rozwińzwiń

Znak i omen

Okładka książki Znak i omen Marah Woolf
Okładka książki Znak i omen
Marah Woolf Wydawnictwo: Jaguar Cykl: Wiccańskie kredo (tom 1) fantasy, science fiction
512 str. 8 godz. 32 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Wiccańskie kredo (tom 1)
Tytuł oryginału:
Zeichen und Omen
Wydawnictwo:
Jaguar
Data wydania:
2024-02-07
Data 1. wyd. pol.:
2024-02-07
Data 1. wydania:
2023-03-28
Liczba stron:
512
Czas czytania
8 godz. 32 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382663518
Tłumacz:
Agata Teperek
Średnia ocen

8,1 8,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,1 / 10
151 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
855
21

Na półkach:

Taka dosyć przewidywalna książka, mocno naiwna. Nie mogę powiedzieć- czyta się dobrze bo jest lekka ale jak ktos oczekuje nietuzinkowej fabuły albo wątków to raczej nie tutaj :)

Taka dosyć przewidywalna książka, mocno naiwna. Nie mogę powiedzieć- czyta się dobrze bo jest lekka ale jak ktos oczekuje nietuzinkowej fabuły albo wątków to raczej nie tutaj :)

Pokaż mimo to

avatar
227
25

Na półkach: ,

Znak i Omen to książka nad którą się trochę wahałam. Po Kronikach Atlantydy, tej samej autorki i które mnie nie zachwyciły, obawiałam się że tu będzie to samo. Owszem początek był dość nudny. Historia opowiada o młodej wiccance Valei, która ze względu na swoje bezpieczeństwo została odesłana przez dziadka, Arcykapłana kowenu, do świata ludzi. Przynajmniej tak myślała. Wszystko zmienia się gdy na jej drodze staje strzygoń, Nikolai Lazar. W obawie o swoje bezpieczeństwo prosi dziadka aby pozwolił jej wrócić. Szczęśliwa Valea wraca do rodziny, ale rodzeństwo trzyma ją na dystans i nic nie jest takie jak sobie wyobrażała. Dodatkowo zostaje poproszona aby odkryła tajemnicę śmierci innej młodej wiccanki. W tym celu udaje się do zamku Caraiman, spotykają się przedstawiciele wiccan, czarownic i sztrzyg, aby umacniać pokój miedzy tymi ludami. Tym samym wpada w sam środek kłamstw, intryg i zdrad.

Pomimo tego, że początek uważam za nudny, to nie mogę powiedzieć żeby źle się czytało tą książkę. Mamy tu dość rozbudowany świat, w którym trzy ludy wiccanie, czarownice i sztrzygi zawarli pokój po długiej i wyniszczającej wojnie, ale pokój ten wisi na włosku. Różnorodność ras działa jak najbardziej na plus, ponieważ każda z ras posiada inne zdolności magiczne.

Przechodząc do postaci, zacznę od Valei. Jest ukazana jako dziewczyna, która ma głęboko zakorzenione zasady i reguły wiary wiccan. Stara się tłumić emocje takie jak złość i usilnie próbuje w każdym znaleźć dobro, przez co moim zdaniem jest naiwna i bardzo łatwowierna, ale nie jest nudna i irytująca. Wzbudziła moją sympatię. Z kolei męski główny bohater, Nikolai Lazar, tak to kolejny bohater z tego rodzaju który szybko łapie się na książkowego crusha. I z tego zdania można wywnioskować jakim jest bohaterem, plus mamy tu wątek age gap. Bohaterowie drugoplanowi są świetni - o róznych temperamentach i charakterach, co powoduje że pojawia się wiele zabawnych konwersacji.

Znak i Omen to powieść młodzieżowa, ale raczej dla tej starszej młodzieży, na pewno dałabym 16+. Mi pomimo słabego początku czytało się ją bardzo szybko. Dla ostatnich rozdziałów zarwałam nockę, są pełne plot twistów, no i kończą się w takim momencie, że od razu chce się więcej.

Znak i Omen to książka nad którą się trochę wahałam. Po Kronikach Atlantydy, tej samej autorki i które mnie nie zachwyciły, obawiałam się że tu będzie to samo. Owszem początek był dość nudny. Historia opowiada o młodej wiccance Valei, która ze względu na swoje bezpieczeństwo została odesłana przez dziadka, Arcykapłana kowenu, do świata ludzi. Przynajmniej tak myślała....

więcej Pokaż mimo to

avatar
2393
1775

Na półkach: , , ,

Początek książki zbił mnie z tropu i z lekką dozą nieufności przewracałam kolejne strony, ale szybko przekonałam się, że ciąg dalszy nie będzie taki, jakiego się obawiałam. Co prawda wątkiem romansowym jestem zawiedziona, ale cała reszta. No to była jazda bez trzymanki. Kocham takie intrygi, walki między istotami magicznymi i bogato rozbudowany świat. Fakt, informacji jest tutaj masa, można się w tym trochę pogubić, ale mnie całość pochłonęła. Z zapartym tchem obserwowałam bieg wydarzeń, śledziłam poczynania bohaterów i całą sobą przeżywałam wszelkie zdrady, brak zaufania, rozczarowanie tymi, na których zależało. Zakończenie łamie serce i pozostawia je w rozsypce oraz zawieszeniu, bo nic nie jest w stanie, chociaż naprowadzić na to, co może być dalej.

Całość na
https://zapatrzonawksiazki.pl/index.php/2024/04/26/znak-i-omen-marah-woolf/

Początek książki zbił mnie z tropu i z lekką dozą nieufności przewracałam kolejne strony, ale szybko przekonałam się, że ciąg dalszy nie będzie taki, jakiego się obawiałam. Co prawda wątkiem romansowym jestem zawiedziona, ale cała reszta. No to była jazda bez trzymanki. Kocham takie intrygi, walki między istotami magicznymi i bogato rozbudowany świat. Fakt, informacji jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
901
826

Na półkach: ,

„Jutro o wschodzie słońca już mnie tutaj nie będzie”, czyli pierwsza księga nowej serii Marah Woolf.

Marah Woolf to autorka kilkunastu książek. Miałam okazją poznać się z nią przy pierwszym tomie Iskry bogów — Nie Kochaj mnie. Do książki przekonał mnie opis, który zwiastował ciekawą powieść fantasy. Sięgając po nią liczyłam, że będzie to lekka i niezobowiązująca lektura.

Magia zniknie, jeśli zakujemy ją w kajdany.
Przed ponad dwunastoma laty rodzina Valei została zamordowana, od tego czasu wiccanka mieszka wśród ludzi z dala od Ardealu. Niczego jednak bardziej nie pragnie, niż wrócić do ojczyzny i dowiedzieć się, co stało się tamtej nocy, gdy jej życie brutalnie runęło w gruzach. Kiedy teraz zostaje zamordowana inna wiccanka, dziadek Valei zgadza się wreszcie na powrót Valei, bo dziewczyna ma rzadki dar i widzi wspomnienia innych, nawet zmarłych.
Wkrótce po jej przyjeździe do ojczyzny okazuje się, że tkwi w zawiłej plątaninie kłamstw, intryg i zdrad. W Ardealu bowiem od wieków trwa wojna między wiccanami, strzygami i królową czarownic, a zakończy się dopiero wówczas, kiedy dwa z trzech ludów zostaną doszczętnie zgładzone.
Mroczna, romantyczna, magiczna i pełna sekretów historia o wiedźmach, strzygach i obdarzonej wyjątkowymi darem dziewczynie, która widzi wspomnienia innych, zarówno żywych, jak i zmarłych.

Znak i omen to powieść młodzieżowa, w której wiccani, czarownice i strzygi żyją obok siebie. Oprócz tego w świecie wykreowanym przez autorkę znajdziecie również inne złowieszcze bestie — duchy czy też upiory. Sporo tego do ogarnięcia — magia jest tutaj dosyć trudną i nieokiełznaną dziedziną. Muszę przyznać, że ilość informacji, jaka spada na czytelnika, jest ogromna i można poczuć się przytłoczonym. Autorka chce nam jak najlepiej przedstawić swój świat, ale czasami było to za dużo na raz. Nasza główna bohaterka jest wiccanką, która ukrywa się wśród ludzi. Jednak pewne wydarzenia zmuszają ją do powrotu do ojczyzny.

Zostajemy wrzuceni w sam środek wojny międzygatunkowej — pomiędzy strzygami, wiccanami i czarownicami. Znajdziecie tutaj także wiele intryg politycznych i skomplikowane relacje oraz makabrycznych zbrodni, a także bohaterów, którzy nie boją się podejmować ryzyka. Mimo że całość jest raczej dosyć szablonowa i możemy przewidzieć, co dalej się wydarzy, to książkę czyta z zaciekawianiem (z przymrużeniem oka na niektóre stereotypowe zagrania i potyczki słowne). Język jest lekki, dzięki czemu powieść czyta się dosyć szybko — mimo jej objętości (liczy ona ponad 500 stron).

Wielkim plusem tej książki jest jej bogato rozbudowany świat, gdzie pełno różnorodności. Całość jest ciekawie przedstawiona i naprawdę łatwo sobie wyobrazić, to co autora chciała nam przekazać. Myślę, że to świetna pozycja dla osób, które dopiero zaczynają swoją drogę z fantastyką, ale i ci zaprawieni w boju także znajdą tutaj coś dla siebie. Zakończenie spowodowało, że jestem ciekawa następnego tomu. Znak i omen to lekka i przyjemna powieść młodzieżowa z intrygującymi bohaterami, którzy mierzy się z trudnościami życia. Sama książka zbiera praktycznie same pozytywne opinie, więc warto przekonać czy to wasza bajka.

„Jutro o wschodzie słońca już mnie tutaj nie będzie”, czyli pierwsza księga nowej serii Marah Woolf.

Marah Woolf to autorka kilkunastu książek. Miałam okazją poznać się z nią przy pierwszym tomie Iskry bogów — Nie Kochaj mnie. Do książki przekonał mnie opis, który zwiastował ciekawą powieść fantasy. Sięgając po nią liczyłam, że będzie to lekka i niezobowiązująca...

więcej Pokaż mimo to

avatar
135
117

Na półkach:

Wcześniejsze powieści Marah Woolf nie są mi znane. Rzuciła mi się w oczy kiedyś trylogia "Trzy czarownice" czy "Kroniki Atlantydy", ale nie miałam okazji... Po przeczytaniu książki "Znak i omen" rozpoczynającej cykl "Wiccańskie kredo" jestem przekonana, że szybko nadrobię poprzednie.
Valea mieszka w Ardealu, który jest krainą zamieszkałą przez ludzi. Ponad 10 lat temu jej rodzina została zamordowana, a jej jako jedynej udało się cudem uniknąć śmierci. Dziadek, arcykapłan wiccańskiego kowenu, postanowił ukryć dziewczynę między ludźmi, by ci, którzy czyhali na życie rodziny, nie mogli dokończyć dzieła. Valea mieszka więc sama, starając się za bardzo nie wychylać, a przede wszystkim nie zdradzić, ze jest wiccanką. W krainie ludzi, za samo podejrzenie bycia magicznym grozi śmierć. Bohaterka najbardziej na świecie pragnie powrócić do swej ojczyzny, do kochanego dziadka, i dowiedzieć się, kto odpowiada za śmierć jej najbliższych.
Fabuła od początku jest interesująca, w powieści dzieje się stosunkowo dużo, nie ma przynudzeń. Valea pracuje w obskurnym barze, gdzie poznaje tajemniczego Nikolaia. Facet ratuje ją potem z opresji, a dziewczynie nie przeszkadza fakt, że on jest strzygą. Bohaterowie spędzają ze sobą noc, a przy okazji następnego spotkania dziewczyna zaczyna podejrzewać, że Nikolai nie znalazł sie w barze przypadkowo, i grozi jej niebezpieczeństwo. Właśnie dlatego szybko ucieka ze świata ludzi i wraca do upragnionej ojczyzny.
Valea nie ma jednak czasu na rozgoszczenie się w domu, okazuje się, że arcykapłan ma dla niej specjalną misję. Jedna z wiccanek została zamordowana w niejasnych okolicznościach, więc dziewczyna - obdarzona niezwykłym darem odczytywania cudzych wspomnień - ma za zadanie odkryć, co na prawdę się wydarzyło. A ponadto z ich świata zaczyna znikać magia, co może mieć katastrofalne skutki dla wszystkich. Dziewczyna zostaje wysłana do zamku Caraiman (taki trochę Hogwart w tym świecie, miejsce gdzie trzy magiczne rasy - czarownice, wiccanie i strzygi - mogą studiować i się integrować),i to tutaj toczy się główna część fabuły. Na miejscu okazuje się, że jej wyobrażenie o otaczającym świecie mocno różni się od rzeczywistości. Musi odnaleźć się w miejscu, gdzie zdrady i intrygi są na porządku dziennym, a królowa czarownic dąży do tego, by unicestwić dwa pozostałe ludy (trzy jeśli liczyć ludzi).
Mamy tutaj bardzo dużo bohaterów, którzy są wymienieni na liście przed pierwszym rozdziałem, co było bardzo fajnym posunięciem, ponieważ w trakcie lektury można było szybko sprawdzić kto jest kim. Na początku nie byłam w stanie zapamiętać ich wszystkich, lista bardzo się przydała. Na pierwszy plan i tak wysuwa się kilkuosobowa grupa, w której znajduje się Valea i jej najbliżsi, Nikolai i jego rodzina oraz kilku czarowników. Spędzają oni ze sobą, a przy okazji próbują rozwiązać zagadkę śmierci wiccanki oraz odkryć, kto stoi za postępującymi zmanami w ich świecie. Więzi zacieśniają się stosunkowo szybko, mimo świadomości, że w razie wojny wszyscy staną po przeciwnych stronach... Finałowe rozdziały są oczywiście najlepsze. Mamy parę ciekawych plot twistów oraz zdrad, co daję za duży plus - lubię być zaskakiwana. Samo zakończenie jest bardzo dramatyczne, ale daje nadzieję, na ciekawą kontynuację.

Wcześniejsze powieści Marah Woolf nie są mi znane. Rzuciła mi się w oczy kiedyś trylogia "Trzy czarownice" czy "Kroniki Atlantydy", ale nie miałam okazji... Po przeczytaniu książki "Znak i omen" rozpoczynającej cykl "Wiccańskie kredo" jestem przekonana, że szybko nadrobię poprzednie.
Valea mieszka w Ardealu, który jest krainą zamieszkałą przez ludzi. Ponad 10 lat temu jej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
34
8

Na półkach:

Zaznaczam, że chciałam bardzo tą książkę ze względu na romans oraz ciekawy "świat". Jednak muszę się przyznać, że czytałam ją na dwa razy. Jeżeli ktoś lubi intrigi, zagadki, mroczne sekrety które górują nad opowieścią, to jest to książka dla nich. Ja musiałam zrobić sobie przerwę, od tych wszystkich zgryźliwości, mroku i świata wykreawonego przez autorke (gubiłam się).
Pierwsza połowa książki była dla mnie nużąca, nie polubiłam za bardzo żadnych z bohaterów, było kilka ciekawych momentów histori i to tyle. Dopiero pod koniec robi się ciekawie. Mamy ROMANS, przyjaźń, zagadki do rozwiązania, plot twisty, a nawet łezka się zakręci w oku. Ale czy warto było czekać 3/4 książki?
Są takie opowieści które od razu przypadają do gustu, ale to już kwestia gustu :) za końcówkę, daje taką wysoką ocenę.

Zaznaczam, że chciałam bardzo tą książkę ze względu na romans oraz ciekawy "świat". Jednak muszę się przyznać, że czytałam ją na dwa razy. Jeżeli ktoś lubi intrigi, zagadki, mroczne sekrety które górują nad opowieścią, to jest to książka dla nich. Ja musiałam zrobić sobie przerwę, od tych wszystkich zgryźliwości, mroku i świata wykreawonego przez autorke (gubiłam...

więcej Pokaż mimo to

avatar
40
1

Na półkach:

Czy ktos wie kiedy pojawi sie u nas druga czesc albo chociaz kiedy przetlumacza druga czesc na angielski? Jest tylko w oryginalnej niemieckiej wersji na amazonie. Ciezko znalezc jakakolwiek informacje co do daty wydania. Tak sie zaczyna obsesja :)

Czy ktos wie kiedy pojawi sie u nas druga czesc albo chociaz kiedy przetlumacza druga czesc na angielski? Jest tylko w oryginalnej niemieckiej wersji na amazonie. Ciezko znalezc jakakolwiek informacje co do daty wydania. Tak sie zaczyna obsesja :)

Pokaż mimo to

avatar
496
405

Na półkach:

Kto kocha książki pełne magii? Ja kocham je bardzo, dlatego często możecie u mnie znaleźć recenzje książek o wiedźmach i czarownicach. Jednak nie spotkałam się jeszcze z książką o wiccanach. Jak tylko sięgnęłam po “Znak i omen” Marah Woolf, wiedziałam, że czeka mnie kolejna magiczna przygoda. Nie wiedziałam za to, że główną bohaterką będzie wiccanka. Pewnie znajdzie się kilka osób, które nie wiedzą, kim są wiccanie, już spieszę z pomocą, jednocześnie chcę was poinformować, że za dużo szczegółów nie przedstawię wam, bo to pierwsza książka o wiccanach. Z książki dowiedziałam się, że władają oni magią, jednak ich głównym zamierzeniem w życiu, jest niewyrządzanie krzywdy. Potrafią posługiwać się swoją magią, rzucając zaklęcia, jednak zawsze są to zaklęcia, które mają pomóc w czymś, a nie by wyrządzić krzywdę drugiemu człowiekowi. “Znak i omen” przedstawia nam nie tylko wiccan, ale również wiedźmy, które latają na swoich miotłach, co uważam, za genialną koncepcję autorki, oraz strzygi, krwiopijców, którzy są nieśmiertelni. Wszystkie te magiczne postacie, ścierają się ze sobą od wieków, nawet w czasie względnego pokoju wydają się być na granicy kolejnej krwawej wojny.

Główną bohaterką jest Valea, młoda wiccanka, która nie jest obdarzona szczególnie silną magią, wręcz przeciwnie, jej zdolności magiczne są znikome. Przez wiele lat żyła samotnie w krainie ludzi, bojąc się na każdym kroku niemagicznych ludzi. Przed kilkunastoma laty Valea straciła rodziców i rodzeństwo, a jedyny żyjący krewny odesłał ją do krainy ludzi, by chronić ją, jednak wszystko zaczyna się toczyć w złym kierunku i nasza bohaterka zaczyna podejrzewać, że zabójczyni jej rodziny znalazła ją. Napędzana strachem Valea prosi o pomoc swojego dziadka, który w końcu pozwala jej powrócić do jej ojczystej krainy, do niego, ostatniego żyjącego członka rodziny.

Zdarzyło się wam czytać wyśmienitą książkę przez bardzo długi czas?
Sama nie wiem czemu tak długo mi zeszło z książką “Znak i omen” Marah Woolf, teraz gdy dosłownie przed chwilą ją skończyłam, muszę wam powiedzieć, że jest ona genialna i już nie mogę się doczekać kolejnego tomu. Może nie był to czas na nią, może życie nie dało mi się dobrze w nią czytać, a może początek zbyt wolno dla mnie się rozwijał, że nie mogłam się w nią wgryźć. Jednak teraz moje serce jest całkowicie w strzępach. Wyglądam jak płaczka, ale przez ostatnie 100 stron cały czas łzy ciurkiem mi leciały, ja je ocierałam, by móc dalej czytać. To, co przygotowała dla nas autorka to kwintesencja najlepszej fantastyki, mogę się nawet pokusić o stwierdzenie, że blisko jej do fenomenalnej, w moim odczuciu, Sarah J Maas i Szklanego tronu, który kocham całym sercem. Jestem pewna, że przed premierą drugiego tomu zrobię sobie reread “Znaku i omenu” i może wtedy moje odczucia co do początku tej powieści będą inne.
Motyw możliwości latania strzyg i czarownic był świetny. Strzygi co prawda w tej chwili stracili możliwość latania na swoich skrzydłach, jednak czarownice nadal cieszą się wiatrem we włosach, siedząc na swoich miotłach. No genialne, mówię wam.
Oczywiście mamy tu mały wątek romantyczny, a nawet nie jeden, jednak ten główny pozostawił głęboką ranę w moim sercu. Uczucie, które rozpala się między młodą wiccanką a kilkusetletnim strzygą, jest świetnie poprowadzony i mimo dość częstego wspominania o nim, nie przytłacza głównej historii. Toczy się w swoim rytmie, ukazując nam silne i gwałtowne uczucia.
Bohaterowie książki są tak od sobie różni, że wprowadzona przez nich różnorodność w powieści jest genialna, dzięki niej widzimy różne oblicza grup społecznych. Autorka pokazała nam strach ludzi i ich brutalność, która jest właśnie napędzana tym strachem. Pokazała nam ciepłą, miłą i kochająca stronę morderczych nieśmiertelnych krwiopijców. Mamy również wiccanów, którzy powinni kierować się myślą, że nie powinno się nikomu szkodzić, jednak każdy charakter i zachowanie można ukształtować w danym kierunku, co może spowodować, że nawet wiccanin jest zły.
Osobiście polecam wam całym sercem ten tytuł, ponieważ historia jest genialna, całościowo się prezentuje naprawdę dobrze. Cała trylogia również zapowiada się na jedną z najlepszych serii autorki, która już nie pierwszy raz zachwyciła mnie swoim piórem. Dziękuję bardzo wydawnictwu Jaguar za książkę do recenzji, a was zachęcam do sięgnięcia po “Znak i omen”.

Kto kocha książki pełne magii? Ja kocham je bardzo, dlatego często możecie u mnie znaleźć recenzje książek o wiedźmach i czarownicach. Jednak nie spotkałam się jeszcze z książką o wiccanach. Jak tylko sięgnęłam po “Znak i omen” Marah Woolf, wiedziałam, że czeka mnie kolejna magiczna przygoda. Nie wiedziałam za to, że główną bohaterką będzie wiccanka. Pewnie znajdzie się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1739
1699

Na półkach: ,

„Znak i Omen” to moje kolejne spotkanie z twórczością autorki Marah Woolf. Cieszył mnie fakt, że będę miała możliwość poznania kolejnej opowieści. Przyszła pora na rozpoczęcie cyklu Wiccańskie kredo, czy czujecie ekscytację, kiedy pojawiają się nowe książki? Świat przepełniony stworzeniami tak innymi od nas jest niesamowity. Zawsze fascynowali mnie wiccanie, oprócz nich pojawią się w powieści czarodzieje oraz strzygi. Co musi się wydarzyć, aby poczuć chęć ucieczki i wmieszać się w tłum ludzi, starając nie zwracać na siebie uwagi? Ukrywać to, kim się jest nie jest łatwe, a tak na prawdę nie powinno być konieczne. Utrata bliskich, a zarazem domu musiało odcisnąć piętno na bohaterce. Czy autorka stanęła na wysokości zadania i ukazała prawdziwe emocje?
Główną bohaterką książki autorstwa Marah Woolf pod tytułem „Znak i Omen” jest Valei, to wiccanka, która postanowiła zamieszkać wśród ludzi, z dala od rodzimych stron. Musi się ukrywać i radzić sobie sama, nikt nie może jej odnaleźć i dowiedzieć się o prawdziwym pochodzeniu. Valea robiła wszystko, aby utrzymać swój sekret przez lata, dopóki w jej życiu nie pojawi się pewien mężczyzna będący strzygą. Zmusza to dziewczynę do kontaktu z domem i resztką rodziny z Ardealu. Valea ma pewien niesamowity dar, który jest cenny, potrafi dostrzec wspomnienia nawet zmarłych. Jej rodzice zostali brutalnie zamordowani, a ona musiała z tym żyć nie znając prawdy. Czy wracając uda jej się ją poznać? Valea natychmiast staje w obliczu kłamstw, intryg i mnóstwa tajemnic. Nikt nie uważa za konieczne informowanie ich o zaistniałych okolicznościach i aktualnej sytuacji. W końcu trwa wojna, a zwycięzca może pozostać tylko jeden. Kto zwycięży?
„Znak i Omen” to niesamowita opowieść, która zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Marah Woolf ma genialny styl pisania, który trzyma w napięciu, książkę czyta się łatwo, ekscytująco, bardzo emocjonalnie i z dużą szczyptą humoru. Historia Velei wciągnęła mnie od pierwszej do ostatniej strony, spodobała mi się fabuła książki i to, że autorka stworzyła fantastyczny świat. Valea jest silna, ciepła i pełna ambicji, ale także opiekuńcza i przyjazna w stosunku do nowych znajomości. Nie boi się żadnych wyzwań, nawet, jeśli przez to cierpi. Podobali mi się pozostali bohaterowie, chemia pomiędzy nimi jest tak potężna, że od razu wprowadza dezorientację. Byli bardzo dobrze rozwinięci i można było zrozumieć motywy ich działania. Nie pamiętam, kiedy ostatni raz czytałam coś tak poruszającego mającego odmienną dynamikę historii. „Znak i Omen” to powieść, która mnie zachwyciła, wciągnęłam się w nią i nie mogłam się od niej oderwać. Niesamowite osobowości spotykają się, mają swoje pragnienia i niezłomną magiczną spuściznę. Ta książka opowiada o magii, przeznaczeniu, miłości i powrocie do rodziny. Autorka wciąga czytelnika w świat pełen magii, uczuć, zaskakujących zmian oraz w historię bohaterki, która toczy walkę o swoje moce, uczucia i bezpieczną przyszłość. Pełna emocji historia, pełna trzymających w napięciu szczegółów i przerażających punktów zwrotnych, wyzwań podsyconych dużą ilością akcji.

„Znak i Omen” to moje kolejne spotkanie z twórczością autorki Marah Woolf. Cieszył mnie fakt, że będę miała możliwość poznania kolejnej opowieści. Przyszła pora na rozpoczęcie cyklu Wiccańskie kredo, czy czujecie ekscytację, kiedy pojawiają się nowe książki? Świat przepełniony stworzeniami tak innymi od nas jest niesamowity. Zawsze fascynowali mnie wiccanie, oprócz nich...

więcej Pokaż mimo to

avatar
100
46

Na półkach:

W tej książce znalazłam wszystko co sprawia mi przyjemność w czytaniu. Jest to historia z zagadką w tle do rozwiązania, przepełniona intrygami, sekretami, tajemnicami, niedopowiedzeniami utrzymującymi w napięciu lecz również z mrocznymi niuansami. Nie zabrakło też wątków miłosnych które rozgrzewają całą atmosferę, ale i łamiących serce momentów.
Cóż historia Valei od początku jest dość zagadkowa. Dziewczyna zna tylko skrawki informacji o swoim pochodzeniu oraz rodzinie, to samo odnosi się do jej nadzwyczajnych umiejętności. Ukryta wśród ludzi nie może też pozwolić na zdemaskowanie swojego pochodzenia. Jednak los jest zawrotny i zbieg wydarzeń powoduje, że nasza bohaterka wraca w rodzinnie strony, a tam czeka ją do rozwikłania zagadkowe zabójstwo, odkrycie prawdy i wojna.
Pozycja jak dla mnie idealna na leniwy, deszczowy weekend w domu. Dzięki której przeniosłam się myślami w świat wyobraźni i przygody. Nie mogę się doczekać kolejnej części, bo obecna kończy się w momencie wielu niedopowiedzeń, a moja wyobraźnia wręcz szaleje.

W tej książce znalazłam wszystko co sprawia mi przyjemność w czytaniu. Jest to historia z zagadką w tle do rozwiązania, przepełniona intrygami, sekretami, tajemnicami, niedopowiedzeniami utrzymującymi w napięciu lecz również z mrocznymi niuansami. Nie zabrakło też wątków miłosnych które rozgrzewają całą atmosferę, ale i łamiących serce momentów.
Cóż historia Valei od...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    300
  • Przeczytane
    160
  • Posiadam
    43
  • 2024
    11
  • Chcę w prezencie
    6
  • Legimi
    6
  • Fantastyka
    5
  • Fantasy
    5
  • Teraz czytam
    4
  • Ulubione
    4

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Znak i omen


Podobne książki

Przeczytaj także