Pół życia

Okładka książki Pół życia V.S. Naipaul
Okładka książki Pół życia
V.S. Naipaul Wydawnictwo: Noir sur Blanc literatura piękna
274 str. 4 godz. 34 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Half a Life
Wydawnictwo:
Noir sur Blanc
Data wydania:
2004-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2004-01-01
Liczba stron:
274
Czas czytania
4 godz. 34 min.
Język:
polski
ISBN:
9788373920033
Tłumacz:
Marek Fedyszak
Tagi:
literatura karaibska literatura trynidadzka
Średnia ocen

6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
26 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
117
17

Na półkach:

Rzecz o życiowej i intelektualnej tułaczce (autora?) przez różne kraje i kontynenty. Wbrew niektórym opiniom, które tu czytam, nie postrzegam w tej powieści rozdarcia głównego bohatera między różnymi kulturami. On się chyba dobrze bawi w odmiennych rzeczywistościach, gdy w każdej podróży trafia do nowego dlań świata. To go rozwija, kształtuje. Jest odporny na negatywne doświadczenia inności. Tak to raczej widzę.
W tej powieści widoczna jest dobitnie konsekwencja Naipaula w pisaniu wyśmienitym językiem, nie dość że bardzo dojrzałym, to z cudownym doborem słów. Wielkie podziękowania również dla tłumacza!

Rzecz o życiowej i intelektualnej tułaczce (autora?) przez różne kraje i kontynenty. Wbrew niektórym opiniom, które tu czytam, nie postrzegam w tej powieści rozdarcia głównego bohatera między różnymi kulturami. On się chyba dobrze bawi w odmiennych rzeczywistościach, gdy w każdej podróży trafia do nowego dlań świata. To go rozwija, kształtuje. Jest odporny na negatywne...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3500
814

Na półkach: , ,

Weekend czerwcowy spędziłam ponad 700 km od miejsca swojego zamieszkania, czyli nad naszym pięknym morzem. Pogoda dopisała, najadłam się ryb prosto z kutra:)))(zakaz połowów trwa już drugi rok),piasek wysypuję jeszcze z różnych miejsc i części garderoby, także odpoczynek uważam za bardzo udany!:))))

Nawiązując co nieco do opowieści snutej przez głównego bohatera książki p. Naipaula mogę z całą stanowczością stwierdzić, że akurat ja znalazłam swoje miejsce na ziemi. Może nie jest to dzika Afryka, którą marzy mi się spenetrować, czy tajemnicza i klimatyczna Azja(myślę o Japonii czy Chinach),ale Bałtyk dla mnie jest takim miejscem, do którego czuję ogromny sentyment i wiem, że zawsze będę tam wracać i czuć się, jak u siebie:))))

Autor książki porusza bardzo ważne kwestie związane z poczuciem własnej tożsamości, poszukiwaniem swojego miejsca na ziemi, sprzeciwem wobec niesprawiedliwości społecznej, niechęcią do podziałów klasowych(kastowych). Mamy tu nawiązania do historii końca kolonializmu, który pomimo wielu korzyści(?),niósł za sobą wyzysk, biedę, podziały, walki bratobójcze i wiele, wiele innych mniej lub bardziej nieprzyjemnych działań.

Bohater jest uważnym obserwatorem i pomimo, że w pewnym sensie poddaje się narzuconym też przez siebie samego ograniczeniom, buntuje się, czy podejmuje próby złamania pewnych ustalonych odgórnie norm. Egzotyka, która otacza świat, w którym, czy raczej z którego próbuje wyrwać się Willie silnie pobudza zmysły czytelnicze i daje pewną namiastkę poznania obyczajowości indyjsko-afrykańsko-europejskiej.

Tak naprawdę to trudno jest jednoznacznie odpowiedzieć, czy bohater uciekając od swojej codzienności i zatapiając się w ten inny wymarzony, wyidealizowany świat uzyskuje spełnienie swoich pragnień, czy osiągnął cel do którego uparcie dążył, a którego tak chyba do końca sam nie rozumiał i nie potrafił sprecyzować. Może niekoniecznie o taki efekt mu chodziło?

Polecam.

Weekend czerwcowy spędziłam ponad 700 km od miejsca swojego zamieszkania, czyli nad naszym pięknym morzem. Pogoda dopisała, najadłam się ryb prosto z kutra:)))(zakaz połowów trwa już drugi rok),piasek wysypuję jeszcze z różnych miejsc i części garderoby, także odpoczynek uważam za bardzo udany!:))))

Nawiązując co nieco do opowieści snutej przez głównego bohatera książki...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1142
47

Na półkach: , , , , , , ,

„Pół życia” to druga powieść Naipaula (po „Zakręcie rzeki”),którą miałam przyjemność poznać. Jest to ostatnia jego powieść, wydana w 2001 roku. Rodzina pisarza pochodzi z Nepalu (Naipaul znaczy Nepal),a on sam urodził się w Trynidadzie na Karaibach, studiował w Londynie i wiele podróżował, również do Afryki. Zarówno „Zakręt rzeki”, jak i „Pół życia” odnoszą się do afrykańskich doświadczeń autora; są przede wszystkim o nieprzystawalności, niedopasowaniu do miejsca, w którym dane jest żyć bohaterom, o Hindusach, którzy próbowali budować swoją tożsamość poza ojczyzną.

Bohater powieści - Willie Chandran – urodził się w Indiach, pochodził ze zubożałej rodziny kapłańskiej, związanej z pewną świątynią. Dziadek był na służbie u maharadży. Ojciec Williego „miał w sobie małego, podżegającego do buntu demona”, nie chciał pogodzić się ze służalczą pozycją rodziny, uważając takie życie za miałkie, złudnie bezpieczne i pozbawione sensu. Zbuntował się, wywołał skandal, sprzeciwił się wyznaczonej ścieżce życia – „zdecydowałem się zrezygnować z tych wszystkich dróg do śmierci za życia, wzgardzić nimi i uczynić jedyną szlachetną rzecz, jaka leżała w mojej mocy, czyli poślubić osobę jak najniższego stanu”. Ożenił się z jedną z najbrzydszych dziewczyn na uniwersytecie, pochodzącą z niższych warstw społecznych córką podżegacza, która go (ideologicznie) pociągała i którą jednocześnie gardził. Z tego związku urodził się Willie i jego siostra, rodzina nie była szczęśliwa. Willie (tradycyjnie dla męskich członków tej rodziny) nie zgodził się z planem życia, który szykował mu ojciec, udało mu się uciec przeznaczeniu, wyjechać na studia do Londynu, gdzie – jak sam Naipaul – próbował doświadczeń dziennikarskich i bywać atrakcją wielokulturowych salonów. Nie znalazł tam miejsca, żył na marginesie „wielkiego świata”, groziła mu bieda, brak pracy. Niewielkie dochody przynosiło mu pisanie opowiadań, ale nie został wielkim pisarzem.

Najciekawsza część powieści dzieje się w Afryce, w nienazwanym kraju Afryki Wschodniej, prawdopodobnie w Mozambiku, dokąd Willie wyjeżdża z Aną, urodzoną w Afryce dziewczyną, córką Portugalczyka i Afrykanki. Para wyjeżdża do Afryki, do posiadłości Any, podupadłego domu ze śladami kolonialnego przepychu. Willie pozostaje tu 18 lat, czyli prawie pół życia, próbuje odnaleźć swoje miejsce wśród ludzi, których styl życia przypomina jeszcze czasy kolonialne, pełne przyjęć i pustych rozmów, gdzie namiętności ukrywane są pod maskami. Jest to sztucznie wykreowany świat ludzi „gorszego sortu” - Portugalczyków, z których większość ma wśród przodków afrykańskiego dziadka. Willie odkrywa także dziką stronę Afryki i – nie mogąc opanować w sobie pokus namiętności - pogrąża się w seksualnym rozpasaniu, wdaje w wyniszczający romans, zagłuszając w sobie pustkę i wyobcowanie.

Życie, jakie przydarza się Williemu, autor celowo przedstawia tak, jakby bohater do końca w nim nie uczestniczył, jakby żył cudzym życiem. Ani w Indiach, ani w Londynie, ani w Afryce Willie nie czuje się sobą, nie znajduje sensu w tym, co robi (a właściwie to nie wiadomo, co dokładnie robi),odczuwając smutek, nostalgię za jakimś wyidealizowanym światem, którego nie ma. Willie ma pewne obsesje, na przykład boi się, że utraci zdolność komunikowania się, że przestanie rozumieć język, a musiał się ich nauczyć w życiu kilka. Zaczyna rozumieć, że nie wtopi się w żadne z miejsc, w których przebywa, nie ucieknie od swojej tożsamości (Hindusa-chrześcijanina),a z nią właśnie nie chce się identyfikować i jej właśnie się wstydzi. Willie kojarzy mi się trochę z bohaterami Czechowa, którzy w oczekiwaniu na „coś” tracą sens życia. Tak jak w „Zakręcie rzeki” tak i w tej powieści, pisarz analizuje sytuację osadnika, przybysza, człowieka nie będącego tubylcem, człowieka wielu kultur, nieprzystosowanego do żadnej z nich, nie potrafiącego podejmować decyzji, płynącego z prądem.

Powieść kończy się dialogiem pomiędzy Williem a Aną w chwili, gdy nadchodzi koniec kolonialnego świata, upada portugalska kolonia, a władzę przejmują partyzanci:
- „Jestem czterdziestoletnim mężczyzną. Mam już dość życia twoim życiem. Teraz mam za sobą najlepsze lata życia, a jeszcze niczego nie dokonałem. Nawet jeśli pojedziemy do Portugalii, nawet jeśli mnie tam wpuszczą, to nadal będzie twoje życie. Zbyt długo się ukrywałem.
- Może i ja tak naprawdę nie żyłam własnym życiem – odparła Ana.”
Jest to właściwie jedyny moment, kiedy autor daje coś powiedzieć kobiecie. Powieść przedstawia bowiem tylko męski punkt widzenia. Taki jest Naipaul.

„Pół życia” to druga powieść Naipaula (po „Zakręcie rzeki”),którą miałam przyjemność poznać. Jest to ostatnia jego powieść, wydana w 2001 roku. Rodzina pisarza pochodzi z Nepalu (Naipaul znaczy Nepal),a on sam urodził się w Trynidadzie na Karaibach, studiował w Londynie i wiele podróżował, również do Afryki. Zarówno „Zakręt rzeki”, jak i „Pół życia” odnoszą się do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1178
732

Na półkach:

Kto z nas zdaje sobie sprawę, że my w Polsce o literaturze indyjskiej nie wiemy właściwie nic? Nic! Znamy kilku pisarzy stamtąd, ale prawie wszyscy oni żyją w Europie lub USA i tworzą po angielsku! Do prawdziwej prozy indyjskiej, tej w językach narodowych, nie mamy dostępu prawie wcale. Ktoś zna ważne powieści tamilskie lub z obszaru językowego malajalam czy orija? Jeśli tak, dajcie mi znać, proszę.
Cóż, na bezrybiu i rak ryba. Dobrze, że chociaż dwaj Hindusi mają stałe miejsce na półkach księgarń w Polsce - Rushdie i Naipaul. Ten pierwszy to playboy, także literacki, chce pisać błyskotliwie i zależy mu na tym, by jego książki stawały się wydarzeniami na rynku (tym niemniej jest bardzo utalentowanym, świetnym pisarzem). Ten drugi to Naipaul, laureat Nobla za nieustające poszukiwania tożsamości człowieka zagubionego w świecie kolonialnym i postkolonialnym, gdzie kultury, etnosy i języki przemieszały się uniemożliwiając ludziom takim jak sam autor znalezienie swojego gniazda na ziemi, pozbawiając ich tego jednego, jedynego miejsca zaczepienia "stąd jestem".
W pewnym stopniu dotyczy to także mnie, urodzonego z imigrantów Dolnoślązaka w pierwszym pokoleniu.
I o tym traktuje ta świetna, pisana w stylu nieeuropejskim, a więc chwilami sprawiająca mylne wrażenie infantylnej, jakby urwana w środku sceny powieść.

Kto z nas zdaje sobie sprawę, że my w Polsce o literaturze indyjskiej nie wiemy właściwie nic? Nic! Znamy kilku pisarzy stamtąd, ale prawie wszyscy oni żyją w Europie lub USA i tworzą po angielsku! Do prawdziwej prozy indyjskiej, tej w językach narodowych, nie mamy dostępu prawie wcale. Ktoś zna ważne powieści tamilskie lub z obszaru językowego malajalam czy orija? Jeśli...

więcej Pokaż mimo to

avatar
567
443

Na półkach: ,

Naipaula, indyjskiego noblistę z 2001, pisarza rozdartego między wiele ojczyzn - Trynidad, wyspę, na której się urodził w indyjskiej rodzinie i Anglię, w którą po studiach wrósł, znam z Marionetek i zachwycającej relacji z podróży India: A Miliion Mutinies Now. Pół życia to niedługa historia. Towarzysząc bohaterowi o imieniu Willie Chandran, jesteśmy najpierw w Indiach, potem Anglii, Afryce i na końcu w Berlinie. Inne otoczenie - inne spojrzenie na swoje życie. Ojciec bohatera porwany ideami Gandhiego, zrezygnował z angielskiego wykształcenia, za co zapłacił poczuciem, że jest nieprzygotowany do życia. Z pobudek ideowych zaplątawszy się w więź z dziewczyna z niskiej kasty odnalazł dla siebie miejsce w świątyni. Uwięziony w roli pokutnika żyjącego z jałmużny. Ta niezwykła decyzja wyrosła z jego poprzednich wyborów. W 1931 zafascynowany wezwaniem Mahatmy do bojkotu angielskich uczelni w Indiach, spalił na dziedzińcu uniwersytetu poezje Shelleya i Keatsa. Porzucając jednocześnie uczelnię. Ku oburzeniu swoich rodziców. I z poczuciem niespełnienia. Naipaul pisze o nim:
Ten człowiek dotychczas w swym przyziemnym życiu nie widział żadnych sposobów, by podążyć ku wielkości, zdolny jedynie do słuchania piosenek filmowych, poddający się emocjom, które one wywoływały... Znużony niewolniczością życia, odnalazł się w roli wyzbytego ambicji pokutnika zdanego na cudze miłosierdzie. Zmęczony niewolniczością służby w administracji maharadży, zniesławiwszy w oczach świata dwie kobiety, ojciec bohatera wybrał azyl w starej świątyni. Boso, z ogoloną głową, z nagim grzbietem, bezwiednie uczyniwszy z siebie buntownika na rzecz praw ludzi z niskich kast (w czas walki Gandhiego o otwarcie świątyń dla niedotykalnych),od oskarżenia sądowego uciekł w ślub milczenia. Zdumiony, że buntując się przeciwko tradycji, sam stał się jej częścią.
Sam bohater powieści urodził się ze związku bramina z dziewczyna z niskiej kasty. Jego siostrę - na cześć poetki walczącej o wolność Indii- dano na imię Sarodźini. Bohatera ukształtowały opowieści rodziców. Ojca opowieść o rozterkach i zwątpieniu w swoją tożsamość i matki historia o tym, jak w szkole misyjnej rozlewając wodę dla dzieci braminów w naczyniach mosiężnych, dla muzułmanów w aluminiowych, jej jako niedotykalnej podano ją w brudnej, zardzewiałej puszce.
Willie chce odrzucić ten świat podziałów. Woli uznać za swoje wyobrażenia o świecie przekazywane mu w szkole jezuickiej. Marzy o powołaniu misjonarza chrześcijańskiego. Jednak zdjęcie misjonarza wspartego nogą na posągu ściętego Buddy uwalnia go z tych marzeń. Podobnie rozczarowują go studia w Londynie. Czuje się tam wykorzeniony, inaczej niż ojciec buntujący się w Indiach, niemniej również wykorzeniony. Z czasem wyzwala się z cienia przeszłości, związanych z nią lęków, wstydu, żalu. Wymyśla sobie własną historię życia. Pomaga mu ona znaleźć dla siebie miejsce w Anglii, w pisaniu artykułów, opowiadań. Ojczyzną jego staje się pisanie. Zdumiony także w Londynie przeżywa zamieszki na tle rasowym. Przypominają mu one indyjskie na tle religijnym lub różnic kastowych.
Wyjeżdża do Afryki.
Opisałam bohatera i jego dramatyczną relację z ojcem trochę szerzej, bo zrobiła na mnie największe wrażenie. Londyn mnie już nużył, podobnie jak bohatera. W Afryce znów się przebudziłam, ale nie dotknęła mnie tak mocno, jak część dotycząca Indii.
W tej książce życie mierzy się pojęciami z literatury. Pierwszy jej rozdział przedstawia korzenie bohatera, historie, które określają jego tożsamość. Zapewniają mu one od początku rozdarcie wynikające z niezgody ojca na życie według zasad przodków i wybór założenia rodziny wbrew podziałom kastowym. Bohater żyje w cieniu ojca uwięzionego w roli milczącego pokutnika i wizyty sławnego pisarza, który tę rolę swoim uznaniem dla niej utrwalił. Stąd tytuł tej części książki: Wizyta Somerseta Maughama.
Czytając tę część zastanawiałam się, co z historii życia moich rodziców określiło moją tożsamość.
Kolejna część książki nazywa się Pierwszy rozdział. Opisuje samotność bohatera w Anglii,czas studiów, wyobcowania w swojej indyjskości, pierwsze smutno skażone zdradą doświadczenia seksualne.
Co napisałabym o swoim życiu w części nazwanej pierwszy rozdział? Jeśli ktoś to czyta, może sobie zadać pytanie: w którym momencie życia jestem – jeszcze zapisuję jego pierwszy rozdział, czy już mam go za sobą? Na ile wyznacza on ciąg dalszy historii?
Ostatnią część powieści Naipaul zatytułował Drugie tłumaczenie – bohater związany wieloletnią więzią z kobieta przebywa w Afryce. Przeżywając miłość, namiętność i zdradę. Miejsca życia już nie określa ucieczka od wrogości ojca i studia, ale życie w funkcji drugiego człowieka, kobiety.W jej domu, wśród patrzących ze ścian twarzy jej przodków W miłości zamienionej na przyzwyczajenie, w przyzwyczajeniu rozbitym zdradą. Czemu zatytułowano tę część drugie tłumaczenie? Co zostaje na co przetłumaczone?
Całość książki Naipaul zatytułował Pół życia. Jaki to moment w życiu każdego z nas? Jesteś daleko przed, a może właśnie w tym punkcie, albo masz to już za sobą i bilansujesz coraz bardziej kompletne zbliżające się do końca życie? Nie wiemy tego, bo nie znamy dnia swojej śmierci.

CYTATY
Starannie odziane kobiety i porządnie ubrani mężczyźni, używający słów i uśmiechów, żeby bardzo niewiele powiedzieć.
Wszyscy oni są autorami książek. To ostatnia ułomność ludzi wpływowych i wysoko postawionych. W rzeczywistości nie chcą pisać, ale pragną być pisarzami. Chcą ujrzeć swoje nazwisko na okładce książki.
Indyjskie koperty miały szczególną właściwość. Były zrobione z miejscowej makulatury i przywodziły na myśl odpadki, których użyto do ich produkcji. Zostały pewnie sklejone na bazarze, na zapleczu stoisk papierniczych, przez biednych chłopców siedzących na podłodze; niektórzy używali obcinarek do papieru z dużymi ostrzami – umieszczonych blisko ich bosych stóp.

Dzisiaj zabierzemy cię do szkoły – oświadczyli jednego dnia rodzice, a wieczorem zapytali:
- Podobało ci się?
- Bardzo - odparłem.
Nazajutrz zbudzili mnie wcześnie. Kiedy zapytałem dlaczego, odpowiedzieli, że muszę iść do szkoły. - Przecież byłem tam wczoraj. - odrzekłem z płaczem.

Kopiuję tu moją opinię z blogu Zahry valley-of-dance i z mojej strony nietylkoindie.pl

Naipaula, indyjskiego noblistę z 2001, pisarza rozdartego między wiele ojczyzn - Trynidad, wyspę, na której się urodził w indyjskiej rodzinie i Anglię, w którą po studiach wrósł, znam z Marionetek i zachwycającej relacji z podróży India: A Miliion Mutinies Now. Pół życia to niedługa historia. Towarzysząc bohaterowi o imieniu Willie Chandran, jesteśmy najpierw w Indiach,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
137
30

Na półkach:

To powieść, która próbuje znaleźć odpowiedź na pytanie, kim jestem. Zawsze nad tą kwestią głowił się pisarz mający skompilowaną tożsamość. Ciekawa analiza ludzkich charakterów, "ludzie nie zdradzają się ze swoimi myślami".

To powieść, która próbuje znaleźć odpowiedź na pytanie, kim jestem. Zawsze nad tą kwestią głowił się pisarz mający skompilowaną tożsamość. Ciekawa analiza ludzkich charakterów, "ludzie nie zdradzają się ze swoimi myślami".

Pokaż mimo to

avatar
40
21

Na półkach:

Zamiast Karaibów mamy tu Indie, Anglię i luzofońską Afrykę. Główny bohater świetnie uformowany. Piękny i mądry język.

Zamiast Karaibów mamy tu Indie, Anglię i luzofońską Afrykę. Główny bohater świetnie uformowany. Piękny i mądry język.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    62
  • Przeczytane
    38
  • Posiadam
    14
  • Nobliści
    4
  • Literatura angielska
    3
  • Indie
    2
  • Sztuka ciekawej okładki
    1
  • Afryka
    1
  • Literatura piękna
    1
  • Emigracja, uchodźcy
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Pół życia


Podobne książki

Przeczytaj także