Jest autorem trzech powieści, a jego wiersze, opowiadania i recenzje ukazywały się w najważniejszych gazetach i magazynach, otrzymał też kilka nagród literackich. Przygotowuje obecnie cykl sonetów o pięćdziesięciu trzech filmach Alfreda Hitchcocka. Mieszka z żoną i kotem w Somerville w Massachusetts.http://www.peter-swanson.com/
Trudno mi ocenić tę pozycję. Pomysł na fabułę dobry, zawarte w nim wątki też niczego sobie - zdrady, obsesje, mroczne sekrety, niezdrowe fascynacje, ale o ile z początku czytało mi się dobrze, o tyle pod koniec już się męczyłam. Narracja zrobiła się jakby przyciężka, a oczekiwanego dreszczyku mimo opisanych zdarzeń zabrakło.
Harry tuż po śmiertelnym wypadku ojca wraca do domu, by pomóc swej pięknej macosze w uporządkowaniu spraw majątkowych i przy okazji wesprzeć ją na duchu.
Oboje nie tylko próbują pogodzić się ze stratą najbliższej osoby, ale również dowiedzieć się co tak naprawdę się wydarzyło. I czy ta śmierć rzeczywiście była przypadkowa.
Szkopuł w tym, że między pasierbem a macochą iskrzy, a do tego w antykwariacie zmarłego ojca pojawia się młoda kobieta, która nie mówi Haremu całej prawdy o sobie, za to wydaje się wiedzieć więcej niż inni o jego ojcu, rodzinie... o wszystkim.
Zaczyna się robić dziwnie, gdy dochodzi do kolejnej śmierci.
Pomysł na książkę chyba nie do końca został wykorzystany, jakby autor nie wiedział co począć z tą historią i jak ją rozwinąć. Trochę przegadana i wymyślona, jakby pisana na kolanie.
Mało thrillera w thrillerze, więcej emocji i nic nie wnoszących zdarzeń. Niby się działo, ale jednak było to nijakie.
Fakt, zakończenie mu się udało i jest w punkt. Na zasadzie - hej jestem karma, wrócę tu do ciebie 😉.
Jednak... ja nie jestem wyrocznią, Wam się może podobać.
.
Kate na pół roku przeprowadza się z Londynu do Bostonu – zamieniła się na mieszkania z kuzynem. W Stanach chce ukończyć kurs grafiki komputerowej, a przede wszystkim dojść do siebie. Od dzieciństwa zmaga się z atakami paniki, a niedawno za sprawą byłego narzeczonego przeżyła niewyobrażalną traumę. Teraz potrzebuje spokoju i poczucia bezpieczeństwa.
Tymczasem w Bostonie dowiaduje się, że zamordowano sąsiadkę zza ściany, piękną Audrey. Policja wypytuje Kate o kuzyna, który podobno miał romans z zamordowaną, w jego mieszkaniu dzieją się zaś dziwne rzeczy. Kate, skołowana po zmianie strefy czasowej, nieustannie senna, nie ma komu zaufać – w obcym mieście nikogo nie zna, ekscentryczni lokatorzy budzą jej strach, kuzyn Corbin zapadł się pod ziemię. Czy Kate grozi śmiertelne niebezpieczeństwo, czy tylko je sobie wyobraża?
I dlaczego każdy jej strach staje się namacalny?
Oraz znacznie, znacznie bliżej, niż jej się zdaje?