Po długim początku gdy zaczyna się wreszcie coś dziać, pisarka robi gafy i ta niby bystra dziennikarka jest momentami naiwna . Są sytuacje niedopracowane, akcje zaprzeczają siebie. Rozbicie szyby jest niewskazane bo wszyscy usłyszą ale kopanie i uderzanie z buta w szafę aby rozwalić drzwi i zobaczyć co jest w środku już nie przeszkadza i skąd ta łopata? Dobrze, że jeszcze pisarka nie zostawiła im tam narzędzi, broni i wszystkiego co potrzeba do łatwej ucieczki. Słaby początek cyklu.

Po długim początku gdy zaczyna się wreszcie coś dziać, pisarka robi gafy i ta niby bystra dziennikarka jest momentami naiwna . Są sytuacje niedopracowane, akcje zaprzeczają siebie. Rozbicie szyby jest niewskazane bo wszyscy usłyszą ale kopanie i uderzanie z buta w szafę aby rozwalić drzwi i zobaczyć co jest w środku już nie przeszkadza i skąd ta łopata? Dobrze, że jeszcze...

Bardzo dobry kryminał, dość wartka akcja, jednoznaczni bohaterowie, może czasami troszkę przewidywalny. Przeczytam drugi tom, bo czytało się szybko i była to przyjemna rozrywka.

Bardzo dobry kryminał, dość wartka akcja, jednoznaczni bohaterowie, może czasami troszkę przewidywalny. Przeczytam drugi tom, bo czytało się szybko i była to przyjemna rozrywka.

Opis fabuły na okładce był dość ciekawy, jednak sama treść nużąca. Dopiero pod koniec akcja nabrała tempa. Dużo postaci, myliły mi się, ponieważ książkę czytałam w odstępach czasowych. I ten wieczny brak zasięgu w każdym kluczowym momencie...

Opis fabuły na okładce był dość ciekawy, jednak sama treść nużąca. Dopiero pod koniec akcja nabrała tempa. Dużo postaci, myliły mi się, ponieważ książkę czytałam w odstępach czasowych. I ten wieczny brak zasięgu w każdym kluczowym momencie...

Zaginione to kolejna książka, która bardzo długo czekała u mnie na przeczytanie i właśnie nastąpił ten czas, ale kompletnie mnie nie porwała.

Jest pierwsza część z cyklu o dziennikarce Norze Sand. Główna bohaterka znajduje zdjęcie dwójki dziewczyn z ich ostatniej podróży, a samych dziewczyn od lat nikt nie widział. Nora próbuje dowiedzieć się, co się stało z dziewczynami podejrzewając powiązanie tej sprawy ze sprawą seryjnego mordercy - Billa Hiksa, który aktualnie przebywa w więzieniu, a w czasie trwania śledztwa - Hix ucieka z więzienia.

No i na tym moglibyśmy się zatrzymać, bo tak naprawdę wszystko o fabule mówi nam sam opis. Samo śledztwo Sand według mnie było mocno naciągane i wręcz wyidealizowane przez co było po prostu nierealne. Oprócz tego, że przez większość fabuły tak naprawdę akcja stała w miejscu - to dodatkowo tak naprawdę niczego nikt się nie dowiadywał, ale Sand wszystko wiedziała. Nie mam pojęcia jak, ale według mnie nie kleiło się wszystko ze sobą.

Na pewno nie sięgnę po dalsze części z tego cyklu i raczej na pewno szybko zapomnę o tej książce, bo według mnie jest to gra nie warta świeczki... Zakończenie również pozostawia wiele do życzenia, tym bardziej że w sumie nic nie było wiadomo, a Sand nagle wszystko odkryła. Taka oto magia się stała... No po prostu nie było to dobre. Najgorsze może też nie, ale na dłuższą uwagę nie zasługuje i na tym poprzestanę swój wywód.

Zaginione to kolejna książka, która bardzo długo czekała u mnie na przeczytanie i właśnie nastąpił ten czas, ale kompletnie mnie nie porwała.

Jest pierwsza część z cyklu o dziennikarce Norze Sand. Główna bohaterka znajduje zdjęcie dwójki dziewczyn z ich ostatniej podróży, a samych dziewczyn od lat nikt nie widział. Nora próbuje dowiedzieć się, co się stało z dziewczynami...

Bardzo nierówna książka. Językowo o dziwo nie jest źle, zwłaszcza jak na kryminał. Czyta się to całkiem szybko, ale niestety na tym plusy tego dzieła się kończą. Jest to niestety jeden z tych kryminałów, gdzie rachunek prawdopodobieństwa jest pojęciem abstrakcyjnym i fabuła jest pchana przede wszystkim "niezwykłymi" zbiegami okoliczności. O ile jeden, czy dwa takie "przypadki" jeszcze można przeboleć to jak zauważamy je w co czwartym rozdziale szybko tracimy zainteresowanie.
Naturalnie, jak to w kryminale, nie mogło zabraknąć bezsensownego romansu pięknej i kobiecej bohaterki z przystojnym i męskim gliniarzem. Nigdy chyba nie zrozumiem dlaczego wplatanie tak bardzo niepotrzebnych wątków miłosnych jest w powieściach kryminalnych tak bardzo powszechne.

Nie polecam, jest o wiele więcej ciekawszych kryminałów ze znacznie lepiej zbudowaną intrygą, w którą przynajmniej można uwierzyć.

Bardzo nierówna książka. Językowo o dziwo nie jest źle, zwłaszcza jak na kryminał. Czyta się to całkiem szybko, ale niestety na tym plusy tego dzieła się kończą. Jest to niestety jeden z tych kryminałów, gdzie rachunek prawdopodobieństwa jest pojęciem abstrakcyjnym i fabuła jest pchana przede wszystkim "niezwykłymi" zbiegami okoliczności. O ile jeden, czy dwa takie...

Całkiem przyjemna książka w czytaniu.
Zaczyna się bardzo niewinnie i z czasem coraz bardziej się rozkręca dochodząc do niespodziewanego i zaskakującego końca. Na pewno sięgnę jeszcze po książki z tej serii.

Całkiem przyjemna książka w czytaniu.
Zaczyna się bardzo niewinnie i z czasem coraz bardziej się rozkręca dochodząc do niespodziewanego i zaskakującego końca. Na pewno sięgnę jeszcze po książki z tej serii.

Bardzo średni kryminał czytałam wiele podobnych nic nowego ani zaskakującego raczej nie będę kontynuować serii.

Bardzo średni kryminał czytałam wiele podobnych nic nowego ani zaskakującego raczej nie będę kontynuować serii.

Fabuła dość ciekawa, ale czasem są zbyt długie opisy właściwie niepotrzebne, ale ogólnie dobrze się czyta i mam zamiar przeczytać drugą część o dziennikarce Norze Sand.

Fabuła dość ciekawa, ale czasem są zbyt długie opisy właściwie niepotrzebne, ale ogólnie dobrze się czyta i mam zamiar przeczytać drugą część o dziennikarce Norze Sand.

Mila główna bohaterka i ciekawa historia.

Mila główna bohaterka i ciekawa historia.

Ależ to nudne. Ale dałoby się jeszcze na upartego przeczytać, gdyby nie potwornie, ale to potwornie irytująca główna bohaterka.

Ależ to nudne. Ale dałoby się jeszcze na upartego przeczytać, gdyby nie potwornie, ale to potwornie irytująca główna bohaterka.