Stanie się czas
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Seria:
- Nowa Fantastyka
- Tytuł oryginału:
- There Will Be Time
- Wydawnictwo:
- Prószyński i S-ka
- Data wydania:
- 2010-06-24
- Data 1. wyd. pol.:
- 2010-06-24
- Liczba stron:
- 232
- Czas czytania
- 3 godz. 52 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788376484211
- Tłumacz:
- Tadeusz Markowski
- Tagi:
- fantastyka science fiction podróże w czasie
Książka nie do sprzedaży wydana, jako dodatek numeru 7/2010 "Nowej Fantastyki".
Co byś zrobił, gdybyś mógł siłą woli przenosić się w czasie? Gdyby Twój dar mógł wpłynąć na losy świata?
Jack Havig jest mutantem obdarzonym taką zdolnością. Wie, że ludzkość zgotuje sobie apokalipsę i że po niej przyjdzie czas stabilizacji pod panowaniem mądrego ludu Maurai. Jednak nie tylko Jack potrafi wędrować przez wieki - są też inni obdarzeni tą zdolnością, a ich wizja przyszłości jest całkiem odmienna.
Powieść była nominowana do Nagrody Hugo w roku 1973.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 334
- 160
- 148
- 12
- 6
- 4
- 4
- 4
- 4
- 3
Cytaty
Sława i blichtr to są rzeczy z podręczników historii, Havig. W rzeczywistości trzeba ciężko pracować, sprawdzać każdy szczegół, być cierpliw...
Rozwiń- To Johnny! ... Było ich dwóch. Potem znów został jeden. - Załkała. - Ale to ten drugi! Błagała mnie spojrzeniem, żebym uwierzył w to, co m...
Rozwiń
Opinia
Przed II Wojną Światową dr Anderson odbiera poród swojej znajomej. Na świat przychodzi zdrowy chłopczyk. Tyle, że to zwykłego jest mu trochę daleko: Jack to ciche dziecko, zamknięte w sobie i czasem – nie wiadomo czemu – znikające. Mimo baku kolegów ma olbrzymią wyobraźnie i od czasu, do czasu dziwnie się zachowuje. Dopiero z czasem doktor odkrywa jego tajemnice: Jack jest podróżnikiem w czasie.
Przy starszych, albo niezbyt znanych pozycjach zawsze obawiam się jednego: topornego tłumaczenia, lub niemiłego stylu autora. Jaka więc była moja radość, gdy po dwóch stronach „Stanie się czas” zamiast odrzucić ją w kąt ja chciałam więcej! Chociaż styl Andersona jest dość surowy to autor bardzo zgrabnie prowadzi narracje i książkę po prostu dość lekko się czyta. Przy okazji sam sposób poprowadzenia historii jest dość ciekawy. Historię obserwujemy z perspektywy doktora, który rozmawia z Jackiem. Czasem przenosimy się do głowy chłopca, ale cały czas wiemy, że głównemu bohaterowi właśnie ktoś o tym opowiada. To sprawia, że ta krótka historia nabiera pewnego dynamizmu, mimo, że bądź co bądź, brakuje w niej emocji, które mogłyby przyciągnąć większą rzeszę czytelników.
Wydaje mi się, że to właśnie taki styl jest największym problemem autora. Gdyby napisana była w bardziej emocjonujący sposób pewnie łatwiej byłoby zatuszować pewne nielogiczności, które często tak, czy siak pojawiają się w historiach poruszających tematykę podróży w czasie. Bo choć to temat bardzo ciekawy to niełatwy do ugryzienia przez kogokolwiek. Tej książki po prostu nie da się przeczytać bez choćby jednej myśli „ej, zaraz, to bez sensu”, mimo że w np. „Trylogii Czasu” Gier na ten sam problem nikt nie zwróciłby uwagi: to jednak zbyt poważna pozycja, by czytelnik przeszedł obok tego obojętne.
Pomimo pewnych wad i tego, że za podróżami w przyszłość które zajmują sporo kartek, nie przepadam to ze „Stanie się czas” warto się zapoznać. Historia na swój sposób potrafi zaciekawić. Jack to dość ciekawa i dobrze skonstruowana postać. Doktor, jako narrator także się sprawdza, zwłaszcza, że Anderson nie skupia się na nim i jego prywatnym życiu: o tym, co się u niego dzieje dowiadujemy się z półsłówek, które od czasu, do czasu nam podsuwa.
Muszę też dodać, że nie jest to „typowe” SF. Podobnie jak w przypadku „Wydrążonego człowieka” mamy tu jeden główny element fantastyczny: podróże w czasie. Książka to science-fiction tylko dlatego, że bohaterowie próbują zrozumieć poruszanie się w czasie w sposób naukowy. No i dlatego, że spora część podróży Jacka odbywa się w odległą przyszłość. Nie mniej, nie więcej ;)
Choć nie jest to najlepsza powieść, jaką przeczytałam to tym, którzy szukają przygody powiązanej z podróżami w czasie serdecznie ją polecam: być może akurat Anderson Was uwiedzie, a nawet jeśli nie to obok tak ciekawego motywu po prostu nie da się przejść obojętne. Niech też nie straszy Was gatunek powieści, bo to w tym przypadku naprawdę nie jest najbardziej istotne.
Przed II Wojną Światową dr Anderson odbiera poród swojej znajomej. Na świat przychodzi zdrowy chłopczyk. Tyle, że to zwykłego jest mu trochę daleko: Jack to ciche dziecko, zamknięte w sobie i czasem – nie wiadomo czemu – znikające. Mimo baku kolegów ma olbrzymią wyobraźnie i od czasu, do czasu dziwnie się zachowuje. Dopiero z czasem doktor odkrywa jego tajemnice: Jack jest...
więcej Pokaż mimo to