Emilio Salgari [sal'ga:ri] (ur. 21 sierpnia 1862 w Weronie – zm. 25 kwietnia 1911 w Turynie) – pisarz włoski; autor popularnych powieści przygodowych, których akcja rozgrywa się w egzotycznych krajach.
Zasłynął głównie z napisania książki o malezyjskim piracie, Sandokanie i jego wiernym portugalskim kompanie – Yanezie. Na podstawie książek "Il corsaro nero" i "La regina dei Caraibi" w 1976 roku nakręcono film pt. "Czarny pirat" (wł. Corsaro nero),znany też pod tytułami "The Black Pirate" oraz "Czarny korsarz".
„Czarny Korsarz” to powieść przygodowa, opowiadająca o losach tytułowego bohatera, która dzieje się w 2. połowie XVII wieku na terenie Karaibów. Mimo iż książka została napisana pod koniec XIX wieku, opowiada historię w sposób bardzo współczesny, obfitujący w akcję. Już od pierwszych stron czytelnik zostaje wciągnięty w główną intrygę, jaką jest zemsta, której chce dokonać Czarny Korsarz na swym arcywrogu, przez co wplątuje się w mnóstwo niebezpiecznych sytuacji.
Od początku Salgari nie szczędzi odbiorcy opisów pościgów, wybuchów, pojedynków, morskich bitew, żeglugi w środku huraganu, czy przedzierania się przez groźną dżunglę, pełną drapieżników i tubylców-kanibali. Tempo wydarzeń nie zwalnia ani na chwilę, ale wśród ich wiru jest też czas na poznanie bohaterów i ich otoczenia, narracja nie tylko ułatwia czytelnikowi wyobrażenie sobie wszystkiego, ale także podsuwa mu różne ciekawostki dotyczące na przykład tamtejszej flory. Jedynie wątek romantyczny opisany jest subtelnie i trochę naiwnie. Sama konwencja także przypomina odrobinę hollywoodzki film z nieco wydumanymi dialogami, ale w sposób spójny wewnętrznie, podkreślający klimat historii.
Wydawca określa tę powieść jako młodzieżową, ja natomiast uważam, że nadaje się dla osób co najmniej 16+ z uwagi na dużą dozę brutalnej przemocy oraz motyw romansu 40-letniego mężczyzny z nastolatką. Mi się bardzo podobała i żałuję, że jej kontynuacja nie została jeszcze wydana w Polsce, w przeciwnym razie natychmiast bym po nią sięgnęła.
W mojej opinii „Czarny Korsarz” to pozycja idealna dla fanów „Piratów z Karaibów” i tych, którzy lubują się w przygodówkach. Polecam!
Przed czytelnikiem powstanie taki świat piratów z Karaib, którego nie da się nagrać w żadnym filmie. Po za tym ten pięknym utwór zapozna was z bohaterem bezkompromisowym, niepodkupowanym nawet przez miłość. W końcu czytelnik zrozumie, że nie wszystko się kończy już tak nadmiernym "happy end" -em. Autor postarał się by czytelnik poczuł się korsarzem wpatrzonym w lazurowy horyzont.