Z pewnością należy docenić zebrany materiał historyczny. Bohaterowie także są w miarę w dobrze przedstawieni. W miarę, bo nie wszyscy. Niestety, całość historii nie powoduje dobrego wrażenia. Trudno poczuć tu klimat Krakowa, jest mnóstwo bezzasadnych i zwyczajnie kiepskich opisów. Książka nudnawa.

Z pewnością należy docenić zebrany materiał historyczny. Bohaterowie także są w miarę w dobrze przedstawieni. W miarę, bo nie wszyscy. Niestety, całość historii nie powoduje dobrego wrażenia. Trudno poczuć tu klimat Krakowa, jest mnóstwo bezzasadnych i zwyczajnie kiepskich opisów. Książka nudnawa.

Ani jednego pozytywnego bohatera, może po za królewną. Reszta towarzystwa gnuśna i podła.

Ani jednego pozytywnego bohatera, może po za królewną. Reszta towarzystwa gnuśna i podła.

Przeczytałam opis z tyłu książki mnie zainteresował , po przeczytaniu książki jestem zawiedziona. Głównie stylem: mam wrażenie , że autorem jest licealista.

Przeczytałam opis z tyłu książki mnie zainteresował , po przeczytaniu książki jestem zawiedziona. Głównie stylem: mam wrażenie , że autorem jest licealista.

Jestem pod wrażeniem. Dziwi mnie bardzo, że ta książka jest tak mało popularna. To prawdziwa gratka dla fanów książek historycznych. Świetnie napisana, wciągająca powieść. Rewelacyjnie zbudowane postaci i starannie oddany klimat XV wiecznego Krakowa. Bardzo mi się podobało.

Jestem pod wrażeniem. Dziwi mnie bardzo, że ta książka jest tak mało popularna. To prawdziwa gratka dla fanów książek historycznych. Świetnie napisana, wciągająca powieść. Rewelacyjnie zbudowane postaci i starannie oddany klimat XV wiecznego Krakowa. Bardzo mi się podobało.

Pierwsza moja przeczytana książka tej autorki i od razu miłe zaskoczenie.
Ciekawa powieść historyczna ukazuje nam XVI w Kraków tuż po śmierci Zygmunta Augusta ,a u progu powitania na tronie króla elekcyjnego Henryka Walezy.
Renata Czarnecka w swojej książce bardzo szczegółowo opisuje nie tylko Wawel i jego mieszkańców ,ale także oprowadza nas po zaułkach Krakowa ,dawnym żydowskim Kazimierzu, jak i bogatych krakowskich kamienicach. Ciekawe postaci, intrygi , mordy ,miłość i wszystko to z dbałością o szczegóły mamy zapewnione w tej interesującej pozycji.
Książkę czyta się tak jak lubię - jednym tchem. Jeszcze tylko na koniec, taki mój prywatny wniosek odnośnie tej i jej podobnych książek historycznych. Otóż ,tak podana historia zapada w pamięć i staje się bardziej interesująca .
Same daty nie tworzą historii i tylko szkoda ,że o tym nie pamięta się w szkołach, bo być może historia jako przedmiot miałaby więcej zwolenników. Książkę po stokroć POLECAM !!!!

Pierwsza moja przeczytana książka tej autorki i od razu miłe zaskoczenie.
Ciekawa powieść historyczna ukazuje nam XVI w Kraków tuż po śmierci Zygmunta Augusta ,a u progu powitania na tronie króla elekcyjnego Henryka Walezy.
Renata Czarnecka w swojej książce bardzo szczegółowo opisuje nie tylko Wawel i jego mieszkańców ,ale także oprowadza nas po zaułkach Krakowa ,dawnym...

Rok 2016 upływa mi pod znakiem Renaty Czarneckiej. Co się zaczęło jako lekki niewypał, powoli przerodziło się w trwały związek. Po kilku powieściach tej autorki wiem, że mogę jej zaufać, bo rozwija się bardzo ładnie. Mam nadzieję, że teraz pracuje nad czymś nowym, bo to, co do tej pory napisała, powoli mi się kończy. ;-)
O "Fiorelli" - nie tak dobra jak "1794", jeszcze lekko dramatyzująca, ale już solidna. Czarnecka nie cofa się przed nieoczywistymi decyzjami w prowadzeniu akcji, prezentuje niezły warsztat, ma sporą wiedzę. I tematyka ciekawa - spojrzenie na Polskę oczyma brata Dumasowskiej Margot to interesujące doświadczenie.

Rok 2016 upływa mi pod znakiem Renaty Czarneckiej. Co się zaczęło jako lekki niewypał, powoli przerodziło się w trwały związek. Po kilku powieściach tej autorki wiem, że mogę jej zaufać, bo rozwija się bardzo ładnie. Mam nadzieję, że teraz pracuje nad czymś nowym, bo to, co do tej pory napisała, powoli mi się kończy. ;-)
O "Fiorelli" - nie tak dobra jak "1794", jeszcze...

Bardzo ciekawa książka, która ukazuje przede wszystkim życie szesnastowiecznego Krakowa, pełnego wielu różnych osobliwości, przedstawiających grupy Żydów, mieszczan, także zagranicznych, studentów, kupców oraz dworu królewskiego. Autorka opisuje życie pierwszego króla elekcyjnego, Henryka Walezego, który bardzo źle czuł się na polskim tronie, ciągle tęsknił do rodzinnej Francji i tam też uciekł, gdy tylko dowiedział się o śmierci brata. Ciekawie jest tu opisane życie jego dworu i relacje z ostatnią przedstawicielką Jagiellonów, Anną, która mimo poważnego już wieku liczy na małżeństwo z młodym królem. Wśród wielu wydarzeń na Wawelu, żydowskim Kazimierzu i krakowskim Rynku poznajemy życie Włoszki Fiorelli, która szyje luksusowe kapelusze dla bogatych oraz prowadzi luksusowy burdel, robiąc jednocześnie wiele innych interesów. Zatarg z burmistrzem Krakowa ma dla niej niestety bardzo niekorzystne konsekwencje.
Powieść ta bardzo mi się podobała, polecam wszystkim miłośnikom historii i Krakowa.

Bardzo ciekawa książka, która ukazuje przede wszystkim życie szesnastowiecznego Krakowa, pełnego wielu różnych osobliwości, przedstawiających grupy Żydów, mieszczan, także zagranicznych, studentów, kupców oraz dworu królewskiego. Autorka opisuje życie pierwszego króla elekcyjnego, Henryka Walezego, który bardzo źle czuł się na polskim tronie, ciągle tęsknił do rodzinnej...

Moim zdaniem genialna książka, którą się bardzo lekko czyta. Super ukazuje zwyczaje i nastroje panujące w Polsce za czasów Anny Jagiellonki. Nie będę sie rozpisywała o czym jest, bo nie lubię zdradzać tajemnić i fabuły, ale napisze tylko, ze po przeczytaniu "Kapeluszniczki" sięgnęłam od razu po "Księżną Mediolanu" Czarneckiej i "Damy złotego wieku" Janickiego. Polecam z czystym sumieniem!

Moim zdaniem genialna książka, którą się bardzo lekko czyta. Super ukazuje zwyczaje i nastroje panujące w Polsce za czasów Anny Jagiellonki. Nie będę sie rozpisywała o czym jest, bo nie lubię zdradzać tajemnić i fabuły, ale napisze tylko, ze po przeczytaniu "Kapeluszniczki" sięgnęłam od razu po "Księżną Mediolanu" Czarneckiej i "Damy złotego wieku" Janickiego. Polecam z...

Renata Czarnecka w tej powieści historycznej przedstawia nam barwny, XVI- wieczny Kraków (wtenczas stolicę Polski): katolicy i Żydzi, machlojki burmistrza, kupcy, kat wykonujący wyroki i zbierający po nocach swoje żniwo, wszechobecna rozpusta i stręczycielsko, bijatyki, bieda i bogactwo. Liczni bohaterowie knują i spiskują, planuję zemstę, aby tylko coś zyskać. Nie ma tutaj centralnej postaci, fabuła jest wielowątkowa, wręcz „porozrzucana”, można rzec, że głównym bohaterem jest panorama miasta. Dzieje się nawet sporo, szykują się zmiany, ponieważ na tron Polski ma zasiąść nowy król, Francuz, Henryk Walezy, zwany malowanym królem.

Liczyłam, że jednak więcej miejsca zostanie poświęcone zarówno Fiorelii i infantce Annie, jednak nie wyróżniają się one zbytnio na tle innych bohaterów. Wszechstronna i bystra kapeluszniczka prowadzi biznes, dodatkowo podsuwając swoje dziewczęta burmistrzowi i innym znamienitym personom. Oprócz smykałki do interesów, ma jednak też w sobie dozę współczucia, ale to nieciekawe czasy. Starość zabrała już jej urodę. Na Wawelu zaś spotkanie króla i infantki Anny nie przebiega zbyt pomyślnie: Henryk jest rozczarowany jej wiekiem i brakiem urody, nie w smak mu przyszły ożenek. Ona zaś czeka i wierzy w jego dobre intencje…

Mimo wiernie odmalowanego tła obyczajowo- społecznego tamtych lat, powieść mnie nie zachwyciła- nie wiem czy główną przyczyną było zbyt wielu bohaterów (którzy nierzadko giną okrutnie),za wiele poruszanych wątków, które znikają bezrefleksyjnie, ale faktem jest, że ten tytuł nie trafi niestety na półkę ulubione. Jednak sympatykom powieści historycznym, oddającym realia dawnych lat, w szerokim przekroju mogę polecić.

Renata Czarnecka w tej powieści historycznej przedstawia nam barwny, XVI- wieczny Kraków (wtenczas stolicę Polski): katolicy i Żydzi, machlojki burmistrza, kupcy, kat wykonujący wyroki i zbierający po nocach swoje żniwo, wszechobecna rozpusta i stręczycielsko, bijatyki, bieda i bogactwo. Liczni bohaterowie knują i spiskują, planuję zemstę, aby tylko coś zyskać. Nie ma tutaj...

To moje kolejne spotkanie z twórczością Renaty Czarneckiej. Tym razem autorka zabiera nas w podróż do Krakowa, w którym to po bezpotomnej śmierci Zygmunta Augusta nastał czas bezkrólewia. Za sprawą elekcji królem Polski został Henryk Walezy, młody Francuz, który ani myślał zajmować się sprawami polskimi. Z niecierpliwością czekał chwili, w której dowie się o śmierci brata, żeby wrócić do ukochanej ojczyzny i włożyć na głowę koronę Francji.

Tytułową bohaterką powieści, jednak nie główną, jest pani Carpaccio — Włoszka, która przybyła do Krakowa wraz z królową Boną. Jej głównym zajęciem jest szycie kapeluszy, ale tak naprawdę prowadzi dom publiczny, z usług którego korzystają urzędnicy, a nawet sam Walezy ze swoim najbliższym otoczeniem.

Wielki szacunek należy się autorce za doskonałe przygotowanie warsztatu pisarskiego. Lekkość pióra i doskonała znajomość historii sprawia, że czytając ma się wrażenie uczestniczenia w akcji. Niezależnie od tego czy znajdujemy się w komnatach królewskich, w dzielnicy żydowskiej, w szynkach, na ulicach Krakowa czy wśród biedaków spod Kościoła Mariackiego mamy poczucie realności i tak naprawdę ciężko jest nam powiedzieć, co jest prawdą a co fikcją literacką. Niewprawiony czytelnik zostaje niejako "zmuszony" do zagłębienia się w historię szesnastowiecznej Polski, aby usystematyzować podane informacje.

W powieści bardzo sugestywnie ukazane są tragiczne losy dwóch kobiet: tytułowej kapeluszniczki i infantki. Obie chciały osiągnąć szczęście i obie go nie zaznały. Z kart powieści wyłania się też świetnie skonstruowany obraz różnych warstw społecznych: żaków, kupców, Żydów, prostytutek i uwielbiających zabawę Francuzów. Sam Henryk Walezy swój pobyt w Krakowie spędzał na zabawie, polowaniach, korzystaniu z usług kobiet lekkich obyczajów i swoich kochanków. Nie myślał nawet o tym, żeby zajmować się sprawami państwowymi.

"Signora Fiorella. Kapeluszniczka królowej Bony" to również powieść, w której krew leje się strumieniami. Codziennie znajduje się zwłoki kobiet lekkich obyczajów i dzieci, okrutnym torturom poddawanych jest wiele osób, które niezależnie od tego czy przyznają się do winy czy nie, giną z rąk kata. W szesnastowiecznym Krakowie kwitnie handel żywym towarem, nasilają się prześladowania Żydów.

Podsumowując: jest to świetna powieść z fantastycznie pokazanym tłem polityczno-społeczno-obyczajowym, którą naprawdę warto przeczytać.

To moje kolejne spotkanie z twórczością Renaty Czarneckiej. Tym razem autorka zabiera nas w podróż do Krakowa, w którym to po bezpotomnej śmierci Zygmunta Augusta nastał czas bezkrólewia. Za sprawą elekcji królem Polski został Henryk Walezy, młody Francuz, który ani myślał zajmować się sprawami polskimi. Z niecierpliwością czekał chwili, w której dowie się o śmierci brata,...