Czy dziś, mając 38 lat jarałbym się tą książką? Nie wiem, pewnie nie. Ale, trzeba przyznać, że Verne pisał świetne lektury dla młodzieży, opisując przygody w różnych regionach świata. Tym razem wziął na warsztat gorączkę złota w Ameryce Północnej i wyszło mu to naprawdę nieźle. Piszę to jednak z perspektywy dziecka z podstawówki, które czytało to w wakacje u dziadków w ogrodzie.

Czy dziś, mając 38 lat jarałbym się tą książką? Nie wiem, pewnie nie. Ale, trzeba przyznać, że Verne pisał świetne lektury dla młodzieży, opisując przygody w różnych regionach świata. Tym razem wziął na warsztat gorączkę złota w Ameryce Północnej i wyszło mu to naprawdę nieźle. Piszę to jednak z perspektywy dziecka z podstawówki, które czytało to w wakacje u dziadków w...

Dwóch kuzynów dziedziczy po wuju działkę w Klondike w czasie gorączki złota.

Super się czyta. Świetna książka przygodowa, trochę historyczna, trochę w niej elementów westernu, sensacji. Aż się prosi o film. Lektura pobudza wyobraźnię do tego stopnia, że aż chce się towarzyszyć bohaterom.

Momentami może nieco naiwna, tym niemniej mi bardzo przypadła do gustu.

Moja subiektywna ocena: 8 na 10.

Dwóch kuzynów dziedziczy po wuju działkę w Klondike w czasie gorączki złota.

Super się czyta. Świetna książka przygodowa, trochę historyczna, trochę w niej elementów westernu, sensacji. Aż się prosi o film. Lektura pobudza wyobraźnię do tego stopnia, że aż chce się towarzyszyć bohaterom.

Momentami może nieco naiwna, tym niemniej mi bardzo przypadła do gustu.

Moja...

Dobra przygodowa książka, czyta się ja szybko, lekko i przyjemnie.

Dobra przygodowa książka, czyta się ja szybko, lekko i przyjemnie.

to nie tylko powieść przygodowa, to także barwny i przejmujący opis życia ludzi, którzy w pogoni za bogactwem, oślepieni blaskiem cennego metalu, bez wahania narażają życie.

to nie tylko powieść przygodowa, to także barwny i przejmujący opis życia ludzi, którzy w pogoni za bogactwem, oślepieni blaskiem cennego metalu, bez wahania narażają życie.

Ta książka jest tak słaba, że aż dobra. Czyta się, myśli się „jakie to słabe”, po czym czyta się dalej. I to z przejęciem.
Psychologizacja bohaterów? Zapomnijmy o tym. W tej powieści postacie to tylko pudła, do których pakuje się jakieś przekarykaturyzowane poglądy i zachowania. Pudło nigdy się nie otwiera, jedyne co w nim istotne to jest to co Verne umieścił w nim na początku. Niektóre z postaci nie mają żadnego znaczenie, inne są umieszczone tylko i wyłącznie dla gagów, zresztą niezbyt śmiesznych. Fabuła jest bardzo prosta, chociaż z czasem jest tutaj budowany pewien rodzaj suspensu. Historia dotyczy tego, że dwaj kuzyni muszą wyjechać do Klondike, żeby dopilnować spraw związanych z odziedziczoną działką. Po pewnym czasie sprawy jednak się komplikują. W trakcie podróży poznają dwie panie, co oczywiście stanowi świetną okazję na zawiązanie wątku romansowego, zresztą mało oryginalnego i skrajnie przewidywalnego. A propos pań warto zauważyć, że książka niekiedy posiada seksistowski podtekst, choć jednocześnie w swojej wymowie jest raczej feministyczna.
Z pewnością nie jest to Verne w swojej szczytowej formie, poza wiernymi fanami tego pisarza nie polecałbym tej powieści nikomu. Słabszy poziom tej pozycji może być tłumaczony przez to, że została ona wydana po śmierci Juliusza Verne'a, co spowodowało, że jego syn dokonał redakcji, jak widać niezbyt udanej.

Ta książka jest tak słaba, że aż dobra. Czyta się, myśli się „jakie to słabe”, po czym czyta się dalej. I to z przejęciem.
Psychologizacja bohaterów? Zapomnijmy o tym. W tej powieści postacie to tylko pudła, do których pakuje się jakieś przekarykaturyzowane poglądy i zachowania. Pudło nigdy się nie otwiera, jedyne co w nim istotne to jest to co Verne umieścił w nim na...

Miałem wielkie nadzieje wobec tej powieści (poszukiwałem pozycji o gorączce złota w Klondike),jednak byłem bardzo zmęczony tą lekturą. To nie jest Verne ze szczytowego okresu swojej twórczości.

Miałem wielkie nadzieje wobec tej powieści (poszukiwałem pozycji o gorączce złota w Klondike),jednak byłem bardzo zmęczony tą lekturą. To nie jest Verne ze szczytowego okresu swojej twórczości.