Swego czasu wszyscy, a właściwie wszystkie panie zaczytywały się książkami z tej serii. Moja mama też. Mnie jakoś za bardzo nie ciągnęło nigdy w tym kierunku. Ale ostatnio z nudów, podczas dłuższego pobytu u mamy się sięgnęłam po pierwszy tom.
Jest to historia młodej Angeliki, zubożałej szlachcianki. Obserwowałam jej beztroskie dzieciństwo, później problemy nastolatki. I moment gdy wbrew sobie została wydana za okaleczonego hrabiego de Peyrac. Z czasem zaczyna darzyć go uczuciem. Niestety szczęście małżeńskie nie trwa długo.
Całość czyta się całkiem dobrze. Mimo zawiłych intryg. Główna bohaterka przez kolejne rozdziały przechodzi metamorfozę. Całość taka nieco infantylna ale źle nie jest. Zobaczymy jak będzie dalej.

Swego czasu wszyscy, a właściwie wszystkie panie zaczytywały się książkami z tej serii. Moja mama też. Mnie jakoś za bardzo nie ciągnęło nigdy w tym kierunku. Ale ostatnio z nudów, podczas dłuższego pobytu u mamy się sięgnęłam po pierwszy tom.
Jest to historia młodej Angeliki, zubożałej szlachcianki. Obserwowałam jej beztroskie dzieciństwo, później problemy nastolatki. I...

to nie jest zwykle romansidło, tylko piekna historia osadzona w historycznej epoce. myśle, że każdej dziewczynie się spodoba

to nie jest zwykle romansidło, tylko piekna historia osadzona w historycznej epoce. myśle, że każdej dziewczynie się spodoba

Piękna i bestia w środowisku francuskiej arystokracji. Z tego co pamiętam z filmu kolejne części są bardziej przygodowe, ta to dopiero nakreślenie postaci.

Piękna i bestia w środowisku francuskiej arystokracji. Z tego co pamiętam z filmu kolejne części są bardziej przygodowe, ta to dopiero nakreślenie postaci.

Co ja mogę powiedzieć...
W notatkach, które skrupulatnie sporządzałam podczas czytania by dzielić się nimi z moimi znajomymi przeważa irytacja i rozbawienie połączone z zażenowaniem.
Po książkę sięgnęłam po filmie i znowu, jak w przypadku "Jesiennej Miłości" żałuję.
Film oglądałam z babcią. Jest przyjemnym odmużdżaczem bez większej wartości merytorycznej, do którego lubię wrócić w chwilach przygnębienia.
Książka to romans bardzo niskich moim zdaniem lotów. Bohaterowie są mało inteligentni albo ja tej inteligencji nie dostrzegłam.
Joffrey to obleśny buc, który o swojej małżonce myśli jak o zabawce do cimcirimcim i tylko wtedy sobie o niej przypomina. No i ma kasę.
A ona sama nie wie czego chce.
Nie kocham go, ale ona go nie może dotknąć, ale w sumie to czemu jak go nie kocham.
Bohaterowie w tej książce to żart.
Pozostanę przy filmie.

Co ja mogę powiedzieć...
W notatkach, które skrupulatnie sporządzałam podczas czytania by dzielić się nimi z moimi znajomymi przeważa irytacja i rozbawienie połączone z zażenowaniem.
Po książkę sięgnęłam po filmie i znowu, jak w przypadku "Jesiennej Miłości" żałuję.
Film oglądałam z babcią. Jest przyjemnym odmużdżaczem bez większej wartości merytorycznej, do którego lubię...

Podczas czytania wydawała mi się pretensjonalna..... po czym tak mnie wciągnęła, że przeczytałam całą serię. 😉

Podczas czytania wydawała mi się pretensjonalna..... po czym tak mnie wciągnęła, że przeczytałam całą serię. 😉

Ogromna powieść, z wszelakimi detalami historycznymi. Widzimy obraz Angeliki od jej wczesnego dzieciństwa. Widziałam filmy, więc mniej więcej wiem czego się spodziewać po całej serii. Dla wielbicieli romansu, intryg i tła historycznego. Mam zamiar przeczytać całą serię.

Ogromna powieść, z wszelakimi detalami historycznymi. Widzimy obraz Angeliki od jej wczesnego dzieciństwa. Widziałam filmy, więc mniej więcej wiem czego się spodziewać po całej serii. Dla wielbicieli romansu, intryg i tła historycznego. Mam zamiar przeczytać całą serię.

Jest to książka o niezależnej kobiecie, która spotyka mężczyznę, który wyprzedzał swoje czasie. To co niezwykle w tej książce to chemia między głównymi bohaterami i ich niecodzienne charaktery, zdecydowanie wyprzedzające swoją epokę. To rownież pokaz ludzkiej głupoty i zazdrości oraz strachu przed czymś co jest innowacyjne, myślące i niezależne. Genialny jest sam opis procesu na którym ludzka głupota triumfuje. Zastanawiam się jak nieznaczny jest pojedynczy głos mądrego człowieka wśród tłumu głupców. Głupota tu choć żałosna jest przebiegła. CZasem mądrość nie wystarczy. Może przez to że jest pyszna? Za bardzo wierzy we własną potęgę? Historia ludzi to historia interakcji. Niestety nie mamy wpływu na to kogo spotykamy: mędrca czy głupca. Autorzy dołożyli wszelkich starań, aby pod względem merytorycznym opowieść była wiarygodna i za ten szacunek do czytelnika, rzadko okazywany przez autorów, czapki z głów. Po skończeniu książki czytelnik ma apetyt na kolejną część. Bo głupota nie może zatriumfować.

Jest to książka o niezależnej kobiecie, która spotyka mężczyznę, który wyprzedzał swoje czasie. To co niezwykle w tej książce to chemia między głównymi bohaterami i ich niecodzienne charaktery, zdecydowanie wyprzedzające swoją epokę. To rownież pokaz ludzkiej głupoty i zazdrości oraz strachu przed czymś co jest innowacyjne, myślące i niezależne. Genialny jest sam opis...

Zuroczona wspaniałymi filmami o przygodach Angeliki de Peyrac sięgęłam po książki na podstawie których zostały zrobione i w cale nie żałuję tej decyzji ponieważ czyta się je bardzo przyjemnie, są napisane w pięknym języku. Pierwszy tom wprowadza nas w pełne przygód życie tytułowej bohaterki serii. Jak to zawsze jest z książką, bardzo przewyższa filmy ponieważ jest bardziej rozbudowana.
Bardzo Polecam.

Zuroczona wspaniałymi filmami o przygodach Angeliki de Peyrac sięgęłam po książki na podstawie których zostały zrobione i w cale nie żałuję tej decyzji ponieważ czyta się je bardzo przyjemnie, są napisane w pięknym języku. Pierwszy tom wprowadza nas w pełne przygód życie tytułowej bohaterki serii. Jak to zawsze jest z książką, bardzo przewyższa filmy ponieważ jest bardziej...

nieskończona :(

nieskończona :(

Ponieważ TVP 1 emituje cykl filmów o Markizie Angelice , przypomniałam sobie tomiszcza (13) ,jakie czytałam o tej bohaterce . Historie "płaszcza i szpady" , dawno temu zaczytywałam się w takich książkach.
Chyba nie muszę mówić kim była Angelika de Sancé de Monteloup i jej mąż hrabia Joffrey de Peyrac.
Pamiętam filmy z lat 60 tych (powtarzane wielokrotnie) , cykl przygód pięknej markizy , dość śmiałe , jak na owe czasy :-)
Pojedynki , dworskie intrygi za czasów Ludwika XIV , przygody w Afryce . Niewolnica w haremie sułtana ,różni kochankowie , różni ludzie . Od luksusów , do życia w biedzie. Filmy odbiegały od książek , ale takie ich prawo i myślę ,że wyszło to na dobre!
Rescator ( ukochany mąż) , pobyt we francuskiej Kanadzie... troszkę dziwne ostatnie tomy , ale cóż przygód moc, a stworzyć tak obszerną historię nie każdy potrafi.
Nie wiem czy wiecie ,że powstała w 2013 nowa wersja pierwszej części przygód Angeliki. Bardzo mi się podobała , choć w tej wersji Joffrey de Peyrac jest zdecydowanie starszy od żony i to wyraźnie widać ale równie męski , jak
Robert Hossein .
Czekam na drugą część , ale zaczynam mieć już wątpliwości czy się doczekam :-).
Jeśli ktoś lubi takie książki polecam poczytać, a jeśli ktoś chciałby zobaczyć nową wersje przygód ślicznej Angeliki można tu:

http://zalukaj.tv/zalukaj-film/20384/markiza_angelika_ang_lique_2013_.html

Ponieważ TVP 1 emituje cykl filmów o Markizie Angelice , przypomniałam sobie tomiszcza (13) ,jakie czytałam o tej bohaterce . Historie "płaszcza i szpady" , dawno temu zaczytywałam się w takich książkach.
Chyba nie muszę mówić kim była Angelika de Sancé de Monteloup i jej mąż hrabia Joffrey de Peyrac.
Pamiętam filmy z lat 60 tych (powtarzane wielokrotnie) , cykl przygód...