Najnowsze artykuły
Artykuły
Prezent dla miłośnika książek: gadżety na święta (i nie tylko)LubimyCzytać14Artykuły
Wielki Test o Czytaniu w TVP. Pytania o Kicię Kocię, Jólabókaflóðið i Bibliotekę Końca ŚwiataEwa Cieślik2Artykuły
Młodzieżowe Słowo Roku 2023 wybrane. Sprawdź, czy je znaszAnna Sierant43Artykuły
Wczoraj i dziś. 70-lecie Wydawnictwa LiterackiegoEwa Cieślik2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Emilio Salgari

10
6,5/10
Urodzony: 21.08.1862Zmarły: 25.04.1911
Emilio Salgari [sal'ga:ri] (ur. 21 sierpnia 1862 w Weronie – zm. 25 kwietnia 1911 w Turynie) – pisarz włoski; autor popularnych powieści przygodowych, których akcja rozgrywa się w egzotycznych krajach.
Zasłynął głównie z napisania książki o malezyjskim piracie, Sandokanie i jego wiernym portugalskim kompanie – Yanezie. Na podstawie książek "Il corsaro nero" i "La regina dei Caraibi" w 1976 roku nakręcono film pt. "Czarny pirat" (wł. Corsaro nero),znany też pod tytułami "The Black Pirate" oraz "Czarny korsarz".
Zasłynął głównie z napisania książki o malezyjskim piracie, Sandokanie i jego wiernym portugalskim kompanie – Yanezie. Na podstawie książek "Il corsaro nero" i "La regina dei Caraibi" w 1976 roku nakręcono film pt. "Czarny pirat" (wł. Corsaro nero),znany też pod tytułami "The Black Pirate" oraz "Czarny korsarz".
6,5/10średnia ocena książek autora
206 przeczytało książki autora
201 chce przeczytać książki autora
6fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Dramat na Oceanie Spokojnym Emilio Salgari 
6,2

Zastanawiam się, czy takie ksiażki jeszcze ktoś czyta. Może z sentymentu, to tak. Może ktoś, kto lubił powieści przygodowe (taka nazwa funkcjonowałą, czy ocebcnie, nie mam pojęcia?!). Teraz wszystko jest thillerem lub sensacją, a zwyczajnych powieści przygodowych, z podziałem charakterów na tych dobrych i złych, to już się raczej nie pisze. I ze szczęśliwym zakończeniem, też nie ma.
W powieści Saligariego dramat na Oceanie Spokojnym zdarzał się się w co drugim rozdziale. Raczej nie jest to porywajace dzieło, nawet kolejne „przygody” nie nadają jakiegoś szalonego tempa i ekscytacji. Jest tu trochę awanturniczej buty, trochę romantyzmu.
Na pewno „Dramat…” nie dorównuje korsarskim powieściom Rafaela Sabatinieg. A może one były dla mnei bardziej podniecające, bo byłam w wieku kiedy romatyczne przygody i dramaty mnie cieszyły i ekscytowały dużo bardziej, bo może wyorażałam sobie większość mężczyzn jako niebezpiecznych korasarzy lub super odważnych żeglarzy.
Król Prerii Emilio Salgari 
5,4

Są książki, które znamy od najmłodszych lat. I nie chodzi mi tutaj o te, który nam czytano, gdy byliśmy mali, ani które sami czytaliśmy, gdy już opanowaliśmy tę umiejętność. Chodzi mi o książki, które, jak tylko sięgniemy pamięcią, były na naszych półkach. Często nawet nie wiemy, skąd się tam wzięły. Tak właśnie jest z "Królem prerii". Kupiła go najprawdopodobniej moja mama ponad dwadzieścia lat temu. Tata ją zapewne przeczytał i wylądowała na półce. Przez te wszystkie lata miałem ją kilka razy w ręce, przeczytałem nawet kilka stron, ale nigdy całości. Z perspektywy dziecka jawiła się jako opasłe tomisko liczące sobie prawie dwieście stron. Wraz z upływem czasu szczuplała, a teraz, z perspektywy trzydziestolatka, wydaje się wręcz krótką powiastką na dwa wieczory. Postanowiłem ją w końcu przeczytać. Nie zawiodłem się! Ciekawa historia rozgrywająca się na przestrzeni dziesięciu lat. Składa się z dwóch części. Akcja pierwszej rozgrywa się w roku 1842. Tajemniczy Francuz, barona de Chivry, porywa młodego markiza Almeide. Ma go dostarczyć ludziom, którzy z kolei mają go dostarczyć na ziemie plemienia Apaczów. Druga część rozgrywa się dziesięć lat później. Wujek porwanego przed dziesięciu laty markiza wyrusza w poszukiwaniu swojego bratanka. Trop prowadzi do Meksyku, na ziemie plemienia Apaczów. Wyprawa obfituje w liczne przygody. Emilio Salgari stylem bardzo przypomina mi Alfreda Szklarskiego. Książkę czyta się lekko, szybko i przyjemnie. Jest w niej tajemnicze porwanie, krwawa bitwa morska, walka z niedźwiedziami, ucieczka przed wielkim, rozjuszonym stadem bizonów czy też wreszcie spotkanie z Apaczami, którzy niekoniecznie chcą się bratać z białym człowiekiem. Jednym słowem wszystko to, co powinno się znaleźć w dobrej książce przygodowej.