Tytułowa wyspa to Spinalonga, niewielka wysepka u wybrzeży Krety, która do 1957 roku była kolonią trędowatych. Dzisiaj opuszczona i niezamieszkała jest po Knossos główną atrakcją turystyczną Krety. Tyle o wyspie, a książka? jedna z ciekawszych pozycji, które wpadły ostatnio w moje ręce. Jest to opowieść o czterech pokoleniach kobiet powiązanych z Kretą. Alexis urodzona i wychowana w Londynie chce poznać historię rodziny matki, Sofii. Postanawia odwiedzić rodzinną wioskę matki Plakę, Sofia natomiast nie zdradzając żadnych szczegółów przekazuje Alexis list do przyjaciółki z Krety - Fortini, zaznaczając, że ta opowie o losach rodziny. I tak Alexis odkrywa tajemnice i sekrety swojej prababki, babki oraz ciotki matki. Tajemnice, które są ściśle powiązane z wyspą trędowatych.
Głównym walorem tej książki jest świetnie przedstawiona społeczność ludzi chorych na trąd. Społeczność, która mimo izolacji, ignorancji najbliższych i otoczenia stworzyła własne mini państewko z ratuszem, szkołą, kinem, sklepami, można powiedzieć, że samowystarczalne.

Tytułowa wyspa to Spinalonga, niewielka wysepka u wybrzeży Krety, która do 1957 roku była kolonią trędowatych. Dzisiaj opuszczona i niezamieszkała jest po Knossos główną atrakcją turystyczną Krety. Tyle o wyspie, a książka? jedna z ciekawszych pozycji, które wpadły ostatnio w moje ręce. Jest to opowieść o czterech pokoleniach kobiet powiązanych z Kretą. Alexis urodzona i...