Czas jest najprostszą rzeczą
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Seria:
- Wehikuł czasu [Rebis]
- Tytuł oryginału:
- Time Is the Simplest Thing (1961)
- Wydawnictwo:
- Rebis
- Data wydania:
- 2022-07-12
- Data 1. wyd. pol.:
- 1993-01-01
- Liczba stron:
- 282
- Czas czytania
- 4 godz. 42 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788381885485
- Tłumacz:
- Zbigniew A. Królicki
„Praktycznie każdą książkę Simaka należy zaliczyć do klasyki gatunku” - SFBook.com.
Nowy polski przekład powieści nominowanej do nagrody Hugo.
Podróże w kosmos okazują się zbyt niebezpieczne i kosztowne, więc ludzkość musi z nich zrezygnować. Znajduje jednak lepszy sposób na wyprawy do odległych planet. Wszechmocna pozarządowa korporacja Fishhook, monopolista w branży eksploracji kosmosu, korzysta z usług „pariasów” – ludzi o zdolnościach telepatycznych, których umysły w kontrolowanych warunkach przemierząją cały wszechświat. Podczas jednej z rutynowych misji Shepherd Blaine, lojalny pracownik Fishhooka, napotyka niezwykłą istotę i wymienia z nią świadomość. Zyskuje potężne moce, ale Fishhook zgodnie ze swoimi procedurami zamierza go pojmać i wyeliminować. Blaine musi porzucić dotychczasowe życie i szukać bezpiecznego schronienia w szerokim świecie, ścigany i prześladowany tak przez korporacyjnych zabójców, jak i zabobonnych zwykłych ludzi lękających się telepatów…
Klasyczna powieść science fiction o ksenofobii, nietolerancji, ciemnocie i możliwej drodze ewolucji człowieka.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Obcy w obcym umyśle
W serii Wehikuł Czasu ukazało się już sporo klasyków science fiction, które każdy szanujący się miłośnik gatunku znać powinien. Dla tych zaś, którzy mieli styczność z nimi dawno temu, ich wznowienie to znakomita okazja do ponownej lektury. Nazwisko Clifforda Simaka pojawia się w zestawieniu autorów po raz pierwszy, lecz, mam nadzieję, nie ostatni.
Książka „Czas jest najprostszą rzeczą” została po raz pierwszy opublikowana w 1961 roku, a rok później nominowano ją do Nagrody Hugo (zwyciężył „Obcy w obcym kraju” Heinleina). Czytelnik, który sięgnie po tę powieść, wraz z jej głównym bohaterem Shepem Blainem będzie podróżował nie tylko w przestrzeni, lecz i w czasie.
Ludzkość porzuciła wprawdzie marzenia, żeby kosmos podbić w tradycyjny sposób, statkami kosmicznymi i rakietami, lecz grupa śmiałków dysponujących telepatycznymi mocami potrafi przemieszczać się na inne planety siłą umysłu, żeby tam, wspomagana przez „gwiezdną maszynę”, zbierać informacje o innych formach życia.
Blaine może się uznawać za prawdziwego szczęściarza, nawiązuje bowiem kontakt z obcym. Podczas krótkiego spotkania wymienia się z dziwnym stworzeniem świadomością, a przedziwna, prastara istota wkrada się do umysłu podróżnika. Bohater zdaje sobie jednak sprawę, że podobny obrót spraw nie jest mile widziany przez jego przełożonych. Od tej pory musi uciekać przed potężną organizacją Fishbook (czy tylko mi nazwa kojarzy się z Facebookiem?),a także kryć się przed miejscowymi, którzy boją się „pariasów” – osób o nadnaturalnych zdolnościach.
„Czas jest najprostszą rzeczą” opowiada wprawdzie o podróżach do gwiazd, lecz skupia się przede wszystkim na przyziemnych problemach nękających ludzkie społeczeństwa. Okazuje się, że jednostki mogące zadecydować o rozwoju naszego gatunku są spychane na margines i prześladowane. Czy powtarzająca stare grzechy swych przodków ludzkość ma jeszcze jakiekolwiek szanse?
Akcja powieści Simaka toczy się niespiesznie, a sam autor koncentruje się na rozważaniach takich jak natura magii i nauki oraz konsekwencjach, jakie niesie dla społeczeństw ich jawny rozdział. Przemyślenia spotkanego przez głównego bohatera księdza wnoszą natomiast do powieści ślad zagadnień teologicznych. I być może podobne aspekty tej napisanej ponad pół wieku temu powieści sprawiają, że po „Czas jest najprostszą rzeczą” nadal warto sięgać.
Chociaż lektura nie wprawiła mnie w zachwyt, a sama powieść nieco się zestarzała, miłośnikom gatunku mogę ją z czystym sumieniem polecić.
Ewa Szymczak
Oceny
Książka na półkach
- 304
- 300
- 115
- 12
- 9
- 8
- 7
- 4
- 3
- 3
OPINIE i DYSKUSJE
Na początku myślałem, że będzie to książka o podróżach w czasie. Mimo że nie jest o tym to jest ciekawa. Książka raczej przedstawia pojmowanie inności ludzi, braku tolerancji, obaw przed kimś innym.
Na początku myślałem, że będzie to książka o podróżach w czasie. Mimo że nie jest o tym to jest ciekawa. Książka raczej przedstawia pojmowanie inności ludzi, braku tolerancji, obaw przed kimś innym.
Pokaż mimo toKsiążka jest w porządku. Ciekawie się ją czytało, nie miałam odczuć znudzenia. Ogólnie dobry pomysł i potencjał na historię, który moim zdaniem nie został w pełni wykorzystany. Patrząc jednak na to, kiedy została wydana trudno mieć wygórowane oczekiwania. Książka byłaby super, gdyby dało się ją podciągnąć w nieco bardziej duchowym kierunku, czy też poszerzyć o akcję dziejącą się w innych światach i na innych planetach. Pozycja na plus, ale mam odczucie niedosytu.
Książka jest w porządku. Ciekawie się ją czytało, nie miałam odczuć znudzenia. Ogólnie dobry pomysł i potencjał na historię, który moim zdaniem nie został w pełni wykorzystany. Patrząc jednak na to, kiedy została wydana trudno mieć wygórowane oczekiwania. Książka byłaby super, gdyby dało się ją podciągnąć w nieco bardziej duchowym kierunku, czy też poszerzyć o akcję...
więcej Pokaż mimo toPrzykład fantastyki w swoim czasie bardzo dobrej, która się godnie, ale jednak zestarzała. Warto znać, ale warto mieć świadomość, kiedy powstało.
Przykład fantastyki w swoim czasie bardzo dobrej, która się godnie, ale jednak zestarzała. Warto znać, ale warto mieć świadomość, kiedy powstało.
Pokaż mimo toJest w porządku, ale do np. Stacji Pośredniej tego samego Autora jej daleko; choć widać, że Simak lubił się bawić jednym, konkretnym sposobem podróży międzygwiezdnych, bo motyw jest podobny.
Jest w porządku, ale do np. Stacji Pośredniej tego samego Autora jej daleko; choć widać, że Simak lubił się bawić jednym, konkretnym sposobem podróży międzygwiezdnych, bo motyw jest podobny.
Pokaż mimo toShep Blaine jest podróżnikiem/pariasem zatrudnionym przez konsorcjum Fishook. Podróżuje do gwiazd odkrywając nowe planety i cywilizacje. To podróże nietypowe, bo wysyła jedynie swój umysł i maszynę rejestrującą dane zebrane. Największym zagrożeniem dla podróżników jest bezpośredni kontakt ze spotkanymi bytami. Jeden z nich łączy się z umysłem Shepa, który nie tyle przestaje być człowiekiem co staje się człowiekiem o umiejętnościach, które – dla Fishook'a – mogą być niebezpieczne. Żeby uniknąć odosobnienia – komfortowego więzienia – musi uciekać, a nie jest to prosta sprawa, bo we współczesnym świecie parias ma więcej wrogów niż sprzymierzeńców. Dodatkowo wikła się w ideę pozbawienia Fishook'a dominacji i naprawie/zjednoczeniu społeczeństwa, w którym nauka walczy z zabobonami, inteligencja z prostacka głupotą.
Doskonała opowieść SF, w której mózg jest urządzeniem, którego możliwości mogą zadziwić samego posiadacza, zadziwić, ale i przerazić. To konflikt między tym co tradycyjne, a tym co niezrozumiałe, tym co jest powszechnie akceptowane i tym co wymyka się utartym schematom. Konflikt między zabobonną wiarą, a światłym spojrzeniem na świat, a wszystko to podszyte prymitywną nietolerancją. Zgrabnie napisane postacie, a fabuła meandruje między powieścią przygodową, rozprawą filozoficzną, a czystym SF.
Shep Blaine jest podróżnikiem/pariasem zatrudnionym przez konsorcjum Fishook. Podróżuje do gwiazd odkrywając nowe planety i cywilizacje. To podróże nietypowe, bo wysyła jedynie swój umysł i maszynę rejestrującą dane zebrane. Największym zagrożeniem dla podróżników jest bezpośredni kontakt ze spotkanymi bytami. Jeden z nich łączy się z umysłem Shepa, który nie tyle przestaje...
więcej Pokaż mimo toPowieść ta w sumie pozytywnie mnie zaskoczyła. Czytając sporo nieprzychylnych opinii nie zamierzałem się za nią zabierać, ale w akcie desperacji przed dłuższą podróżą nie mając przy sobie nic do czytania zakupiłem właśnie tę książkę. I okazało się, że to był dobry wybór.
Książka ma przede wszystkim klimat. Tematyka parapsychologii zawsze wydawała mi się interesująca (oczywiście tylko w sferze fantastyki naukowej). Autor miał na nią ciekawy pomysł i dobrze go wykorzystał. Z resztą na inne rzeczy też miał fajne pomysły (podróżowanie w czasie i przestrzeni czy połączenie umysłów i wymiana świadomości). W książce akcji nie brakuje, nie dostrzegłem zbyt wielu nudnych zastojów. Z zaciekawieniem czekałem na rozwój wydarzeń. Powieść jest stosunkowo krótka, krótkie są również rozdziały, więc czyta się ją bardzo szybko i przyjemnie. Główny bohater wydał mi się ciekawy i przekonujący. Wizja przyszłości, z paroma drobnymi wyjątkami, również wypadła dość realistycznie i moim skromnym zdaniem książka zestarzała się całkiem nieźle.
Pod niektórymi względami powieść ma nieco zmarnowany potencjał, bo rzeczywiście kilka świetnych pomysłów nie zostało w pełni rozwiniętych czy wyjaśnionych. Rozbudowanie niektórych wątków mogłoby wnieść sporo dobrego do książki. Najbardziej przeszkadza mi fakt, że autor pominął wyjaśnienie tego co się stało w miasteczku w którym Blain został aresztowany. Albo to ja tego nie zrozumiałem, albo autor celowo pozostawił to domysłom czytelników.
Rzeczywiście można powiedzieć, że jednym z głównych tematów książki jest nietolerancja, zamknięcie na inność, zaściankowość. Temat uniwersalny i nadal aktualny. Czasami autor pisał o tym w sposób zbyt truistyczny, widać że mocno zależało mu aby każdy dostrzegł jej przesłanie. Czasem to trochę waliło po oczach.
Niemniej czas spędzony z powieścią uważam za bardzo przyjemny, dobrze mi się ją czytało i na pewno zapadnie w mojej pamięci na dłużej.
Powieść ta w sumie pozytywnie mnie zaskoczyła. Czytając sporo nieprzychylnych opinii nie zamierzałem się za nią zabierać, ale w akcie desperacji przed dłuższą podróżą nie mając przy sobie nic do czytania zakupiłem właśnie tę książkę. I okazało się, że to był dobry wybór.
więcej Pokaż mimo toKsiążka ma przede wszystkim klimat. Tematyka parapsychologii zawsze wydawała mi się interesująca...
Klasyka gatunku. Świetnie napisana, bardzo dużo dialogów - ksiazka na 2 wieczory. Fabuła i klimat ksiazki dość oryginalny jak na czas gdy powstała. W "naszych czasach" pewne odwzorowanie mozna zauwazyc w fajnym serialu "Heros".
Klasyka gatunku. Świetnie napisana, bardzo dużo dialogów - ksiazka na 2 wieczory. Fabuła i klimat ksiazki dość oryginalny jak na czas gdy powstała. W "naszych czasach" pewne odwzorowanie mozna zauwazyc w fajnym serialu "Heros".
Pokaż mimo toTo fascynujące dzieło zostało wydane 62 lata temu i nadal trzyma się świetnie. Trudno uwierzyć, że w tamtych czasach ludzie potrafili tworzyć takie prawdziwe perełki science fiction, które nie tracą swojego uroku przez kolejne dekady. "A Czas jest najprostszą rzeczą" to prawdziwy klasyk fantastyki.
Autor prezentuje nam odległy, surrealistyczny świat, zamieszkany przez ludzi o niezwykłych zdolnościach, pariasach oraz zwykłych (zwyklaków) ludzi, którzy trzymają się swoich wierzeń i zabobonów. Obawiają się nowych sił rządzących Ziemią, nowego monopolu i nowego otwarcia w dziejach cywilizacji.
Największym atutem tej powieści jest rozbudowany i złożony świat stworzony przez Simaka oraz jego wspaniała wyobraźnia. Potrafi on hipnotyzować czytelnika, kreując kosmiczne krajobrazy, obce cywilizacje i opisy, które wydają się pochodzić z innego świata, ale są opisane naszym językiem. Choć książka jest stosunkowo krótka, to wciąga i rozbudza wyobraźnię. Podczas podróży po nieznanych kosmicznych przestrzeniach, czytelnik jest zmuszany do refleksji nad sensem życia, rolą człowieka w kosmosie i na Ziemi orazi wyborami, które podejmuje.
Ta powieść nie należy do łatwych i może być trudna do zrozumienia dla niektórych czytelników. Jej głęboka filozoficzna treść i abstrakcyjny charakter nie ułatwiają zadania. Niemniej jednak, czytelnik może odczuwać emocje w trakcie lektury. Autor operuje słowami, generując napięcie w różnych sytuacjach, chociaż akcja nie jest głównym elementem powieści. Przez pewien czas czytelnik jest zainteresowany tym, co wydarzy się dalej i jak rozwinie się fabuła. Jednak akcja nie jest tu głównym celem, a narracja opiera się na dialogach, dyskusjach, przemyśleniach bohaterów i ich uczuciach oraz decyzjach.
To niewątpliwie jedna z wyjątkowych powieści science fiction, która zostaje z nami na dłużej. Zmusza nas do zadawania pytań i poszukiwania odpowiedzi, nawet jeśli opisane światy są odległe od naszej rzeczywistości, ale jednocześnie zbliżone do nas samych. Ludzie w tej powieści zachowują swoją ludzkość, nawet jeśli są pariasami. Świat przedstawiony jest trochę dystopijny i szary, ale bardziej koncentruje się na ludziach niż na opisach miast czy wiosek. Cała szarość i podziały wynikają z rozmów, charakterów bohaterów i ich interakcji. Mimo że opisy świata mogłyby być bardziej rozbudowane, to nie oznacza, że są słabe. W szczególności opis kontaktu z obcym istnieniem jest wizjonerski.
Polecam tę książkę każdemu, kto poszukuje oryginalności w gatunku science fiction. To lektura obowiązkowa dla miłośników tego gatunku.
To fascynujące dzieło zostało wydane 62 lata temu i nadal trzyma się świetnie. Trudno uwierzyć, że w tamtych czasach ludzie potrafili tworzyć takie prawdziwe perełki science fiction, które nie tracą swojego uroku przez kolejne dekady. "A Czas jest najprostszą rzeczą" to prawdziwy klasyk fantastyki.
więcej Pokaż mimo toAutor prezentuje nam odległy, surrealistyczny świat, zamieszkany przez...
Z twórczością Cliforda Simaka, miałem okazję już się zetknąć czytając i recenzując książkę pt. "Projekt papież", jest książką bardzo ciekawą na wskroś lemowską, i rozważania typu, że roboty same mogą tworzyć roboty np. Ta książka zatytułowana "Czas jest najprostszą rzeczą", która trafiła do rebisowskiej serii "Wehikuł czasu" też jest bardzo ciekawa.
Tytuł mówi nam z góry o tym z czym czytelnik będzie miał do czynienia. A czy rzeczywiście czas jest taki prosty i banalny to już zadanie dla nas, żebyśmy nad tym podumali. Pomysł z podróżami w czasie, troszkę pomajstrowaniu w historii w zasadzie prosty, bo się pojawia w różnych książkach. Ale koncept podróży w czasie, żeby przemierzać niezmierzone i nieskończone przestrzenie kosmosu to już jest coś. Analogiczny koncept mieliśmy w książce pt. "Kontakt" Carla Sagana.
Troszkę to przypomina koncept jaki jest w serii growej i książkowej "Assassin's Creed", wsiadało się tam do maszyny zwanej Animusem i jazda w przeszłość. W pierwszych klasycznych "asasynach" Desmond Mile's, który jest współczesnym asasynem wsiada, w sensie kładzie się lub siada, do maszynki i szuka swoich przodków: Altaira Ibn La'Aha i Ezio Auditore'a. Szukał artefaktu, złotego jabłka, który przejąć chcieli też wrogowie asasynów, templariusze. Tutaj u Simaka taką podobną maszyneria jest Fishhook, działa to bardzo podobnie jak Animus i jazda w przeszłość.
Oczywiście nie ma tutaj żadnej banalizy, bowiem jest w książce, jak to w dobrym stylu Simaka bywa, sporo rozważań etycznych, a nawet teologicznych, czy tego typu poszukiwania wędrówki w czasie mają sens? A także jak to w interakcji nauki i religii bywa i bywało, czy tego typu ingerencje w przestrzeń czasową są zgodne z wolą Boga? Czy podróże kosmiczne w poszukiwaniu inteligentnych bytów kosmicznych jest dobre? I wiele tego typu podobnych pytań tam w książce mamy.
Książka jest bardzo ciekawa, acz jak na dobrą książkę sf, wbrew tytułowi do najłatwiejszych nie należy. Ale i tak jestem w pełni przekonany, że warto poznać twórczość tego pisarza, ponieważ jest niezwykle ciekawa i oryginalna. Ta książka również jest świetna., Zdecydowanie polecam.
Z twórczością Cliforda Simaka, miałem okazję już się zetknąć czytając i recenzując książkę pt. "Projekt papież", jest książką bardzo ciekawą na wskroś lemowską, i rozważania typu, że roboty same mogą tworzyć roboty np. Ta książka zatytułowana "Czas jest najprostszą rzeczą", która trafiła do rebisowskiej serii "Wehikuł czasu" też jest bardzo ciekawa.
więcej Pokaż mimo toTytuł mówi nam z...
Książka nie jest zła, ale jak na Simaka - trochę rozczarowująca. Czyta się przyjemnie, pomysł jest nawet niezły, ale... fabuła lekko chaotyczna, zakończenie zbyt cukierkowe (typowo pod rynek US),a sama wizja przyszłości miejscami źle się zestarzała.
Książka nie jest zła, ale jak na Simaka - trochę rozczarowująca. Czyta się przyjemnie, pomysł jest nawet niezły, ale... fabuła lekko chaotyczna, zakończenie zbyt cukierkowe (typowo pod rynek US),a sama wizja przyszłości miejscami źle się zestarzała.
Pokaż mimo to