Tytuł uprzedza zasadnicze wypadki. Jednak nie tylko obsesyjne dążenie nowego króla do poślubienia małżonki jest treścią tomiku. Autor znowu przywołuje tych samych bohaterów, w części historycznych, a w części fikcyjnych by poprowadzili nas przez XIV wieczną Europę i ukazali panujące w niej warunki życia i zwyczaje. Cennym, nie zawsze udającym się twórcom powieści historycznych, zabiegiem, jest ograniczenie się zaledwie do kilku głównych postaci, które nas prowadzą zjednując naszą życzliwość lub budząc odrazę. Autor znakomicie pokazuje jak te postacie prowadzą grę, w której każdy kieruje się własnym interesem i własnym przekonaniem, co często prowadzi do niezrealizowania celów przez nikogo. Można odnieść wrażenie, że gdyby potrafili wznieść się ponad podziały szybko znaleźliby jedno wyjście, które każdego z nich satysfakcjonowałoby w większym stopniu. Przerażające są klęski głodu w okresie przedwiośnia, które w tamtych czasach były powszechne. Dopiero wprowadzenie kilka wieków później nowoczesnych metod i środków np. nawozów sztucznych wyeliminowało to.

Tytuł uprzedza zasadnicze wypadki. Jednak nie tylko obsesyjne dążenie nowego króla do poślubienia małżonki jest treścią tomiku. Autor znowu przywołuje tych samych bohaterów, w części historycznych, a w części fikcyjnych by poprowadzili nas przez XIV wieczną Europę i ukazali panujące w niej warunki życia i zwyczaje. Cennym, nie zawsze udającym się twórcom powieści...