Władysława Bartoszewskiego można uwielbiać albo nienawidzić. Ja zdecydowanie należę do tej pierwsze grupy, dlatego z przyjemnością sięgnąłem po wywiad-rzekę Michała Komara z Panem Profesorem.

Michał Komar urodził się 28 sierpnia 1946 w Warszawie. Polski scenarzysta i krytyk filmowy, autor sztuk teatralnych, wydawca i publicysta. W latach 1977–1980 był stałym konsultantem Teatru Sensacji TVP. W latach 1990–1994 pełnił funkcję wiceprezesa Spółdzielni Wydawniczej „Czytelnik”. W pierwszej połowie lat 90. współtworzył Nową Telewizję Warszawa. Był ostatnim redaktorem naczelnym i likwidatorem „Sztandaru Młodych”. Jest m.in. autorem wywiadów-rzek z Władysławem Bartoszewskim, Stefanem Mellerem, Krzysztofem Kozłowskim oraz Sławomirem Petelickim. W 2013 odznaczony Brązowym Medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”, a w 2015 Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski.

Władysław Bartoszewski urodził się 19 lutego 1922 w Warszawie. Polski historyk, publicysta, dziennikarz, pisarz, działacz społeczny, polityk oraz dyplomata. Więzień Auschwitz, żołnierz Armii Krajowej w stopniu podporucznika, działacz Polskiego Państwa Podziemnego, uczestnik powstania warszawskiego. Dwukrotnie minister spraw zagranicznych, senator IV kadencji, w latach 2007–2015 sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Kawaler Orderu Orła Białego, Sprawiedliwy wśród Narodów Świata. Zmarł 24.04.2015 w Warszawie.

Książka jest biografią Władysława Bartoszewskiego. Michał Komar tak prowadzi rozmowę, że poznajemy całe życie Pana Profesora od czasów jego dzieciństwa, aż do pierwszych lat XXI wieku. Niewątpliwym plusem książki jest to, że wywiad jest prowadzona chronologicznie, dzięki czemu łatwiej jest nam się odnaleźć w bardzo bogatym życiorysie Bartoszewskiego.

Co do samego bohatera, to z książki wyłania nam się obraz wielkiego patrioty. Człowieka, który mimo dramatycznych przeżyć takich jak pobyt w obozie koncentracyjnym, udział w powstaniu warszawskim czy kilka pobytów w komunistycznych więzieniach, pozostał pełną humoru osobą. To, co wzbudza mój wielki podziw, to jego ogromna pamięć do dat i do osób. W momencie ukazania się książki, Władysław Bartoszewski miał osiemdziesiąt cztery lata, tymczasem pamięci, jaką posiadał (zresztą to się nie zmieniło, aż do jego śmierci) mogła mu pozazdrościć nie jedna młoda osoba.

Trzeba przyznać, że autor bardzo dobrze poradził sobie z wywiadem, choć niewątpliwie to także zasługa jego rozmówcy. Dzięki spotkaniu tak niezwykle ciekawych osób, powstała znakomita książka, którą czyta się z dużą przyjemnością. Ale wywiad warto przeczytać także z kilku innych powodów. Po pierwsze Pan Profesor był jedną z ostatnich osób, które można było śmiało nazwać Autorytetem przez duże A. Po drugie życie Władysława Bartoszewskiego tak się ułożyło, że nie ominęło go praktycznie żadne najważniejsze wydarzenie z dziejów Polski XX wieku, dzięki czemu rozmowa jest świetną lekcją historii. Po trzecie możemy dowiedzieć się wielu ciekawostek z życia byłego ministra, np., że mógł kilkakrotnie zostać prezydentem Polski. Po czwarte dużą ozdobą książki są liczne zdjęcia także z prywatnego archiwum Pana Profesora, na których pojawiają się wielcy tego świata.

Książkę zdecydowanie polecam wszystkim sympatykom Władysława Bartoszewskiego, ale także tym, a może właśnie przede wszystkim tym osobom, dla których ten były więzień obozu w Auschwitz, był wrogiem publicznym numer jeden. Myślę, że po lekturze tego wywiadu, wielu z nich zmieni zdanie na temat tego człowieka, dla którego życiowym mottem było: Warto być przyzwoitym. Polecam.

Rozmowa doczekała się kontynuacji w książce „Mimo wszystko. Wywiadu rzeki księga druga”.

Opinia pochodzi z mojego bloga: www.oczytany.eu

Władysława Bartoszewskiego można uwielbiać albo nienawidzić. Ja zdecydowanie należę do tej pierwsze grupy, dlatego z przyjemnością sięgnąłem po wywiad-rzekę Michała Komara z Panem Profesorem.

Michał Komar urodził się 28 sierpnia 1946 w Warszawie. Polski scenarzysta i krytyk filmowy, autor sztuk teatralnych, wydawca i publicysta. W latach 1977–1980 był stałym konsultantem...