Narzeczona księcia

Okładka książki Narzeczona księcia
William Goldman Wydawnictwo: Prószyński i S-ka Ekranizacje: Narzeczona dla księcia (1987) Seria: Nowa Fantastyka [Seria książek] fantasy, science fiction
336 str. 5 godz. 36 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Seria:
Nowa Fantastyka [Seria książek]
Tytuł oryginału:
The Princess Bride
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Data wydania:
1995-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1995-01-01
Liczba stron:
336
Czas czytania
5 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
8385661743
Tłumacz:
Paulina Braiter-Ziemkiewicz
Ekranizacje:
Narzeczona dla księcia (1987)
Tagi:
Narzeczona księcia
Średnia ocen

                6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
223 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
180
32

Na półkach: ,

Żeby napisać o tej książce muszę najpierw poświęcić parę słów jej ekranizacji bo dla mnie tak się zaczęła przygoda z „Narzeczoną księcia”. Film z roku 1987, wyreżyserowany przez Roba Reinera, zobaczyłem na pokazie video w szczecińskim klubie fantastyki „Kwant” (tak się kiedyś oglądało filmy, które nie trafiały na polskie ekrany kinowe). Polubiłem natychmiast – jest to dzieło skończone, które mimo średniego zainteresowania w czasie premiery, wraz z upływem lat obrosło kultem. Ale prawdziwym kultem, a nie wyświechtanym pojęciem od paru lat stosowanym wobec każdego filmu, o którym się dużo mówi, a po roku nie pamięta. „The Princess Bride” było słabo rozpoznawane na początku, ale z wraz z upływającym czasem, dzięki wydaniom VHS i DVD oraz emisjom w TV zyskiwało coraz więcej prawdziwych miłośników. Film na liście IMDB ma 179 miejsce wśród najlepiej ocenianych filmów (to wbrew pozorom bardzo wysoko), a odtwórca głównej roli męskiej - Cary Elwes napisał niedawno wspomnienia, dotyczące pracy TYLKO nad tą produkcją. Film – cudo, który nawet po 28 latach oglądam z niegasnącą przyjemnością. Niedostępny niestety na polskim rynku, za to w wersji oryginalnej posiadający mnóstwo edycji DVD i Blu-ray.
Po kilku latach od momentu zobaczenia ekranizacji - niespodzianka – w 1995 roku Prószyński i S-ka wydał książkę, na której podstawie film powstał. I zaskoczenie – książka pokazała się z trochę innej strony – jest głębsza, smutniejsza, bliższa życiu. Dlaczego? Filmowcy zastosowali w sumie manewr, który jest opisany już w książce. Pisarz – William Goldman w wersji książkowej wspomina ukochaną opowieść czytaną mu przez ojca w dzieciństwie. Po latach wraca do tej książki, ale okazuje się ona zbyt ciężką do przeczytania przez jego własnego syna. Pisarz dziwi się – przecież on pamięta ją jako znakomitą opowieść przygodową, która natchnęła go do czytania w ogóle, a ostatecznie do zajęcia się tworzeniem własnych opowieści. Uświadamia sobie jednak, że sam „Narzeczonej księcia” nigdy nie przeczytał, że zna ją tylko z wersji ustnej ojca. Sięga do książki, która okazuje się opasłym tomem pełnym nieciekawych opisów, wstawek historycznych, niemiłosiernie rozciągniętych. I rozumie, że ojciec czytając mu ją, skracał je o te niepotrzebne, nieciekawe dla dziecka fragmenty, wyławiając złote sedno – historię prawdziwej miłości Buttercup i Westleya i burzliwe wydarzenia, przez które musieli przejść. Film również odrzuca z książki Goldmana, wszystko oprócz tego złotego sedna, obejmując to ramą opowieści czytanej wnukowi przez dziadka. Zabieg często stosowany w ekranizacjach – takie są w końcu wymogi kina. I akurat w tym przypadku nie ma co narzekać, w końcu podobny zabieg stosuje się w książce.
Powieść jest bardzo dobra, w bardzo luźny, postmodernistyczny sposób traktuje baśnie, bawiąc się schematami, nawiązując do współczesności. Tak w świecie animacji filmowych zachował się „Shrek”. Pamiętajmy jednak, że książka „Narzeczona księcia” powstała już w 1973, a film w 1987 roku! I wniosek Goldmana – bardzo boleśnie prawdziwy, że „życie nie jest sprawiedliwe” jest łagodzony przez inny - „życie nie jest sprawiedliwe, ale od czego mamy książki?”.

Żeby napisać o tej książce muszę najpierw poświęcić parę słów jej ekranizacji bo dla mnie tak się zaczęła przygoda z „Narzeczoną księcia”. Film z roku 1987, wyreżyserowany przez Roba Reinera, zobaczyłem na pokazie video w szczecińskim klubie fantastyki „Kwant” (tak się kiedyś oglądało filmy, które nie trafiały na polskie ekrany kinowe). Polubiłem natychmiast – jest to...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    652
  • Przeczytane
    547
  • Posiadam
    173
  • Ulubione
    39
  • Fantastyka
    24
  • Fantasy
    18
  • 2018
    17
  • Teraz czytam
    15
  • Ebook
    9
  • 2023
    7

Cytaty

Więcej
William Goldman Narzeczona księcia Zobacz więcej
William Goldman Narzeczona księcia Zobacz więcej
William Goldman Narzeczona księcia Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także