Ta manga chodziła za mną od dawna, niestety gdy już ją przeczytałam, zawiodłam się. Opowiadania są moim zdaniem zbyt mało szczegółowe, nie rozwinięte. Broni się tu głównie tytułowe opowiadanie, jednak ono też pozostawia duży niedosyt. Kreska bardzo prosta, chociaż ma ona swój urok. Krótkie i nieskomplikowane dialogi powodują, że czyta się ją bardzo szybko.
Cóż moja ekscytacja skończyła się po pierwszym opowiadaniu, przynajmniej okładka mangi jest ciekawa.

Ta manga chodziła za mną od dawna, niestety gdy już ją przeczytałam, zawiodłam się. Opowiadania są moim zdaniem zbyt mało szczegółowe, nie rozwinięte. Broni się tu głównie tytułowe opowiadanie, jednak ono też pozostawia duży niedosyt. Kreska bardzo prosta, chociaż ma ona swój urok. Krótkie i nieskomplikowane dialogi powodują, że czyta się ją bardzo szybko.
Cóż moja...

Panie i Panowie zapraszam was na emocjonalny rollercoaster.
1. Będziecie mieli okazje poznać Śnieżkę, która naprawdę źle znosi wysokie temperatury.
2. Przeniesiemy się na chwilę do świata, w którym Adam i Ewa są homo.
3. Pokażemy wam Anielskiego Kota i Elektrycznego Kota.
4. Kolejną atrakcją na naszej liście jest kobieta - stalker, znaczy sze…
5. Poznacie także historie Frankensteina, ale w zupełnie innej odsłonie.
6. A na koniec gwóźdź naszego programu - wampir, który przygarnął dziewczynkę.
⠀ ⠀ ⠀ ⠀ ⠀ ⠀ ⠀ ⠀⠀ Zaczynajmy!

•Beautiful People to zbiór 6 różnych historii, które łączy: odkrywanie piękna w drugim człowieku i sobie samym. Pomimo tego, że historie są króciutkie to potrafią poruszyć i chwycić za serce.
Podoba mi się to, że tylko i wyłącznie od nas zależy ile wyciągniemy z tych opowieści i czy dostrzeżemy ukryty morał. A co za tym idzie każdą z historii możemy interpretować po swojemu.

•Autorka przekalkowała znane nam motywy i dopasowała je do współczesnych realiów. Tworząc coś oryginalnego.
Dodatkowo przybliża nam postaci fantastyczne i realistyczne. Pokazując przy tym różne oblicza piękna.

•Kreska jest dosyć niedbała, ale mimo wszystko ma w sobie jakiś urok. W końcu Mihara nie skupia się ma tłach, a na bohaterach i na emocjach, które możemy wyczytać z ich twarzy.

Podsumowanie:
✨Jak można się domyślić nie wszystkie historie są na takim samym poziomie. Jedne są lepsze, drugie trochę gorsze.
Pomimo tego całość wypada naprawdę dobrze.
Jednak zdaje sobie sprawę, że nie jest to tytuł dla każdego.
Dlatego jeśli, odpowiedzieliście twierdząco na któryś z poniżej wymienionych punktów to koniecznie zaopatrzcie się w ten tytuł!
1. Lubicie historie, które zmuszają do przemyśleń, dopatrywania się czegoś więcej i nie przeszkadza wam ich „uboga” objętość?
2. A może czytaliście mangę „Pan Cykada” i wam się podobała?

Panie i Panowie zapraszam was na emocjonalny rollercoaster.
1. Będziecie mieli okazje poznać Śnieżkę, która naprawdę źle znosi wysokie temperatury.
2. Przeniesiemy się na chwilę do świata, w którym Adam i Ewa są homo.
3. Pokażemy wam Anielskiego Kota i Elektrycznego Kota.
4. Kolejną atrakcją na naszej liście jest kobieta - stalker, znaczy sze…
5. Poznacie także...

6 opowiadań w tak krótkiej mandze to według mnie za dużo, nie było opcji wczuć się w żadne opowiadanie ponieważ zaraz się kończyło. przez to manga jest dla mnie kompletnie obojętna

6 opowiadań w tak krótkiej mandze to według mnie za dużo, nie było opcji wczuć się w żadne opowiadanie ponieważ zaraz się kończyło. przez to manga jest dla mnie kompletnie obojętna

Manga to zbiór sześciu dość krótkich niepowiązanych ze sobą historii, których jedyną częścią wspólną jest smutny i przygnębiający klimat.

Na sam początek otrzymujemy historię o Śnieżyce, która w wyniku różnych wydarzeń znalazła się w wielkomiejskim klimacie. Od nieuchronnego smutnego i samotnego końca ratuje ją młody chłopak, który sam z trudem radzi sobie we współczesnym wymagającym społeczeństwie. Druga historia okazuje się bardziej na czasie i ukazuje los dwójki bohaterów (ona i on),który okazują się ostatnimi ludźmi żyjącymi na planecie, wszystko to z powodu tajemniczej pandemii. Jakby tego wszystkiego było mało „Adam i Ewa” są przedstawicielami mniejszości seksualnych, więc o odbudowie społeczeństwa raczej nie może być mowy. Trzecia opowieść to losy młodego chłopaka, który przytłoczony jest zarówno sytuacją w szkole, jak i w domu. Ratunkiem dla niego jest rozmowa z poznaną w sieci osobą o nicku „Anielski kot”, która przynosi mu pewnego rodzaju ulgę. Kolejna historia to losy kobiety w średnim wieku, która coraz mocniej odczuwa skutki prześladowania przez tajemniczego wielbiciela. Popada ona w coraz większe odmęty obłędu, nie mogąc znaleźć pomocy u innych ludzi. Przedostatnia udostępniona tutaj historia to nic innego jak tylko żeńska wariacja klasycznego Frankensteina, która w dość specyficzny sposób krytykuje ciągłą pogoń za pięknem. Na sam koniec na czytelnika czeka opowieść o małej dziewczynce, która zostaje uprowadzona przez wampira potrzebującego jej jako pożywienia dla swojej rodziny. Z czasem jednak sytuacja się komplikuje tak samo, jak i ich relacje.

Wielbiciele mang od Hanami przyzwyczaili się już do tego, że wydawnictwo dostarcza na rodzimy rynek sporą liczbę nietuzinkowych tytułów, którym bardzo daleko do mainstreamu. Większość z nich to mocno enigmatyczne dzieła, przeznaczona dla wybrednych starszych czytelników, którzy szukają w komiksach nutki odmienności. Pod pewnymi względami Beautiful People wpasowują się w ten schemat i na pewno nie jest to tytuł dla każdego. Każda zaprezentowana tutaj historia to studium szaleństwa zarówno jednostki jako bohatera, jak i otaczającego go świata, w którym ukryte jest tytułowe „piękno ludzi”. Nie mogło zabraknąć również solidnej porcji dramatyzmu, pewnej dozy czarnego humoru czy momentami odrobinę zbyt przesadnej melancholii. Rozumiem zamysł stworzenia dzieła (w zasadzie kilku krótkich opowiadań) na tyle enigmatycznego pod względem scenariusza, że każdy czytelnik będzie mógł odbierać je zupełnie inaczej. Pozostawienie jednak zbyt dużej dozy nadinterpretacji tego, co chciała przekazać autorka, nie wychodzi tytułowi na dobre. Doszukiwanie się ukrytych znaczeń, poszukiwanie „sensu istnienia” czy odkrywanie „piękna ludzkiej duszy”, po pewnym czasie zaczyna tutaj nużyć i po przekroczeniu pewnej bariery, mangę czyta się już machinalnie bez większej refleksji nad jej treścią. Zresztą czytelnik szybko odkrywa, że wnioski płynące z poszczególnych historii w zasadzie są takie same, zmieniają się tylko bohaterowie i scenerie. Doskonale pasuje tutaj pewne rodzime powiedzenie, że jak czegoś jest za dużo to…

Cała recenzja na:

https://www.popkulturowykociolek.pl/2020/04/recenzja-mangi-beautiful-people.html

Manga to zbiór sześciu dość krótkich niepowiązanych ze sobą historii, których jedyną częścią wspólną jest smutny i przygnębiający klimat.

Na sam początek otrzymujemy historię o Śnieżyce, która w wyniku różnych wydarzeń znalazła się w wielkomiejskim klimacie. Od nieuchronnego smutnego i samotnego końca ratuje ją młody chłopak, który sam z trudem radzi sobie we współczesnym...

Według opisu zamieszczonego na okładce, manga zawiera sześć krótkich opowiadań o przytłaczającej codzienności, potrzebie akceptacji i samotności.
Żeby podejść do tej recenzji rzetelnie, każde opowiadanie powinno zostać omówione osobno.

Pierwszą historią, która wita czytelnika jest "Królewna Śnieżynka". Opowiada ona losy pewnego nieudacznika, który po ciężkim dniu pracy znajduje na śmietniku (znajome?) tajemniczą dziewczynę. Przedstawia się ona jako Śnieżynka oraz oznajmia, że żeby przeżyć potrzebuje niskiej temperatury i lodu. Tak zaczyna się ich przyjaźń.
Jest to sympatyczna historia, która operuje schematem "jedno spotkanie może zmienić całe życie". Ni ziębi, ni grzeje. Jest, bo jest, ale wywołuje pozytywne uczucia.

Drugie jest "World's End" opowiadające o o końcu świata, a raczej o parce, która taką katastrofę przeżyła. Z tym opowiadaniem mam największy problem, ponieważ nie stanowi ono samodzielnej historii i mam wrażenie, że przeczytałam wycinek czegoś bardziej złożonego. W tej historii dzieje się również bardzo obrzydliwa rzecz. Nie pojmuję i nie chcę pojmować przejścia po niej niemalże do porządku dziennego.

Numerek 3 to "Antytelefonica", którą mogę określić mianem japońskiej "Sali samobójców". Tutaj historia skupia się na psychice młodego chłopaka, który jest odtrącony przez otoczenie a jego jedyną pocieszycielką jest osoba z internetowego czatu. To opowiadanie ma największy potencjał. Nie bazuje aż tak bardzo na przetartych schematach a jego fabuła jest interesująca. Z chęcią przeczytała bym ciąg dalszy.

Bliżej końca jest "Kobieta-stalker" czyli opowieść o pani, która słysząc od koleżanki z pracy, że ta padła ofiarą stalkera, sama zaczyna być celem dla takiego osobnika. Jedyny morał jaki wyciągnęłam z tej historii to to, że zazdrość nie popłaca. Samej fabule nie mam nic do zarzucenia.

Napisałam na początku, że każde opowiadanie powinno zostać omówione osobno? Otóż nie, oba końcowe, czyli tytułowe "beautiful people" oraz "Niebo rozpływające się w powietrzu" da się określić jednym słowem: sztampa. Jedno mówi o miłości do samego siebie, a drugie, że życie bez bliskich jest bezsensowne. Do tego oba używały tak mocnego moralizatorskiego tonu, że nie były przyjemną lekturą.

Cała manga nie jest zła, jest po prostu dziełem operującym schematami, z którymi nie potrafi nic zrobić. Przekazuje uniwersalne wartości, jednak podaje je w sposób bardzo niestrawny, zbyt jednostronny.
Na plus bardzo ładne, proste i przejrzyste rysunki. Już dawno prosta kreska nie wywołała na mnie takiego wrażenia.

Według opisu zamieszczonego na okładce, manga zawiera sześć krótkich opowiadań o przytłaczającej codzienności, potrzebie akceptacji i samotności.
Żeby podejść do tej recenzji rzetelnie, każde opowiadanie powinno zostać omówione osobno.

Pierwszą historią, która wita czytelnika jest "Królewna Śnieżynka". Opowiada ona losy pewnego nieudacznika, który po ciężkim dniu pracy...

Manga składa się z sześciu odrębnych historii: Królewna Śnieżynka, World's End, Antytelefonica, Kobieta-stalker, Niebo rozpływające się w powietrzu i tytułowe beautiful people. Jak dla mnie tylko Antytelefonica ma coś na kształt potencjału, a reszta... no cóż, szczerze powiem, że jak dla mnie dość słabe. Czytałam też ,,Nawiedzony dom", inną mangę tej pani i również mi się nie podobała, zarówno fabuła jak i specyficzna kreska, czyli tak jak tu.

Manga składa się z sześciu odrębnych historii: Królewna Śnieżynka, World's End, Antytelefonica, Kobieta-stalker, Niebo rozpływające się w powietrzu i tytułowe beautiful people. Jak dla mnie tylko Antytelefonica ma coś na kształt potencjału, a reszta... no cóż, szczerze powiem, że jak dla mnie dość słabe. Czytałam też ,,Nawiedzony dom", inną mangę tej pani i również mi się...

Druga i ostatnia historia fajna i ciekawa. Reszta, trochę bezsensu.

Druga i ostatnia historia fajna i ciekawa. Reszta, trochę bezsensu.

Uwielbiam klimat i każdy z tych pomysłów na nowelki, ale prawie każda to jednak głównie pomysł, z którego mogła by wyrosnąć konkretna historia.

Uwielbiam klimat i każdy z tych pomysłów na nowelki, ale prawie każda to jednak głównie pomysł, z którego mogła by wyrosnąć konkretna historia.

Trochę takie nastoletnie emo opowiastki, na dodatek niezbyt szczególnie dobrze rysowane.

Trochę takie nastoletnie emo opowiastki, na dodatek niezbyt szczególnie dobrze rysowane.

Zbiór - momentami niepokojących, aczkolwiek unikalnych - opowiadań.

5.7/10

Zbiór - momentami niepokojących, aczkolwiek unikalnych - opowiadań.

5.7/10