Roboty i Imperium
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Roboty (tom 4)
- Tytuł oryginału:
- Robots and Empire
- Wydawnictwo:
- Rebis
- Data wydania:
- 2014-04-22
- Data 1. wyd. pol.:
- 1995-01-01
- Data 1. wydania:
- 1994-01-10
- Liczba stron:
- 360
- Czas czytania
- 6 godz. 0 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788373013865
- Tłumacz:
- Paulina Braiter-Ziemkiewicz
Z górą sto lat po śmierci Elijaha Baleya z wolna zaczyna się spełniać jego największe marzenie - kolonizacja Galaktyki. Dzięki przyjaznej polityce Hana Fastolfe`a z Aurory mieszkańcy Ziemi zasiedlają kolejne planety. Gdy jednak Fastolfe umiera, głowę podnosi jego największy przeciwnik, Kelden Amadiro. Kiedy na opuszczonej Solarii zniszczone zostają statki kupców, Przestrzeńcy i Osadnicy - miast wspólnie zajmować Galaktykę - stają na krawędzi konfliktu. Jego wybuchowi zapobiec może tylko Gladia, dawna ukochana Baleya. Wraz ze swoimi robotami, Giskardem Reventlovem i Daneelem Olivawem, oraz potomkiem nowojorskiego detektywa wyrusza w przestrzeń, by uratować ideę Imperium Galaktycznego.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Robot ex machina
Ostatni tom tetralogii o robotach dzieli od pierwszego trzydzieści jeden lat. Różnica między nimi widoczna jest zarówno w stylu Asimova, teraz bardziej rozbudowanym i opisowym, jak i ― przede wszystkim ― w treści. W przypadku „Robotów i Imperium” nie mamy już do czynienia z wysuniętym na pierwszy plan śledztwem; zamiast tego pisarz rozwinął temat zarysowany w trzeciej części, „Robotach z planety świtu” ― kwestię kolonizacji Galaktyki w dwóch konkurencyjnych wizjach, Ziemian i Przestrzeńców.
To nie koniec różnic. W poprzednich powieściach Asimov koncentrował się na przedstawianiu społeczeństw zamieszkiwanych przez ludzi i roboty, różniących się od siebie pod względem liczebności obu grup i wzajemnych proporcji. Ziemia, Solaria i Aurora wizualizowały zarazem koncepcje różnych dróg, jakimi zgodnie z wyobrażeniami autora mogłaby podążyć ludzkość, której udało się rozwinąć robotykę. Tymczasem w innych flagowych cyklach pisarza, „Fundacji” i „Imperium Galaktycznym”, sytuacja we wszechświecie rysuje się zupełnie inaczej. Jak doszło do tego, że Ziemianie podbili setki tysięcy planet, a roboty we wszechświecie straciły na znaczeniu i spadły do roli mniejszości? Odpowiedzi na te pytania udzielić miały „Roboty i Imperium” ― tom stanowiący spoiwo łączące wszystkie trzy serie w całość.
Tym razem powieść Asimova wypada znacznie lepiej w skali makro niż mikro. Przemiany społeczne czy polityczne to najmocniejszy punkt „Robotów i Imperium”, ciekawszy od perypetii Gladii Delmarre, która, ku rozczarowaniu fanów Elijaha Baleya, zastąpiła detektywa na stanowisku głównego ludzkiego bohatera. Ziemianin nie żyje od blisko dwóch wieków, a jego obecność na kartach książki objawia się jedynie za pośrednictwem wspomnień innych postaci. U boku Gladii, znanej czytelnikom z „Nagiego słońca” i „Robotów z planety świtu”, nie zabrakło słynnych robotów ― Daneela Olivawa i Giskarda Reventlova. Z uwagi na zmianę punktów nacisku, fabuła tomu nie koncentruje się na kryminalnej zagadce, a na politycznej intrydze, w którą zamieszane są władze Aurory z Keldenem Amadiro na czele oraz D.G. Baley, potomek Elijaha w siódmym pokoleniu, jeden z nowych osadników.
Prawdziwą rewolucją, ważniejszą nawet od zmiany losów ludzkości, Galaktyki czy przyszłego Imperium, jest próba głębszej interpretacji trzech praw robotyki. Warto przyjrzeć się rozważaniom Daneela dotyczącym możliwości ustanowienia prawa zerowego ― nad pojedynczą osobę, której życie i bezpieczeństwo stanowiło do tej pory dla każdego robota wartość nadrzędną i niekwestionowaną, powinno przedkładać się dobro ludzkości. W prostej linii prowadzi to do podejmowania przez roboty decyzji o przyszłości Ziemian; do ustalania, co będzie dla nich najlepsze. W konsekwencji czytelnik musi pogodzić się z częstymi rozwiązaniami à la robot ex machina. Znajdowanie nagłych rozwiązań przez roboty dodatkowo pogłębiają nadzwyczajne umiejętności Giskarda, pozwalające mu na subtelne kontrolowanie działań dowolnego bohatera i manipulowanie jego pamięcią. W teorii wygląda to na ciekawą koncepcję, w praktyce jednak zbyt często powoduje, że fabularne problemy znajdują finał w sposób szybki i prosty do przewidzenia.
Mile zaskakuje z kolei pojawienie się robotów mogących stanowić zagrożenie dla człowieka. Choć do tej pory wydawało się to niemożliwe, a próby mające zdyskredytować konstrukcję pozytonowego mózgu, podejmowane przez Baleya we wcześniejszych powieściach z cyklu, kończyły się niepowodzeniem, dotychczasowy porządek ulega zmianie. Asimov zdecydował się wreszcie na ten kontrowersyjny krok i powołał do życia maszyny potrafiące uznać ludzi za nie-ludzi, a tym samym ominąć reguły wynikające z trzech praw robotyki. To jeden z najciekawszych aspektów „Robotów i Imperium”, który z pewnością nie pozostanie bez znaczenia dla dalszej koegzystencji tych dwóch grup społecznych.
Czwarty tom serii to godne uwagi zwieńczenie tetralogii, a zarazem najbardziej wywrotowa z opowieści o robotach, uderzająca w status quo. Szkoda, że sam przebieg wydarzeń nie okazał się równie interesujący, co rozważania dotyczące robotyki, przyszłości ludzkości czy podboju Galaktyki. Miło było jednak spotkać po raz kolejny starych znajomych i powrócić na Ziemię w towarzystwie Daneela i Giskarda ― do czego wszystkich fanów twórczości pisarza szczerze zachęcam.
Marta "Oceansoul" Najman
Oceny
Książka na półkach
- 639
- 368
- 138
- 20
- 16
- 10
- 9
- 8
- 6
- 5
Cytaty
Z twojej przesadnej uprzejmości wnioskuję, że jesteś robotem, nieprawdaż?
Opinia
No i skończyłem cykl robotów. Niestety ta część według mnie najsłabsza. Nie urzekła mnie i troszkę musiałem się zmuszać do dalszego czytania. Zdecydowanie brakowało mi detektywa, mimo że R Danieel próbował go naśladować. To właśnie roboty najbardziej podobały mi się w tej części. To jak udało im się ominąć najświętsze zasady. Główna Intryga dosyć słaba jak na książkę Asimova. Końcówka też nie powaliła.
No i skończyłem cykl robotów. Niestety ta część według mnie najsłabsza. Nie urzekła mnie i troszkę musiałem się zmuszać do dalszego czytania. Zdecydowanie brakowało mi detektywa, mimo że R Danieel próbował go naśladować. To właśnie roboty najbardziej podobały mi się w tej części. To jak udało im się ominąć najświętsze zasady. Główna Intryga dosyć słaba jak na książkę...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to