Najnowsze artykuły
Artykuły
Czytamy w weekend. 26 lipca 2024LubimyCzytać263Artykuły
Powstaje nowa „Lalka”! Co wiemy o ekranizacji powieści Prusa?Konrad Wrzesiński70Artykuły
Powiedz mi, gdzie jedziesz na wakacje, a powiem ci, co czytać: idealne książki na latoAnna Sierant17Artykuły
Zadaj pytanie Marii Strzeleckiej, laureatce Nagrody Literackiej WarszawyLubimyCzytać4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Angela Lambert
![Angela Lambert](https://s.lubimyczytac.pl/upload/default-author-140x200.jpg)
1
7,0/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik
Urodzona: 14.04.1940Zmarła: 26.09.2007
Angela Lambert urodziła się Niemczech z matki Niemki i ojca Anglika i dorastała jako dziecko dwujęzyczne. W latach 1947-1950 mieszkała w Niemczech i poznała swoich niemieckich krewnych, którzy przetrwali wojnę. Studiowała na wydziale filozofii, nauk politycznych i ekonomii w St. Hilda’s College w Oksfordzie i pracowała jako urzędniczka, dziennikarka i reporterka telewizyjna aż do 1998 roku. Jej pierwsza książka Unquiet Souls: The Indian Sumer of the British Aristocracy była jedną z trzech pretendentek do nagrody Whitebreada.
7,0/10średnia ocena książek autora
173 przeczytało książki autora
311 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Przegrane życie Ewy Braun Angela Lambert ![Przegrane życie Ewy Braun](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/65000/65026/725460-352x500.jpg)
7,0
![Przegrane życie Ewy Braun](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/65000/65026/725460-352x500.jpg)
Czytając książkę Angeli Lambert dochodzimy do wniosku, że ta atrakcyjna, niegłupia, ciesząca się sympatią rówieśników kobieta w zasadzie poświęciła dla związku z Hitlerem wszystko, czego pragnęła. Nie miała ślubu, rodziny, dzieci, nie była oficjalnie adorowana, ukrywano ją przed światem, ojciec nie pobłogosławił jej relacji. Mogła związać się z kimś innym, o wiele młodszym i gwarantującym jej normalną, zdrową relację. A jednak tego nie zrobiła. Czemu?
W ogóle zaskakująca była dla mnie obsesja Niemek dotycząca Fuhrera. Z relacji historyków wynika, że kobiety traktowały Hitlera niemal jak gwiazdę rocka, pisząc do niego listy miłosne i mdlejąc na myśl o tym, że na nie spojrzał. Kobiety inteligentne i popularne, takie jak Unity Mitford, wręcz się za nim uganiały. Czy wyobrażam sobie, by takie emocje budził jakikolwiek współczesny polityk? Owszem, wszyscy mają swoich gorliwych zwolenników, ale żadnemu nie towarzyszy taki "fandom", jaki był udziałem Hitlera.
Lambert próbuje wyjaśni wszystkie te zjawiska. Nie spłyca przy tym historii, co często pojawia się w książkach z kręgu zachodnioeuropejskiego. Ofiarami Hitlera nie są wyłącznie Żydzi niemieccy, ale także Polacy, geje, duchowni. Autorka nie podchwyciła absurdalnej perspektywy, z której dwie sprzeczne idee - wiara w Boga i nazizm - są ze sobą spójne. Niestety, widać też, że (zwłaszcza w końcowych rozdziałach) pisarka stara się w pewien sposób usprawiedliwić Niemców. Bo nie wiedzieli, bo byli zmanipulowani, bo takie biedne misie. Jest to w zasadzie zrozumiałe, zważywszy na fakt, że matka Lambert była rodowitą Niemką (również jej wspomnienia z czasów III Rzeszy pojawiają się w książce),jednak dla czytelnika polskiego - mocno irytujące. Teza autorki głosząca, że "nikt nie może być oskarżony o zaniechanie działania, dlatego że się nie opowiedział" budzić może albo sprzeciw, albo śmiech. Drażniąca była dla mnie także swoista obsesja Angeli Lambert na punkcie dziewictwa Ewy Braun. Wiadomo, że życie intymne Fuhrera to sfera mocno zmitologizowana (Lambert obala absurdalne hipotezy m.in. o homoseksualizmie Hitlera),ale dokładna analiza, kiedy Braun mogła stracić cnotę i w którym to było domu jest już dla mnie pudelkowa.Tak samo relacje dotyczące tego, czy Adolf się masturbował i jak często (przepraszam, ale musiałam).
Kolejna wada, nie wynikająca z winy autora, lecz będąca przewinieniem wydawcy, to rażące, dramatyczne błędy składniowe i stylistyczne. Publikacja nie przeszła korekty i to po prostu widać, miejscami boleśnie. Przykładem niech będzie "fragment salonu Ewy z jej ulubionym portretem Hitlera, namalowanym przez Theodora Nohnenbergera, który wisiał na honorowym miejscu". Z takich kwiatków w wydaniu z 2002 r. powstała cała spora łączka. Naprawdę, nie jestem w stanie pojąć logiki wydawcy, który wypuszcza coś takiego w książce HISTORYCZNEJ! i nie zauważa błędów na poziomie klasy szóstej szkoły podstawowej.
Reasumując, "Przegrane życie" wydaje mi się najlepszą pod względem merytorycznym książka dotyczącą Ewy Braun, spośród tych, które przeczytałam do tej pory. Polecam ją więc, aczkolwiek uprzedzam: to nie jest pozycja dla gramatycznych (nomen omen) nazistów.
Przegrane życie Ewy Braun Angela Lambert ![Przegrane życie Ewy Braun](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/65000/65026/725460-352x500.jpg)
7,0
![Przegrane życie Ewy Braun](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/65000/65026/725460-352x500.jpg)
Książka "Przegrane życie Ewy Braun" wywarła na mnie duże wrażenie. Dzięki niej mogłam się dowiedzieć, iż Adolf Hitler posiadał u swojego boku kobietę, którą "chronił przed całym światem". Nie chciał on, by ktokolwiek, nawet jego najbliżsi współpracownicy dowiedzieli się, że Ewa jest jego kochanką, a traktował ją jako kolejną sekretarkę w swoim biurze.
Pisarka w książce starała się opisać jak najlepiej życie Ewy,poczynając od jej narodzin, poprzez dzieciństwo, pracę w zakładzie fotograficznym, poznanie Hitlera, stania się jego kochanką i do momentu odebrania sobie życia wraz z kochankiem. Szczególnie ostatnie chwile życia Ewy tuż przed śmiercią, są szczegółowo opisane, przywołane są nawet godziny i daty oraz opisy tego, w jakiej odległości od bunkru, znajdują się radzieccy żołnierze otaczający Berlin, w którym przebywała Ewa wraz ze świtą Hitlera.
Autorka również w książce stara się odpowiedzieć na pytanie: co się tak naprawdę wydarzyło, że siedemnastoletnia Ewa zakochała się w "takim potworze". Przytacza wypowiedzi osób, które były blisko związane z Ewą i Hitlerem, ich współpracowników. Ponadto ukazuje Angela Lambert "prawdziwą twarz" Ewy, gdyż często wszyscy utożsamiali ją jako osobę płytką, lubiącą tylko zabawę i przyjemności. Jednak za tą maską kryła się dobra, wrażliwa kobieta, która nie potrafiła uporać się z emocjami, jakie u niej powstały w wyniku lekceważącego traktowania ją przez Hitlera. Często kochanek przez kilka dni nie telefonował do niej i trzymał ją w ciągłej niepewności, co do swoich uczuć względem niej. W efekcie młoda dziewczyna bardzo to przeżywała, popadała w depresję i próbowała sobie odebrać życie. Tym bardziej, że Ewa nie mogła się podzielić swoimi wątpliwościami, nawet z najbliższymi jej osobami.
Dzięki tej książce mogłam bardziej wnikliwie zrozumieć postępowanie Ewy, ale jej nie usprawiedliwiam, gdyż nie mieści mi się w głowie, jak mogła pokochać Adolfa Hitlera. Nie ukrywajmy tego, iż każdy zdaje sobie sprawę, za co jest on odpowiedzialny. Na pewno nie wierzę, że Ewa nic nie wiedziała, o tym, co działo się w Nazistowskich Niemczech. Z drugiej strony jest mi jej po prostu żal, bo została umieszczona w "złotej klatce", w której nie zaznała wolności.