Nakręcana pomarańcza
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Tytuł oryginału:
- Clockwork Orange
- Wydawnictwo:
- Vis-á-Vis/Etiuda
- Data wydania:
- 2004-03-26
- Liczba stron:
- 219
- Czas czytania
- 3 godz. 39 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 8389640635
- Tłumacz:
- Robert Stiller
- Ekranizacje:
- Mechaniczna pomarańcza (1990)
- Tagi:
- przemoc resocjalizacja młodociani przestępcy powieść współczesna powieść brytyjska Korova Milky Bar Ludwik van
- Inne
Nowa tzw. Wersja A Mechanicznej pomarańczy. Miasto nie może sobie poradzić z bandami mordujących i gwałcących wyrostków. Ale pełna makabra zaczyna się, gdy sąd i policja biorą stronę bandytów i zapewniają im bezkarność. Skąd my to znamy? Kiedy skóra nam cierpnie przy wyczynach 15-letniego Alexa i jego młodocianych zwyrodnialców, uświadamiamy sobie, że obecnie doświadczamy tego na własnej skórze.Chociaż cenzura przez wiele lat prowadziła wojnę z Mechaniczną pomarańczą do jej sławy przyczynił się kultowy film Stanleya Kubricka Anthony Burgess stworzył dla tej powieści osobny język. Przekład Roberta Stillera to nie tylko brawurowy popis wynalazczości językowej. To coś przerażająco realnego: język polski rzeczywiście zmierza w tym kierunku. Lecz obecna wersja, zupełnie inna od poprzednio wydanej, przepowiada coś nowego: uleganie wpływom już nie rosyjskim, tylko amerykańskim. W tym języku przemawia dzisiaj po raz pierwszy Nakręcona pomarańcza.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 9 156
- 9 111
- 2 445
- 671
- 289
- 131
- 59
- 55
- 44
- 39
OPINIE i DYSKUSJE
Trudno dać tej książce jedną, uogólnioną ocenę, ponieważ na jej odbiór składa się wiele czynników. Fabuła, ukryty przekaz, walory edukacyjne, jezyk powieści, interpretacja lektora. Maksymalną ocenę i puchar przyznaję lektorowi, jego interpretacja tej książki jest fenomenalna. Nawet jeśli ktoś miałby problem ze wciagnięciem się w fabułę i nie dostrzegłby innych walorów powieści to dla samego głosu Macieja Kowalika i sposobu w jaki te ksiażkę czyta warto jest po nią siegnąć. Jestem zachwycona.
Trudno dać tej książce jedną, uogólnioną ocenę, ponieważ na jej odbiór składa się wiele czynników. Fabuła, ukryty przekaz, walory edukacyjne, jezyk powieści, interpretacja lektora. Maksymalną ocenę i puchar przyznaję lektorowi, jego interpretacja tej książki jest fenomenalna. Nawet jeśli ktoś miałby problem ze wciagnięciem się w fabułę i nie dostrzegłby innych walorów...
więcej Pokaż mimo toKsiążka opisująca dorastanie, prawdziwą ślepą brutalność oraz zastanawia się nad tym czy zmuszanie do dobra jest moralne. Wciągnęła mnie od samego początku osobą dziarskiego głównego bohatera Alexa. Napisana językiem z masą nieznanych słów wytworzonych przez autora oraz zapożyczonych z języka rosyjskiego do zrozumienia czego należy użyć słownika z tyłu książki. Moim zdaniem książka warta przeczytania nawet ze względu na sam eksperyment z językiem.
Książka opisująca dorastanie, prawdziwą ślepą brutalność oraz zastanawia się nad tym czy zmuszanie do dobra jest moralne. Wciągnęła mnie od samego początku osobą dziarskiego głównego bohatera Alexa. Napisana językiem z masą nieznanych słów wytworzonych przez autora oraz zapożyczonych z języka rosyjskiego do zrozumienia czego należy użyć słownika z tyłu książki. Moim zdaniem...
więcej Pokaż mimo toJest to sztandarowa pozycja w kulturze, kojarzona z kibicami... Juventusu. Filmowy Alex jest nie do podrobienia, ale książka ma też swoje zalety, chociaż wpierw trzeba chyba zapoznać się ze słownikiem. Dziarska akcja, w swojej przemocy jest bardzo zarozumiała, wręcz nonszalancka. Scena w empiku, której powszechnej top liście, przeciwstawione są anielskie puzony i diabelskie brzmienie sekwencji Beethovena, to coś, co robi różnicę w systemie poznawczym. Mimo wszystko, jest to też historia o odrzuceniu, osamotnieniu i wszechobecnej hipokryzji. To jak piłkarskie hasło - bij lidera.
Jest to sztandarowa pozycja w kulturze, kojarzona z kibicami... Juventusu. Filmowy Alex jest nie do podrobienia, ale książka ma też swoje zalety, chociaż wpierw trzeba chyba zapoznać się ze słownikiem. Dziarska akcja, w swojej przemocy jest bardzo zarozumiała, wręcz nonszalancka. Scena w empiku, której powszechnej top liście, przeciwstawione są anielskie puzony i diabelskie...
więcej Pokaż mimo toJu noł, książkobook jak narzędzie nacisku, ofensiw wery macz...
Jest to opowieść mocno dzieląca, pisana z werwą i gniewem, namysłem nad językiem przede wszystkim, nad przemocą.
Wyjątkowe doświadczenie, na pewno. Trudno znaleźć dobre porównanie z polskim twórcą, ale chyba wskazałbym na Gombro.
Ju noł, książkobook jak narzędzie nacisku, ofensiw wery macz...
Pokaż mimo toJest to opowieść mocno dzieląca, pisana z werwą i gniewem, namysłem nad językiem przede wszystkim, nad przemocą.
Wyjątkowe doświadczenie, na pewno. Trudno znaleźć dobre porównanie z polskim twórcą, ale chyba wskazałbym na Gombro.
Kilka razy przeczytana, polecam przekład z rosyjskiego - moim zdaniem lepszy niż z angielskiego.
Kilka razy przeczytana, polecam przekład z rosyjskiego - moim zdaniem lepszy niż z angielskiego.
Pokaż mimo toDaje do myślenia... ale język zdecydowanie mnie męczył.
Daje do myślenia... ale język zdecydowanie mnie męczył.
Pokaż mimo toNie zniechęcajcie się po pierwszych kilku stronach, język może się wydawać z początku nie do ogarniecia, ale czytając, bardzo szybko się przyzwyczaisz i zobaczysz, że to tylko dodaje klimatu i smaku całej historii, która jest świetnie napisana, przemyślana i zostaje z człowiekiem na długi czas. Według mnie pozycja obowiązkowa.
Nie zniechęcajcie się po pierwszych kilku stronach, język może się wydawać z początku nie do ogarniecia, ale czytając, bardzo szybko się przyzwyczaisz i zobaczysz, że to tylko dodaje klimatu i smaku całej historii, która jest świetnie napisana, przemyślana i zostaje z człowiekiem na długi czas. Według mnie pozycja obowiązkowa.
Pokaż mimo toZ całej mojej noworocznej serii dystopijnej "Mechaniczna pomarańcza" jest najbardziej indywidualistyczna. Burgessa interesują nie tyle konkretne procesy społeczne, co instynkty jednostki. W zasadzie dostrzegam tu nieufność wobec wszelkiej konstrukcji, wszelkiej mechanizacji, której przeciwstawiona jest biologiczna-duchowa natura człowieka.
Cieszę się, że przeczytałam angielską wersję, jakkolwiek kiedyś byłoby ciekawie zapoznać się z oboma tłumaczeniami Stillera. Nie zdziwiłabym się jednak, gdyby towarzyszyła im tromtadracka przedmowa/posłowie, w którym Wielki Tłumacz Stiller udowadnia, jakim to jest kozakiem (jest to powracający motyw we wszystkich jego przekładach, z jakimi dotąd miałam do czynienia). Zamiast tego dostałam tylko wybornie autoironiczną przedmowę samego Burgessa, w której tłumaczy, jak to okrojono jego powieść z ostatniego rozdziału, który nadaje jej całkiem inny sens.
I rzeczywiście bez ostatniego rozdziału byłaby to po prostu plugawa opowieść o tym, że człowiek jest z gruntu zły i zepsuty, a podłość państwa karmi się podłością jednostki (i na odwrót). Coś jak "Władca much" na sterydach. Ostatni rozdział tworzy wyraźny, indywidualistyczny rozłam między jednostką a państwem/społeczeństwem (ono rzeczywiście jest z gruntu złe i przemocowe i chyba nie ma dla niego ratunku),wyraża wielkie zwątpienie we wszystkie próby warunkowania i reedukacji, a jednocześnie wiarę w wolną wolę i dobrą dojrzałość. Burgess sam przyznaje, że wyrażenie tego nie wyszło mu najzgrabniej, i dosłowne czytanie ostatniego rozdziału, bez skupienia na tej warstwie ideowej, jest dosyć trudne, ale mimo wszystko gra jest warta świeczki, przesłanie warte tych kilku przymknięć oka, których trzeba dokonać.
No i oczywiście język, którego byłam najbardziej ciekawa, odkąd obejrzałam adaptację Kubricka (jeden z bardzo nielicznych filmów, w których narracja głosem z offu mi się podobała zamiast budzić mordercze instynkty). Wyborne gry słów, bogate w znaczenia, wynikające z tego niezwykłego przypadku, że zrusycyzowany God to Bog, a choroszo - horrorshow.
Na pewno budzi apetyt na inne książki Burgessa, które on sam uważał za lepsze.
Z całej mojej noworocznej serii dystopijnej "Mechaniczna pomarańcza" jest najbardziej indywidualistyczna. Burgessa interesują nie tyle konkretne procesy społeczne, co instynkty jednostki. W zasadzie dostrzegam tu nieufność wobec wszelkiej konstrukcji, wszelkiej mechanizacji, której przeciwstawiona jest biologiczna-duchowa natura człowieka.
więcej Pokaż mimo toCieszę się, że przeczytałam...
Z początku kniga lekutka to nie jest, trza dobrze mózgownice włączyć, aby ten szajs ogarnąć, ale potem to już horror show.
Z początku kniga lekutka to nie jest, trza dobrze mózgownice włączyć, aby ten szajs ogarnąć, ale potem to już horror show.
Pokaż mimo toGdyby nie unikatowa gwara właściwie slang lub przestępczy żargon w jakiej to jest napisane dałbym niższą ocenę,język książki jest rewelacyjny.
Gdyby nie unikatowa gwara właściwie slang lub przestępczy żargon w jakiej to jest napisane dałbym niższą ocenę,język książki jest rewelacyjny.
Pokaż mimo to