, książka trafiłaby na listę lektur obowiązkowych w liceum ("nikogo powyżej osiemnastu lat, wszyscy planują sobie życie na podstawie tekstów popularnych piosenek."). Rewelacja.

To jedna z najpiękniejszych książek, na które trafiłam w tym roku. Choć nie najnowsza, poruszyła we mnie głęboko strunę ponadczasowych pytań o to, czym w rzeczywistości jest macierzyństwo. Delikatna, choć przeorana bruzdami; pełna bólu i tęsknoty za niedookreśloną czułością matki i nieznaną stanowczością ojca. Gdyby to ode mnie zależało, książka trafiłaby na listę lektur...

więcej Pokaż mimo to

avatar
30
23

Na półkach:

Obejrzałam ostatnio "Białego Oleandra" i przypomniałam sobie, że istnieje książka, na której podstawie powstał, więc sięgnęłam po nią, ale nie...to nie to. Męczyłam się jeszcze bardziej niż za pierwszym razem. Tutaj panowie narzekają, że nie ma wznowień, że książka zapomniana. Wiecie co, jak macie sobie przyswoić taki obraz kobiet, jaki jest w tym powieścidle, to lepiej zapomnijcie o jego istnieniu.

Obejrzałam ostatnio "Białego Oleandra" i przypomniałam sobie, że istnieje książka, na której podstawie powstał, więc sięgnęłam po nią, ale nie...to nie to. Męczyłam się jeszcze bardziej niż za pierwszym razem. Tutaj panowie narzekają, że nie ma wznowień, że książka zapomniana. Wiecie co, jak macie sobie przyswoić taki obraz kobiet, jaki jest w tym powieścidle, to lepiej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
727
726

Na półkach:

W tym roku przeczytałem mnóstwo książek o kobietach.Tym razem wpadła mi w ręce powieść,która jak przeczytałem na okładce była bestsellerem 1999 roku.Główną bohaterką jest młoda dziewczyna,która zmaga się z apodyktyczną matką,a jej życie wywraca się do góry nogami w momencie gdy jej rodzicielka trafia do więzienia za zamordowanie kochanka.Od tego momentu Astrid,bo tak nazywa się dziewczynka,trafia do kolejnych rodzin zastępczych,a jej życie to jedno wielkie pasmo problemów i smutków.A to nawiązuje romans z przybranym ojcem,zostaje postrzelona,głodzona,trafia na ulicę,zażywa narkotyki i pije alkohol,zmierza ku przepaści.Potrzebuje ona ciepła i miłości,chce wzbudzić zainteresowanie,ale stale coś stoi na przeszkodzie.Gdy już zostaje otoczona troskliwą opieką,to jej przybrana matka popełnia samobójstwo,nie radząc sobie z depresją.Jej uwięziona matka nawet zza krat ma duży wpływ na jej życie.Nieliczne odwiedziny raz na kilka lat oraz listy stale przypominają jej o rodzicielce.Ta książka miała dość ciężki klimat,ale jestem do tego przyzwyczajony i nie była to dla mnie żadna pierwszyzna.Daleko tu było do "Dzieci z dworca Zoo",aczkolwiek można znaleźć pewne cechy wspólne tych dwóch powieści.Trudne relacje matki i córki trochę też kojarzyły mi się z powieścią "Bez mojej zgody". Podsumowując:była to dobra powieść,psychologia była na poprawnym poziomie,ale ciężko było mi się identyfikować z bohaterami,główna bohaterka nie była dla mnie zbytnio interesująca,nie potrafiłem utożsamić się z nią.Akcja rozgrywała się w Los Angeles,które było przedstawione od tej bardziej mrocznej i ciemnej strony.Bardziej zalecam kobietom przeczytanie,zwłaszcza matkom,ku przestrodze.

W tym roku przeczytałem mnóstwo książek o kobietach.Tym razem wpadła mi w ręce powieść,która jak przeczytałem na okładce była bestsellerem 1999 roku.Główną bohaterką jest młoda dziewczyna,która zmaga się z apodyktyczną matką,a jej życie wywraca się do góry nogami w momencie gdy jej rodzicielka trafia do więzienia za zamordowanie kochanka.Od tego momentu Astrid,bo tak nazywa...

więcej Pokaż mimo to

avatar
305
305

Na półkach:

Doskonała książka. Pełna poezji, nie żebym kochał poezję w książkach, bo jej wręcz nie cierpię, ale w tej był "rym" i rytm - styl pisania był cudowny i jest największą zaletą książki. Dzięki stylowi wsiąkłem w tę historię.

Wg. opisów jest to książka o stosunkach matki z córką, ale to jedynie gdzieś 25% oraz element spajający. Ta książka jest o trudnym dorastaniu nastolatki, dzięki kunsztowi pisarskiemu była dla mnie bardzo przekonywująca. Środowisko w którym przebywała nastolatka wciąż się zmieniało i każde zostało odmalowane perfekcyjnie.

Mogę wymienić parę wad książki, pierwsza jest zarazem jej zaletą - to poetycki styl, mnie podszedł, lecz będą osoby, którym nie będzie on odpowiadał. Drugą wadą było zarzucanie terminami nieznanych piosenek, artystów, przyrody, chyba bym potrzebował fotki w niektórych miejscach, nie chodzi o brak wyobraźni, ale o czyste tło powieści, które odgrywało ważną rolę, a było najtrudniejsze do ogarnięcia.

Na koniec trzeba wspomnieć o ekranizacji. Dawno nie widziałem gorszej. Film starając się przedstawić fakty zupełnie gubi ducha książki - książkę można sfilmować, ale nie jej klimat... Film skupia się na owych stosunkach matka-córka, jakby to było główną treścią. Jedynie pierwsza i ostatnia scena z filmu przedstawia pewne przedmioty/rekwizyty, z opisu książki ciężko je było sobie wyobrazić, a tak przynajmniej je zobaczyłem.

Nie rozumiem też dlaczego nie wznawia się tak cudownej książki. Polecam książkę ogromnie - nie tylko kobietom.

Doskonała książka. Pełna poezji, nie żebym kochał poezję w książkach, bo jej wręcz nie cierpię, ale w tej był "rym" i rytm - styl pisania był cudowny i jest największą zaletą książki. Dzięki stylowi wsiąkłem w tę historię.

Wg. opisów jest to książka o stosunkach matki z córką, ale to jedynie gdzieś 25% oraz element spajający. Ta książka jest o trudnym dorastaniu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
242
210

Na półkach: ,

Gdy Ingrid Magnussen zabija jednego ze swoich kochanków, jej nastoletnia córka Astrid trafia do kolejnych rodzin zastępczych, z których każda okazuje się niestety patologiczna. Patologia, którą opisuje Fitch, nie jest typowa. Nie śmierdzi tanim alkoholem i nie wygląda jak żywcem wyjęta z serialu "Trudne sprawy". To patologia Los Angeles - zamożna, elegancka, pachnąca markowymi perfumami i nosząca najmodniejsze marki. Często jest przez to niewidoczna, sprawia pozory ideału. Astrid staje się pewnego rodzaju zapchajdziurą w kolejnych rodzinach, które próbują wykorzystać dziewczynę do ulepszenia swojego życia. Książka w bardzo dobitny sposób pokazuje, jak dramatyczne skutki ma dla człowieka wychowanie przez osoby, które się kompletnie do tego nie nadają, a jednocześnie, że nawet z tych przykrych doświadczeń da się wyciągnąć coś pozytywnego.
W bardzo dosadny sposób Fitch pokazuje, jak egoistyczna, skupiona na sobie matka potrafi zdemolować życie swojemu dziecku, nie będąc wcale stereotypową "złą matką", która bije i pije, ale po prostu traktując nastolatkę jak element kreacji artystycznej albo partnerkę, która będzie wysłuchiwać o romansach i uczestniczyć w intrygach miłosnych, ewentualnie zapominając o niej, gdy jest chwilowo niepotrzebna.
Książka napisana została bardzo ładnym, poetyckim językiem - miejscami może nieco egzaltowanym, ale w pełni pasuje to do całości. Niestety, dość często odnosiłam wrażenie, że Finch zapomina, iż narratorką swojej powieści uczyniła dziecko/nastolatkę. Astrid miewa przemyślenia i odczucia nie pasujące do osoby, która ma 13, 14 czy 15 lat. Zachowuje się, mówi i myśli jak dorosła kobieta, choć nią nie jest. Nawet w scenie miłosnej "nie zauważa", że straciła cnotę. W ogóle wątek relacji erotycznej 13-latki z osobą dorosłą został jak dla mnie przedstawiony w sposób straszny - dziecko nie jest ofiarą pedofila, tylko świadomą uwodzicielką, a jej oprawca, dorosły i doświadczony mężczyzna, to biedny misio, którego ona skrzywdziła. Może jestem przewrażliwiona, ale budzi to we mnie mocny opór i kojarzy się z tekstami pani Stalińskiej o trzynastkach, które uwodzą starych reżyserów. W ogóle pewnego rodzaju seksualna nadmierność bohaterki kompletnie nie przystaje mi do jej wieku. W filmie Astrid miała 15 lat i może dlatego tak mnie to nie raziło. Mimo wszystko autorka tworzy bardzo sugestywną galerię typów ludzkich, pełnokrwistych i żywych - łatwo je sobie wyobrazić i przywiązać się do nich, kibicować im bądź ich nienawidzić. Myślę, że to całkiem niezła książka, która porusza bardzo istotne tematy i nie robi tego w sposób banalny, chociaż autorka miejscami się troszkę zagalopowuje. Mogę polecić ją osobom, które polubiły "Szklany zamek" czy "Przerwaną lekcję muzyki".

Gdy Ingrid Magnussen zabija jednego ze swoich kochanków, jej nastoletnia córka Astrid trafia do kolejnych rodzin zastępczych, z których każda okazuje się niestety patologiczna. Patologia, którą opisuje Fitch, nie jest typowa. Nie śmierdzi tanim alkoholem i nie wygląda jak żywcem wyjęta z serialu "Trudne sprawy". To patologia Los Angeles - zamożna, elegancka, pachnąca...

więcej Pokaż mimo to

avatar
281
111

Na półkach:

Świetna pozycja, niebanalnie przedstawione postaci. Historia dla mnie nieoczywista. Zdecydowanie wymaga refleksji.

Świetna pozycja, niebanalnie przedstawione postaci. Historia dla mnie nieoczywista. Zdecydowanie wymaga refleksji.

Pokaż mimo to

avatar
65
25

Na półkach:

Zachwycająca literatura, jeśli ktoś nie lubi czytać o trudnych relacjach, w ogóle o trudach życia to niech sobie odpuści. Książka doceniona stąd ekranizacja wg mnie bardzo słaba.

Zachwycająca literatura, jeśli ktoś nie lubi czytać o trudnych relacjach, w ogóle o trudach życia to niech sobie odpuści. Książka doceniona stąd ekranizacja wg mnie bardzo słaba.

Pokaż mimo to

avatar
958
142

Na półkach: , , ,

Literacki debiut Janet Fitch to mocna, odważna i bolesna historia dojrzewania.
makowałam tę powieść. Każde przeczytane słowo. By zapamiętać.
Tuliłam Astrid, tak jak ona tuliła w dłoniach nadzieję.
Doskonała powieść psychologiczna. Skomplikowana. Pełna zakamarków. Dobitna.
Świetna.

Literacki debiut Janet Fitch to mocna, odważna i bolesna historia dojrzewania.
makowałam tę powieść. Każde przeczytane słowo. By zapamiętać.
Tuliłam Astrid, tak jak ona tuliła w dłoniach nadzieję.
Doskonała powieść psychologiczna. Skomplikowana. Pełna zakamarków. Dobitna.
Świetna.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 757
  • Chcę przeczytać
    1 676
  • Posiadam
    230
  • Ulubione
    172
  • Chcę w prezencie
    29
  • Teraz czytam
    21
  • Z biblioteki
    18
  • Literatura amerykańska
    17
  • 2014
    13
  • 2012
    10

Cytaty

Więcej
Janet Fitch Biały oleander Zobacz więcej
Janet Fitch Biały oleander Zobacz więcej
Janet Fitch Biały oleander Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także